Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sierpniowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sierpniowa

  1. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    babeczki nie ma co zwracac na nie uwagi, przeciez tak robilysmy do tej pory i niezle nam wychodzilo wiec postarajmy sie to po prostu ignorowac, chcociaz wiem, ze noz sie w kieszeni czasami otwiera...zdjec fryzurki narazie nie ma, moze zrobie jeszcze w tym tygodniu jak sie jakos uczesze bo poki co wegetuje troche z moim M, ale trzeba sie w koncu zabrac do roboty, bo czas ucieka, za niecale dwa tygodnie wylot...
  2. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hello babeczki, i stalo sie... obcielam wlosy...ale tak mi to sprytnie zrobila, ze mimo ze obciela naprawde sporo to wcale nie widac duzej rzonicy, mocno je wycieniowala i jest naprawde fajny efekt :-) Pan dokotrek wciaz choruje, a niech sie juz wychoruje na dobre, hehe pozdrawiam goraco
  3. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hello babeczki, a apropos chorobsk to moj doktorek lezy rozlozony od soboty jakims wirusiskiem-katarzyskiem... biedaczek...:-( taka pogoda ech...ja sie staram dzielnie trzymac, cieply rosolek w odsieczy:-)
  4. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    Tasiu droga, a ty koniecznie musisz sobie troche odpoczac i odreagowac! Przeceiz nie musicie od razu jechac na Karaiby, moze weekend gdzies w gorach zdala od wszystkiego wystarczy...a to nie jest przeceiz takie drogie...pomyslcie:-)
  5. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hello babeczki, wrocilam!!!! Litwa piekna jest i chociaz niezle nas zmrozilo, to caly czas swiecilo piekne slonko i zobaczylismy duzo fantastycznych miejsc:-) Polecam wybrac sie tam a szczegolnie do Wilna! Kilka fotek podesle potem no i czekam na te wasze obiecane z nowych fryzur:-) Ja tez wybieram sie do fryzjera w przyszlym tyg. bede skracac ale bez szalenstw, zreszta zobaczymy...;-)Pan doktorek tez sie przymierza do obciecia wlosow... Alice no a u ciebie to zawrot glowy...wow! coz za decyzje! trzymam kciuki zeby wszystko poszlo po waszej mysli! Dziewczynki drogie pozdrawiam serdecznie i odezwe sie jeszcze wieczorkiem, papatki
  6. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hello babeczki, znalazlam chwilke i wystukuje do was slow kilka;-) Jak tam zdjecia dotarly, bo tylko alice dala mi znac...:-) Ochotko ty tez koniecznie podeslij nam cos nie musza byc od fotografa przeciez, chociaz to tez dziwne, ze dwa miesiace musisz na nie czekac... Alice, jak tam decyzje wyzszej wagi juz podjete???? Chociaz podobno najlepsze dzieciaczki sa te z przypadku;-) Tasiu droga Tasiu, moze to dla was tez bylo by wlasnie to, to co zmieniloby radykalnie wasze obecne zycie i jednoczesnie wypedzilo na dobre ta nerwice...???? Ja was drogie panie goraco pozdrawiam i zmykam na obiadek tesciowej :-)
  7. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    Zdjecia poszly:-) A ja zmykam na kilka dni do Krakowa poodwiedzac znajomych i nabyta rodzinke a potem na tydzien na Litwe, wiec pewnie odezwe sie dopiero po powrocie, trzymjacie dzielnie topik!!!!! Pozdrawiam goraco
  8. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    Tasienko trzymaj sie dzielnie i naprawde pomysl o jakis radykalnych zmianach w soim zyciu, moze jakas przeprowadzka albo zmiana pracy, mysle ze dobrze by to zrobilo twojej nerwicy, najwazniejesze zebyscie sie razem w tym wspierali...trzymam kciuki! Zdjecia na rozweselenie dostaniesz :-)
  9. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    na sale dotarlismy szybciutko, bo jak wspominalam to bylo zaraz obok, malzonek moj szanowny wniosl mnie do srodka i zaczely sie zabawy i hulanki:-) Kapela byla super, nasz wokalista maltańczyk rzucil wszystkich na kolana i byl oczywiscie rewelacyjny saksofonista, bo bez niego nie wyobrazalam sobie naszego wesela:-) zabawa byla do 6 rano, przy czym same tance i krotkie oczepiny, nie bylo zadnych zabaw, bo tak chcielismy i okazuje sie ze nie byly wcale potrzebne zeby rozbawic towarzystwo:-) Podziekowania dla Rodzicow byly oryginalne, najpierw przeczytalismy im podziekowania, ktore wczesniej