Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jiw

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jiw

  1. Kochaterka, Dlaczego ??? Ja mu dobrze życzę, a ty chyba fajna jesteś .... :)
  2. Do 25, Ten Twój, to chyba naprawde jakis dupek, zakładając, ze twoi znajomi mówią prawdę .... Meżczyzna z jakąkolwiek klasą , NAWET, jesli by czuł , że kobieta mu sie narzuca, nie rozpowiadałby o tym, tylko usiłowałby znaleźc jakieś wyjscie .... delikatniejsze i dyskretniejsze...
  3. sorry to o 400 km miało byc do margi a nie kochaterki przepraszam obie panie
  4. Głosuję za spotkaniem :) .. kochaterka ... całą energię z kochanka przerzuć na te 400 km ... tez troche sie bałam że (1) znamy sie tylko z netu, i nagle się okaże, ze któras z nas może nie jest kochanką męża drugiej, ale np. siostrą - kochającą. Ale po piewrwze to naprawde nieprawdopodobne a po drugie mozna iśc w zaparte: ta pani zawriowala, wiesz kochanie postanowilam studiowac socjologie i robialam takie różne badania, he, he (2) bałam się ciszy na spotkaniu - mialam kiedys kolezanke z która potrafiłam rozmawiać tylko przez telefon. Ale to nam nie grozi .. Ja muszę gadac, gadać, gadać, a jak jedna zacznie to dalej pójdzie. A czasami mam naprawde dość wysylania po 100 razy postów na forum Nie wiem jak wy, ale ja uważam ze strasznie dobry topik nam sie zrobil Dzisiaj po postach Milky, postanowiłam ze ja sama napisze wiersz ... Hi, hi .. nawet wam go nie prześlę .. o tyle dobrze, ze tak mnie rozbawił (beznadziejnie głupi jest!!!) że ma troche lepszy humor Wiecie, to jest tak przychodzę rano do pracy włączam maila, i udaję że wcale nie czekam na wiadomośc od niego... potem faktycznie tego maila nie było... poczułam się słabo, nogi i rece zaczęły mi się trząść ... tak, tak w ogóle nie liczyłam na wiadomość od niego...
  5. tez sie boje jak diabli ... w razie czego mozemy sie wszystkiego wypierac ... Wracam po 17.00 .. w pracy goraco
  6. Witam wszystkie Panie, Bardzo mi ciézko dzisuaj tez ...BARDZO
  7. JTW, Musze isc teraz do pracy. nie wiem czy z pracy uda mi sie odezwac, ale na pewno bedę tu po 17.00. Trzymaj się cieplo .... jeżeli on czuł coś do ciebie , na pewno zrozumie, nawet jak nie da po sobie poznac ( w sumie tez zostal odrzucony, Dużo ciepla dla wszystkich
  8. Do JTW (i innych też), Jeżeli jutro zadzwonisz to niech Ci nigdy nie przyjdzie do głowy, że to brak godności, bez względu na to czy to ma sens czy nie, ( ja cały czas to sobie tłumaczę, że to może byc głupota, niedojrzałość, zaburzenia psychiczne (hi,hi), ale na pewno nie brak godności) P.S. Wlasnie uslyszalam od mojego współlokatora ze jestem MACHO!
