Kobiece kształty

hej mysiu - taaa o dziwo w dzien okresu sie ważyłam a tam waga wskauzje bez dwóch zdan 74-74,5 kg - nie wiem dokładnie ile bo jest ona troszke pokręcona i jest to uzaleznione od tego jak na niej stane.... no ale jak by nie było to chociaż te 0,5kg mniej.... :) hmmm... i znów nam sie malenstwo rozchorowało... ja jeszcze nie mam dzieci... mój chłop cały czas gada o zapyleniu mnie... ale ja jeszcze nie chce i jem te tabletki anty...

załamana - a więc jesz do woli : jaja, ser żółte, plesniowe, mozarella, wedliny, kiełbasy, parówki, mieso, śmietany, tłuszcze, masło, ryby. 1 szklanka dzinnie warzyw... polega to szczegónie na tym byś dziennie nie przekroczyła 20W dziennie przez pierwsze 2 tygodnie.... UDA CI SIE !!! mi sie udało to tobie tez sie napewno uda...

Załaman a - nie bierz tego bo bedziesz jeszcze bardziej załamana.... haha posłuchaj sie mnie bo barałam lide... nieporozumienie.... a pozatym jeżeli chodzi o dietę... to proponuje atkinsa... schudniesz około 4 -5 kg w miesiąc jedząc....

załamana - musisz cos napisac o sobie... no cóz kazda chce schudnąc i szuka pomocy ... ile warzysz, wzrost , twoje ulubione dania - oczywiście nie słodycze... i cos napewno ci podpowiemy...

hej moim zdaniem to ciasto ze szpiankiem to zły pomysł poprostu po posiłku tłuszczowym trzeba odczekac conajmniej 3 godziny by zjeśc cos weglowego a najlkepiej poczekać 4 godziny... No tak pozatym reszta moim zdniem super.... A CO DO GAZÓW - TO KAPUSTKA ROBI SWOJE :) A ja przesdziałam w czoraj z węglami - hmmm... dopiero dziś wyliczyłam ile ma fasola biała i sie przeraziłam - 61 Węgli i aż 360 kcal.... więc wczorajsze wyliczenia : 151W/1850 KCAL - załamka.... No ale cóż dziś nieświadomie zjadłam druga p[orcje tej fasoli ( bo robiłam sobie na dwa dni) i dziś tez wyszło mi sporo węgli - juz mniej kcal - bo ograniczyłam menu... ale cóz - człowiek czasem cos je i nawet nie jest swiadomy co... pozatym od wczoraj mam @ - wynikiem tego jest wielki brzuszek :( az źle sie z tym czuje... juz chciała bym by sie skończył .....

no ok... spróbuje moze cos pomoze :)

anna in - hahhaha dobre z tym znalazwca... podobalo mi sie... no a po zatym chłop to chłop jak my sie bedziemy czuc wspaniale we własnej skórce to im sie to bedzie udzielało, bo my w tedy takie promiennne jestesmy :) jak szczesliwe... a wyglad dla nas dużo znaczy... ja mam akurat duzy biust .. około 100 cm więc tu akurat mój chłop nie ma problemu z tym małym biustem... hehe no ale ja zaczynam mieć prblem bo mi sie tak skórka marszczy - zaczynają cycki nie wyglądac najładniej... flaki takie sie robia, a pozatym skóra sie marszczy jak bym miała ze 50 lat.... a to co najgorsze to ja używam tych kremów do pielegnacji biustu itp.... zastanawiam sie co robić... bo jednak dekold jest potrzebny kobiecie,,, a zreszta ja lubie.....

