Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

haneczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez haneczka

  1. elles? jak to gdzie te foty?? :-O A Ty mi cos slesz czy tylko ja mam Tobie slac? bo juz sama nie wiem......... :-(
  2. Kurcze ja juz podwojnie wisze :-O Dobry - dzieki ;-) Tez juz wyslalam. Kloss, nalewaj ostatnia lufe i ide w kimono, bo jutro mam terminow od zatrzesienia.. :-( Niestety, nawet porzadnemu diablu napic sie nie dadza do syta no!! co to sie porobilo na tym swiecie !!!
  3. Klosiku Ty moj zloty :-) przecie juz dawno sie domyslilam, ze rozdowjona osobowosc posiadasz od czasu do czasu ;-) :-P tak tylko napislaam, coby ciekawiej bylo dla niewtajemniczonych.... :-O Dam Ci nr handy. ale nie dzwon kociaku za czesto, bo Aniol Pierwotny sie zezli ;-) majorku - jest dobrze... :-D i tak nie wiem co Zdiablona Margotka wspolnego ma z kasztanami, ale nie wazne ;-) Was i tak w calosci nadrabiac nie da rady, bo produkujecie w tempie UE...hehe ;-) elles, a jednak masz przypadlosc, podobnie jak ja ;-) jak sie bawic to na calego, prawda? Luzko poczeka.... :-D
  4. To Ty nie wiesz majorku, ze mam? ;-) hihi :-) wszedzie ich tu pelno! rozpanoszylo sie to robactwo jak kraj dlugi i szeroki.......! ;-) elles - spij slodko!! i tzrezwiej we snie! ;-)
  5. majorek co u Ciebie? elles - jestes jeszcze? my sie chyba nie znamy? buzka!
  6. Zdiablona :-D fajnie, ze jestescie... :-) Witaj dzien Dobry! Pamietam, ze nie miales mojego maila, to Ci daje - teraz i tu.. :-D slij szybko fote a ja odesle swoja poki jeszcze co nieco widze... ;-) maggy_vip@yahoo.de Hansik a gdzie sie Borewicz podzial? I znudzony? I co ze zlocikiem? Bo ja, chyba calkiem przypadkowo, i w ogole po raz pirewszy w zyciu kolo 7-go maja we Wrocku bede... :-D A kasztanow to ja mam pod dostatkiem.... hihhi, jak tylko z domciu wyjde ;-) No to NA ZDROWIE !!!!!!!! PROST !!!! ;-)
  7. Siemanko Diably rogate!! :-D Pijeta cosik dziasiaj, czy ja!?? bo ja wlsansie wychylam juz 5-tego kielicha czerwonego i mam ochote na jeszcze....!! hehehehe :-D:-D:-D chociaz juz ledwo co widze, i nie wiem co pisze ;-)
