Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madziara10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madziara10

  1. no własnie nie wiem czemu ma tak czesto no ale ma.....i to jeszcze najczesciej ma z soboty na dziele bo zmienił im sie ten cały szef czy kto tam tamten poprzedni patrzyl,ze ma zone a ten na złosc robi bo mowi,ze tesknota dobrze zonie zrobi...i coz
  2. tzn no ma te dyzury...a jak nie ma tego to ma na kuchni i tak wkolko....
  3. mój ostatnio praktycznie cały czas ma słuzby tzn co 24....wart nie maja wogle....
  4. no ja juz własnie róznie kombinuje....ale powiedzieli mu,ze teraz ma słuzby i jak chce miec pj na to wesele w czerwcu to przykro bardzo,jeszcze jest nikła nadzieja na przyszły piatek bo szwagier ma przysiege i ma mu wysłac zaproszenie z pieczatka tzn miał wyslac ale telefon ma zabrany i nie ma z nim kontaktu i nie wiem czy wysle....
  5. ręce mi opadły...powiedziałam jej dziekuje bardzo i dowidzenia bo jeszcze chwila i cos bym powiedziala nie milego
  6. no własnie ja mowie babce,ze on jest w wojsku i ze nie chca mu dac przepustki zwłaszcza,ze te nauki sa od poniedzialku do srody...to ona do mnie tp trzeba bylo sie najpierw zastanowic nad slubem a nie teraz my mamy to wszystko podpisywac co wy myslicie my mamy obowiezek pouczac wiec ja do niej mowie,ze ja sama sie zjawie na te nauki a pozniej jemu przekaze wszystko a ona tak to by bylo za prosto ja tak nie moge;/
  7. w takiej sytuacji tez bys musiała cos kombinowac....ja mam tego juz dosc najpierw ta historia z sala,potem orkiestra a teraz te nauki i ksiadz....mowie Wam przerasta mnie to powoli
  8. własnie dzwoniłam do poradni...musimy sie stawic oboje na obowiazkowe 3 godziny;/inaczej nie zaliczal;/moze popytam gdzie sa jeszcze te poradnie moze w innej jakos inaczej bedzie a i ja tez gratuluje 4
  9. a i oczywiscie nie wspomne o zapraszaniu gosci bo to wiem,ze juz sama bede musiała robic....;/obgadanie z kamerzysta i z orkiestra tez na mojej glowie....ajs mówie Wam dupa ze wszystkim.....
  10. hej dziewczyny:(ja to dzisiaj mam zwalony humor...moj Misiek sie złosci,ze ze wszystkim zostałam sama ja tez sie złoszcze bo on sie złosci i tak w kółko;(kurcze do 18 czerwca musimy spisac protkoł z ksiedzem i zapewne pojde sama;(bo on nie ma co liczyc na przepustke dopiero na to wesele czyli 16 czerwca....no ale wtedy tez nic nie załatwimy:(kuzwa złoszcze sie na wszystko juz nawet wczoraj w złosci powiedziałam mamie,ze mowilam,ze lepiej bedzie wziac koscielny za rok to nie oni sie uparli....a ja nie chce wszedzie sama chodzic:(nawet jeszcze nauk o rodzinie nie mamy bo nie bylo kiedy zrobic:(i nie wiem jak to zrobic zeby podpisali mi i jemu bo przeciez on nie ma kiedy pojsc:(i jeszcze trzeba w czerwcu do spowiedzi i musimy miec podopis na tych kartkach z nauk....a jesli dam mu ta kartke zeby wyspowiadał sie w jednostce to nie załatwie nauk i tak wokółko........
  11. Jusinka dasz rade napewno:)wiem,ze to trudna sytuacja ale musisz byc twarda:)
  12. tzn to jest tak do sierpnia nastepnego roku mamy mieszkac z jego rodzcami a w sierpniu moi rodzice wyjezdzja na stałe do Holandii bo moj tato tam pracuje i sciaga mame i rodzenstwo i to mieszkanie ma zostac dla nas wiec nie musimy sie martwic o mieszkanie:)
  13. tez tak myslalam:Pale nie wyszło bo ja to jestem taka,ze nie chca mnie dzrzwiami to wejde oknem:Dale patrz tego nie przylukałam:D
  14. no i po zareczynach zaczełam sie zastanawiac na slubem i doszłam do wniosku czemu nie...ale my uzgodnilismy,ze narazie wezmiemy cywilny a dopiero w 2008r koscielnym no ale nasi rodzice sie uparli,ze jak mamy zyc to po Bozemu:P no i jest jak jest:Dale nie zaluje niczego:)
  15. a jeszcze przyznam sie szczerze,ze ja nie planowałam jeszcze wychodzic za maz:P tzn wiedziałam,ze chce akurat z nim.no ale nie myslalam,ze juz:Pale oczywiscie moj kochany wariat przyszedł do mnie z pierscionkiem zareczynowym:Pwszystko bylo uknute za moimi plecami moi rodzice wiedzieli,a najlepsza kumpela zobowaizala sie do wyciagniecia mnie na spacer zeby wszystko zostało odpowiednio przygotowane:)a potem myslalam,ze padnena zawał jak go zobaczyłam odwalonego w garnitur z kwiatami a ja w zwyklym sweterku i dzinsach:P
  16. wiesz u nas to jest tak:znamy sie praktycznie od dziecka:P ttlko jak ja bylam w gimnazjum on sie przeprowadzil na wies i troche kontakt nam sie urwał,ale pewnego razu spotkalismy sie na imprezie ja bylam rozczarowana zwiazkiem on tez i jakos tak zaczelismy gadac i wyszło tak,ze zostalismy razem no i przed slubem bylismy 3 lata,a jeszcze dodam,ze w podstawówce on był moja wielka miloscia:D i troche tam sie spotykalismy ale to taka dziecinada była:D
  17. nono:D!jeszcze do ksiedza sama pojde protokól spisac:P!kurcze no wszystko nie tak:P
  18. własnie w tym problem,ze nie da rady bo to wesele jest az w kolo Bydgoszczy;/a ja mam praktycznie cala rodzinke w okolicach Zamoscia a on wszystko w okolicach Lbn....
  19. po co ten deszcz;/;/ja chce słoneczka.... a andzela ja bym postapila tak jak Ty....niech zrozumie,ze tak nie wolno robic
  20. no musze,musze....tylko kurcze zaplanowalismy sobie powoli prosic gosci...bo potem jedziemy na wesele no a potem bedzie juz lipiec...no ale coz najwyzej sama bede prosic...
  21. hehehe a wiecie co ja sie dowiedziałam od swojego?:>:Pze zachowuje sie jak rozkapryszone dziecko,ktoremu ktos zabrał lizaka:D:Drozbroił mnie tym:Pa chciałam go troche powkurzac:P
  22. oj on Cie naprawde kocha....bedzie dobrze wszystko:)ja tez bym pojechała na przysiege,własnie tak jak dziewczyny pisza on potrzebuje wsparcia....a czemu zerwał?sam Ci to pewnie wyjasni
  23. dziekuje za fotki:)nie wysyłalas mi nigdy zdjec:Pbo pierwszy raz na oczy je widzialam:)fajne fotki:)a te ich mundury ahhh:D
  24. Necia ja od Ciebie nie mam fotek:(
×