meg12

Temałe grzeszki wziełam pod uwage , ale u mnie to działa inaczej . też jeste zwolenniczką małych nagród, niestety ostatnio robie sobie duże nagrodu a kiedy to zsumuje to mi wychodzi bardzo dużo dodatkowych kalorii.

Ja pije tylko czerwoną ,bo inne musze słodkie, zielona mi nie wchodzi wcale. Kawa ze słodzikiem.

Myślałam że teraz będzie lżej, nie lubie tych skoków . Miałam nadzieje że nowe nawyki żywieniowe nabyłam już na stałe.

Podziwiam, może i ja kiedyś.... Miałam nie pisać o diecie ,ale mi to weszło w nawyk , może to i lepiej.

mam troszke lepszy humor, bo zjadłam kolacje 2 kromki pieczywa sonko z polędwicą, teraz opijam sie herbatą.

zazdroszcze ci tego roweru może nidługo sie doczekam swojego.albo, to że go nie mam to kolejna wymówka.

mam na myśli , twoje obroty:D

u mnie na odwrot , spadek formy:(

ale dostałaś powerka,

witaj oskarko.

czyżbym to ja dzisiaj gasiła światło?

oskarka zazdroszcze ci, udanej wycieczki:D

Kropelka -->witaj , jak udal się wyjazd? Jak odpoczniesz to prosze o relacje:D

jakoś nic mi się nie chce ,pogoda ładna wiec teoreycznie miej jemy , większy wybór warzyw i owocow.A tu klops ciągnie mnie znowu do chleba i ziemniakow, zupką ze śmietanką też nie pogardze.Cwiczenia to chyba tylko to co musze zrobić a wmawiam sobie że to też ruch.na szczęscie porcje miejsze niż kiedyś , ale chyba zaczne notować wszystko co podjadam , tu łyżka zupy tam sosik , albo okruszki ciasta,to zaczyna być żenujące. więc albo-albo, odchudzanie albo,utrzymanie tej wagi którą mam. nie moge sobie wmawiać że to co robie to jest dieta. może przeczekam kryzys? i zaczne od nowa? ale nie ma obawy was nie opuszcze. bardzo was polubiłam i nie odbiore sobie tej przyjemności.Mam nadzieje że przez jakiś czas mi wybaczycie że nie będe pisać o diecie a zobaczymy co czs pokaże.:D

Alexandria brawo! O sobie nie będe pisać ,całkowity brak zapału ,popołudnie stracone ,może dlatego że nie spałam ledwo ruszam rękami. Mam nadzieje że jutro będzie lepiej.

Witam ponownie:D POranne ciasto odpokutowane, umyłam nasze autko, na obiad tylko sałata z pomidorkiem ,ogrkiem i rzodkiewką. mam ochote troche się poopalać bo jutro już ma być zimno i padać. Zazdroszcze wam rowerów, ja może się doczekam z Niemiec ma przywieść znajomy.Na kupno dobrego u nas nie mam narazie kasy , ale zawsze zostaje mi stacjonarny:D( tylko chęci brak) oskarka--> ciesze sie ze uciebie wszystko ok:) Postaram sie zaglądnąc wieczorkiem ,ale nie wiem czy dam rade bo nic nie spałam:(

cześc odchudzaczki:D zaraz zmykam do pracy na noc dzisiaj wcześniej bo na 18. dieta do kitu,ale słonko za oknem to może humorek się poprawi.Jutro rano do kawki sobie was poczytam .

Oj miłe panie coś zbaczamy zdietowego tematu:D

Baja oby twoje życzenie sie spełniło:D

Ja dzisiaj miałam poledwiczke duszoną w pracy .ale co ztego wysłałam studenta po ryż i wrąbałam z ryżem:(

Ja chyba też znikam ciągle latam po stronkach zżarciem, masz ogórki kiszone, albo coś innegoze słoika? dopiero wtym roku zaczełam doceniać przetwory ,siostra mnie namówiła.

Reszta też coś mało klika ąle teraz taki zwariowany tydzień.

Widziałam w tv program na ten temat, faktycznie nieciekawie to wyglądało( to była młoda dziewczyna)i dieta do końca życia.moze ten lekarz ci pomoże , nie masz kogoś kto by był tłumaczem?

72 _74 ciągle mi skakała bo ciąglesie odchudzałam,zawsze wytrzymałamtylko kilka dni.

Moje dziecko się obraziło i poszła spać zgasiła światło i telewizor( bo komputer jest u niej) i jjeszcze powiedziała że STARZY ludzie nie muszą siedzieć po nocy i klikać a to małpiszon!