Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

meg12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez meg12

  1. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    765--> wody i powietrza niestety nie przywiozłam( chociaż syn bardzo się upierał w temacie wody) ale mam sporo kamyczków wyłowionych z jeziora, mogę się podzielić:)
  2. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam wieczorkiem:) Cały dzień tylko, segregowałam pranie ,układałam :( jak wrociłam dom był taki pusty i przestronny , teraz juz taki nie jest> wszędzie są nasze rzeczy ,jutro ciąg dalszy mam nadzieje że pogoda dopisze ,bo mam jeszcze dużo... prania, samych śpiworów 4 sztuki. a1sa-- chyba jeszcze wczasuje . 765-co u ciebie słychać, musze wam przyznać po cichutku że brakowało mi czasami tego klikania:)
  3. to wyżej to też byłam ja, coś mi sie żle wklikało.
  4. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam witam wieczorkiem,u mnie troszke przejaśniało, nawet pokazało sie słonko. a1sa--> milego zwiedzania:) mam nadzieje że będziemy miały co świętowac. 765--> ja jadę 11/12 w nocy ,mąż tak woli ,już nie może sie doczekać kiedy będzie na Mazurach. Zaczynam pomału sie pakować( prać prasować),obiecałam sobieże w tum roku zabieram tylko jedną torbe:) Mam nadzieje że będzie pogoda. Poniedziałek wtorek jestem w pracy ,więc musze wszystko zrobić ,środa czwartek,a w piątek ide na cały dzień więc wcale durzo czasu nie zostało. dzisiaj odespałam nocke wiec teraz będe buszowac po nocy.
  5. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam wieczorkiem , Coś ciągle sie mijamy,zglądam powiedzieć dobranoc:) Jutro ide na caly dzień do pracy, zaglądnę dopiero wieczorem. dzisiaj cały dzień byłam na dworze ,wskoczyłam w strój i nie bacząc na sasiadów łapałam troszkę brązu. znika bo juz nie widze na oczy.
  6. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam kolejny piękny dzionek przed nami,uwielbiam słonko ,już teraz powinnam być nad wodą, mam nadzieje że na urlopie też pogoda dopisze. miłego dnia.:)
  7. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam zapowiada sie piekny dzionek,własnie popijam kawke, wróciłam zpracy i łapie oddech na cały dzień. Dzisiaj mały jedzie na wycieczke,a corka do Wrocławia. luz blus:)Może zalegne na słonku i zlapie troszke kolorku na nogi( zawsze to brąż troszke wyszczupli):) zmykam budzić małego,życze miłego dnia.
  8. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    765-->nie dziękuje żeby nie zapeszyć:) Właśnie zebrałam truskawki ,zrobie ze śmietaną ,ja tylko popatrze:( i trzeba zbierać sie do pracy. do jutra pa pa moze umówimy się na jakieś pogaduchy?
  9. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam uff... nareszcie koniec czerwcowych imprez. niestety nie pozostało to bez skutków dla mojej wagi, sobotnia impreza to było jedno wielkie obżarstwo,a i w niedziele była dokładka ,bo zostało dużo mięsa i wieczorem dzieci zarządziły gril na kolacje ,a ja nie moglam tylko wąchać zapachy . pozostało mi 12 dni do wyjazdu wiec mam już tylko czas na polubienie siebie, bo na schudnięcie to już nie liczę:( Mam nadziej że pogoda dopisze, w sobotę próbowałam namówić męża na wyjazd do Chorwacji ,ale nie dał sie skusić twierdząc że nie może przełożyć terminu urlopu ,no cóż będę próbować za rok:) W pracy troszke więcej luzu, więc mam już odczucie że wakacje sie zaczeły. Mały zadowolony z pół -koloni, a córka czeka na termin poprawki, mają jutro wywiesić. a1sa-- Ty już chyba wakacjujesz:)
  10. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam czas zbierać sie do pracy:( Jeśli chodzi o zupe to jest wstrętna:( Na pocieszenie zabieram do pracy koktajl z truskawek + kefir 0% Wcale sie nie dziwie że na tej zupie sie chudnie , można ją jeśc bez ograniczeń,ale kto tak może, ja wepchnęłam w siebie dwie miseczki ,i nie wiem czy jutro będe mogła na nią patrzeć. Coraz bardziej mnie przekonują te twoje soczki ,przynajmniej sa pyszne.
