Kabaret Hrabi (hrabi.pl)
TERAPIA
(na scenę wchodzą wszyscy i siadają na krzesłach ustawionych w półokręgu)
Aśka - Witam was wszystkich na naszej terapii grupowej. Cieszę się, że tak dużo was przyszło. Cieszę się, że tak dużo z was potrzebuje pomocy. Będziemy się otwierać przed sobą. Może ja zacznę pierwsza. Mam na imię Aśka. Mam lat... Ile ja mam lat. Wyglądam na mniej. Jestem tu, bo mam problem z wybuchowością.
Pozostali - (ściskając jej dłonie) Ojej wspieramy cię wspieramy!
Aśka - Jak jestem na kogoś zła (spojrzenie na kogoś z zespołu) to zamiast się jakoś uspokoić, ja wybucham. Koledzy z pracy (spojrzenie na kolegów) są spokojniejsi ode mnie a ja nie.
Kamol - Przestań.
Aśka - (krzyk) To ty przestań!!! Przecież mówiłam, że mam problemy z wybuchowością!!!
Kamol - Uważam, że to dobrze, gdy w zespole jest jedna kobieta. Dobrze, że nie dwie.
(Bajer z Łukaszem leniwie kiwają głowami, Kamol i Aśka do nich dołączają)
Bajer - Na imię mam Tomek. Przyszłem tutaj, bo mam...
Aśka - Bardziej przyszedłeś.
Kamol - On chyba lepiej wie, co on tutaj zrobił. Skąd wiesz? Może on rzeczywiście tutaj ... przyszł.
Bajer - Zgłosiłem się tu, na terapie grupową, bo wierzę, że jak stąd wyjdę, to wyjdę na ludzi. Bo ja mam problem z asertywnością.
Pozostali - (ściskając mu dłonie) Wspieramy cię, wspieramy!
Bajer - Koledzy z pracy mają do mnie żal, że nie potrafię im odmówić. Kamol, zapytaj mnie czy pomogę ci w przeprowadzce?
Kamol - Pożycz stówę!
Bajer - (wyciągając banknot z kieszeni i dając Kamolowi) Pomóżcie mi to zmienić.
Kamol - Wszyscy mówią na mnie Kamol. Też mam problem.
Aśka - Ale powiedz ile masz lat...
Kamol - To akurat nie jest mój problem.
Bajer - Ale otwórz się.
Kamol - 42. (reszta spuszcza głowy) Mam taki problem, że czuję się w tym zespole niedowartościowany.
Pozostali - (ściskając mu dłonie) Ojej wspieramy cię, wspieramy!
Kamol - Bo gdy patrzę na kolegów z pracy, to widzę, że oni są dowartościowani. (zaczyna się podkręcać) To w takim razie proszę, może mnie jeszcze wyrzućmy z zespołu, proszę! Tacy mądrzy są to proszę, niech wezmą moje role, pewnie lepiej zagrają!
Aśka - (wrzeszczy na niego) Przestań się mazać jak baba!!!
Bajer - To dobrze, że mamy jedna kobietę w zespole.
Łukasz - A ja w przeciwieństwie do nich nazywam się Łukasz.
Pozostali - (ściskając mu dłonie) Wspieramy cię, bardzo cię wspieramy!
Łukasz - Chciałem być pianistą jazzowym.
Pozostali - (ściskając mu dłonie) Wspieramy cię, masz nasze wspracie.!
Łukasz - Skończyłem podstawową szkołę muzyczna na flet i fortepian...
Aśka - Fuj.
Łukasz - Średnią szkołę na gitarę i akordeon, a potem skończyłem w kabarecie.
Pozostali - (ściskając mu dłonie) Wspieramy cię Łukasz!
Kamol - A jaki masz problem?
Aśka - Z czym tu przyszedłeś?
Bajer - Jak możemy ci pomóc?
Łukasz - Potrzebuję trochę gotówki.
Aśka - Po terapii coś będzie.
(wszyscy patrzą w publiczność oczekująco)
Kamol - Ale to chyba nie wszystko?
Łukasz - A co?
Kamol - A otyłość?
Łukasz - Nie rozumiem.
Pozostali - (ściskając mu dłonie) Ojej wspieramy cię wspieramy. (Łukasz obrażony siada za pianinem)
(Kamol, Aśka i Bajer schodzą do widowni i podchodzą do widza)
Kamol - A ty? Jaki masz problem?
Bajer - Jak możemy ci pomóc?
Aśka - Może cię przytulić?
Kamol - Nie możesz znaleźć dziewczyny?
Widz - Mam dziewczynę. (lub jakiś inny tekst)
Bajer - Ale nie chodzi o taką jaką masz tylko o taką jaką możesz mieć.
Aśka - Wydaje mi się, że się zawstydził.
Pozostali - (ściskając mu dłonie) Ojej, wspieramy cię wspieramy!
(Aśka i Bajer schodzą za kulisy)
Kamol - Wspierajmy się, chwyćmy się wszyscy za dłonie w takim geście wsparcia! Niech wyrośnie las wspierających się dłoni! Tak jest! I w ten oto sposób może nam się uda razem przetrwać ten program!