meg12

witam co się dzieje moje panie?

witam

witam coś cichutko u nas:( Swięta i po świętach:( Zleciały tak szybko. Dzisiaj nabiegałam się po sklepach ,chcialam kupić już wszystko do ubrania na komunie i mature córki. Jedyny sukces to że kupiłam buty dla syna ( nr.38!!!!!)i córki Dla siebie nic nie znalazłam:( od soboty czeka mnie jeszcze remont pokoju syna ,mam nadzieje że mąż skączy go na czas. jestem ciekawa co u was?

witam miałam odcięty dostęp do internetu,za to teraz mam nawet w pracy:) mqm nqdzieje żę u was wszystko ok. U mnie nic nowego , tylko czas tak szybko upływa:)Zaraz matura córki i komunia. Jak tam przygotowania do świąt? Mam nadzieje że ktoś się odezwie. ale złoże Wam już świąteczne życzenia. CZego moge wam życzyć? Może to banalne ,ale życzę wam świąt :zdrowych, pogodnych i spędzonych w rodzinnym gronie. Smacznego jajka i mokrego dyngusa. Bardzo proszę zaglądnijcie tutaj bo się za wami stęskniłam:)

witam:)

witam przepraszam że tak znikam ,ale jakoś nie moge się ogarnąć i ciągle jestem w biegu. Komunia będzie 31 maja, mam nadzieje że pogoda dopisze. Dzisiaj u mnie znowu wrócila zima:( niestety braknie nam węgla i dzisiaj dowiozą ,niby zimy była krotka a węgiel jakoś wyszedł. ostatnio mialam klopoty z żolądkiem, chyba czas się wybrać do lekarza. zrobilam sobie diete sucharki i ryżowka. Jest już lepiej . Miałam nadziejeże chociaż waga drgnie ,ale niestety nic z tego:( Musze też z malym iść do chirurga,albo ortopedy. Jakiś tydzień temu powiedział że boli go pięta i zaczął kuleć. Myślalam że to może jakieś stłuczenie. Ale dalej narzeka i jakoś dziwnie chodzi. Nawet rano jak wstaje z łóżka. A co tam u was ,czy też zrobiło się bialo

witam:) przykro mi jedynie zielonej herbaty nie posiadam- jest strasznie gorzka .ale owszem co do reszty bardzo prosze może capucino -czekoladowe milki? albo owocowe Liptona? 765--> co on zrobil z tą nogą?

witam znowu na nic czasu:( a1sa--> ciesze się że czujesz sie dobrze:) a w piątek na pewno wszystko będzie ok. Jeśli chodzi o odchudzanie to tylko od środy zero słodyczy. A w domu jak na złość ,kupują moje ulubione orzeszki w czekoladzie z Lidla. ale ja jestem twarda. Ważyłam się w pracy ,teraz jest 71 ,200, nie wiem czy cieszyć się czy płakać. może jednak uda sie jeszcze troszkę zrzucić . Dzisiaj troszkę odgarnęłam śniegu i też dostałam zadyszki, kondycja do bani. dzisiaj jestem w domu ,zapraszam na czerwoną herbatkę:)

witam widze że jednak jesteś w pracy, szkoda:( zaglądne jeszcze.

witam wieczorkiem a1sa--> ciesze się że już jesteś w domciu, odpoczywaj wracaj do sił:) u nie jakoś leci pomalutku , tylko córka ciągle podnosi mi ciśnienie. a męża to musze wysłać znowu do lekarza, bo naprawde ma wysokie ciśnienie. moje postanowienie na 40 dni to zero słodyczy ,może coś drgnie. siebie moge oszukiwać ale Boga- raczej nie wypada . a1sa--. jutro rano jestem w domu jeśli masz ochotę to daj znać, to poklikamy. dzisiaj wyspałam się po nocce i teraz jakoś nie mam ochoty na spanie.ale muszę uciekać bo mały nie może usnąć pa do jutra.

