Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meg12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meg12

  1. Witam:D UF,jak gorąco. Ja też wpadłam już w wir obowiązków, praca-dom, dom-praca. Dwa dni od rana do wieczora w pracy,dzisiaj od 7 w szpitalu z corką na kontroli u chirurga, a o 12 bylam u nas sprawdzić swoje wyniki, są ok:D. Na noc do pracy, a jutro znowu z malym do szpitala .Chirurg się zlitowal i kazał jutro przyjechać,może w końcu uda mi sie załatwić wszystko do końca. Dieta spadła na drugi plan, kreacji na wesele jeszcze nie szukałam a czasu coraz mniej:(. Widze że i u nas cichutko połowa na urlopach a reszta w pracy.
  2. skarko---> dużo szczęścia i wytrwałości w pożyciu małżeńskim:D :D :D :D :D :D :D
  3. witam sobotnie:D Nasza Krysia już zmierza ku nowej figurze:) Pogoda za oknem dobra nawet slonko wygląda , mamy zamiar robiś dzisiaj ognisko , wieczory coraz chlodniejsze ,a i wakacje tak szybko mijają. dzisiaj robie pierogi z jagodami :D będzię rospusta. warzylam się w pracy, waga Ok 61 kg., a nawet w porywach na drugiej wadze 60,5kg.więc upragniona 60 jest blisko, trzeba zacisnąć pasa bo wesele już 1 września. zmykam do roboty trzeba troszke ogarnąc chałupke, bo jutro i w poniedziałek na cały dzień do pracy. milego dnia :)
  4. Oskarka --> dla ciebie także żczenia udanego urlopu:D
  5. K-rysia--> dzisiaj ide na noc do pracy więc już teraz życze ci milego urlopu.Pamiętaj o zadaniu domowym --ten urlop jest dla ciebie.Zycze pięknej pogody , sluchaj uważnie i nam opowiesz jak to wszystko wygląda:D
  6. witam wieczorkiem:D Goście pojechali , było bardzo milo mimo bariery językowej. Pojadlam troszke, ale wypilam ze 2 litry wody, aby nic więcej nie weszło:) Jurto do pracy na cale 12 godzin, a tu jeszcze ta wizyta u chirurga, zaczynam się martwić tą jej nogą.Raz j a boli a raz nie , mam nadzieje że nie przyplątało się coś poważnego. Z gipsem poradziłam sobie dobrze, jeszcze przed wyjazdem bylam u chirurga, i dalej mnie przekonywał że prześwietlenie jest niepotrzebne. Teraz musze jakoś dostać się do chiruga, ale dalej strajkują potrzebuje zaświadczenie do ubespieczyciela, ale oddzialy ratownicze nie wydają takich . Mila pani w okienku mi wytłumaczyla że mam 2 miesiące na załatwienie tego. Moge probować u lekarza rodzinnego lub szukać lekarz na oddziale , kory go przyjmował na izbie. W piątek będą moje wyniki , to i ja się wybiore do lekarza mam nadzieje że już będą w normie , i będe to miala zgłowy. przepraszam za błedy ,.Bardzo się spiesze bo mam komputer tylko chwilke .
  7. witam Ciesze sie ze krysia się odezwala:D widze że ominelo mnie wielkie nocne klikanie:( U mnie też najazd gosci, rano wyjechala ciocia, a teraz mamy 5 osob z niemiec, ale tylko dzisiaj , to są dzieci naszej koleżanki ze znajomymi, zaraz zaczynamy wielkie grilowanie, to są młodzi ludzie więc ta forma im bardziej odpowiada , i dieta idzie do lamusa. Jesze mala byla u lekarza ,na Mazurach skaleczyła noge w jeziorze chyba o małże. i teraz jej sie nie chce goić , dostala skierowanie do chirurga, Jak nazlośc ja jutro do pracy na caly dzień. Może mąz bedzie mogł sie wyrwać . Krysiu życze ci owocnego urlopu, baw sie dobrze, odpoczywaj zbieraj siły.Ten czas ma być tylko dla ciebie . Twoja praca domowa to-- więcej egoizmu:D oskarka ,Baja--> trzymam kciuki za realizacje waszych planow:) Teraz znikam do gości , postaram się zaglądnąc wieczorkiem.