przygotwalismy , pieknie oprawione z wydrukowanymi naszymi kilkoma zdjeciami z dziecinstwa az po nasze wspolne zycie, prawie sie wtedy rozplakalam ale bylam dzielna, w koncu mialo byc bez ryczenia;-) potem w czasie wreczania prezentow lecial mix utworow \"A ja wole moja Mame\" i \" Co powie tata\" wszyscy goscie klaskali w rytm a rodzice zakladali koszulki, ktore od nasz dostali, z napisami Super Mama i Super Tata, potem dostali jeszcze storczyki i kopertke , w ktorej bylo zaproszenie na weekend w Spa, generalnie byli w szoku ,hehe. Na koniec tanczylismy na zmiane do piesenki \"My heart belongs to my dady\" i \"Nie ma jak u Mamy\" generalnie obylo sie bez placzu :-) Butki sprawdzily mi sie super, sukienka nawet nie jest taka brudna no i czar tej nocy widoczny jest na wszystkich zdjeciach...ktore obiecuje wyslac jak najszybciej, ale uwierzcie ze jest ich taki ogrom, ze...pozdrawiam was goraco i czekam , chyba nie tylko ja na jakies wiesci od Ochotki :-)
  10. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    M.zaniemowil z wrazenia i kilka razy szepnal mi do ucha ze wygladam pieknie i jest w siodmym niebie:-) Wreczyl mi przepiekny bukiet, ktory widzialam godzinke wczesniej jak przywiozl go z kwiaciarni, ale teraz w kontekscie sukni wydal sie jeszcze stokroc piekniejszy:-)Blogoslawienstwo bylo bardzo wzruszajace ale staralismy sie powstrzymac lzy, bedac wierni zasadzie ze mamy sie cieszyc i radowac, staralismy sie ciagle usmiechac i kadza sytuacje nawet najbardziej wzruszajaca troche rozweselic...i chyba nam sie udalo, szczegolnie przy podziekowaniach dla rodzicow , ale o tym pozniej... Po blogoslawienstwie chcielismy cichaczem wskoczyc do samochodu i podjechac pod Kosciol , ale przed domem stalo jakies 30 osob rzadnych naszego pierwszego zdjecia, wiec grzecznie wyszlismy sie pokazac i wskoczylismy juz co prawda nie cichaczem do samochodu...jechalismy samochodzikiem znajomych z Krakowa, przybrali go wczesniej kwiatami i wstazkami, byl klasyczny i elegancki, zreszta zobaczycie na zdjeciach:-) I ruszylismy w te podroz... te cale 300 metrow chyba, hehe cdn.
  11. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hello babczeki, to ja jeszcze bez zdjec bo z innego komputera do was pisze, ale mam chwilke wiec postanowilam troche powspominac specjalnie dla was:-) Otoz jak wiekszosc z was juz wie, dzien ten przepieknym jest,hihi Byla piekna pogoda, nie za chlodno nie za goraco i slonko w pelni:-) Od poprzedniego dnia mielismy juz troche gosci, wiec wieczorkiem dlugo siedzielismy przy winie i radosnie planowalismy nastepny dzien. Od rana kazdy mial jakies zadanie, moje przyjacolki ubieraly schody i stoly na nastepny dzien na poprawiny w ogrodzie, swiadek z dziewczyna obieszali butelki naszymi slicznymi zawieszkami, inni zawieszali balony...w miedzy czasie zrobilismy sto kursow samochodem w rozne miejsca, naszczescie wszczedzie bylo blisko i na sale i do Kosciola. Rano zawiezlismy do Kosciola kwiaty, ktorymi ubierala Kosciol siostra, wszytskie panie po koleji pedzily do fryzjera, ja bylam umowiona dopiero na 13 wiec do tego czasu bylam w miare wolna, tylko po 12 przypomnialam jeszcze sobie ze prysznic musze wziasc przed fryzjerem przeciez wiec to byl baaaaardzo szybki prysznic, hehe Po fryzjerze to juz wszystko ruszylo na calego...Fryzurka byla cudna, dokladnie identyczna jak na probnej i trzymala sie pieknie do rana, nawet udalo sie fryzjerce upiac moj 3 metrowy welon w srodku fryzury a nie na gorze, wiec bylo ja pieknie widac caly czas:-) Kiedy wrocilam od fryzjerki w domu byla juz cala masa ludzi wiec staralam sie tylko przemknac cichaczem ale i tak czesc osob mnie zauwazyla, rzucialm z oddali kilka calusow i zamknelam sie w pokoju na gorze z moja Patrysia, ktora zrobila mi piekny makijaz:-) Potem zjawila sie juz moja swiadkowa wiec rozpoczelysmy proces ubierania a emocje wzrastaly juz z kazda minuta...Na chiwle wpadl tez pan kamerzysta i pani fotograf i uwiecznili te ostatnie chwile przed wielkim wyjsciem...W koncu pojawil sie pan doktorek z rodzicami, ktorzy przygotowywali sie w hotelu...dali mi znak i zaczelam schodzic po schodach na spotkanie z moim ukochanym...... cdn.