witam a1sa--> mam nadzieje że jesteś już w domu:) 765--> masz racje skończyło się na pączkach:) postałam pomyślalam i zrobiłam z kapusty włoskiej gołąbki na dwa dni:) zima zaczyna odpuszczać, dzisiaj już nie sypie i zaczyna topnieć. dzisiaj mam urodziny, ale stwierdziłam ,ze teraz to już nie za bardzo mam radochę:),ale nic straconego jutro imieniny:) wiec dzisiaj na noc do pracy a jutro uroczysty obiad.

witam u mnie nasypało śniegu po pas, pięknie to wygląda ,ale przez okno. dzień za dniem ucieka tak szybko, na nic nie mam czasu . Jestem jakaś rozlazła, muszę się zmobilizować i jakoś zebrać bo szkoda życia na brednie:) nawet tu zaglądam rzadko, wmawiając sobie że to brak czasu. a tak naprawdę to chyba mi się nic nie chce. ale dosyć biadolenia. co tam u was. 765--> jak tam katarek a1sa--->jak sie trzymasz ,jesteś w domu czy już w szpitalu? zmykam spać kolorowych snów:)

witam u mnie już po zimie, wszystko spływa.wieje tylko silny wiatr. od wczoraj jestem na diecie..znowu...... bardzo się staram może teraz wyjdzie. córka odebrała próbną maturę z biologi całkiem dobrze 55 i nie chodzi na fakultety, słabo z angielskiego,rozszerzony 38.jutro beda wyniki z polskiego.zmieniła j.angielski na podstawowy ,szkoda. ą

witam kliknelam i nic:( poszukalam w necie i to jest bardzo skamplikowane, chyba sama nie dam rady tego naprawic.

witam wieczorkiem. u mnie już ferie na półmetku , mam nadzieje że od poniedziałku mały będzie mógł iść na zimowisko organizowane u nas na wsi, latem chodził i był bardzo zadowolony, Ja od jutra niestety:) do pracy tyle z mojego odpoczynku:( Studniówka córki była bardzo udana, sukienka i buty wygodne więc i zabawa trwała do rana ,-wróciła o 6 rano. Nauczyciele też nastawieni luzacko wiec chyba żadnych wpadek nie było. Resztę to sie dowiem jak odbierze zdjęcia i film. a u was ferie od kiedy?

witam wieczorkiem. u mnie już ferie na półmetku , mam nadzieje że od poniedziałku mały będzie mógł iść na zimowisko organizowane u nas na wsi, latem chodził i był bardzo zadowolony, Ja od jutra niestety:) do pracy tyle z mojego odpoczynku:( Studniówka córki była bardzo udana, sukienka i buty wygodne więc i zabawa trwała do rana ,-wróciła o 6 rano. Nauczyciele też nastawieni luzacko wiec chyba żadnych wpadek nie było. Resztę to sie dowiem jak odbierze zdjęcia i film. a u was ferie od kiedy?

witam dzisiaj pierwszy dzień kiedy mam siłe i ochote coś kliknąć. Męza mi rozłożyło całkowicie,ja od soboty, dzieci od poniedziałku:( Mąż ma zapalanie oskrzeli i prawego puca, córka migdałki i gardło ,ja i syn grypa. dzisiaj już bez gorączki, byłam jeszcze raz z malym u lekarza, zmieniłam leki, mam już dosyć. Jeszcze mama wyjechala na pogrzeb mojego kuzyna.wszystko musze robić sama,:( Jestem taka Matka -Polka:) bardzo mi się udał urlop, za oknem upał, śnieg odpływa.

