mimka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mimka
-
aha! to ja moze rowniez poprosze o te diete:) zycze milego tygodnia, ja dzis znowu wybywam do katowic:) trzymajcie sie cieplutko:)
-
witaj, karora!:) fajnie, ze dolaczasz:) babki, ratujcie:(...jakis taki dolek mnie dopadl, ze juz sama z soba nie moge... nic mi nie wychodzi, siedze sama jak palec, smutno mi tak potwornie, ze nic, tylko wyc... ale, nudze okrutnie, wybaczcie... Wam pewnie dietka tempem blyskawicznym idzie, a ja zazeram sie czekolada, bo ja uwielbiam...
-
witajcie, dziewczyny!:) nowy dzionek wstal:) koniec tego dobrego!;) trzeba ostro brac sie do roboty, bo ciezaru przybywa:D rzirafko, mam nadzieje, ze chlopakowi lepiej:) Grubciuuu, Ty rowniez sie usmiechnij:) trzymam kciuki za dietke, zmiane pracy, a co za tym idzie za zejscie sie Waszej rodzinki... moze dzisiaj sie uda troche poodchudzac... cmokam:)
-
dobry wieczor,moje laseczki! mysle sobie, ze moze od jutra udalo by mi sie znow zaczac dietke 1000 kcal...bo ostatnio to jakos zupelnie mi nie wychodzi...:( dlatego fajnie, ze jestescie, bo w grupce zawsez razniej. da rade, co nie? trzymajcie, prosze, kciuki dobranoc:)
-
dobry wieczor,moje laseczki! mysle sobie, ze moze od jutra udalo by mi sie znow zaczac dietke 1000 kcal...bo ostatnio to jakos zupelnie mi nie wychodzi...:( dlatego fajnie, ze jestescie, bo w grupce zawsez razniej. da rade, co nie? trzymajcie, prosze, kciuki dobranoc:)
-
dobry wieczor,moje laseczki! mysle sobie, ze moze od jutra udalo by mi sie znow zaczac dietke 1000 kcal...bo ostatnio to jakos zupelnie mi nie wychodzi...:( dlatego fajnie, ze jestescie, bo w grupce zawsez razniej. da rade, co nie? trzymajcie, prosze, kciuki dobranoc:)
-
dobry wieczor,moje laseczki! mysle sobie, ze moze od jutra udalo by mi sie znow zaczac dietke 1000 kcal...bo ostatnio to jakos zupelnie mi nie wychodzi...:( dlatego fajnie, ze jestescie, bo w grupce zawsez razniej. da rade, co nie? trzymajcie, prosze, kciuki dobranoc:)
-
dobry wieczor,moje laseczki! mysle sobie, ze moze od jutra udalo by mi sie znow zaczac dietke 1000 kcal...bo ostatnio to jakos zupelnie mi nie wychodzi...:( dlatego fajnie, ze jestescie, bo w grupce zawsez razniej. da rade, co nie? trzymajcie, prosze, kciuki dobranoc:)
-
no, nie ma...:( szkoda, ze nie zagladacie:( dobrej nocy
-
rzirafka,no racja:D! wprawdzie dzisiaj znowu se pojadlam w nadmiarze, ale co tam, moze chociaz na wieczor wyjdzie troszke lepiej:) Grubciaaa,na aerobik wodny chodzilam w zeszlym roku, fajna sprawa. w sumie, nie wiem, czy cos po nim schudlam, ale miesniom troche czadu dawalo:) w ogole bardzo przyjemne cwiczonka, naprawde z wielka ochota dralowalam na nie co tydzien z mamuska:) a ja na jutro umowilam sie z kolezanka na aerobik, ale zwykly:), tak sobie mysle, ze moze zmobilizuje mnie to do tego, zeby jur\\tro troszke mniej zjesc, co nie? a co do cwiczen, to na ogol robie je na wszystkie partie ciala.wiecie, codziennie tak po 30 minut gimnastyki z takiej jednej rewelacyjnej ksiazki.jestem naprawde z nich zadowolona (z cwiczen:)) pozdrawiam Was wszystkie :) ps.ciekawe jak tam u Funii po slubie...;)
-
czesc kobitki me kochane! dawno mnie tu nie bylo, bo po primo,bylam troszke poza domem, secundo,w ogole nie trzymam dietki:) kurcze,chcialabym sie wreszcie troche zmusic do ograniczenia pochlanianych pokarmow i normalnie nie moge! Maaajka,super, ze Ci si udalo:)! powiedz tylko,prosze, ile zrzucilas w ile? zeby tak mniej wiecej wiedziec ile czasu potrzeba na pozbycie sie paru kilogramow:) VIKTUSKA, TOBIE rowniez gratuluje!:)podziwiam, za wytralosc:) mi ostatnio cos w ogole nie idzie:( pomocy!!!
-
witajcie dziewuchy! moje wszystkie stare i nowe odchudzaczki!:) ale sobie ostatnio odpuscilam...:) w ramach samoakceptacji pozwolilam sobie zrec wszystko w dowolnych ilosciach:) i wiecie,co?wcale nie jest mi z tym zle, wrecz przeciwnie, uwielbiam jesc i wreszcie czuje, ze zyje:D brzusio uroslo, ale co tam:) poza tym, bylam w koncu u lekarza, z tymi moimi ciaglymi wzdeciami. okazalo sie, ze to nie jest wina obzarstwa, czy czegos w tym stylu, tylko po vprostu mam bardzo slaba watrobe i sledzone i stad te problemy. pani doktor powiedziala, ze musze zmienic nawyki zywieniowe, wytlumaczyla mi co i jak i tyle:) w zwiazku z tym, jeszcze bardziej zaczelam wcinac, bo jak sobie wytlumaczylam, ze gruby brzuszek to wcale nie moja wina, no to wiecie...:D dobra, ale od dzis trzeba sie ciutej poograniczac, zebym zas nie przesadzila w druga strone:) wiec witaj dietko 1000 kcal:) buziaki dla Was wszystkich:)
-
ee, dziewuszki, co z Wami...??? zagladam i zagladam, a tu cisz taka, ze hej:) Grubciaaa, Maaajka, Juuulka, Stefa, bambasia, VIKTUSKA... gdzie Wy som:)???? bo ze Funia nieobecna, to rozumiem, slub jutro, co nie? koniec odchudzania?:) czekam na Was:)
-
witaj, Zapalko!:) nie martw sie tym, ze dietki Ci nie ida...ja sama wiem cos o tym bardzo dobrze...o slodyczach juz nie wspominajac:) ale ten topik faktycznie pomaga przezwyciezyc czasami zle chwile i zabrac sie do roboty nad swoim kochanym cialkiem:) bedzie na pewno dobrze witaj w naszym gronie:) a co do mojego brzucha - nadal jest wielki i chyba przejde sie do tego lekarza, bo mnie juz k... bierze no stracilam dzisiaj cierpliwosc...zeby czlowiek nie mogl sobie normalnie zjesc...:/
-
wiecie, ja chyba faktycznie przejde sie do lekarza...bo to jest jakies nienormalne...Juuulka, wiem dobrze, co czujesz...ja po prostu nigdy nie mam plaskiego brzucha...brzuszki to juz mi sie snia po nocach...robie je odkad pamietam... przeciez nie pije napojow gazowanych, nie pochlaniam ogromnych kesow pozywienia, nie zapycham sie rzeczami powodujacymi wzdecia... ja bym musialoa po prostu nic nie jesc, zeby to cholerstwo bylo plaskie, a przeciez nie bede sie glodzic przez cale zycie... ludzie, ja chce normalnie jesc i normalnie wygladac... :(