  9. JTW, Naprawdę chcesz zeby zadzwonil... po co?... chcesz się wycofać? czy powtórzyć mu żeby pocałował się w nos.... a macie się zobaczyć chyba i tak i tak? Pytanie teoretyczne Czy mozna gryźć ścianę? Bo czasami mam ochotę... Milky, skoro rzut beretem, to może ... inne też jak nie maja za daleko
  10. JTW, jego wyłączona komórka to pewnie też sposób na przetrwanie .... sama wiesz że tu nie ma dobrego rozwiązania.... pewnie boli jak diabli, że się nie odzywa.... a może zastanów się co zrobisz jak zadzwoni
  11. Kochaterko, jesli postanowiłas tak jak postanowiłaś, zycze Ci żebyś wytrzymała ... 20....30....50 nieodebranych telefonów... Ciekawe czy niszczenie przedmiotów pomaga. Synek... zacznij obierac cebule pod byle pretekstem.... acha, dobre jest tez uczulenie na tusz do rzęs... Spotkanie w realu ... brzmi nieprawdopodobnie... ale kto wie.... my wszystkie tutaj jesteśmy nieprawdopodobne... fajnie gdyby się okazało że wszystkie się znamy np. pracujemy razem, hi,hi
  12. kochaterka napisała mi kiedyś że to wymaga pracy i czasu... jeszcze raz dziękuję za te slowa- daje one jednak jakąś nadzieję, a ona pozwala dalej życ .. Kochaterko, nie bój się, ja wiem że to byly tylko twoje dywagacje i nie czuj się odpowiedzialna.... Ja Też Wierzylam, musi byc ci koszmarnie trudno....jak sie opanowac i nie sięgac po telefon, e-mail Jak sobie pomyślę, że niedługo może będę pisała po raz kolejny, \'\' wiesz akurat w najblizszy weekend będę w ......jak masz czas i ochote to moze się spotkamy ...\" . Wymiotowac mi sie chce od tego... nawet jak napisze tak jak czasami \'\'bardzo, bardzo\'\' Kochaterko, jestes tu z nami? Odezwij się a jak nie masz siły to najgoretsze pozdrowienia dla ciebie
  13. kochaterka napisała mi kiedyś że to wymaga pracy i czasu... jeszcze raz dziękuję za te slowa- daje one jednak jakąś nadzieję, a ona pozwala dalej życ .. Kochaterko, nie bój się, ja wiem że to byly tylko twoje dywagacje i nie czuj się odpowiedzialna.... Ja Też Wierzylam, musi byc ci koszmarnie trudno....jak sie opanowac i nie sięgac po telefon, e-mail Jak sobie pomyślę, że niedługo może będę pisała po raz kolejny, \'\' wiesz akurat w najblizszy weekend będę w ......jak masz czas i ochote to moze się spotkamy ...\" . Wymiotowac mi sie chce od tego... nawet jak napisze tak jak czasami \'\'bardzo, bardzo\'\' Kochaterko, jestes tu z nami? Odezwij się a jak nie masz siły to najgoretsze pozdrowienia dla ciebie
  14. Ja juz nawet nie chce żeby on mnie kochał, ani tym bardziej, żeby to mi powiedział... chce tylko żeby pozwolił mi się kochac
  15. Milky. logistyczne kombinacje mam, pisałam....staram sie stworzyc pozory,że się nie narzucam i generalnie jak przyjezdżam do nie go to tak przy okazji spraw służbowych ...(które kilka razy sama nakrecałam w pracy tylko po to zeby go zobaczyć, ale on o tym nie wie) Ja wiem że to moj wybór i z pełną świadomością zgadzam się na to co sie dzieje... ale czsami jest tak bardzo cięzko... podłaczyłam sie pod ten topic kiedy przeżywalismy \'\'kryzys\'\' tzn. dotarla do niego wymyslona plotka jakobym ja miala jeszcze kogoś... autor plotki przyznał się do kłamstwa ale niesmak pozostał miedzy nami, szczegolnie on wtedy pobijał wszelkie rekordy dziwnych zachowan.. Tak naprawde to nie mam nawet z kim o tym pogadać, ja się nigdy nikomu nie lubilam zwierzac, tylko 2 najblizesze przyjaciólki podejerzewają (!), że mój związek z ojcem dziecka już od dawna nie istnieje, a nawet nie domyślają się, ze może byc ktos inny.... rozmowy z psychoterapeutke tarca sens bo ja mam chora potrzebę opowiadania o nim bez końa , powtarzania tych samych historii... Cieszę się, że tu jestescie .... ciekawe, czy któras z Was tez mieszka w Wa-wie