witam uff. wpadam jak zwykle na chwilke, zał studniówkowy osiąga zenit! byle wytrwać do wieczora jeszcze włosy i paznokcie. ledwie moge się ruszać ,zwaliłam węgiel do piwnicy. Korzystałam z okazji że jest odwilż i zamowiliśmy wegiel ,bo bałam sie ze może nam braknąć,a jak nas zasypie to nic nie podjedzie. Męża mi rozłożyła grypa, a mnie boli głowa od jego jęczenia:( to trzeba nagrać i wysłać do telewizji ,to może coś bym wygrała. Zmykam do kuchni gotować obiad( rosolek dla chorego),ale jeszcze zaglądne.

witam zaglądam na chwilke ,bo czekam na księdza , mam nadzieje że dojdzie zanim pojade do pracy. a1sa--. ta twoja koleżanka to jakaś zmora .

witam 765->przestń nas straszyć,musisz przystopować bo naprawde twoje serducho zacznie się buntować, narazie moge tylko przesłać Ci tysiące :D a1sa-> a o twojej koleżance to LInda by powiedział\"bo to była zła kobieta\":D Dzisiaj mam dobry humor bo byłam na zakupach z córką, kupiła sukienke na studniówkę a i butki całkiem niezłe. To był ostatni dzwonek bo impreza już za tydzień. przeżyłam ten koszmar i teraz to już tylko ślubna mnie czeka. tyiące sukienek , tyśiąc fasonów i na koniec kiedy straciłam nadzieje jest ta jedyna, uffff co za ulga:) Perspektywa studniówki przesłoniła próbne matury, w piątek j.polski poniedziałek angieski, biologi i geografia w tygodniu, juz mnie boli żolądek jak o tym myśle.

witam trzymam kciuki:) u mnie były tylko koktajle i batoniki, a obiad według diety nisko kalorycznej. mam nadzieje że sie uda, musze się dowiedzieć czy i u mnie coś takiego prowadzą.

witam strasznie przepraszam , ze tak znikam,ale jakoś znowu brakuje mi czasu. Dużo pracuje, bo koleżanke juz rozłożyło jakieś choróbsko . ostatnie dwa dni to jakiś koszmar, -28 rano ,dzieci jakoś dojechały do szkoły ,ale do kościoła już nie poszliśmy. dieta jakoś mi znowu nie idzie:(ale mam wymówke ,bo jest zimno i chce sie jeść:) a1sa--. jak tam twoja dieta, napisz jakie sa koszta może i ja sie skusze. Kiedyś jeszcze po urodzeniu córki,kiedy mieszkaliśmy w Grecji skusiłam sie na coś takiego nazywała sie tropikana, były koktajle i batoniki, koktajl robiło się na wodzie albo mleku 0%, batoniki to tak smakowały jak te musli,na mnie to nic nie podzialało schudłam tylko 1,5kg.

witam a1sa--> moje postanowienia prawie takie same:) mam nadzieje że teraz wskocze w jakiś rytm ,te święta całkiem mnie rozłożyły . jutro jestem na diecie płynnej, może sie uda.

witam witam w nowym roku:) cóż latka lecą i kondycja już nie ta, ja cały dzień odsypiałam, nocny dyżur:( więc nawet na spacer nie poszłam. Ale postanowienia noworoczne sa wiec teraz tylko musze je wypełnić. Mam nadzieje że wszystkie w nowym roku będziemy miały same miłe chwile.

witam niestety ja bylam w pracy,więc słonka nie widziałam:) dzisiaj taż jest pięknie z oknem wiosna, zrobilam juz sobie obiadek na jutro więc może jak odeśpie nockę to gdzieś pojedziemy. Jak oglądam Zkopane to nie wierze że tam taka zima. teraz zabieram sie za wysylanie zyczeń Noworocznych. ale najpierw chce zlożyć Wam serdeczne życzenia , spełnienia wszystkich pragnień,aby ten Nowy rok był obfity w same pozytywe wydarzenia i byście na swej drodze spotkali tylko dobrych ludzi. pewnie dzisiaj już nie zaglądne wiec do siego roku:)