jiw

Smutno jest. Milky, jak jest \'\'pierdyknąć\'\' w czasie teraźniejszym?

do A ja Kochanka: uciekaj gdzie pieprz rośnie od faceta, który jest z jakąkolwiek kobietą tylko dla jej pieniędzy i nie widzi w tym nic niestosownego! I bez żenady o tym opowiada!

Życzę Wam wszystkiego dobrego. Po prostu. (Bo najlepsze jest wrogiem dobrego :) )

jtw, wolna???

Milky odezwij się, lub jeśli mozesz podaj maila

Eeeeetam, pytal sie nawet czy on ma sie tam wyprowadzic...i generalnie wie co się dzieje... Dzieki za kwiatek. Na stół. Chyba nie będę miała parapetu :) Mam kolezankę, która urztymuje bardzo dobre kontakty z pierwszym mężem (i nawet nie podzielili sie domkiem letniskowym-oboje na zmiane zgodnie z niego korzystają) i mam nadzieje, ze mi też się uda. No i zostanie mi tylko znoszenie fochów pewnego pana. a jak pan powie do widzenia, to ...cały czas mam xanax;) i jakos będę musiała przeżyć. Myślisz , że ty i twój mąż macie jakieś, nawet najmniejsze szanse, żeby być znowu razem? Czy w ogóle tego chcesz?

Pomieszczenie (przybudówkę ;)) dostanę pod koniec czerwca. Potem ..wszystko zależy od tempa robót, czyli forsy :) (ostatnio dorabiam gdzie mogę) Wiesz na razie... jest podejrzanie dziwnie spokojnie i miło w domu, nie wiem czy dlatego ,ze mó były awansował, czy dlatego, ze tak się cieszy, że w końcu wypadam a niestety nigdy z nikim sie nie rozliczalam , ale zacznę ze swoim synem, chyab , jako tak zwana samotna matka. Ale nie wiem czy moge , muszę sprawdzić>>;)

he, he...a innym paniom tez dał tulipany? Czy tylko tym, ktorym rajstopy zdejmował?;) Tak smiesznie w domu?

Milky, dzieki za kwiat. Dla Ciebie Tulipany Ci dał? A rajstopy?;) Jak w domku? :) czy :( czy gdzies po srodku? Co o pozostałych kochaneczek?

Mad, czy alkohol naprawde wyciaga prawdę z człowieka?;)

No i nie zapominam (a on chyba też nie!) o jego studentkach- ostatnio byłam nawet świadkiem jak jedna doslownie oferowała mu swoje ...hmm , usługi (!)

Milky, ty juz komputera doma niet? Tylko w pracy?:( U mnie jakoś sie kręci. Jakoś. Coraz więcej normalnie rozmawiamy i zaczynam rozumiec wiele rzeczy-on się boi ,że go zostawię, wie, że im dłużej będzie to trwało, tym bardziej bedzie bolesne..więc ...myslę, że on może skończyć tylko po to, żeby ratować swój tyłek...Nie wiem dlaczego jeszcze tego nie zrobił...on tez nie wie... Kapci nie mamy:), ale domyłam mu kubki ;)

tez zstawiam sie na apel-zawsze czujna!!! U mnie tak jak pisalam 7/8 w sklai 1-10. Boje sie (jak zwykle:)) ze bedzie gorzej pozdrawiam gorąco. ja zagladam to czesto , ale cisza

Niedawno w skali od 0 do 10 bylo około 5-6, potem skoczylo do 9-10, a teraz jest 7-8, czyli teoretycznie lepiej, ale..................

Milky, złotousta! Oczywiscie focha pierdyknal jednego bo ten typ chyba tak ma!!! Były tez antyfochy, nawet dużo....eeehhhhhhhhhhh

Milky, czyli jednak nie zawsze 18 miesięcy :) A widujesz go codziennie? Taka całkiem niczyja tzn swja tylko ;)?

Ha, szczególiki...w sumie nic.....razem \'\'strzygliśmy\'\' ogród, zmywaliśmy, on gotował, chodził do pracy... i inne miłe rzeczy też robilismy :) Znowu przyjął pozycję obronną... powtórzył, ze nie jest zdolny do zycia z kimkolwiek, z drugiej strony sugerował, że i tak pewnie go zostawię jak poznam kogos \'\'na miejscu\'\'... i tak dalej... Jednego Wanam natomiast zyczę dziewczyny-jeżeli kiedykolwiek bedziecie wiazać się z facetem, który ma dzieci to niech one będą takie jak jego synowie...To , ze przyjeli mnie bardzo cieplo to mało powiedziane...

Wróciłam. Po całym tygodniu mieszkania razem. Wariuję.

zobacze go juz w sobotę wieczorem :)

Zero :) :) :)

Dla zainteresowanych, bedzie troche długo. Wczoraj dzwonil do mnie na komórkę, nie zdążyłam odebrać....i odezwała mu sie nagrana wiadomość, nagrana ... przez mojego byłego. Ja nawet tego nie pamietałam. Potem wysłał mi maila, bardzo krótkiego, miłego, ale....w sumie ograniczajacego się do męskiego głosu na sekretarce. I wiecie co? Wyjaśniłam dlaczego ta wiadomość jest tam cały czas. Normalne, prawda? I zdałam sobie sprawę, że jeszcze miesiąc, dwa miesiące temu, zignorowałabym to \'\'wydarzenie\'\' bo: Jak zacznę tłumaczyć, to znaczy, ze uważam , że powinnam, to dalej znaczy, ze sugeruję, ze jest jakis związek miedzy nami, ergo wywieram na niego presję . Więc lepiej zignorowac i wzruszyć ramionami. I nie wywierac presji. Ciesze się, że to się zmienia.

Mad, po prostu nie jestem przyzwyczajona ;) Witaj Katinka! Musze wysłać maila, niedługo wracam.

Może...podejrzanie dobrze się zrobiło...bardzo podejrzanie.... Likerek dobry ( a mam, baileyska :))

Ja po winku nie tego... likier proszę! jtw-z nim czy bez niego niech Ci będzie dobrze :) Mad, co u ciebie?

Ja specjalnie nie staram sie ukrywac wad, ale on budzi we mnie dobre strony, he, he. Na razie zna moja czarna strone z opowiadan;) Moich. Za dobrze mi jest chyba... Skarbuszku nie mam pojecia...ja chyba oleje, on pewnie też... za to jak sie zobaczymy (za 9 dni na 7 dni !!!) ... Na pytanie jak ze mna wytrzyma prze cale 7 dni odpowiedzial: jakos będe musiał.