andzia_89

Hehe:)No wiesz...znalazłam to na stronce z ziołami:)Myślę,że można to zdobyć w sklepie zielarskim.Przynajmniej niektóre składniki.Są tam fajne przepisy.Na włosy suche,normalne,przetłuszczające się.I jak naturalnie zmienić kolor albo podkreślić

Oj nie wiem czemu nie rosną ci włoski?Może zrób jakieś badania czy coś.A tu znalazłam przepis na płyn na porost włosów: Przepis 2 Płyn wzmacniający porost włosów gramów (części) nalewka nagietkowa (Tinctura Calendulae) -------- 30 nalewka z pięciornika (Tinctura Tormentillae) -------- 10 sok z łopianu (Succus Bardanae) -------- 20 nalewka aloesowa (Tinctura Aloae) -------- 10 witamina B6 -------- 1 amp. 2 cm woda destylowana -------- ad. 150,0

Tak!Zielone włosy to jest to!Najlepiej takie jak miał Wiśniewski:D:D!

A czemu?Fajnie to będzie wyglądać pomarańczowe włoski i oczka:P

Faktycznie pomarańczowe:)Ale ciekawe to oczko.Fajne:D

Pomarańczowe oczka:D?no to ciekawie muszą wygladać:)Ja też chce mieć rude,ale mam naturalnie brązowe włosy więc żeby miec wymarzony rudy musiałąbym najpier rozjaśnić czego nie zamierzam robić.Ale farbuje sobie szamponem i kolorek długo się trzyma.Najlepszy jest już po kilku myciach wtedy są bardziej rude.Ostatnio farbowałam rubinem(jakieś 1,5 miesiąca temu),a efekty jeszcze są:)

Co tu taka cisza???

Obecnie to chyba mam najdłuższe włosy w swoim życiu albo takie jak miałam na komunie,ale chyba jednak dłuższe.Wydaje mi się,że troche straciły na objętości,ale tak mam gęste i często doprowadzają mnie do szału.No i się kręcą.Ale z tego to się akurat ciesze.Już mi przeszła ochote na proste włosy

A tak w ogóle to chce sprawdzić jak moje włosy będą wygladać bez odżywki po umyciu.Jutro poeksperymentuje:)

Gdzie jesteście dziewczynki:(?Nie ma nikogo?

Ja jestem chyba za leniwa na wcieranie czegoś w skórę głowy.Chociaż czarnej rzepki to nie mam gdzie kupić.Myślę o wodzie brzozowej albo pokrzywowej

A tak na serio to raczej nic się jej nie stanie...:)

Zapytaj się rzepki może odpowie,hihi:)

Myślę o tym,żeby dziś zrobić sobie maseczkę ketchupową:P Nie ma to jak świeże pomidorki na włosach,a za benzoesan sodu włosy odwdzięczą mi się blaskiem i szybszym wzrostem:D

To oczywiste,że kuracje te musiały działać.Przetestowałam wszystkie na sobie.Moje włosy jeszcze żyją i mają się nieźle...a po płukance deszczowej spod rynny rosną jak szalone

No jasne.To idealna mieszanka dżem+mocz,a deszczówką można robić płukanki;]papa:*

Powoli się zbieram.

no tak...może i dojdzie do tego,że ludzie będą robić maseczki i okłady właśnie z tego:Dludzka głupota nie zna granic...

Ale gdyby ktoś zastosował smalczyk to...uhuhuhu:D

Buahaha.Kuracja maślana nie powinna być aż tak szkodliwa.A dżemowo-rynnowa...nad tym bym się zastanowiła:D

Jam jest z Bielska-Białej:)A ty?

Urynoterapia...hmm...są głosy,że działa też dobrze na włosy.A mianowicie zbierz poranny mocz do słoiczka,a potem...buahaha

Pandorko:)A jak myślisz:)?

Proponuje takie rozwiązanie:Na włosy suche nałożyć maseczkę dżemową(ilość w zależności od długości i gęstości włosów)Dżem najlepiej prosto ze słoika.Nałożyć potem na głowe folie i ręcznik tak żeby utrzymać ciepełko.Po 2 godzinach wyjść na dwór podczas deszczu i wejść pod rynne.Staćtak długo aż maseczka się spłuka.Doskonałe połączenie!zapewniam

A deszcz hmm....owszem zapewne działa na porost:)Włosy rosną jak przysłowiowe grzyby po deszczu!