  11. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam U mnie dzisiaj pochmurnie, zero słonka, po wczorajszej burzy jest troche chłodniej.mam nadziejeże dzisiaj nie będzie padać bo dzieciaki pojechały na wycieczke do Szklarskiej Poręby i na kryty basen. Ja dzisiaj robie zupe kapuscianą, jak to sie mówi tonący brzytwy sie łapie. zobaczymy jak smakuje mam nadzieje ze sie nią zapcham .do urlopu zero cukru ziemniaków i chleba.Nie wiem jak to będzie z moim ukochanym makaronem. Dobrze że truskawki się kończą bo ja je pożeram własnie z makaronem:)
  12. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam:) wakacje pelną parą , mały chodzi na zajęcia jest bardzo zadowolony. Mają ciekawy plan , dzisiaj pojechali do parku wodnego. Pogoda też dopisuje. od wczoraj robie truskawki z żelfiksem, mam swoje z ogrodu więc działam ,mam nadzieje że przetrzymają bo nigdy nie robiłam dużych ilości.Wyglądają i smakują świetnie.:)
  13. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam upalnie 765-->Niestety ja też jade tylko na 10 dni ,bo mąż nie ma wiecej wolnego, wiec jesli dopchamy sie do komputera to dotrzymam Ci towarzystwa :) Jutro postaram się zapisać młego na półkolonie u nas w starej szkole, będa trwały do 7 lipca będzie miał zajęcie i trochę rozrywki. pogoda rozkręciła się na całego, wczoraj robiliśmy pożegnalnego grilla dla mojej rodziny z Australii, już rano wyjechali ,szkoda że to tak daleko ,więc teraz nie wiem kiedy sie zobaczymy:) Obiad mam ,od wczoraj wiec dzisiaj słodkie lenistwo ,a wieczorkiem do pracy.
  14. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam wieczorkiem Uff jak miło,że jutro mały już ostatni raz do szkoły. Ja jeszcze dwa tygodnie musze poczekac na urlop, i chyba będą bardzo intensywne bo inni już zaczęli urlopy wiec będą dodatkowe dyżury. Jeśli chodzi o dietowanie to wszystko jest do du...i to dosłownie bo wszystko mi sie tam odkłada, już straciłam nadzieje, jeden marny kilogram straciłam według wagi a w spodnie dalej nie wchodze,nie mówiąc już o stroju.
  15. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witajcie praca praca praca:) wszystko tak goni, na nic nie mam czasu. wcale sie nie ciesze że już koniec roku szkolnego, córka ma poprawkę ,więc zmarnowane wakacje nie tylko ona ale ja też. Wiem ze narzekanie nic nie zmieni ,ale ciągle to robie ,a on jakoś mało się przejmuje. Kilogram jakoś nie chcą znikać,chyba za mało sie staram. U mnie trochę cieplej ,nawet słonko świeci, może i humor będzie lepszy.
  16. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam niedzielnie Nareszcie w domu, koniec maratonu, jestem już chyba za stara cały piatek w pracy, wróciłam tylko na noc do domu,a w sobote na 24 godziny, Wczoraj weszłam na wage ,i niespodzianka 1 kg mniej:) Może teraz bedzie łatwiej, pomalutku ale do przodu. 765_> wracajac do sprawy tańca, mały tańczył w przedszkolu i teraz w pierwszej klasie, ale sie zaparł że już nie chce ,cytuje-Tańce psują mu reputacje< skąd on zna takie słowa?teraz chce grac w piłke,ale to jeszcze zobaczymy.Mieszkamy na wsi, sam nie może dojeżdzac ,wiec musimy jakoś to zorganizowac. Zmyka troche pogotowac.