  8. Jak tam ze zlocikiem we Wrocku? juz cos konkretnego ustalonego...? ;-)
  9. Ooo, a jednak ktos czuwa ;-) hejka Borewiczu! Kupa lat! hehe :-D Serwus Ktos.
  10. No tak, jak ja jestem to nikogo nie ma........ :-O Diably, wstawac, toz to juz PO POLUDNIU !! :-)
  11. Uuppsss! I oczywiscie pozdrawiam szalenie goraco wszystkie diableta!
  12. Witam pod luzkiem Raanyyy Julek! ale mnie tu dlugo nie bylo.... ! :-O Gdzie ja bylam jak mnie nie bylo? ;-) Zdiablona, mykaj spac :-D Nic nie wiem co tu sie dzieje albo nie dzieje.... dziekuje tylko AIR-ce za slicznego kocurka! :-)
  13. Czesc kobitki :) Dawno mnie nie bylo, jestem juz zdrowsza, ale nadal nie calkiem ok. NAWROCONA pytalas czy zapalenie spojowek boli - w sumie nie, ale od czasu do czasu szczypie w wewnetrznych kacikach oczu, co nie jest zbyt przyjemne. Najgorsze to to, ze az wstyd sie ludziom pokazywac, bo sie wyglada jak na kacu jakims ;-) no slabo sie widzi, tak za mgla jakby troche... :-O Dziekuje za super dlugi email i fajne fotki! :-) Wasz psiak jest bardzo ladny ;-) Odpisze niebawem. Od kiedy w ogole mozna zaczac chodzic juz z psiaczkiem na wystawy? Co do psycholi, to tu w Wiedniu tez jest ich troche, tzn. tak na ulicy sie nie spotyka, ale w pobliskim schronisku jest ich sporo - niektore sa tez tak zastraszone, ze od razu widac, iz byly bite i w jakis sposob maltretowane :-( Okropnosc. I wiadomo, ze ludzie boja sie wziasc takiego psa do siebie, gdyz nie wiadomo dokladnie jaka mial przeszlosc i co tak na prawde \"siedzi\" w jego glowie... :-O Przykre to, bo dla nich nie ma juz praktycznie szans na normalne zycie. Do konca beda siedzialy w tych klatkach. Widzialam takze psy, ktore siedza juz po pare lat w boksach - obraz nedzy i rozpaczy; biegaja a raczej kreca sie w kolko w strasznie szybkim tempie, jak zwariowane, szczekaja na kazdego tak, jakby go chcialy od razu rozszarpac, nie da sie absolutnie nawiazac z nimi zadnego juz kontaktu - za duze zmiany w mozgu... :-( co jest zeszta rzecza jak najbardziej zrozumiala, choc taka przykra. Najgorsze co moze byc, to wlasnie \"chowanie\" takich ras przez niewlasciwych ludzi, o ktorych piszecie. Widzlalam wczoraj krotki film dokumentalny o facecie z Niemiec, ktory zalozyl sobie specjalna hodowle tych psow do walk... Przywiazywal je do specjalnej maszyny, na ktorej biegaly bez przerwy 4 godziny codziennie, dla wzmocnienia kondycji, szpikowal sterydami, mial w domu wszystko co jest potrzebne do ewentualnego \"zszycia\" rany po walce, tzw. zszywarka metalowa, potrzebne srodki medyczne, strzykawki, tzn. ze sam leczyl te pogryzione w walkach psy nie chodzac z nimi nawet do weterynarza. W pobliskim lesie pokazywal kamerzyscie miejsca, gdzie w ciagu kilku lat zagrzebal w ziemi okolo 300 psow, ktore przegraly... :-( nawet jesli byly zdrowe - przegrana znaczy przegrana, na zawsze. Tylko zwyciezcy moga zostac przy zyciu - az do czasu, kiedy po raz pierwszy przegraja... Za takiego dobrze wyszkolonego psa zwycieszce ruscy potrafia zaplacic i 200 tys. dolarow!! W dzisiejszych czasach!! Czy Wy o tym wiedzieliscie? bo ja przyznam sie bez bicia, ze nie... myslalam, ze to juz bardzo sporadyczne wypadki i ewentualnie na bardzo mala skale rozwiniete... a tu taki szok! Brak mi slow - notabene - ten hodowca poszedl na 6 lat do wiezienia. Ale jest takich jeszcze wiele...
  14. haneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ja dzis tylko na chwilke, bo czasu malo :-) Dziekuje Wam za zyczenia zdrowka - juz troche lepiej, ale galy jeszcze czerwone...hihi ... i szczypia :-O gardlo tez boli i drapie... (w nim, znaczy sie...). Ale wychodze juz od wczoraj troche miedzy ludzi... w okularach, ma sie rozumiec ;-) Dobrze, ze sloneczko swieci bo tak, to troche glupio by bylo.... Fajnie, ze psiaczki Wam sie podobaja :-D Najpierw mialam poslac tyylko Margot, ale pomyslalam sobie, ze takie one sliczne, to dlaczego mialabym i innym nie pokazac? hihi :-P Margociu - chorego sie pytaja...hehe ;-) Ty wiesz, ze do mnie mozesz slac zawsze i wszystko, oby duzo i czesto... ;-) Jay - nie mow mi nic o korkach na autostradach! :-O Ja juz nie raz sie gdzies spoznilam, bo zamiast jeschac 10 minut, jechalam godzine albo dluzej, caly czas na jedynce...hehe ;-) Metrem byloby 10 razy szybciej :-) Diurone? To kiedy sie Ciebie spodziewac? I co masz w planach dot. Wiednia? Chcesz gdzies podjechac, cos odwiedzic czy tylko mala pauza na Wiener Melange? ;-) Pisz mi tu szybciutko co i jak, a moze i fotke podeslij, cobysmy sie w tlumie rozpoznali... ;-) chyba, ze roze sobie wepniesz w pole fraka...hahahahaha :-D:-D:-D cegohna, gdzie jestes???! :-O naneczka! odpisz co myslisz o piesach to dam Ci stronke www. :-) Pozdrowionka dla wszystkich pozostalych, no i oczywiscie Gruszenka, rob szybciutko fotki psiaczka :-D Buziaki!