  8. oskarka-->wlaśnie tam bylam, jest kilka fajnych przepis ow, może sie skusze , ale nie moge znależć tej mojej:(
  9. mam na myśli salatke do sloikow na zime:D
  10. Witam Brawo moje panie , widze że u was wszystko idzie dobrze, bardzo mnie to cieszy. Bardzo prosze o przepis na salatke z kapusty,marchewki , cebuli i chyba papryki, wiem że tam bylo dużo zielonej pietruszki. K-rysiaczku zamelduj się ,( może czytalam nieuważnie, i pojechala już na wczasy?)
  11. Dalej nikogo, zmykam robić mizerie do sloikow:D
  12. zmykam spać , mam nadzieje że jutro ktoś sie pojawi:D
  13. Dalej nikogo nie ma? dzisiaj wyspalam się za wszystkie czasy , wiec bede teraz lazikować po nocy. Od jutra zaczynam szaleć po domu i ogrodzie (ciekawe jaka bedzie pogoda)wszystko obrodzilo , mam male marcheweczki i musze coś z nimi zrobić. Mam ochote na takie w sloiku ,ale nie mam przepisu. moze ktoś zna?Moze skusze sie na mizerie , widzialam gdzieś przepis ale nie pamiętam gdzie, pisza że ogorki sa jedrne po otwarciu sloika ,mnie zawsze wychodzily flakowate.
  14. witam pogoda troszke przytłacza, brak slońca mnie osobiście dobija , od wczoraj ciągle pada nawet prania nie mam gdzie rozwiesić:( Tutaj też cichutko, moze wieczorkiem ktoś zaklika, dzisiaj mam komputer dla siebie , corcia śpi u koleżanki muszą sobie poplotkować.
  15. witam:D nareszcie w domu, poczytalam zaleglości. K-rysia--> dobrze ze jesteś zadowolona, a wagą sie nie przejmuj, bez stresu będzie latwiej powalczyć oskarka--> zdrowie najważniejsze od jutra pranie i prasowanie, uroki po urlopie .Pierwszy tydzień był cudny, drugi troszke gorszy.dietke staralam sie trzymać, a wlaściwie to szfagierka mnie trzymala ,ona też postanowila schudnąc więc mnie nie wypadalo się objadać. bylo kilka wpadek ,ale wayszlam z tego nieżle, wga wskazywała 61 kg; :D zrobiliśmy troche zdjęc więc może coś będzie do publikacji. zaglądne jutro teraz znikam ,bo glowa już mi pęka i nic nie widze. dobranoc
  16. witam drogie odchudzaczki z Mazurskich jezior zalanych deszczem:D trzymam się dzielnie , chyba nic nie przybyło , zaległości w czytaniu nadrobie po powrocie. wracam chyba w sobote,bylo pięknie, dużo slońca, teraz jest zimno i pada , ale od jutra zapowiadają poprawe . Zrobiłam troche zdjęć jak wróce to wyśle. pa pa trzymajcie się chudziutko i ciepło:D
  17. teraz już Was żegnam ,do poklikania:D, trzymajcie się chudziutko, ja też się postaram .
