meg12
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez meg12
-
witam znowu się minęłyśmy:) nakładałam farbę ,bo siwizna już prześwituje:(,a przed świętami nie zdązyłam. Ja też byłam na zakupach,są już przeceny butów,straciłam dwa dni ,i nic mąż miał dosyć przymierzyłam tysiące par i nie mogłam żadnej pary zapiąć . Mam ochote kupić jakieś i czekać aż schudnie mi łydka:) teraz mam 20 min.dla siebie dzieci się kotłują,w pokoju z mężem a ja udaje że nic nie słysze:)może ktoś jest?
-
witam Swięta święta i po świętach:( strasznie szybko zleciały, ja ciągle w biegu,nawet nie zdążyłam,ich dobrze poczuć. a1sa--nic się nie martw,u mnie waga wskazała 70kg,szok:( teraz trzeba myśleć o spaleniu tego całego tłuszczyku,ale jak? właśnie pochłonełam kawałek keksu o ktory biłam sie z moją sunią,ona teraz myśli że mam jeszcze kawałek w kieszeni fartuszka bo czuje okruszki i nie daje mi pisać. a tak serio teraz to już nie przelewki ,wczoraj chciałam iść z synem na łyżwy i nie zdołałam zapiąć kurtki którą nosiłam rok wcześniej :( zaczynam naprawde ,bo przecież od komuni syna nie moge sie wykręcić.Trzeba jakoś wyglądać. niestety i ja Sylwester spędze mało ciekawie - w pracy.:( mam nadziejeże teraz uda nam się jakoś poklikać razem ( nie zaraz ,ale niedługo:))
-
witam witam Was w ten magiczny wieczór:) Moje życzenia pewnie przeczytacie już po świetach:( przesyłam wam dużo uśmiechu na co dzień ,zdrowia,powodzenia w życiu osobistym i zawodowym oraz abyśmy miały więcej czasu dla siebie:) mykam pod prysznic i postaram sie w cos wbić,ale dzisiaj sobie nic nie odmówie.
-
witam u mnie deszczowo i ponuro. 765--> serdeczne życzenia dla chłopców i ciebie:) nic się nie martw ja też wczoraj kupiłam ozdóbki, Wczoraj wieczorem po pracy mialam upiec malemu piernik do szkoly, wyszedł zakalec, trudno:(szybko wyjelam czekolodowe w proszku( ono zawsze wychodzi)i znowu kicha ,wyszło jakieś takie mało puszyste,ale zrobiłam polewe i ozdobiłam orzechami,mam nadzieje że jakoś zjedli:( I jak tu wejść w świąteczny nastrój . Kupiłam piękne foremki na piernik ,dajcie jakiś przepis na pierniczki lub ciastka,ale takie ktore nie uda mi sie popsuć:)
-
Witam padam na twarz, ale jutro ide do pracy odpoczać:) coś ostatnio malo klikamy, mam nadzieje że to nawał prac przed świątecznych. życze spokojnej niedzieli.
-
a1sa--. jeszcze w sprawie orzeszków, nie jesteś sama, ja pochłaniam te w czekoladzie z Lidla, są pyszne:)
-
witam u mnie jakiś podly nastrój, zamiast w radosnym nastawieniem czekać świąt to ciągle , mam jakieś kłopoty. Nawet nie mam sily rozpisywać się o nich.Jedyna pociecha że wszyscy zdrowi.Ja wrecz wyglądam jak pączek w maśle. Czas mi upływa na bieganiu do kościola i w pracy. Mimo tylu zajęć to jakoś nie spalam kalori, a jedynie je pochłaniam. Jak tam przygotowania do świąt? Bo u mnie poza generalnymi porządkami w salonie( kupiłam nowe meble),jestem w lesie. Może macie jakiś łatwy przepis na pierniczki lub ciasteczka, mam zamiar zrobić je z synem.Rok temu, poszlam na łatwiznę i zrobiłam z ciasta francuskiego ,mały miał pole do popisu i ozdobił je cudnie. teraz chce zrobić takie prawdziwe. a1sa--> pociesz się i tak zazdroszczę Ci efektów.