  15. No trudno - widocznie mamy rozne doswiadczenia i rozne ksiazki lub roznych \"znajomych\", ktorzy maja cos do powiedzenia na temat tej rasy. Fajnie, ze i czama sie ze mna zgadza - z samej chociaz historii pochodzenia amstaffow, jest dla mnie sprawa logiczna, ze nie powinno sie dodatkowo rozbudzac w nich agresji, a co za tym idzie, tresowac na psy obronne... Tak tez stoi u mnie w ksiazce, co prawda jest po niemiecku, ale to chyba nie ma znaczenia... Ponadto juz raz pisalam o pochodzeniu nazwy Pitbull, gdyz czytalam o tym gdzies w polskim necie... teraz doczytalam sie takze tego samego, w mojej niemieckiej ksiazce... wiec musi cos byc w tych okopach czy dolach... jak to wczesniej opisywalam :-) ale nie wazne - nie chce sie z nikim sprzeczac. Ja bym sie po prostu zbyt obawiala szkolic te rase w danym kierunku, ale alaok zrobi jak bedzie uwazala za stosowne... czama - pieska odbieram po osmym tygodniu :-) NAWROCONA - do tej pory dostawalam wszystkie maile na yahoo i zreszta Twoj pierwszy tez doszedl, wiec nie wiem... a moze wyslalas z jakiegos innego adresu? bo nieznane od razu kasuje... ;-) bylam juz raz \"zawirowana\" i teraz bardzo sie przed nastepna inwazja wirusow bronie... ;-) A co do chorobska, to nie wiem, gdzie sie tak zalatwilam, ale trwa juz okolo tygodnia i nadal mnie trzyma :-O Doszlo zapalenie spojowek i wygladam jak na kacu ;-) Pozdrawiam
  16. haneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witajcie smutnie :-O Tylko krociutko, bo slaba jestem jak kot... Po pierwsze nadal jestem bardzo chora, nie puszcza mnie to chorobsko za ch.... :-( Po drugie; z cegonha sie jednak nie spotkalysmy Dzwonila do mnie wczoraj, ale bylo juz dosc pozno i nie mialam mozliwosci sie z nia zobaczyc a dzis co prawda miala zadzwonic jeszcze raz (nie wiem czy dzwonila, bo wstalam i wlaczylam telefon dopiero o 15.oo) ale i tak pewnie bysmy sie nie zobaczyly, bo mam takie zapalenie spojowek i jedno oko calkiem czerwone i na wpol zamkniete, ze nawet chyba nie wazylabym sie za drzwi... i w ogole komus tak pokazac :-O No moze, gdyby sama mnie odwiedzila, ale ona przeciez ze swoim mezczyzna, a ja bym sie obcemu facetowi z taka gala juz na pewno nie pokazala.... :-O No i klops :-( Szkoda, bo tak sie cieszylam na spotkanie i troche innej pogawedki niz na codzien... Ale trudno sie mowi, mysle, ze co sie odwlecze to nie uciecze... :-) mieszkamy w koncu jakies 2 godz. jazdy samochodem od siebie, wiec powinnysmy na pewno jeszcze miec nie jedna okazje, zeby sie spotkac ;-) W lato w ogole ja bardzo lubie podrozowac i jesli ona nie bedzie miala okazji podskoczyc do stolicy, to ja zawitam na caly dzien, albo i dwa do Linzu. naneczko - jesli wyzdrowieje w ciagu tygodnia (na co bardzo mocno licze), to jade do Wrocka juz 2-go, w piatek, czyli niestety tydzien wczesniej niz Ty :-O Na swieta zostaje w Wiedniu. Ale moze latem wybierzesz Ty sie jeszcze raz do Polski albo do Wiednia? Chociaz i ja mam w planach wyjazd w okolice München... czyli pewnie bylaby mozliwosc, zebysmy sie jednak zobaczyly... bardzo bym chciala :-) No a ta fryzurka z prostymi wlosami super!! Strasznie mi sie podoba! Chyba tez ktoregos dnia zdecyduje sie na prasowanie...hihi, ach te moje krecioly... :-O zawsze chcemy co innego, niz nam matka natura dala... ;-) Margot - zdjecia psiaczkow - szczeniaczkow podesle Ci za jakas godzinke :-) Pozdrowka dla bagatelki, Gadzinki, gruszenki, Jay, Dark, Margotki, naneczki, kokusia, Diruone, Teli, Kimi, izzy, cegonha i szalom!
