aparatka-

MMJ dziekuje za zdjecia, myśle ze duzo dobrego robisz dla tych dzieciaków, i duzo ciepła im dajesz, jstem z ciebie dumna:-)

Żyje, juz opowiedam:-) Od wizyty u fryzjerki, byłam załamana, wygladałam jak stara baba chciałam myc włosy i iść z nrmalnymi, ale jakos je uklepałam i było dobrze, impreza sie naprawde udała:-)mało dzis spałam bo nie umiem spać w dzień:-), wybawiałam sie super ale nie az tak jak Cala;-), kiecki nie zgubiłam;-) Za każdym razem jak myłam zeby w łazience to jak ktos wchodzil to robił wielkie oczy i mówiel, a ty co?? a nic mam aparat:-) i musze, nie wiedzialam ze mycie zebów wywołuje w ludziach takie zdziwienie, to co ci bez aparatów nie myja;-), miałam to gdzies i blokowałam miejsce przy zlewie i myłam tyle ile musiałam;-),wódeczka pomagała zabijac bakterie na aparacie;-)

Hej juz jestem, było bardzo bardzo fajnie bawilismy sie do 4:-), super miejsce, pyszne jedzonko, wszystko sie udało, póxniej napisze cos wiecej i zdjecia wysle:-)

Boze Dora ale ciebie nastresują, szczepionki, słaba krzepliwośc, biedactwo, mi nikt nie wspomnial o szczepionce, moze juz mam zółtaczke;-) Laseczki już uciekam , milego wieczorku:-), jutro jak sie wyspie to poczytam wszystko:-) Sunshine, czasem trzeba bez chlopa iść:-):-)

Mi ortodontka odradzila narkoze mówiła ze sie nie oplaca i bogu dzieki ze nie zdecydowałam sie na to, sama narkoza to wiecej stresu niż wyrywanie tej 8:-), moze w niktorych przypadkach widocznie trzeba Włozyłam kolczyki, jak dawno nie nosiłam, aż mnie uszy bola teraz musiałam przebic je troche;-)

Nie dostałam zdjęć:-(

jakies zdjecia byly zaraz zobaczymy czy MMJ mi wysłała;-) Dora odwazniaro;-), powodzenia na tym usuwaniu korzenia;-), chirurg obejrzy ta twoja 8 i cos tobie poradzi:-)

Sunshine, idź zobaczysz fajnie bedzie , zawsze tak jest ze jak sie nie chce to sie okazuje ze jest super impreza:-), ja zjadłam pół paczka,nie dobry był i oblepił mi cały aparat;-), wiecej nie zjem:-), tak zdjecia jak wyjda to oczywiście będa, juz sie powoli szykuje, pomalowałam paznokcie czekam az wyschna, do fryzjera musze iść bo sama to na nawet prostowac włosów nie umiem;-) Emma dzis mozesz zjes nawet 10 paczków,:-) ja przegrałam konkurs zjadłam pół:-)

Wszystko przeczytałam, MMJ, podziwiam, wydaje mi sie ze kochasz to co robisz i ze jesteś w tym swietna:-), awypowiedz o chłopaku, słodko, na pewno ciebie kocha najbardziej na swiecie:-) Sunshine, gratuluje i ciesze sie razem z toba ze chłop zmadrzal i przyszedł:-), a ósemiki na zyczenie jak idziesz prywatnie mozna pod narkoza:-), mogłas dac temu kuzynowi zdaje sie , przeczytac wypowiedzi z usuwania ósemeczek:-),wypowiedz moja i MMJ jest bardzo optymistyczna. Emma, w każdym zwiazku tak jest raz dobrze raz gorzej i mi tez sie wydaje ze wszyscy w koło są bardziej szczesliwi niz ja:-)

Wow Cala ale słodko:-), my mieliśmy skrócone walentynki bo jutro bal:-)

Dora biedactwo ciebie to zadrutuja, ale wiesz ja tez chyba bede miala na poczatku na górze tylko na te dalsze zęby jeszcze do konca nie wiem ale cos orto wspominała:-)

