Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jiw

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez jiw

  1. Marielka, to nie o TEN klub mi chodziło, ale o klub TAM ;) Nie wiem, czy u mnie to była kwestia czasu... raczej poprawa komunikacji. A z tym klubem, to , czasami na szczęscie, zastanawiam się, że gdyby ON wiedzial jaka jestem NAPRAWDE to by mnie nie chcial w swoim klubie ;)
  2. Cytat, z pamięci, z \'\'Annie Hall\'\' Woody Allena: \'\'Nie chcę należeć, do żadnego klubu, który chciałby mieć za swojego członka kogos takiego jak ja\" Odbija mi z nadmiaru szczęścia ;)
  3. Marielko, Nowy dzień :) Nie tłumacz :)
  4. A ja już nie wiem czego sie boję...przeciez wiem, że to własnie on...dziwnie mi chyba po osttanim spotkaniu
  5. Ale tez często nasze strachy są urojone... ja będę próbować być w związku na odległość... przenoszę się praktycznie pare metrów dalej, ale.... Dzisiaj szłam sobie z siatami do domu i nagle zrobiło mi się żal, że tracę panią z warzywniaka. Dopiero po paru minutach dotarło do mnie , ze pani z warzywniaka nie tracę :) I moze tak jest z wiekoszościa strachów? Nie wiem na ile sensowna jest rada w twoim przypadku, ale nie pl wszystkich mostów typu mieszkanie czy praca...zresztą pewnie sama o tym wiesz
  6. skarbek, on jeszcze tam nie pojechał , czy też technika od czasu smsów tak bardzo sie rozwinęłą, że stopy mozna z daleka całować ? ;) Niestety , stuporcentową pewność, że związek nas nie skrzywdzi mozna miec tylko wtedy, gdy żadnych związków nie mamy... pozostaje ryzyko....
  7. Oj, skarbuszku-gdyby człowiekwiedział, ze konsekwencje swoich decyzji tylko on poniesie, byłoby łatwiej..... ale jescze tak nie było, żeby jakoś nie było :)
  8. ja i tak nie moge bo nie mam dostepu do gg, słuchawek itd. W ogóle wsteczniak jestem :D dopiero parę miesięcy temu nauczyłam się smsy wysyłać!!!!
  9. skarbuszek, wróć! Pytanie, jak nie chcesz nie odpowidaj. Nie boisz się? Bo ja zaczynam się bać, że to może ze mną cos jest nie tak, że nie powinnam sie pchać w żadne związki bo się nie nadaję..i tak dalej...
  10. skarbuszek, wróć! Pytanie, jak nie chcesz nie odpowidaj. Nie boisz się? Bo ja zaczynam się bać, że to może ze mną cos jest nie tak, że nie powinnam sie pchać w żadne związki bo się nie nadaję..i tak dalej...
  11. skarbuszku, ja na razie nie (gdzie mówia nie tylko po angielsku;)) Moj syn ma tutaj wspaniałego tatę, wspaniałą szkołe i wspaniałych kolegów...A ja mam wspaniałego syna tu i wspaniałego faceta tam. To ON zaczął rozmowę, wreszcie nazwał TO związkiem, powiedział, że w końcu są samoloty i że pora to wszystko uporządkować. Powiedział, że rozumie moją sytuację z synem. Wyjaśnił to swoim synom (jak powiedział, \'\'na szczęście moi synowie Cie lubią\'\'). Dziwnie się zaczyna, ale u nas wszystko jest dziwne. Nie chce mie się odchodzic na topik typu związki na odległość bo mi tu dobrze ;) Chyba zobaczymy się za dwa tygodnie :)
  12. skarbuszek, ty masz dzieci, prawda? A jak one? Też tam?
  13. Własnie gdzie Inki? Czy mam ją mailem wzywać? Jestem na ziemi-ale bardzo tu ładnie :)
  14. Skarbuszek... TAM????? :):):)
  15. Ja w pracy wiec wpadam tylko od czasu do czasu... Milky, juz (s)czytalam i niczego sie nie doszukałam;) chociaż nie które fragmenty..hmm..dały mi do myślenia... Ale coż, nie boję sie!!! Na razie zastanawiam sie jak pogodzic rzeczy \'\'niepogadzalne\'\', czyli wiecej czasu (urlop BEZpłatny od czasu do czasu?) i wiecej forsy (dodatkowa praca?)- Buu, ale to chyba problem każdego z nas , bez względu na zawirowania emocjonalne.
  16. Sia. Dużo dobrego w Dniu Twoich urodzin i później Nie wiem jak wierzyć. Wiem, że jak ja to uslyszę to uwierzę :) jesli usłyszę ;)
  17. Nie piszę, bo tak naprawde nic nowego się nie dzieje :) Właśnie mija rok od naszego ponownego spotkania. Wczoraj dzwonił, żeby powiedzieć, że rozmawiał poważnie ze swoimi synami i powiedział im, że spróbujemy być razem. Aha, i nie powiedział mi, że mnie kocha :)
  18. Boję się zapeszyć...ale dobrze mi...nie wiem czy nam się uda, nie wiem czy jutro nie wrócę tu z płaczem......Na pewno łatwo nie będzie... Ale próbujemy. Nie wiem, czy ktoś zrozumie jak bardzo może cieszyć wspólna zupa z proszku przed telewizorem i facet, który przy pożegnaniu pogrążą się w lekturze gazety. Bardzo moze cieszyć.
  19. jtw - mamy nadzieje, że nie ...nieborak...
  20. Lece w czwartek. Nie do Paryza . Do niego do domu. Bede z nim czekac na wyniki badan. Trzymajcie kciuki.
  21. Lece w czwartek. Nie do Paryza . Do niego do domu. Bede z nim czekac na wyniki badan. Trzymajcie kciuki.
  22. Milky zostań!!!! Ja teraz będę rzadko - mój domowy komputer wysiada-jakis super wirus sie doczepił. Ale postaram sie wpadac tu w pracy, chociaż czasami. Mam nadzieję, ze za tydzien komputer domowy bedzie OK. Milky , wierzyć, nie wierzyć???? Czy warto wierzyć w dozgonna miłość czyjąkolwiek???????????????
  23. Witam wszystkie szmatki :) Cześć jtw- przychodzisz z nieba? :) Ja -ziemia. Zawsze lepiej niż dół. Inki- to nie defetyzm. Mój mężczyzna był najdłużej z kobietą rok (nie licząc byłej żony, z którą był 6 lat i ma 2 dzieci). Nie wiem jak liczyć nasz czas: 12 lat, 1 rok, czy 840 godzin? Ech, życie!
×