  17. haneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ja tylko na chwilke, bo nie wiem co sie dzieje z cegonha... :-O pomyslalam sobie, ze moze wskoczy do jakijsc kawiarenki internetowej albo co... dalam jej w mailu moj telefon, miala sie zglosic po poludniu, a tu juz ta godzina i nic, nie dzwoni :-( cegonha - odezwij sie! zginelas w wielkim miescie?? :-O ja co prawda jeszcze ledwo dycham, ale moj misio podwiozlby mnie chociaz do jakiejs kafejki na kawke z nasza rodaczka... i tak czekam i czekam juz od 13.30 na telefon i nic... cisza. No nic, czekam dalej, mysle, ze jeszcze sie odezwiesz! :-) izza - ale masz fajnie! gratuluje z obu powodow! na razie koncze, pa! ( no i lepiej zacznij juz sie powoli pakowac... :-) )
  18. alaok - piszesz duzo ciekawych i madrych rzeczy, z ktorymi moge sie zgodzic, ale na Boga, kto powiedzial Ci, ze mozesz szkolic tego psa na obronnego?? Amstaffow NIE WOLNO wrecz tresowac na psy obronne, wlasnie dlatego, ze za duzo bojowosci maja zakodowane w swoich genach i uczyc ich dodatkowo w tym kierunku (no bo przyznasz, ze obrona laczy sie po czesci z agresja) to jak zaognianie tylko dawno wygaslych ran!! Absolutna i totalna bzdura, obronne psy to owczarki, rotweilery, dobermany i kilka innych, ale nigdy nie amstaffy! Niby wiesz sama tak duzo na te tematy, ale jednak jeszcze za malo... co moze sie w przyszlosci okazac bardzo negatywne i wobec samej Ciebie. na razie :-)
  19. Niestety NAWROCONA, nic nie ma, ani zdjatek ani maila :-O A co do surowych ziemniakow to wiem, ze sie psom nie daje, to dla nich trucizna wrecz, tak samo jak kilka innych rzeczy z ogrodu czy kuchni; mloda cebulka, migdaly, brzoskwinie, pomidory, rabarbar, a z kwiatow; filodendron, rododendron, konwalie, cebulki tulipanow,itd. No nic, chora jestem, wiec wskakuje spworotem do lozka, odezwe sie jak bede sie czula lepiej. magdazet --> jeszcze nie gratulowalam bratanka - 100 lat i niech sie dobrze i zdrowo chowa! :-) pa!
  20. haneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ja tylko na sekundke kochane :-( mnie tez cos z Wami polaczylo... a mianowicie cholerne przeziebienie!!! jestem wsciekla, jeszcze rano bylo ok, ale dwa dni temu przewialo mnie bardzo przez pol dnia, bo nagle wichry sie jakies zebraly zimne, wrecz lodowate a ja bylam za cienko ubrana i w dodatku mylam w ten dzien auto na dworzu... odkurzalam, szorowalam i pocilam sie podczas tego wiatru... i teraz mam goraczka 39,3, bol wszystkich moich czlonkow, zanczy sie nog i rak... ;-) gardlo, katar, brzuch i zoladek (dni tez wlasnie dzis dostalam, 2 tygodnie po terminie!) :-( nie wiem czy jutro wstane z lozka, bo dzis juz pol przelezalam i wstalam tylko na chwile, oglosic Wam moj stan... jeszcze nic nie czytalam, oprocz tych dwoch powyzej, i i tak nie widze prawie na oczy... jakas franca, czy co??! duzo ludzi sie tu ostatnio pochorowalo, wszystkiemu winna ta pogoda do d.... sorki, ale jestem wsciekla i cale cialo mnie boli!!! bo raz lato a raz zimno jak zima prawie... :-O zegnam Was na czas blizej nieokreslony... :-( marfot, cagonha - odpisze niebawem, wysle fotki jak odzyje znowu... pa!