Miłego walentynkowego wieczoru, Sunshine, tobie najbardziej życze zeby wszystko sie wyjaśniło, trzymaj się

X-Men jedyny facet na forum, wpadaj cześciej:-)

Calunie masz do kochania a nas wszystkie od pocieszania;-), Sunshine a moze ten dzien sie jednak uda:-)

U mnie po kłótni to sie czuje, tak; jakby wszystko było moja wina, ze ciagle jestem niezadowolona, ze sie tylko czepiam i ze sobie wymyslam powody do awantury, ze nie umiem dcenic tego co mam, ze ciągle bym chciala zeby było lepiej, tak sie własnie czuje

Tak to juz jest, zbyt łatwo byłoby gdyby wszystko układało sie dobrze, ja juz chyba ze 100 razy czekałam, prosiłam, tłumaczyłam, i co prawie bez skutku, wiem ze to trudne, nie moge tobie nic doradzic, każdy inaczej to przezywa, zrobisz tak jak bedziesz chciala i tak jak bedziesz czuła. Wydaje mi się ze sztuka dobrego zwiazku jest umiejetnośc wzajemnego rozumienia, ale tez umiejetność kompromisów, ja juz wiem ze niektórych rzeczy nie dam rady wytłumaczyc, i juz się z tym pogodziłam.

Sunshine a moze nie mozna sie tak łatwo poddawać, moze trzeba przeczekac ten kryzys, ta rutyne, u mnie tez bywały kryzysy, czasami nawet bylo tak ze nie miałam ochoty sie przytulac do chłopaka.

Dziewczynki, Apropo rutyny, moge sie chyba wypowiedziec, mój zwiazek trwa 7 lat, początek jakies 3 latka to było cudownie zauroczenie, wielka miłość, pozanwanie siebie wzajemnie;-), później sie robiło nudno,wszystko było juz takie same, ale to mineło i znów było dobrze, jest tak na przemian, raz dobrze raz nie dobrze, ale ogólnie nie nudzimy sie razem i chyba dobrze nam ze soba mimo wszystkich wad mojego chlopaka i moich

No dziekuje bardzo, dobrze ze mam świadomość ze rodzice nie zostawia mnie i wiem ze zawsze bede mogla na nich liczyc:-)jak to usłyszałam z tym aparatem to sie załamałam:-(, on sobie chyba czasem mysli ze to mój kaprys, tak dla kaprysu wyrywam zeby i dla kapryzu mecze sie z blaszkami i dla kaprysu sobie załozyłam bizuteri na zeby, bezsensu, ale to własnie jest odmienne myslenie chlopaków;-)

Sunshine mam lepszy tekst od chlopaka, \'\'po slubie ja grosza nie przyłoze do twojego aparatu\":-(

No i uciekły wszystkie;-)

(¨`·.·´¨) (¨`·.·´¨) `·.(¨`·.·´¨)¸.·´ `·.¸.·´

Dora jakie serdeczne zyczonka dziekuje:-)

Słonko, tak mi przykro, ale tak to juz z tymi chłopami jest, oni jakos dziwnie mysla albo wcale nie mysla;-)ja juz sie nie przejmuje niektorymi rzeczami, pogodziłam sie z tym ze to nie jest chłopak ktory bedzie mnie rozpieszczał i sie opiekował mna kiedy tego potrzebuje, same złe rzeczy o nim pisze ale ma duzo zalet, dlatego jestesmy razem, gdybym wierzyla w istnienie ksiecia z bajki to bym takiego szukala, ale jak wczesniej wspomnialam nie ma idealów:-), no chyba ze na poczatku zwiazku sie tak mysli wtedy to wszystko jest idealne

My sobie na wakacje jezdzimy nad morze:-), jesli o to chodzi to nie ma problemów, oczywiscie poza tym ze to ja wszystko załatwiam, szukam dzwonie rezerwuje, wysyłam zaliczke;-)