Mój ojciec jest czasami niemożliwy... Kiedy wychodzimy na spacer, żeby pogadać nagle w środku rozmowy słyszę głośne na pół ulicy PRUT, a potem dyfuzja... i trzeba spieprzać ;) . Oczywiście kiedy go pytam czy to on, zawsze zaprzecza i zwala na kogoś kto akurat przechodził obok... Co za facet...