

jiw
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez jiw
-
Widzę, widzę ... ojojoj Nie wiem cy kocha czy nie... juz mówiłam, że mi wystarczy, zeby byc materacykiem, ale takim , z którego się cieszy...:) On nawet nie musi się do mnie odzywać, wystarczyłaby mi pewność, że się cieszy, jak ja sie odzywam, nie musi nawet odpowiadać
-
A ja wpadam tu na chwilke po pracy...dziecko oddałam na przechowanie (prawde mówiąc sam sie oddał) a po 19.00 ide na imprezę. Sama :) Wiecie jak ja w to wpadłam? Uwierzyłam, w buddyjskie powiedzenie, ze nie można kogoś pożegnać, jesli najpierw sie z nim nie przywitało. I chyba postanowiłam uwieńczyć romansopodobną znajomośc sprzed lat, krótkim romansem teraz. I chyba nie bardzo mi to wyszło. Wpadłam jak sliwka w kompot. Najgorsze, że ja nie mam mu nic do zarzucenia. Tyle, że mi bardzo ciężko, bo on mnie chyba nie kocha ... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!
-
mój ex to przecież kawaler....więc nie ex-mąż cudzy. :D . Ho, ho , dużo nam sie tu fajnych facetów w wieku przedpoborowym zrobiło!
-
P.S. komputer u mnie cały czas włączony, a mój współlokator chyba mysli, że ja chyba konwersuje z ukochanym tak intensywnie, zwłaszcza, że zazdrosnie zasłaniam monitor :D
-
Organika, Ale to chyba nie ten sam syn :D Marcelko, wiesz co, bo ja wiem, ale akurat dzisiaj nie chce mi się uzywac brzydkich wyrazów. Jak mężczyzna który KOCHA żonę, zdradza ją, ale uważa, że jej nie rani bo ona o tym nie wie. A czy on kiedykolwiek jakoś się deklarowal, wyznawal tobie miłośc, etc? JTW, to my , byc może, szukamy miłości, czego oni szukają?
-
jtw, oczywiście, że sensu to nie ma żadnego. Tylko wydaje mi się, że my wszystkie jak tu jesteśmy, to nie sensu raczej szukamy.... miłości? KLON?
-
jtw, oczywiście, że sensu to nie ma żadnego. Tylko wydaje mi się, że my wszystkie jak tu jesteśmy, to nie sensu raczej szukamy.... miłości?
-
Marcelko, wytrzymasz, w razie czego my wszystkie tu jesteśmy. Dawał jakies znaki,że chce to zakończyć?
-
Ja powoli przygotowuje sie do przeprowadzki... powoli, bo nie chce gwałtownie burzyć życia mojego syna. Z tego powodu i też organizacyjnie może mi to zająć około1-1,5 roku. Ojciec mojego syna wie, że kogos mam. A ON powiedział kiedyś, że nie jest przyczyną kryzysu czy zakończenia tamtego związku i nie zamierza ani się wtrącać ani pomagac mi w podejmowaniu decyzji.
-
jtw, jak tam, wyjesz sobie? Pomaga?
-
A ja... Witaj w klubie znowu. Chyba cię rozumię. Ponad 10 lat temu pewien pan bardzo, ale to bardzo namawiał mnie na dziecko. Byłam zakochana, więc dlaczego nie... jak zaszłam w ciążę, zachowanie pana tak sie zmieniło ( czułam się wręcz złapana na ciążę), że stwierdziałam, że żadne slowa przysięgi nie przejdą mi przez gardło. Więc slubu nie było. Potem dla dobra dziecka usiłowałam ratować co się da, zamieszkaliśm razem, a po ok 4 latach totalny koniec. A mieszakmy razem (tzn w innych pokojach - ja od 4 lat śpię na kanapie) Po co było próbować??? Tyle,że moja miłość największa wie o wszystkim, tylko nie wiem , czy wierzy.. Więc dlatego myślę, że chyba trochę cię rozumie
-
A ja.. Długo jesteś mężatką? I naprawdę chcesz wrócic do męża?
