Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jiw

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jiw

  1. Kochaterka, a czy ty kochasz jeszcze swojego męża? jesli nie to teoretycznie powinnas czuć ulgę ... Pamietam jak rok temu , jak jeszcze bylam sama, wiedzialam od wspólnych znajomych, że mój \'\'współmieszkaniec\'\' korespondował słuzbowo bardzo intensywnie z pewna panią ... ponieważ profesja pani (ksiegowość) wskazywala,że może mi wyjaśnic pewną wątpliwość, poprosiłam go, czy by nie mógł przy najblizszej okazji zapytać się ... i wtedy on powiedział, że nie wie o kim ja w ogole mówię ... ha, ha... ale ponieważ miedzy nami od dawna juz nic nie bylo ta sytuacja tylko mnie rozsmieszyla
  2. nie wiem jak poznać ... chyba zadna z nas nie wie ... ale witaj.. tak do konca to przeciez nigdy sie nie wie ... ja wytrzymuję tak dlugo bo ja kocham .... i upadłam juz tak nisko (?) ze godze się z tym, że on może mnie nie kocha, chcialabym tylko, zeby spotykal sie ze mną bo chce anie dlatego ze nie wie jak mi odmówić........
  3. jtw, prawde mówiąc znowu nie mam pojęcia co on może miec na mysli ..... najgorsze co mi przychodzi do głowy to jest to, że on odzywa sie teraz do ciebie po awanturze z zona kiedy potrzebuje ciepla i przytulenia .... a najlepsze .... że to prawda Ha, trudno nam dogodzić, mój powiedział, \'\' nie chciałbym żebyś odeszła, ale gdyby tak sie stało, to ja bym jakos to przeżył\'\'
  4. JTW, Strasznie trudno cos zdecydowac jak sie ma dzieci ... moj syn jest dla mnie najwazniejszy na swiecie ... dlatego wpakowalam sie w chory uklad mieszkania z jego ojcem, z ktorym po okresie wzlotow i nienawisci, nawet sie lubimy (?), ... on wie, ze kogos mam ... daleko... chyba nie wie ze jestem zakochana... Nie wiem co ci radzic......może intuicja.....jeżeli on ciebie kocha i kocha tez swojego syna to jemu tez współczuję ...ale niestety trzeba podejmować decyzję ... chociaz czasami trzeba na to czasu .... wytrzymaj, proszę .... cos musi się wyjaśnić Nie wiem czy znienacka nie będę musiala odejsc od komputera, ale na pewno będe tu wieczorem .... Nuala, nie wiem co ci radzić ... chyba odpocznij sobie od nich obu an jakis czas ... moze to ten za ktorym zatesknisz szybciej ???
  5. Co to znaczy, ze on chce ciebie lepiej poznac? To znaczy jak? Przepraszam, może juz to pisałaś a ja przegapiłam... czy on ma dzieci ... czy ty masz dzieci ? Ile macie late .. przepraszam ze pytam ... jak nie mozesz to nie odpowiadaj ... tylko może cos wymysle i dlatego sie pytam. Naprawde wiem jak ci ciężko ... za jakiś czas bedzie lepiej ... apotem znowu ciężko ... chyba kiepsko pocieszam ... trzymaj sie
  6. Milky, wole to co teraz niż nic....moge być bardzo cierpliwa, gdybym wierzyła do końca, że to co napisała kochaterka jest chociaż zbliżone do rzeczywistości ..... więc jest jak jest ...... czasami bardzo ciężko Nie rozumiem dlaczego, niektóre z Was boją sie tu pisać za dużo ... przecież i tak wszystkie jestesmy anonimowe ...A może ja czegoś nie wiem ???!!!
  7. chcialabym ci pomóc - jestem tu ... Niestety mam ograniczenia techniczne (przede wszystkim w glowie) i chyba tylko tutaj mogę z Toba porozmawiac... tak czy inaczej trzymaj sie cieplo i dzielnie
  8. Oprócz tego mial tyle przygod ,itp, że zdobył reputację kobieciarza, ostatnimi laty trochę to się zdeaktualizowało
  9. zona odeszla sto lat temu (z powodów finansowych) , druga najbardziej stala kobieta w jego zyciu odeszla do mlodszego
  10. Johny, nie przejmuj sie tym co my tu piszemy ... gdybym ja się przejmowała twoimi slowami \'\' nie wnikam co one czuły\'\' tez pewnie nigdy nie zwiazałabym sie z zadnym mężczyzną ani na dłużej ani na krócej ... Milky, szkoda mi że ty żałujesz ............. chyba jednak nie nadajesz się na gąskę, za madra jesteś ..... Dlaczego ten cholerny małpiszon nigdy prawie, nie odzywa się do mnie sam .. zawsze (prawie) inicjatywa należy do mnie ... Kobiety, to bedzie długi post ale blagam pomóżcie mi zrozumieć ... Powiem tylko o faktach bez mojej interpretacji: ja - mieszkam z synem i jego ojcem w jednym mieszkaniu (w różnych pokojach, nie sypiamy ze soba od lat) - wie o tym ode mnie on- mieszka z synami, przede mną nie był zżadną kobieta przez 4 lata (juz w ogóle nie planował