  12. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hello babeczki!!!!!! No to maraton weselny zakonczony ;-) Powoli dochodzimy do siebie i juz zaczynamy planowac ten ostatni miesiac w Polsce...Jutro prawdopodobnie beda juz zdjecia i film:-) Obiecuje jutro powysylac juz kilka fotek,ale same wiecie jakie jeszcze zamieszanie po slubie i jak trudno znalesc troche czasu...pozdrawiam Was goroco i do jutra! Ochotko- gorace gratulacje!!!!!!
  13. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hey babeczki, trzecia strona, no ladnie...ja do was juz chyba ostatni raz przed weselichem pisze, bo od jutra to juz beda pierwsi goscie :-) takze trzymajcie kciukasy i myslcie o nas cieplo w ten najblizszy wtorek :-) papatki
  14. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    milego weekendu alice :-)
  15. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    Ochotko, no tak jakos zazwyczaj odbierasz swiat w negatywnych barwach...przynajmniej ja mam takie wrazenie...napisz nam jak tam sie czujecie i co porabiasz w tych ostatnich dniach:-)
  16. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hey babeczki, alez czas szybko teraz leci...jutro odbieram sukienke :-) w poniedzialek beda juz pierwsi goscie...przez weekend zamierzamy troche odsapnac i przygotowac jeszcze kilka drobiazgow w domu, pocwiczyc przysiege (bedziemy mowic z pamieci) i walca, (idzie super). No i jeszcze spowiedz w poniedzialek, nie wiem czy wam pisalam ale w koncu bedziemy miec tylko jedna...robilismy pierwsze podejscie, ale ksiadz nam powiedzial, ze poniewaz jestesmy juz po cywilnym to i tak nie dotaniemy rozgrzeszenia wiec sie oddalilismy stamtad poslusznie, hehe... pozdrawiam goraco
  17. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hey babeczki, no prosze jakie topikowe poruszenie:-) Tasiu droga nie daj sie tej nerwicy, wiem z wlasnego doswidczenia jak latwo sie w nia samemu zapedzic, trzeba przestac o tym myslec i zmienic troszke swoje zycie, bo na pewno jakis jego element ja powoduje...badz dzielna!!! Fas-olka jak milo ze u Ciebie taki spokoj i zrozumienie, oby tak dalej:-) A u nas pozadkow ciag dalszy, testowanie win, hihi no i musimy za tego walca sie zabrac pozadnie,ech...a czas ucieka... pozdrawiam was goraco
  18. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hey babeczki, jakos nie mozemy sie wydostac z tej 80 strony topiku, hehe... Milo czytac jakies wiesci od Ciebie ochotko chociaz jak zwykle troszke w negatywnym nastroju :-( tasia za to zapadla nam sie zuplenie pod ziemie, nie mowiac juz o innych mezatkach jak Doroti czy Agucha... A u nas praca wre, dzis myje okna, a jest ich troszke do umycia...wczoraj probowalismy probny torcik weselny i jak na \"kupny\" to byl calkiem dobry, lekki z bita smietana i owocami, takze zdecydujemy sie na niego :-) Jutra ostateczna wizyta na sali i ustalanie menu i liczby gosci Trzymajcie sie cieplo pozdrawiam
  19. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hey babeczki, ochotko, tasiu gdzie jestescie???????????? Dostalismy wczoraj kanadyjskie wizy i pozwolenia na prace-huurraaa!!!!! Bylismy w szoku ze tak latwo nam poszlo i w ciagu jednego dnia to zalatwilismy. Tazke teraz pozostalo nam juz tylko kupienie biletow...:-) A czas tak szybko leci, ze juz mi przykro, ze slub juz na poltora tygodnia i bedzie po wszystkim...dzsiaj przyjezdza pani od tortu i ciast i bedziemy dogrywac szczegoly, bedziemy tez zamawiac ciasta w pudeleczkach dla gosci na do widzenia, musimy sie w koncu zabrac za zredagowanie podziekowan. Umowilam nam tez fotografa w studio na doslownie cztery ujecia kolo 21 , tak zeby tylko na chwile wyskoczyc z wesela no i zeby miec jednak tych kilka portetowych zdjec, a nigdzie indziej jak nie w studio nie uzyskamy takiego oswietlenia, wiec mimo ze bylam na poczatku przeciwniczka zdjec w studio to jednak troszke uleglam, hehe Odezwijcie sie babeczki, pozdrawiam serdecznie