  21. haneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witajcie! :-) Kochani, nie zdaze teraz odpisac wszystkim po kolei, dziekuje bardzo za sliczne fotki Gadzince i stronke www. kokusiowi! :-D Gadzinka to nastepna szczuplutka laseczka... ;-) a kokus .... co tu duzo gadac - przystojny facio z Ciebie! No i sliczne fotki z roznych podrozy, jeszcze wszystkiego nie obejrzalam, bo czasu mam malo obecnie i ciagle w rozbiegu jestem :-O ale kilka juz sobie sciagnelam do mojego albumiku z Wami... ;-) jeszcze raz slicznie Wam dziekuje! cegonha - fajnie, ze bedziesz w piatek, ja na pewno znajde troche czasu :-D tez sie chce bardzo z Toba zobaczyc ;-) No i posmialam sie z tych siedemdziesiacioparuletnich babeczek!!! :-D:-D:-D noo, az tak zle ze mna nie jest ;-) mam 37 lat, a moja mama tyle co Twoja ;-) Mojego maila masz gdzies powyzej - napisz do mnie to wymienimy sie nr telefonow ;-) A teraz bobme Wam opowiem!! Wyjezdzam za 2 tygodnie do Wroclawia!!! :-D:-D:-D:-D:-D co prawda tylko na jeden albo gora dwa dni, ale spotkam sie tam najprawdopodobniej (na 99%) z cala moja rodzinka, ktora podskoczy do Wrocka autkiem z Lodzi!! Tzn. mama, braciszek i Jozek...hihi ;-) czyli drugi maz mamy (nie lubie strasznie okreslenia ojczym). Juz prawie wszystko ustalone i dograne! Moi maja do Wrocka jedynie 2 - 2,5 godz. autem z Lodzi a ja bede jechala jakies 5-6 godzinek :-D A glowny powod mojego wyjazdu do Wrocka to odbior przeslicznego psiaka, ktorego zamowilam juz sobie w jednej z najlepszych hodowli :-) Pisalam Wam ostatnio, ze przymierzam sie do kupna szczeniaczka, ale nie myslalam, ze nastapi to tak szybko! Dostalam cynk od znajomej o urodzeniu sie slicznego miotu we Wroclawiu i po obejrzeniu fotek maluszkow od razu zakochalam sie w dwojce przeslicznych, niebieskich oczek!! :-D i juz nie ma dla mnie odwrotu! Juz o niczym innym nie mysle... ;-) Na razie uciekam i bede wieczorkiem... pa!!
  22. haneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Witam :-) Ostatnio nie czytalam wszystkich wpisow a nawet jak czytalam to tylko pobieznie... :-O cagonha czy dobrze zrozumialam, ze za tydzien przyjezdzasz do mnie? hihi ;-) ale fajnie! to sie chyba zobaczymy? Ile tu zostaniesz i jakie masz plany? No i z gory Cie musze uprzedzic, ze ja juz troszke starsza pani jestem... :-O a nawet nie wiem w jakim Ty wieku... ;-) Wiec jesli masz ochote na spotkanie z topikowa babcia to daj znac! :-D To.... chyba spotkalybysmy sie jeszcze pradzej niz bagatelka i izza... ;-) izzunia - pozdrowionka i wszystkiego dobrego! naneczka - rower jest superek! Ja tez uwielbiam jezdzic latem duzo na rowerku... ;-) a co do tych sukcesow z odchudzaniem, to jest lepiej troszke, ale zadnych znaczacych jeszcze nie osiagnelam... :-O To dopiero poczatek dlugiej i zmudnej drogi... no i dlaczego bylam takim leniuchem cala zime? Juz dzis moglabym byc, na dobra sprawe, spowrotem szczupla... :-( Jay - gratuluje udanego zakupu, wreszcie! :-) A jaka marke wybralas? wiesz, ja tak z ciekawosci pytam, jak zwykle :-P Gruszenka, a co taki smutasek z Ciebie ostatnio? Juz sie usmiechnij, cale zycie jeszcze przed Toba, bedzie dobrze! :-D Margotko - trzeba niestety wziasc sie troche do roboty, bo lato juz cala geba idzie... hehe ;-) Wezmy przyklad ze sportowej naneczki! Na razie koncze, wpadam w objecia znanego wszystkim pana M. ;-)
