meg12
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez meg12
-
chyba ,cię nie ma :( Dobranoc.
-
765--> jesteś jeszcze?
-
a1sa-->bardzo mi przykro:(, trzymaj się, szkoda że na odległość nie moge Ci pomóc.
-
witam U mnie niedziela mineła w pracy:( ale dzisiaj za to jest ważny dzień, zaczynam diete, może nie diete ale będe bardzo uważać na to co jem. Od dzisiaj będe was zanudzać, tym tematem. Prosze o wyrozumiałość, kiedyś takie wyliczanie mi pomogło, jak poczytam co zjadłam to łatwiej mi wyeliminować to czego jest za dużo. A więc -śniadanie , 2 cieniutkie kromki chleba z ziarnami, z szynką drobiowa pomidorem i ogórkiem kawa z mlekiem . To dużo jak na mnie ,ale dzieki temu wytrwam bez podjadania. Na obiad mam pierś z kurczaka i brokuły.:)może sie uda. a1sa--zazdroszczę:D
-
pa pa,może i mnie się uda jeszcze zaglądnąć.
-
coś w tym jest.
-
Ja siebie katuje chodząc w tym samym, jak już mi strasznie obrzydnie to wtedy zaczynam sie odchudzać.
-
Ja o sobie tęż pamiętłam płaszczyk, buty... Co do reszty to nic nie kupuje bo może jednak schudne ,jeśli nie to zaczne sie martwić w kwietniu:D
-
ale zbliża sie dzień zero, zaczynam już omijać lustra ,a i Twoje sukcesy,zaczynają mnie zżerać od środka więc chyba to już niedługo.
-
pociesz się u mnie to samo ,a zimnica okrutna ,musze juz malemu dać cieplejszą kurtke. Wlaśnie pomyślalam o czapce ,takiej przejściowej, i chyba on takowej nie posiada.
-
Mam nadzieję że z tego wyrośnie ,ale ona wyraznie próbuje pokazać ,kto tu rzadzi.
-
witam Zupa uratowana:) Teraz czekam na dzieci, i znowu niespodzianka,syn idzie na urodziny koleżanki oczywiście zapomniał mi powiedzieć. KUpują teraz prezent razem z mężem.Ciekawe co z tego wyjdzie ,mój mąż mało zna sie na gustach dziewczynek:) dzisiaj pewnie juz mnie nie będzie,wieczorem ide do pracy:(
-
witam wietrznie. Za oknem mam namiastkę tornada. Musialam zamknąc okna, widze sciane liści. Od rana wszystko idzie mi na opak . Małemu zapomnialam dać worka na w-f, i chyba przesoliłam zupe.Dodam dużo słodkiej śmietany może zlagodze tą sól, słyszałam coś o ziemniaku że wpija sól? lece spróbować .
-
witam dzisiaj mam niezbyt wesoły dzień, ide na pogrzeb koleżanki z pracy:(
-
witam słonko świeci aż milo:D mam nadzieje że proba udana. a1sa--> z okazji twojego świeta ,moc życzeń, dużo zdrowia i wytrwałości:) dzisiaj jestem w domu ,może poklikamy wieczorkiem ,jeśli tak to dajcie znać. teraz znikam ,mam jeszcze grzybki do zrobienia a i liście wolają o zgrabienie.
-
witam a1sa--> mam nadzieje że grypa juz w odwrocie:) U mnie pomalutku, wczoraj z okazji wizyty teściowej, wprowadziłam zawieszenie broni,córka chętnie skorzystała ,ale to tygodniowe milczenie nic chyba nie zmieniło, muszę jeszcze raz z nią porozmawiać. a1sa--. brawo!!!! zaczynam być już wściekle zazdrosna:) Pocieszam sie ze mam teraz czas do maja, może jakoś wezmę się w garść . mykam wieszać pranie ,bo pogoda piękna.
-
witam widze że wszyscy zajęci:( Właśnie zrobiłam naleśniki na jutro i zmykam pod prysznic. szkoda,że nikogo nie ma:( Życzę miłej soboty>
-
Ja już w domciu:) Czy jest ktoś do poklikania wieczorkiem?
