nusiaa

mieszkam teraz w bydgoszczy a dojezdzam do inowrocławia;) a tendencja u nas jest odwrotna..rano wszyscy jada z inowrocławia do bszczy;) znalazlabym na pewno prace...ale z pewnych warunkow musze narazie i chce pracowac tu gdzie pracuje obecnie..wiec jeszcze troche bede dojezdzala...najgorsze jest to ze ja ponosze cale koszty dojzadu:(i jezdze moim samochodem:(przez rok natłukłam 26tys km.....sporo...jak na moje autko:( ja tez raczej bede szyla sukienke...w inowroclawiu jest taki fajny salon sukien slubnych ( jedyny ktory narazie odwiedzilam ) i uszyja mi sukienke taka jak bym chciala za ok 1000-1200zł...to chyba nieduzo??ale jeszcze pochodze w bszczy i obejde reszte salonow w inowrocławiu...sukienki sa naprawde sliczne i duzy wybor...chcialabym miec taka jaka sobie wymarzylam ale wlasnie cos do kwoty 1300-1400zł...mysle ze moze -jesli bede omijala firmowe salony slubne;)- cos w tej kwocie znajde:)

aaa a co do wczesniejszych tematow... jestem z moim michem od 5ego roku studiow...czyli juz chyba niecale 5lat... mieszkamy razem od roku w wynajetym narazie miieszkaniu..ale w przyszlym roku odbieramy wlasne...tuz przed slubem;) bylo raz ciezko...raz super;) minusem jest fakt iz aby zamieszkac razem wyprowadzilam sie z miejsca mojej pracy o 50km i teraz dojezdzam...ciezko jest..ale jakos daje rade..;)coz sie nie robi dla milosci;)

czesc wszystkim w piekny super cieply dzien!!! ale sie ciesze ze w koncu jest cieplo.... nie wiem jak Wy ale ta pogoda mnie wykancza...od trzech dni tak boli mnie glowa ze ledwo siedze w pracy...wczoraj wrocilam do domu ok 18ej zjadlam obiad..pojechalam szukac jakiegos klubu fitness...wrocilam...i o 21ej juz spalam...padlam jak sliwka w kompot;) mam pytanko...juz interesowalyscie sie sukniami??juz cos mierzylyscie?? w swieta nastraszyli mnie ze moge nie zdazyc zarezerwowac slubu w kosciele....a chcialam to robic nie predzej jak jesien zima tego roku....moze to rzeczywiscie za pozno:(

u nas nie ma szans zeby sie \"na luzie poznali\" dlatego ze on ma duuuuuuzo starszych rodzicow od moich....i trzeba to wszystko jakos dograc... mi to najlepiej by pasowalo jakby wpadli w maju na jkiegos grila i piwko....luz blues i balanga;) no zobaczymy a tak wogole to witajcie w wspanialy poranek:) u nas super pogoda...wczoraj bylam w naszym miesicie w najwiekszym REKLAMOWANYM klubie fitnes....i niestety okazal sie przereklamowany...kicha beznadziejna ...a czas by zrzucic zimowe sadelko biegnie;) pozdrowki

ja od 7ej w pracy zasuwam...bo zawsze od rana duzy mlyn jest....u nas pogoda makabryczna wlasnie pada deszcz-i to mocno... po pracy jade do domku rodzicow po walizke i wałówke;) i spadam do swojego domu..znow na 18sta albo pozniej bede na miejscu... od tygodnia tam nie bylam;)wiec juz steskniona jestem:) ja na swieta zawsze robie babke gotowana....tez jest pychotka;)))

wlasnie mama chciala zaprosic ich w II-gie swieto ale stwierdzilam ze to rodzinne swieta kazdy ma juz jakies plany wiec wg mnie to kiepski pomysl... aachh...no zobaczymy..tez myslalam o jakiejs sobocie -niedzieli...i chyba trzeba juz dzialac..bo jesli cos mojemu michowi znow sie odwidzi na pozytyw slubu cywilnego w tym roku-tak jak bylo w pierwotnych planach....to trzeba juz dzialac z ta kolacja rodzicow;)

czesc wszystkim;) ja po swietach padam bardziej niz przed.....tez mam babcie chora...ktora trzeba sie opiekowac..w zeszle swieta tez byla w szpitalu i niestety teraz jest lezaca...:( mam taki mini problem i moze cos podpowiecie.... moja mama juz od pewnego czasu delikatnie sugeruje ze nalezaloby spotkac sie z rodzicami mojego faceta i zapoznac... mi tam to nie przeszkadza...aleee....moj michu zero poczynan w tym temacie....jego mama milczy nie porusza tej kwestii nigdy...a wczoraj na kolacji switecznej jego siostra zapytala sie mnie\"no to kiedy w koncu bedzie zapoznanie rodzicow??\"- delikatna chyba sugestia ze to juz czas....i nie mam pojecia jak to zorganizowac zeby nie wyszlo przy jego mamie ze jestem nachalna czy cos...bo ja mam wrazenie ze jej wcale sie nie spieszy zeby poznac moich rodzicow...i co ja mam zrobic...:(