-
Pisałam kiedyś, ze ja \'\'swojego\'\' mężczyznę poznałam 12 lat temu. I wtedy, mimo balansowania na krawędzi, niczym to się nie skończyło, bo ja się bałam.. chyba podswiadomie czułam ,że nie dam sobie rady, jak sie będziemy mieli rozstać. Teraz w to weszłam, bo wiedziałam, że dam sobie radę bo muszę. I mimo najpotwornieszego nawet bólu z Jgo powodu , tak naprawde skrzywdzic mozna mnie tylko przez dziecko.
-
A CO, Kochanków w stringach! Uwaga, przyznac sie od razu. Która sypia z Ałganowem?
-
A CO, Kochanków w stringach!
-
E tam... od razu na prezydenta. Wolę 320 materacyków w Sejmie. Taka przewaga nie zmusi nas do zadnej koalicji. Kto na nas zagłosuje? Przecież nie ks. Marek albo Cosik albo.....;(
-
JTW, Wyj sobie wyj...Uważam to za powaznie niedopatrzenie redakcji kafeterii, że oprócz mordek nie ma symboli dźwiekowych...
-
Ale tu się dzieje !!! To dobrze . Pozwala mi to utrzymywac normę wymiany 5-10 maili miesięcznie, jak tu się wyładuję. Wiecie co, dzisiaj przypadkiem spotkalam na ulicy swojego baaaardzo byłego sprzed..... 15 lat. Pamietam jak rozpaczałam po rozstaniu, rok w letargu. No i widziałam go wczoraj .. i co? I nic. Może jest dla nas wszystkich nadzieja. Witam nowa koleżankę. A ty tak naprawde jestes z mężem , czy tylko z nim mieszkasz? Wiecie co- tyle nas tutaj, coraz więcej, ze moze by jaką partię załozyć? Może wyrobimy się do wyborów? I wtedy to im pokażemy!!! :D
-
Moj nie ma komórki- nie uznaje. wiec sms zero, maili 5-10 miesiecznie, telefony 2-3 miesiecznie, spotkania co1-1,5 miesiaca po 4-5 dni. Smutna statystyka. Mad,przeciez nic sie nie wyjasnilo, tyle tylko ze sie odezwal a ja sie ciesze
-
Pryszcz? No więc ja dzisiaj miałam chwilę, kiedy nieomal zdecydowalam, ze nigdy wiecej go nie zobaczę a przynajmniej nie szybko... autobus zachamował nagle a ja prawie wyrznęłam zebami o kasownik .. tak tak o mały włos nie byłabym \'\'dziewczyną bez zęba na przedzie\'\'
-
Pryszcz? No więc ja dzisiaj miałam chwilę, kiedy nieomal zdecydowalam, ze nigdy wiecej go nie zobaczę a przynajmniej nie szybko... autobus zachamował nagle a ja prawie wyrznęłam zebami o kasownik .. tak tak o mały włos nie byłabym \'\'dziewczyną bez zęba na przedzie\'\'
-
Akarbuszku, tez siedzę sama w pracy, ale za plecami czai się wróg...A przestawic komputera nie moge bo narusze delikatną strukturę stosu papierów i dokumentw, które kto wie moze podtrzymują ściany i bedzie katastrofa budowlana.. Pisz o wszytkim , nawet o tym, ze nie masz o czym pisać
-
Melisa działa? chyba tylko na sen? tego akurat nie potrzebuje, bo ja działam na zasadzie \'\'czego nie lubimy to prześpimy\'\' Humorki mamy wspaniale. Dzisiaj. Pamietam kiedys tez miałam, ale nie chce mi sie szukać daty w starych postach.
-
komputer u mnie w pracy , chociaz teoretycznie nowy i pojemny, przy każdej operacji, nawet takiej jak ściągnięcie dokumentu do paska, wydaje dźwieki bu bu bu tr tr tr tr tr i tak przez 1 minutę, Jakakolwiek próba ukrycia się byłaby żałosna: Ktos wchodzi ja czerwona siedze przed koputerem z napisem \'\'jak wierzyć w miłośś kochanka\'\' wydającym owe bu bu bu tr tr tr tr tr a potem obraz znika a ja sie glupio usmiecham
-
jakies inne mordki wstawiam niz wczoraj .... hm :) glupia glupia glupia ja