-
Ząbek już nie dokucza ,ani zatoki.:)
-
witam Przepraszam że was zaniedbywałam. U mnie też porządki , i strasznie dużo bieganiny. Humorek też mam jakiś taki paskudny ,sama nie wiem dlaczego. Jakoś napięta sytuacja w domu, obym nie wykrakała kłopotów. Prawie codziennie jestem w kościele, zamęczą te dzieciaki. Teraz na roratach dostali zeszyty i naklejki,każda przedstawia jakąś postać ,o której w domu mają napisać Kilka zdań. Nie będe was zanudzać swoim marudzeniem:(
-
witam wieczorkiem A jeszcze wam nie pisałam jak to było z tymi moimi zębami, byłam u dentysty, ale nic nie znalazła, mówi że nawet martwy ząb może boleć .Jak nazłość u niej nic mnie nie bolało. Ale zrobiłam innego:). Cztery dni mnie trzymalo w pracy już powiedziałam że jak nie będe mogła dotknąć brodą mostka, to mam wirusowe zapalenie opon mózgowych. Zarty żartami ,ale sama nie wiem co to było ,może zatoki ( ale innych objawów nie miałam) Jak sie powtórzy to zaczne od prześwietlenia, i żebów i zatok ,może będzie coś widać. Pije sobie piwko jabłkowe z pięknej szklanki mąż przed telewizorem a syn leje wosk do miski. Bardzo udane Andrzejki:( Ale mąż zaproponował jutro wypad do CZech ,może się skusze. Mam nadzieje że wam wieczór upłynął na szaleństwach.
-
witam widze że dziewczyny ostro działacie , kiloski uciekają:) menia--brawo, :D u mnie nic nowego, ale nic nie przybyło. Od poniedziałku biore się ostro do roboty , jutro za dobry obiad:( probowałam jeść regularnie, bez szaleństw, dużo warzyw ,ograniczam węglowodany. Właśnie sobie siedze na takiej dużej piłce i podskakuje podobno w 30 min. można straci 200 kal. to zmykam skakać.
-
witam witam po upiornym tygodniu w pracy,ale odpracowałam już wszystkie godzinki i mam aż trzy dni wolne:) Dzisiaj szalałam po domu,zrobiłam nawet obiad na jutro. Rano będe mogła pospać i zadbać o swoje włosy , potem na 12 do kościoła mierzyć stroje. Miałam nadzieje że dzisiaj gdzieś będziemy się bawić ,ale nic z tego:( Mam w lodówce redsa jabłkowego i chyba tym umilę sobie wieczór ,pal -sześć kalorie:(
-
witam elamela --pozdrawiam, dziękuje za zaproszenie z miła chęcią zaglądnę do was.:)
-
witam po małej przerwie psina zjadła mi kable od internetu i rutera, już drugi raz, tylko teraz rozprawiła się dokładnie zostało tylko plastikowe pudełko od rutera. U mnie nic nowego ,za oknem też zima na całego. W# domu różnie jak z mężem ok, to córka przyprawia mnie o furie, już sama nie wiem jak zda tą maturę:( dobrze że synuś jeszcze nie fiksuje . Znowu się usprawiedliwiam , że jem za dziesięciu, bo zimno.Szlak mnie trafił bo chciałam kupić ładne kozaczki do spódniczki i kicha:( żadnych nie zapiełam moja łydka jest okropnie gruba:( Czas goni a ja nic nie działam, oj chyba będe płakać. Jak zacznę mierzyć coś na komunię. W niedziele będzie firma, będziemy mierzyć dzieciaki ,i wybierać wzory alb. teraz znikam do kuchni , zaglądne jeszcze.
-
witam a1sa-->sto lat dla córci:) dzisiaj już odwiedziłam dentyste coś chyba ząbki mi zaczynają dokuczać Tam gdzie mnie boli to wszystko jest ok. zrobiłam sobie innego. Chyba zrobie prześwietlenie, to może coś pokaże A może to jednak zatoki? .CZuję sie nie szczegulnie:(
-
witam wczorajszy dzień mi upłyną na porządkach rano w domu a do wieczora na podwórku . dzisiaj od rana w kuchni ,potem kościół , a teraz po obiedzie wszyscy zalegli i śpią.Mam chwilke dla siebie. a1sa--> zazdroszczę CI że już masz prezenty z głowy, ja też co roku sobie obiecuje że zrobię je wcześniej ,ale jakoś mi nie wychodzi. Moja siostra prawie cały rok zbiera prezenty, zawsze jak coś ciekawego zobaczy to kupuje, kiedyś się jej zdarzyło że zapomniała co kupiła bo tak głęboko schowała w szafie i znalazła po świętach. U mnie dzisiaj strasznie zimno , chyba zima zbliża się już wielkimi krokami.