  16. Milky, nie, nigdy się go nie pytałam wprost, boję się usłyszeć NIC! Ostatnio jak się z nim widziałam,jechałam z silnym postanowieniem, że pora to w końcu wyjasnić....a nawet zakończyc (dla jego dobra, heh,he) ...ale zobaczyłam go i .... sama wiesz
  17. Ja Tez Wierzyłam, to dla Ciebie:
  18. Mam pytanie, co to jest tzw.dobro? Na pewno jest świetną wymówką ... czy można kogoś zranic dla jego dobra ... O Boże, ..... Ja znowu mam kryzys który przyszedł razem z nową wymyśloną wersją: on jest ze mną z wdzięczności, bo już nie liczył, że ktoś się w nim tak szaleńczo zakocha, i on sam stara się we mnie zakochać ale ..serce nie sługa... Łapię sie na tym że nie mogę o nas myślec inaczej jak: on silny, z powodzeniem, rozdzielający łaski i ja, szara myszka (nie w jego typie, w ogóle) której w głowie się przewróciło..... Psychoterapeutka usiłuje mi wytłumaczyć, że na obecnym etapie ja raczej mam silniejszą pozycję z racji wieku ( ja - 38 , on 63), do mnie to nie dociera ..... Czy ktos moze policzyc ile z nas powiedzialo juz stop od poczatku tego topiku?
  19. Ale intensywnie tutaj pisze od wczoraj ...sorry... ale wtedy nie myślę tyle o sobie
  20. Listek, dawno dawno temu j, jak jeszcze bylam z ojem mojego syna , ale zaczynalo juz byc bardzo żle .... przeżyłam gwałowną, acz krótką fascynacje pewnym panem .... on tzn ojciec mojego syna to wyczuł i był...............przeuroczy... mi fascynacja mineła (do niczego nigdy między nami nie doszło) a mój partner wrócił do starych zwyczajów... krótko mówiąc poniżania mnie przy byle okazji
  21. JTW, ............zgodne małżeństwo..... czegoś zabrakło... pewnie miłości Dlaczego ta cholerna miłość jest tak piekielnie potrzebna że ludzie pakują sie w takie sytuacje! Być może się zorientowałaś, ale ja prezentuję tutaj \"opcję\" wytrzymać ile się da w imię miłości, żeby potem nie żałować po latach z wiedzą że to jednak bylo to ... może się mylę, biore to pod uwagę, być może będę musiała zapłacić za to straszną cenę.. ale tak zdecydowala ta ,która kilka tzw. rozsądnych wyborów ma za sobą...
  22. Milky, czy to nie mija juz 1 miesiąc odkąd odzyskałaś, dyskusyjną dosyć zresztą, wolność? Piję za Twoją pomyślność i za kolejne miesiące, które powinny byc jednak coraz lepsze, czego ci szczerze życzę !!!!
  23. JTW, no tak - jak dwie naraz go rzucą to tragedia .... moze poproś go żeby nie odzywał sie do ciebie tydzien albo trzy dni (nie wiem jaka jest twoja wytrzymalosc).... jezeli ma odruch, że jak klopot z żona to leci do ciebie to będzie musiał się od tego odzwyczaic... i wtedy jak zadzwoni to będziesz wiedziala że dzwoni do Ciebie a nie ucieczkowo od zony Czesto pojawia sie tu pytanie co by bylo gdybysmy trafili na siebie wczesniej ? my trafilismy, oboje calkowicie wolni ... ponad 10 lat temu, i oboje to sp.....ylismy..Mi brakowalo dojrzalosci , on taki jak zawsze ... i kto postawi na swoim... ja wybralam \"godność i rozsądek\" . Po co? Listek, niech twoj nie zwala na wiek i doroslość, bo nie tak sie ona przejawia
×