Hej lalki :) Ja własnie dojechałam dopiero do pracy... straszny korek w którym stałam chyba z godzinke.... no a do tego straszny wypadek.... autobus rozwalony, wszystkie barjerki do okoła, audi roztrzaskane, kierowac autobusu nie żyje, 2 osoby ranne.... masakra... i to co najlepsze to raz na tydzien jak jade do pracy trasą Łazienkowska to widze jakis wypadek autobusu z osobówka i dlatego tak sie boje autobusów.... wppieprzają sie i nie obchodzi ich z jaką kierowaca jedzie prędkością... a zreszta keirowcy co niektórzyto maja zakupione prawo jazdy bo moim zdniem co niektórzy to o jeździe nie mają pojęcia... ale mniejsza z tym.... nie wiadomo jeszcze jak do tego doszło ale w każdym razie wyglądało to nie najlepiej.... Pozatym mówiłam wam ostatnio że waga wskazała mi 75,8 kg więc o 0,8 więcej to było 1 marca... więc dziś stanełam na wage a tam o dziwo ( a jestem przed okresem) 74 - 74,5 kg... mam troche popieprzoną wagę wiec utrzymuje ze to te 74,5 kg :) jak by nie było to się ciesze... pozatym wymiary zadziwiająco mniejsze czyli : BYŁO 1 III JEST 5. III ? 86 - talia na peepkiem (mierze od dzis) 93 91 - zawsze tak mierzyłam talie czyli na pępku (źle) 96 93,5 - biodra 100 99 - pupa 57 56 - udo 38,5 38 - łydka Zadziwające...... zapomniałam tylko zmierzyc biust - ale zrobie to jutro :) Pozatym pofolgowałam troche w wekkend bo jadłam aż 100 W/ 1700 -2000 kcal - ALE waga idzie w dół : ) pewnie cwiczenia dużo dały - bo przeciez a6webera robie dzien w dzień ale dopiero mam 4 dzień za sobą - już by były takie efekty !? no i oczywiście 3 razy orbiterek ćwieczyłam po 45 min. w czwratek, sobote i niedziele.... no ale do tego oczywiście zasada MM przestregana... czyli węgle do 12 póxniej tłuszcze i białka... ale likier jajeczny piłam ..... no nie wiem ale podnieciłam sie strasznie :) heh Wogóle piekny jest dziś dzien.,.. chyba dlatego jestem jakaś taka nakręcona i optymistycznie nastawiona :) a pozatym facet mi marudzi że mam małą dupe i żeby mi juz nie chudła... hahah - czyli widać efekty :) powiedziiał mi jeszcze że jest mnie mniej.... bo strasznie mam biodra wyczuwalne i żebra a tak wczesniej nie było... uffff - uwielbiam te jego wywyody :)

o kurcze to ja talie xle mierze ibiodra..... hm,mmm... ja mierzyłam talie na wyokości pempka.... a biodra na biodrach - tzn jak kosci biodrowe wystają....

pomoże :) sorka... ale ja zwsze wale babole :(

moje marzenie to miec w tallli te 80 cm ..... mysle ze 6 wbera mi w tym pomorze :) choc troche :)

więc tak jak pewnie zauwazyłyście moją zmora jet tłuszczyk na brzuszku :( piersi zawsze miałam duże ... heheh po mamie :)

mnoje wymiary: piersi 104 talia 93 biodra 96 pupa 100 udo 57 łydka 38,5 ( te 0,5 to od orbiterka :( )

Anna In - ja jakoś nie maiałanm nigdy pociągu do warzyw a teraz jak zmieniłam owoce na warzywa jest mi lżej i wiem że nie jem węglów... heh .. no ale co tu gadać słodycze jdnak istnieją... i żadna dieta nic nie da jak sie je bedzie wcinać....

szczęsliwa 9 - ech nie jest wcale tak pięknie.. heh każda z nas ma dni gorsze... tak jak ja przez ostatni tydzien nie dośc że złe samopoczucie to jeszcze pełno słodyczy w domu... no ale napięcie przedmiesiączkowe.... robi swoje a każda z nas je ma i przechodzi róznie..... ja np mam tak ze przed okresem dieta i trzymanie sie reguł jest dla mnie katorga... ale jak juz go dostanę to diete uwielbiam i tak idzie jakoś przez następne tygodnie puki nie jestem jakies 10 dni przed okresem bo znów mnie łapie napięcie i czuje sie jak wrak... teraz też czekam na @ ale musiałam sie zmobilizować.... postanowiłam se kilka żeczy od 1marca i mam azmiar je wykonac sama dla siebie bo wiem jakbede sie czuc jak bede jeszcze piekniejsza.....

hej lalki :) u mnie chyba napięcie przedmiesiączkowe... czuje sie napuchnieta... mam o 1,5 cm więcej w pasie i w piersiach 2 cm więcej a w marzec wchodze z waga 76 kg .... czyli jak widać w stopce o kg więcej.... hmmm... narazie stopki nie zmieniam ... bo przed okresem i w czasie ma sie jakies 1-2kg więcej... więc sie tak nie załamuje.... pozatym postanowiłam zmienic kilka rzeczy w diecie w marcu i cwiczeniach czyli: TRZYMAC SIE JADŁOSPISU - NIE PODJADAĆ 6WEBERA OD DZIŚ ORBITEREK 3 RAZY W TYGODNIU!!! CEL NA MARZEC TO ZŻUCENIE TYCH 4 KG.... czyli 76-4 = 72 kg - to jest cel na koniec marca.... wiem że można dlatego sie o to postaram.... oczywiście razem z wami.... pozatym nie moge sie doczekać juz słońca.. bo samopoczucie w ostanim czasie jest poprostu okropne!!!!! mam dośc siebie i całego świata... ale stwierdziłam że w marcu trzeba wejść z uśmiechem : ) WIĘC UŚMIECHAM SIĘ I to już poprawia mi samopoczucie.... BUZIAKIIII :) KTO DA RADE JAK NIE JA :) A co do węglowodanów--- rzeczywiście zmniejszenie ich w jadłospisie i ograniczenie do minium (to zależy od diety) to spala się tłuszczyk na brzuszku i bioderkach i wogóle chudnie.... węglowodany sa napisane na każdym z produktów które kupujemy w sklepach.... ograniczenie ich nie prowadzi do efektu jojo tylko doprowadza do stanu spalania zbędnego tłuszczyku :)

