andzia_89

to dobrze:)

jesteś sarenko:)?czy uciekłaś na mój widok...:P

A paste cukrową tez kiedyś robiłam...:D tyle,że mi wyszła,aż za gęsta nie dopilnowałam tego za duży ogień był no i przyjarałam garnek z tą pastą:P..No i garnuszek z pastą w koszu wylądował,a śmierdziało...:D

Brałam połowę kostki tych drożdzy i rozpuszczałam w paru kroplach mleka,tak żeby nie było za rzadkie ani za gęste potem na buźke na 15 min,a na końcu zmyć ciepłą wodą.Buźka potem gładziutka i podobno na pryszcze pomaga

Ja sobie kiedyś robiłam maseczki z drożdzy:)

hej:)

długo tu nie zabawilam...niestety muszę iść:*

witam:)

jeśli zalezy ci na włosach to nie używaj pianki:)

No to nie on wpłynął na gęstość.Zawsze miałam gęste(przynajmniej odkąd pamiętam)Szampon jest ze skrzypu polnego i nie za dobrze sie pieni

I co znowu nikogo nie ma?Kiepsko u mnie ze szczęściem ostatnio

Hmmm...ja nie wiem po jakim szamponie włosy wydają się gęste bo ja mam problem z nadmierną gęstością:D a obecnie używam radicalu

A tak na przyszłość postanowiłam sobie robić płukanki z kory dębu:)Ale to jak spłowieje mi kolor...:D

No i nie wytrzymałam.Pofarbowałam sobie wczoraj włoski na wulkaniczną czerwień:D.Oczywiście nie mam czerwonych włosków...są kasztanowe z rudym połyskiem i fajnie błyszczą w słoneczku:):)

Hej dziewczyny:)

No i wracaj do zdrówka:)

Wszystkiego najlepszego sarenko!!!Bużka:*Włosków po kolana czarnych jak słoma:):)

Fajnie agrypina:)z grypą się kojarzy:P...a może imię jednej z 3 sióstr:wiary,nadziei i miłośći:P:P

--->cooconuut:a jakie miałas jak zaczęłas zapuszczać?

--->cooconuut:a jakie miałas jak zaczęłas zapuszczać?

Ja też miałam dylemat między amelią,a anstazją.Jeszcze przewijało się pare innych imion

Cóż za pomysłowa zamiana:D

O witam sarenko:)

No i znów zostałam sama:(

jesteś tu:)?