  23. haneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Dziendobry, ja tylko na chwilke, bo juz spozniona jestem... :-O Gadzinko - ja tez chcialbym Cie zobaczyc ;-) naneczka - super fotki! prawdziwa \"sportowa naneczka\" z Ciebie! :-D a jakie widocznki! :-) U nas znow zapowiada sie piekny i sloneczny dzien (bagatelko - sorry za to obwieszczenie wiosny... zapomnialam o innych regionach... ;-) :-P ) wybywam zaraz z domciu, w leciutkiej kurteczce, ktora kolo 11-tej juz trzeba zdjac z ramionek ;-) Margociu - jak pisalam u mnie troche lepiej z odchudzankiem, ale nie bardzo chce mi sie cwiczyc, a dobrze by bylo... :-O Ale poniewaz juz tak cieplo, to bede wyskakiwac teraz czesciej na rowerek.. tez dobre ;-) Pozdrowka dla interesujacego kokusia i naszego (rzadko sie pokazujacego) Diurone oraz caluski dla wszystkich dziewczynek! Milego dnia!
  24. Hallo diablatka! :-) AIR - dostalam fotki z nowa fryzurka (bardzo Ci ladnie, zreszta w dluzszych tez), nie odstalam z nart... :-O a w ogole to o jakich klopotach z moja krzyneczka mowisz? :-P nie wiem nic na ten temat. :-D Zosiu Giovinko Dziendobry - ja tez kcem ;-) wysle swoje w zamian... :-P :-) Darkus - o mnie nie zapomnij, juz po okresie...hihi ;-) :-D Chyba sie w koncu walne w luzko... ;-) Pa ALL !, postaram sie wpadac czesciej ;-)
  25. haneczka

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ja tez tylko na chwilke, bo nie mam dzis czasu... ale postaram sie wieczorkiem wpasc na dluzej, to sie deczko rozpisze ;-) naneczka - rozumiem te sytuacje doskonale :-O Wiem, jak jest Ci ciezko i co musisz, biedactwo przezywac... :-( Nie zalamuj sie, nie wszystko jeszcze stracone, nie mozesz teraz widziec juz calej swojej przyszlosci w czarnych kolorach, bo to tylko poglebi Twoj stres z tym wszystkim zwiazany... Na razie moze przeczekaj jeszcze jakis czas... zanim bedziesz znow od niego czegos konkretniejszego, odnosnie Waszej sytucaji w zwiazku, wymagala... Daj mu moze troche oddetchnac, niech skoncentruje sie na swoich zawodowych sprawach, a Ty postaraj sie zajac wiecej soba... za jakis czas sytuacja sama powinna sie wyjasnic. Moze pokaz mu, ze dbasz teraz wiecej o siebie i swoje potrzeby, niech zobaczy, jak to jest, jak juz sie nie interesujesz pomoca dla niego i dawaniem mu z siebie wszystkiego... moze wtedy zrozumie, ze jednak kiedys bylo mu lepiej, jak sie nim i jego rpoblemami czesciej interesowalas... moze zateskni do Waszych szczesliwych chwil... Przekonasz sie wtedy, czy mu jeszcze na Tobie zalezy, czy moze juz z jego strony wygaslo cale uczucie do Ciebie... Wiem, przykre to, gdyby sie okazalo, ze jednak tak jest, ale... chyba lepiej jest wiedziec dokladnie na czym sie stoi :-) A o siebie sie nie martw, jestem przebojowa dziewczyna i nie masz 50-ciu lat, zebys miala bez niego zginac... wiec glowa do gory, nie przejmuj sie na zapas i nie badz pesymistyczna zawczasu, bo to nie ma sensu... Buzka! Pozdrawiam Was wszystkich i lece! p.s u nas dzis 20 st., lato prawie... ;-)
×