-
witam Nareszcie piątek, odpadnie szkola malego:) Dzisiaj jeszcze tylko rożaniec,troche to trune jeśli wraca 16.20 do domu a na 17 idziemy do kościoła.Po powrocie lekcje, najgorzej jak ide do pracy na noc,to mąż musi z nim robić lekcje( i zawsze coś przeoczy). pogoda znów brzydka,a na dworze tyle roboty:) zasypują mnie liście z buków ,a i ogrodek trzeba jeszcze przekopać.Mąż łapie wszystkie fuchy,bo sezon zimowy już za pasem i pracy będzie mniej.Więc musze sama jakoś to zalatwić,ale jakoś chęci mi brak,jutro ma być ladnie ,ale ja idę do pracy:( Córka dalej nie rozumie o co nam chodzi,a mąż mnie rozbraja sam udaje twardego ,a mnie zasypuje pytaniami czy jadła jak w szkole, czy nie potrzebuje pieniedzy. dieta poszła w kąt,ale mam wrażenie że jakoś mniej jem a i w spodnie jakoś łatwiej sie wciskam:) Postaram się zaglądnąć wieczorem ,może was zastane.
-
witam Grypa dopadła mnie na calego:( dla przypomnienia ,pracuje w akademiku,teraz to sie nazywa recepcja,ale kiedyś to swojska portiernia:) mam strasznego dola, :( :( :( Mam ciche dni z córką,ostatnio całkiem jej odbiło, zero obowiązków, ale jak przyszło do wyjścia to ona jest pełnoletnia i może robić co chce, i poszła na dyskotekę. Powiedziała ,gdzie będzie nocować( u koleżanki )i tyle. Wróciła rano, my obrażeni ,ona chyba też . Siedzi u siebie w pokoju, mam nadzieję że sie uczy. Już przed wyjściem powiedziałam co myśle o jej zachowaniu , więc teraz za bardzo nie mam już nowych argumentów . Jaką kare moge jej wymyśleć ,sama nie wiem. Najbardziej zdenerwował sie syn,zaraz pobiegł do babci i zadzwonił do mnie do pracy ,ze ona wyszła mimo zakazu, i co teraz będzie. Mam nadzieje że przemyśli swoje zachowanie , ja nie moge przejśc nad tym do porządku dziennego,bo pomyśli że wszystko jest ok. Na razie są tylko ciche dni ,ale to nie jest dobre rozwiązanie:(
-
witam. U nie nic nowego ,widze że wirusy zlego humoru internet też przenosi:( Ja niestety coraz nie lubie siebie, zaczoł sie rok akademicki ,i chce w pracy wyglądać ładnie,a mam coraz bardziej ograniczony wybór. Mam tylko dwa zestawy ,a przecież nie moge ciągle ich nosić. Faceci to mają dobrze, jeden garnitur , i tylko zmieniaja koszule.
-
dzisiaj jestem w domu ,jak ktoś chce pogadać to zapraszam , idę dopiero na noc:)
-
witam wieczorkiem. cały dzień w pracy ,ohyda , do piętnastej pracowali płytkarze . Cztery stacje radiowe na ful i jeszcze cieli takerem plytki, Głowa mi pęka, probowalam robić porządek w papierach , ale jakoś nic mi nie wychodziło, bo jeszcze meble nie stoją na swoim miejscu, i jak je zapełnie to nikt ich ruszy z miejsca. I jeszcze ta pogoda:( a1sa--Brawo ,brawo brawo:D, u mnie bez zmian:(ale to efekt mojego lenistwa . 765--> na pocieszenie Ci powiem ,ze ja też zbankrutuje w tym roku na opał , :( jeśli od 15 .09 pale w centralnym akunia --> napisz co o sobie:)
-
witam:) witam -akunia:D Bryyy...zimno, już codziennie pale w centralnym,okropność, co będzie zimą? Ale myśle że to tylko szok termiczny i jakoś to będzie ,musi bo zbankrutuje na opał. pogoda chyba wplywa na mnie depresyjnie:( Ciągle nie moge sie wyrobić, kłade sie spać z poczuciem winy, że jeszcze tyle spraw mam nie załatwionych. dieta poszła w kąt:( nie ma czym sie chwalić. Jedyna pociecha że w nowych okularach widze i wyglądam lepiej. dzieciaki ciągle zabiegane , ten rok będzie ciężki, a w maju to pełan odjazd, komunia i matura. Musze to sobie wszystko poukładać.
-
witam U mnie też urwanie głowy, jakoś wszystko trzeba zrobić na już:( Chyba nawala organizacja,a ja się czuje jak bym była przed urlopem ,po całorocznej charówce. Może to ta pogoda, na coś trzeba zwalić te problemy. Dzisiaj jade do corki na zebranie ,a potem na noc do pracy, za oknem paskudnie ,właściwie nie mam w co sie ubrać, ( jak zwykle) zmykam myć podłogi, bo psina śpi. Ciągle latam z mopem i ścierką.