-
witam u mnie też jakoś niezbyt wesoło,w domu jakoś nerwowo, pies dalej chory . Od wczoraj jeszcze przyplątała sie jakaś infekcja oczu. wczoraj dostałam szału , bo w nic nie mogłam wejść, a chciałam ładnie wyglądać na imieninach szwagra:( Nawet na nocce nic nie podjadałam,ale dzisiaj szkoda gadać......... a1sa-->bardzo zazdroszczę , u mnie zero romantyzmu. Już bardzo dawno mąż miło nie zaskoczył, zresztą musze sie przyznać że ja jego też:(
-
witam dzieci, dzieci dzieci, właśnie słucham wymiany zdań między córką a moim mężem, chyba lepiej zamknę drzwi bo sama nie wiem go większe głupoty gada. Idę pod prysznic bo już mam ich dosyć Dzisiaj był cięzki dzień, moja sunia jest chora a właściwie przeziębiona, dostała 3 zastrzyki, a jutro dostanie w domu. W niedzielę do kontroli. Gorączkę miała 40,3,nawet nie wiedziałam że pies może być przeziębiany i mieć taką gorączkę. dobranoc ,kolorowych snów.
-
witam a1sa--> jesteś małpa ,ale z tych fajnych:) Gratulacje.
-
witam chwilka przerwy zaraz wracają moje chłopaki. za oknem pięknie i cieplutko, chyba po obiedzie wyjdziemy na podwórko, dużo jeszcze liści zostało do zebrania. a i troszke ruchu nie zaszkodzi. dzisiaj jestem w domu może jakieś pogaduszki wieczorkiem?
-
witam wieczorkiem\\ oj frytki....też chcę:D Zmykam pod prysznic jutro do pracy. dobranoc.
-
witam a1sa--> niestety lody mnie ominęły, po kościele było tak ciemno i zimno że biegiem gnalam do domu.Myślalam tylko o gorącej herbacie z cytryną. uf, mam chwilke przerwy,ciągle gonię w piętkę,teoretycznie mam więcej wolnego niż inne kobiety,ale ciągle w biegu:( chyba nie potrafię sobie dobrze zaplanować czasu. pogoda dalej okropna, chyba wole już zimę. to przestawienie czasu też mnie dobija, jak dzieciaki wracają to już zaraz jest cimno,a i ja bez słońca mam chyba kurzą ślepotę.Myśle tylko o spaniu,więc o 18 dla mnie jest koniec dnia.
-
pogoda okropna, bryy zaraz szykuje się do kościoła . dzisiaj spałam po nocce do południa,ale dalej bym poszła lulu. mam ochote na poprawienie sobie humoru,czymś bardzo slodkim i żeby było tego dużo,chyba wracając zachacze o sklep. Może jakieś pyszne lody , takie z dodatkami polewą i bitą śmietaną. Mniam..mniam ...mniam....
-
witam W biegu jak zwykle:( pomiędzy kuchnią a zmianą poscieli. wczorajszy wieczór to koszmar, pies oszalal szczekała jak oszalała, mały czekał z lekcjami ,a na dodatek dostał 3- ze sprawdzianu, szok .W niedziele zrobił wszystkie zadania testowe z przygotowania do sprawdzianu sam,a w szkole wszystko pomieszał:( wieczorem wracam zmęczona i nie mam już cierpliwości do tłumaczenia i wszystkim sie zbiera a ja mam kaca moralnego :( oczywiście mam wyrzuty sumienia że za mało czasu siedze z nim nad lekcjami.
-
witam praca, praca, praca... a1sa-> dobrze ,że już jesteś, wszystko pomalutkuwroci do równowagi ,tylko a stopki zazdroszcze:) 765--> mam nadzieje że twoje problemy też jakoś sobie poukładasz, wiesz że zawsze możesz tu sie wygadać,a my w miarę możliwości pomożemy . teraz tylko mogę ci przesłać :D I jeszcze taka refleksja, faktycznie 16 .08-,to już ponad rok sobie klikamy , jak ten czas leci,szkoda że nie możemy jakoś tego uczcić. Moge tylko sobie i Wam życzyć jeszcze wielu lat tego klikania. Właśnie sobie wyobraziłam ,nas , takie staruszki( oczywiście kiedyś:D) ,a zawzięcie klikające i goniące wnuki od komputera bo czatują z koleżankami. Miły widok, prawda?