się wiązać z nikim nawet na krótko, bo jak twierdził kobiety jesli zdecydują się na mężczyznę w jego wieku to tylko dla pieniędzy) - znam jego synów i przyjaciól on - tylko raz zaproponował spotkanie (wspólny wyjazd) ja - juz kilka razy, za każdym razem mówiąc, że i tak jestem służbowo w jego miescie (dwa razy sklamalam, przyjechalam specjalnie dla nego, ale o tym mu nie powiedzialam). Kiedy raz powiedzialam, że chce przyjechac specjalnie dla niego na jego urodziny, powiedział, że nienawidzi urodzin i ich nie obchodzi on - nigdy nie poweidzial, ze kocha , ze mu zalezy, ale kiedyś obudzilam sie w środku nocy (nie zauważyl tego) i poczułam, że on trzyma mnie za rękę i głascze po wlosach ..... kiedy się żegnamy widzę, że ma łzy w oczach, ale wtedy wlasnie zachowuje się bardzo bardzo szorstko, zeby nie powiedziec okrutnie.. Niestety on ma przyjaciela, który poswięcił swoja rodzine dla kobiety, w ktorej się do szalenstwa zakochał, a ona zwodzi go od .....13 lat ... moj ukochany powiedzial, ze on nigdy by nie dopuscil do takeij sytuacji i takie historie bez przyszlosci trzeba ucinać krótko i zdecydowanie .... Czasami mam wrażenie, ze on troche spycha \'\'winę\'\' na mnie bo przeciez to ja mam zobowiazania ... czasami mówi, ze on nie jest w stanie stworzyć żadnego zwiazku, poza tym, który ma ze swoimi synami ... ja - powiedzialam mu że go kocham i moj Pan Rozsadny , mimo, że sie bardzo spieszyl (wazna sprawa, wiedzialam o niej) zostal prawie godzine dluzej tylko po to ze by mnie glaskac po główce i całować po rączkach ale nie powiedział nic Boże ja tak mogę w nieskonczonosc....
  11. Bardzo mi cięzko dzisiaj .... bardzo potrzebuje dobrego słowa, ale nie w stylu, ze on jest dupek..... Pisalam tu, że wyslalam mu prezent ... obliczyłam sobie, że musiał go dostać najpóźniej wczoraj ... zero reakcji ..... chce mi się płakać ...... P.S. Johny, mimo że bardzo bardzo boli, nie żałuję
  12. Milky, nie bądź taki detektyw !!! ha, ha
  13. jak wszyscy poszli spac to ja tez ide.................dobranoc
  14. jak wszyscy poszli spac to ja tez ide.................dobranoc
  15. Mój nick? Wolałabym nie mówić
  16. Milky , ja tez, ha,ha na szczęście rzadko. Boję się, że ziołowe mają dziurawca, a to nie bardzo gra z pigułkami ..
  17. Margi, xanax Johny, mężczyźni też oddają nam swoje ciało
  18. Margi, ja kiedys bralam pojedyncze tabletki na uspokojenie przed \'\' wystapieniami publicznymi\"\' i bardzo je sobie chwaliłam ... Nie bój się ... ja na pewno nie przesadzę, itd, itp ... nie chce tylko rozklejać sie przy synu
  19. Margi, ja kiedys bralam pojedyncze tabletki na uspokojenie przed \'\' wystapieniami publicznymi\"\' i bardzo je sobie chwaliłam ... Nie bój się ... ja na pewno nie przesadzę, itd, itp ... nie chce tylko rozklejać sie przy synu
  20. Margi, ja kiedys bralam pojedyncze tabletki na uspokojenie przed \'\' wystapieniami publicznymi\"\' i bardzo je sobie chwaliłam ... Nie bój się ... ja na pewno nie przesadzę, itd, itp ... nie chce tylko rozklejać sie przy synu
  21. Margi, ja kiedys bralam pojedyncze tabletki na uspokojenie przed \'\' wystapieniami publicznymi\"\' i bardzo je sobie chwaliłam ... Nie bój się ... ja na pewno nie przesadzę, itd, itp ... nie chce tylko rozklejać sie przy synu
  22. Meżczyzno z godnością, a tak w ogóle, to co to są zawory? Gdzie sie tak mówi?
  23. Pierdolisz, wrociles A propos rzeczy, ktore mozna stracić i tego co się ceni u partnera. Ja na przyklad cenię, miedzy innymi, uwazne czytanie. Ze smutkiem stwierdzam ze wiekszosc z nas nie uslyszla slowa kocham, nawet na odczepnego ... Ja nie wiem czy moj kochanek mnie kocha ... WIEM, ze mnie szanuje ... moze dlatego że widzi ze nie skladam sie wyłącznie z materaca Trudno mi pogodzic ze soba to co pisales o godnosci i o \'\'zapinaniu rozporka po...\" Mężczyzna z godnością tak nie robi !!!
  24. A ja mam whiskey, Baileysa, i żubrówkę ... wybieram slodkie
  25. No wlasnie, Milky - ja baaaaaaaaaaaaaaardzo boję sie usłyszeć tego czego usłyszec nie chcę ... Do poprzednich wersji (kocha mnie, jest fajnie bez zobowiązań) mam wersje trzecią - jest ze mną z litosci tzn. nie umie sie ode mnie uwolnic tak aby mnie nie zranic .... Nie podłożę mu się .... może go rozkocham w sobie ...hi, hi
×