czesc wszystkim;) babitek...27 -nie AZ nie AZ ja mam 28;)wiec witaj bliska mojego wieku;) u nas pogoda makabryczna dzis strasznie zimno...spac mi sie chce niesamowicie...wczoraj mialam urwanie glowy w pracy 10godzin biegania zalatwiania jezzenia po budowach...a dzis od 12ej oplywam wrecz w nude...a tu do 17ej jeszcze sporo zostalo:( ale jakos dam rade:) pozdrawiam

czesc wszystkim:) ja juz od 30minut w pracy...rozkoszuje sie kawa:) od dzis zostaje juz do swiat u rodzicow-w miescie w ktorym pracuje- od rana mega mam zamieszanie.... ale damy rade:) pozdrawiam i smigam do pracy

czesc Wszystkim;) ja dzis przezywam lekki wstrzas...powrot do pracy po tygodniowym urlopie;) ale jakos damy rade;) ja wczoraj coprawda nie grilowalam ale bylismy na mega dlugim spacerze...pozniej padlam i spalam chyba ze dwie godziny...zabojcza dawka tlenu jak dla mnie chyba byla hehe u nas dzis znow super pogoda;)optymistycznie zaczynam tydzien:jeszcze 4dni i swieta i znow wolne;) musze powalczyc w pracy o wolny 02,05 i 04,05 bo chce jechac nad jeziorko na ryby na 4dni...mam nadz ze sie uda bo wszystko juz zalatwione:) pozdrawiam

lublin super miasto:) nie bylo niestety czasu na zwiedzanie...ale mysle ze warto kiedys na dluzej do Was zawitac:)

czesc wszystkim:) ale dlugo mnie nie bylo.....;) mialam urlop i objezdzilismy pol polski za samochodem..grudziadz łódź warszawa lublin....i w koncu jest:))))))) wczoraj w nocy wracalismy..ale sie ciesze:) a jutro od 8ej zaczynam zajecia na kurs...rety ale mi sie nie chce:( jestem tak padnieta po tych wyjazdach ze chyba nigdy nie wymeczyl mnie tak caly tydzien pracy jak ten tydzien urlopu hehe ale warto bylo:) pozdrawiam wszystkie nowe dziewczyny:) ja wybralam 26 lipiec bo to moje imieninki;)...a to ze nie ma \"r\"...trudno...:)

czesc wszystkim weteranom topiku i czesc nowym kati;) dzis ogladalam sobie znowu suknie i stwierdzilam ze bezsensowne jest przegladanie katalogow...bo laski ktore suknie prezentuja maja rozmiar 34-36...i im we wszystkim ladnie:( jak ogladalam sobie sukienke w katalogu-->piekna...jak ogladalam np na allegro kogos z rozmiarem 39-40 w niej-->masakra:( chyba bedzie trzeba poprostu chodzic i mierzyc mierzyc mierzyc az sie cos trafi;) u nas super pogoda dzis;) bylam z kumpela na spacerku i pyysznym gyrosie;) bo niestety w ten wekend sama jestem:(Men na wyjezdzie:(ale to nic...jakos bedzie wieczorem fajne filmy kupilam sobie pyszne martini...jakas swieczka...cos do przegryzienia i szybko zleci;) pozdrawiam

jenyyy izabelka ceny jak z kosmosu:( u nas najnowszy merc z biala skora w srodku 350zł.........te kwoty mnie powalily co podalas:/ zreszta...my z samochodem nie bedziemy przesadzac...nam na samochodzie nie zalezy;) - chyba ze facet ma jakies ukryte marzenie ktorym sie nie podzielil-ale watpie:);) u nas dzis mega sniezyca...ledwo dojechalam do pracy:) pozdrawiam

a co do zarobkow.....hmmmm w sumie zle nie mam ale...za to co robie i ile czasu pracuje to chyba malo:(:(

czesc wszystkim;) no ja dzis tez odczulam przesilenie wiosenne:(dostałam rano przed praca mega krwotoku z nosa....fuj dawno tak nie mialam.... podejrzewam ze przesilenie to raz...masa pracy to dwa..a trzy to nietety zaczelam sie odchudzac dosyc ostro (drugi tydzien) wiec na zmeczenie przyczynila sie tez moja glupota:( paskudny dzis dzien a tu jeszcze 2h pracy..kicha na maxa:( pozdrawiam

oo widze ze inteligentna wypowiedz naszej \"jejeje\" juz usunieta:) dlaczego tak jest ze ludzie normalni i inteligentni potrafia dyskutowac i argumentowac a ci -zeby sie nie obrazili-->troche mniej zamiast argumentacji uzywaja płytkiego języka i wyzwisk....ho ho...jak to odrazu wychodzi wszystko;)