  18. witam wieczorkiem:D Jestem już w po kąpieli ,zaraz powinnam iśc spać ,ale jakoś mi sie niechce, zaczyna się nerwowka przed drogą. nie lubie długich tras. Startujemy 2 .15i heja przez calą Polske. k-rysia ty masz dobrze , masz blisko na Mazury, a i alexa , ona nie musi wcale nigdzie jeżdzić. Zaklikam do was z MIkołajek , tam jest kawiarenka internetowa, i rok temu bylam tam z corką. oskarka--> dzięki za życzenia
  19. witam K-rysia--> nie daj się złamać , na takich fachowcow jak Ty jest popyt, znasz swoją wartość. Z mojego machoniu , wyszedl jakiś ciemny brąz tylko pod światlo i tam gdzie była siwizna moze troszke błyska miedzią. wszystko prawie spakowane po obiedzie zaczniemy to upychać w samochodzie. Ruszamy w droge o 2 w nocy ,nie lubie tak jeżdzić:( pogoda zaczyna sie klarować , ale i tak na Mazurach ma być najchlodniej, cala reszta Polski będzie miała upały. dzisiaj byla kawai kawa i kawa, obiad szpinak. zaglądne wieczorem pmachać przed wyjazdem .
  20. hej, hej :D witam w biegu , od rana nie moge się wyrobić, ostatnie zakupy i pakowanie, ciągle cos dokładam i odkładam. Bylam z małym jeszcze raz u lekarza,jedzie z gipsem ściągamy sami, zdjęcie niepotrzebne , taka jest decyzja lekarza. BYłam u niego już dwa razy ,wiec chyba wie co mowi. Właśnie nałożyłam farbe, tym razem machoń, zobacze co wyjdzie. pogoda za oknem nieciekawa, żyje nadzieją poprawy. Dieta - pelna porażka, nie pisze bo sama mam ochote się kopnąć w d.... ale już do wieczora nic nie będe jadła , tylko herbatka. postaram sie zaglądnąć wieczorkiem .
  21. Witam stare:D( tylko z nazwy) i nowe odchudzaczki:) wpadam jak po ogień zaraz lece do pracy na ostatnią nocke. dzisiaj jak wrocilam rano to stanelam w kuchni i takstalam do 15. nogi mi weszły w d..... Wiśnie zerwane , mięsko w słoikach, kompoty zrobione.:) DO sloikow zrobilam : gulasz, pulpety, isos boloński . Jak zjemy to wam napisze czy było dobre. oskarka---> nie wiem czy dobrze zawekowalam , kazali 2 razy po 20 minut. teraz znikam zaglądne jutro Trzymajcie się chudziutko:D rachunek sumienia 3 kawy z mlekiem rano 1 waza z szynką obiad ziemniaczki( troszke z gulaszem :( kolacja niewiem co zjem w pracy.
  22. hej hej . wlaśnie sprawdziłam pogode , od soboty zdecydowana poprawa, może nie będzie tak żle:) obiadek zaliczony , troszke za dużo ziemniaczkow ale te mlode z koperkiem -pycha, to są wlasne z ogrodu - straszna pokusa. do pracy zabieram - 2 tekturki i ogorki -dużo , napcham sie nimi jak mnie zlapie ssanie. Jutro będzie troche gimnastyki ,będziemy zbierac wiśnie.
  23. alex--> gratulacje:D k-rysia --> psinka piekna, a wlaściwie kawał psa, doskonały partner do spacerów teraz sie nie wymigasz:)
  24. witam :( Znowu leje! Humor pod psem, urlop już za dwa dni , samopoczucie byle jakie. Baja glowa do gory ,u mnie też nie wesoło , tylko dzieki forum jakoś leci , pewnie jak bym byla samo to już dawno kilogramy by powrociły. Zawsze tutaj jakiś rachunek sumienia zrobie i widze swoje grzechy. dzisiaj byly 2 kawy waza+ troszke serka wiejskiego obiad - znowu zupa pomidorowa( maly w domu wiec gotuje pomidorowke 2 razy w tygodniu) od wczoraj mam kurczaka pieczonego bedzie z pomidorkiem kolacja -zobacze jak będzie w pracy. dzisiaj szwagierka zadzwonila że może mi zabrać kilka sloikow do swojego samochodu(nigdy nic nie zabierałam bo nasza pandzia ledwo nas mieści) chyba się skusze na gulasz i pulpety w sloiku. PIerwszy raz będe wekować sosy. Co jeszcze moge zabrać w sloikach? ile to może stać bez lodowki?
×