  20. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    hello alice, bo widze ze juz tylko do Ciebie moge sie zwracac...My juz po naradach bojowych wrocilismy do domku i dalej do pracy dzis przyszly nam juz sliczne oprawy na podziekowania dla rodzicow, bedziemy je uzupelniac tekstem i zdjeciami, ktore to wlasnie przygotowujemy, poza tym kupilismy im tez koszulki z napisem Super mama i Super tata i zarezerwowalimy im weekend w spa jeszcze w sierpniu na regenarcje sil po weselu (w przypadku moich rodzicow po 3 weselach), hehe :-) Poza tym mnostwo prac porzadkowych jeszcze w domu, jak tylko przestanie padac bierzemy sie za malowanie plotu i takie tam...Znow nam odmowily 2 osoby wiec lista kurczy sie z dnia na dzien, przykre no ale coz, jednych rozumiemy lepiej innych gorzej... Jutro odbieram nowy paszport i jedziemy do ambasady skladac o wizy, takze jak widzisz dzialamy dwutorow caly czas;-) od jutra dwa tygodnie...:-) Pozdrawiam papatki
  21. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    no weekend, weekend a na posterunku jak zwykle tylko ja i Alice... ja jutro wybywam i bede dopiero w niedziele wieczorkiem, wybywamy z rodzicami na ostatnia narade wojenna do tesciow :-) Milego weekendu babeczki!!!! A swoja droga mezatki nasze drogie jak wam idzie zwracanie sie do tesciow?
  22. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    Ja musze wszystko pozmieniac nawet adres e-mail bo jak bede szukac pracy w Kanadzie to musze miec maila odpowiadajacego mojemu obecnemu nazwisku zeby nie komplikowac sprawy :-) W przyszlym tyg. odbieram juz nowy paszport i jedziemy skladac o wizy:-) Poki co wymienilam juz na nowe nazwisko prawo jazdy... No wlasnie pamietalam ze balerinki to nie w twoim stylu a tu prosze taki zakup w Tunezji :-) Butki mi sie szalenie podobaja i sa bardzo wygodne, obcas jest bardzo stabilny i sa ze skorki, takze \"cud , miod i orzeszki...\" :-)
  23. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    aha , mam juz nowego maila , z nowym nazwiskiem, to tak na wypadek jakbys sie zdziwila od kogo to :-)
  24. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    ok alice foty poszly :-)
  25. sierpniowa

    ***** Ślub lato/jesień 2007 *****

    mam buty!!!!!sa piekne, dokladnie takie jakie chcialam i zaluje ze od razu nie pobieglam do tego salonu zapytac o buty tylko sie uchodzialm za nimi jak glupia...no w kazdym badz razie sa urocze i mam zamiar nieraz je potem jeszcze zalozyc :-) Sukienka jeszcze troszke za dluga takze beda skracac i odbiore dopiero 10 sierpnia razem z welonami, ktore maja jeszcze przeprasowac, to nawet lepiej bo gdzie my bysmy ja tu trzymali...M. musial wymienic w Krakowie koszule bo dali nam z surdutem troche taka ecri, no a kamizelke szyli w moim salonie i zrobili biala z tylu zeby pasowala do mojej sukienki , wiec teraz ta koszula jego nie pasowala, ale podobno bez problemu wymienili:-) pstrykne fotke bucikow to wam przesle, bo naprawde sa bajeczne:-)
×