czesc wszystkim;) ale sie rozgadałyscie;) Belleteyn_ -->tutaj chyba najbardziej pozbawiona uczuc macierzynskich osoba chyba jestem jednak ja;)pomimo ze skoro jestem sporo starsza niz wy juz powinnam w tej materii działac...a na pewno myslec;) u nas przygotowania stanely...ogladam czasami kiecki slubne i zapisuje fotki ktore mi sie spodobaja...i tak w salonie (gdzie szyja suknie na miare) powiedzieli ze przychodzi sie nie predzej jak 4miesiace przed slubem....najgorsze jest to ze cywilnego nie bede miala jednak w tym roku:(:(:( bo moj facet radykalnie zmienil zdanie i wyparl sie OBIETNICY:(trudno ja ostatnio niestety tylko praca praca praca praca...uprawnienia..mieszkanie i samochod...zadnych spacerow jak wy zadnych spotkan i romantycznych uniesien....hehe

ines.ka --> spoznione ale super szczere i duze zyczenia;) u nas dzis pogoda fatalna:( witamw szystkich i pozdrawiam;)

to jeszcze raz ja;) wlasnie rozmawialam z moja mama ktora ku pomocy obleciała u nas salony slubne..i mila niespodzianka....u nas (w moim rodzinnym miescie a nie bszczy) szyja sukienki w salonach na miare za kwote 1000-1200zł -->suknie takie jak chce..czyli falbaniaste drapowane i duuuuze takie jak na zdjeciach co wam pokazywalam;) bardzo ten fakt mnie ucieszyl:)

gratuluje mona;) ja ostatnio tez zalatana w pracy...bo pracuje min 10h;) a co do mieszkania zareczona to znam twoj bol heh my zalatwialismy od pazdziernika..najpierw szukalismy uzywanego-takiego max 4letniego..ale kupilismy nowe zalapalismy sie na zwrot odsetek od kredytu;)a na urzadzenie wzielismy dodatkowy kredyt- powiekszylismy ten na mieszkanie;)mieszkanie bedzie oddane w marcu za rok..juz nie moge sie doczkeac;)juz pelno katalogow mam i gazet o urzadzaniu...siedze i juz planuje;) kasiatko14-11-83 -->tez sie klocimy:(a najgorsze jest to ze zawsze jest mini szantaz-\"nie bedzie slubu-nie kocham-itd itd\"....ale za pare dni juz jest miodzio;) pozdrawiam

nie widzialam Belleteyn_ o jaka wypowiedz Ci chodzi...bo juz chyba skasowana byla:( wiec nie wiem o czym mowa:( kazdy ma tam swoje poglady i na bank sie nie obrazilabym nawet gdyby Twoja wypowiedz byla skierowana do mnie ...no bo i dlaczego mialabym?;) masz racje kazdy robi jak uwaza....ja bez kwiatow ty jak zechcesz rozowa wstazka hehe;) niestety moja byla parafia rodzinna miala takiego proboszcza ktory potrafil zmienic slub- jeden z najwazniejszych i pieknych dni w zyciu w niesmaczny-przykry-i paskudny....no ale mniejsza o to... a to ze koszty beda przekroczone to jestem pewna;)nie liczymy np bizuterii...dodatkowo prawdopodobnie w przyszlym roku wzrosnie podatek w gastronomii z 7 na 22%..i ceny w restauracjach juz pojda do gory...zloto=obraczki-->ceny rosna strasznie itd itp itd.... jak u was dzis z pogoda?bo u mnie super-miodzio.....mega slonce i ciepelko;) pozdrawiam

hmmm.....ja nie licze kwiatow do kosciola....ja mam takie dziwne poglady;) jestem nastawiona anty-klerykalnie gdyz bb denerwuje mnie ze ksieza w wiekszosci zeruja na ceremoniach ktore zgodnie ze swym obowiazkiem w zasadzie powinni przeprowadzac za darmo a nie z łaską za kasę...moi znajomi jak chcieli udekorowac kwiatami oltarz uslyszeli ze maja byc \"tylko swieze ciete piekne kwiaty\" i wymieniono pare typow....ja tam mam ich w nosie...zaplace \"co łaska\" i kosciola stroic nie bede....

ja licze srednio 0,5l na osobe + do tego pare butelek wina...mysle ze to wystarczy...u mnie jest sporo osob niepijacych prawie wogole- ze strony mena....a reszta albo umiarkowanie albo walą ostro;) ale pol 70flaszek to jest calkiem sporo.....tak mi sie wydaje;)

ja sobie licze tak: *sala (jedzenie, tort, owoce, ciasta) - 130 zł /os (130 x 65 -8450), *suknia -ok. 1.300, *buty- ok. 150 zł , *zespół muz. - 1800zł, *kamerzysta, fotograf 1600, *garnitur +koszula + buty- ok. 1400 tys zł, *makijaż ślubny + manicure - 50+70=120zł *bukiet dla panny młodej i świadkowej ok. 200 zł, *obrączki - ok. 500 zł, *ksiądz ok. 400 zł, *samochód - ok. 350 zł, *noclegi ok. 500 zł, * zaproszenia ok. 400 zł, *autobus dla gości 250. zł, *wódka + wina 1500zł, *fryzjer 80zł, SUMA: ok. 19000 (ups ostatnio wychodzilo mi 17tys:(( )