o o kurcze dopiero 14.15 a ja już zjadłam ponad 1000 kcal i 55 węgli.... musze przystopować... dziś przeczytałam w gazecie że powino sie miec 80 cm w pasie.... to ja mam zadużo o 12 cm.... masakra.....

hej lalki :) super duper- no życie bez ziemniaków i chleba oraz słodyczy to dobra sugestia do zzucenia wagi U mnie waga stoi w miejscu... ha :( ale musze się przyznac do dużego obżarstwa w pizzerni.... no więc wszystko szło ok z dietka w wekend. no ale z chłopem bylismy zli na siebie.... i tak mineła sobota..... bez słowa... ale z orbiterkiem i z dieta..... w niedziele już odwrót sytuacji ... porozumiewaliśmy się jak dzieci przez smsa.... no poszliśmy na pizze (oczywiście tez dzięki sms)... oczywiście po to by się pogodziź... no więc jedząc jakoś tak przez żołądek do serca pogodzilismy się... ale opłacało się :) kilka wywodów troche smiechu i złości..... choć w moim brzuszku znalazły się 2 kawałki pizzy i lazania a na koniec przepyszny deser lodowy.... to oplacoało się.... takiej kłutni i pogodzenie się jest to najlepsze co mogliśmy wymyślec a nie siedza w domu naburmuszeni ...... dziś próbowałam zjeść rano grjfruta... ech masakra i nieporozumienie,.... zjadłam pół a drugiej połowy już nie zjem... nie daje rady ich jeść choć sa takie zdrowe... pozatym to nie dobre świństwo co pije na załatwianie się te całe nasiona babki .... pomagają... załatwiać się zaczełam codziennie (nie zapeszając) a zgagę moje drogie miałam ale od picia ciepłej wody z cytryna na czczo.... wystzko się wyjaśniło.... a co tam u was jak po wekkendzie?

oki laleczki - ach taka piekna pogoda.... az nierchce mi sie siedziec w pracy.... chyba spadam.... kurcze tylko gdzie.... wszycy znajomi w ppracy... hmmm.... chłop focha strzelił... jak sie do mnie dzis nie odezwiej i nic nie powie to jutro pojade se na wycieczke do poznania.... na shoping.... taki mały by nie przesadzić.... tylko by pogoda była ..... zrobie niespodzianke siostrze... :) buziole

mysia- eeech.... chłop to jak balon - wielki i pusty w srodku...no ale potrzebni sa.... pozatym spytam sie go o co ten foch, zobaczymy co powie....

Hej dziewczynki :) NO czarodziejka - nie będziemy dopieszczac sie cukrami - choc przyznam wam się ze chodzi za mna ciasto - które wyczytałam na stornce zuzla które moge jeśc w czasie diety.... ale kurcze w sumie to nie mam w czym... więc sie motam... a co do zaparc - to faktycznie mam w domu tą łupine nasienia babki jajowatej -- dawno temu kupiłam ale jest tak niedobra ze odstawiłam, no ale coóż dziś się przemogłam i wypiłam z niej roztwór wodny..blllle.... ale co sie nie robi żeby być piękną.... hahaha No pozatym w czoraj dzień diety tez udany... troche sie pożarłam z chłopem... :( ale mniejsza o to.... w każdym razie nie odzywam się do niego... hmmm...

viki co do tych wegli to ja takl próbuje robic 0,8*waga ciała - ale powiem ci że jak sie chce zjeść cos oprócz mięsa i warzyw... to juz nam nie starczy w na nic innego.... no może jeden mały jogurt - masakra - no nic ja spadam buziaki

hmm.. zapomniałam co miałam napisać....

no - ja mam zamiar dziś zacząć z 6webera....

duszka może ty nie musisz chudnąć tylko troche sportu jest ci potrzebne... np basen na wymodelowanie sylwetki.... No nie wiem ja mam 175 i moja idealna wga to 66 kg A u ciebie jeste 162 i waga 62 kg - no wiesz chyba kilka kilo powinnas zrzucic... ale z nami będzie ci raźniej zapraszamy :)