  17. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    765-->masz racje ,ale chce poczekać czy to nie jest słomiany zapał. co prawda zrezygnował z tańca, bo mu chłopcy dokuczali,że zamiast na boisko chodzi tańczyć.poczekamy ,zobaczymy.
  18. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam mała przerwa na kawke, mam ochote rozpalić w centralnym,jakoś zimno w domu> Córka kupiła mi linee zobaczymy jak będzie zmusiłam sie nawet do gimnastyki:) Musze jeszcze zrobić obiad na jutro, bo w piatek i sobote jestem cały dzień w pracy,i dodatkowo z soboty na niedziele w nocy:( Koleżanka ma zjazd klasowy więc nie mogłam odmówić. mam nadzieje że obędzie się bez napadów głodu. dzisiaj znowu nerwowy wieczór, syn zapowiada że b,edzie oglądał,ale pewnie uśnie ,a potem biadoli że nie oglądał. Ostatnio dzięki ładnej pogodzie ,( na świetlicy) grają w piłke na boisku, i mały przejawia duże zainteresowanie tą grą.Nawet chce się zapisać do szkółki płlkarskiej, powiedziałam że zastanowimy sie we wrześniu.Jesli bedzie dalej mial taki zapał ,to chyba sie zgodze. teraz znikam ,ale jeszcze zaglądne. a1sa--> dla ciebie to faktycznie cięzki okres ,ale pomyśli jeszcze tylko kilka dni:)i pełen luz.
  19. witam baja--> bardzo się ciesze z twojego sukcesu:) U mnie dietkowanie bardzo nieregularne, jak sie ciesze że dwa dni były udane to na trzeci wpadka:) ale walcze ,uznałam że każdy spalony gram to sukces .Cudów już nie oczekuje.
  20. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam ponuro 765--> masz racje jak było ciepło to żle jak zimno też zle:( niestety deszczu ani na lekarstwo wczoraj poległam na diecie ale od dzisiaj zaczynam walczyć myślę że każdy spalony gram to sukces:) Dzisiaj kazałam córce kupić Linee, zobaczymy jak to działa, jest niezbyt drogie więc nie szkoda mi pieniędzy.
  21. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam dzisiaj dzień jakis rozlazły, po nocce spałóam do 11, a potem robiłam wszystko po łepkach. U mnie też pochmurnie i wieje. dieta odeszła w siną dal, teraz zostało mi chyba tylko odsysanie tłuszczu,albo zakceptować siebie:) nie wiem co lepsze akceptacja tańsza i mniej inwazyjna:),ale kto wie może jak trafie w totka.
  22. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam upalnie:) za oknem żar leje sie z nieba, nawet chciałam troszke poopalać nogi ,ale nic z tego. nawet jeść sie nie chce ,a to duż pomoc w pilnowaniu diety. Jak mały wróci to chyba zaraz wskoczy do basenu. Sprawdzałam pogode u nas ma tak być do czwartku ,a w piątek bęzie padać.Jak pech to pech mały ma wycieczke w góry:( dziewczyny machnijcie łapką że wszystko u was ok.
  23. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam co tak cichutko gdzie wszyscy?
  24. meg12

    rocznik1964 , kto w to wchodzi

    witam wieczorkiem oderwalam się od meczu, niezbyt mnie interesuje pilka nożna,alejak grają nasi to mnie ponosi, strasznie sie denerwuje. po pierwszej bramce,musialam wyjśc zapalić:( Miałam w planie oglądać i zrobić sobie paznokcie ,ale jest zbyt nerwowo. Nawet tutaj słysze jak emocjonują sie moji panowie. Córka ogląda gdzieś na mieście,jak dzwoniła to jej nie słyszałam taki był hałas.Chyba zaraz wróce bo nie moge słuchać a nie widzieć.
×