Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

omega3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez omega3

  1. i jeszcze jeden: Drogi Mężu: Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę. P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie! Twoja Była Małżonka. > > > Droga Była Małżonko: W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niżTwój list. To prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem, kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w bieliźnie, aby na to nie patrzeć. Szkoda że to nie działało. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!". Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł. Po tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się. P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie jest dla ciebie problem. Podpisano - Bogaty i Wolny! :D:D:D:D:D:D:D
  2. Wita, widzę że zostałam już dzisiaj dwukrotnie wyprzedzona:D Martunia, specjalnie dla ciebie - może się choc trochę usmiechniesz i ciemne chmury zostaną przegonione i wyjrzy słoneczko, bo choc lato miało wrócić, to jesień uparcie króluje na niebie: Przychodzi blondynka do banku i mówi, ze wylatuje na wakacje za granice I prosi o kredyt w wysokości 3000 PLN na 2 tygodnie. Urzednik prosi ja o przedstawienie jakiegoś zabezpieczenia pod pożyczke. Blondi wyjmuje kluczyki do Jaguara stojącego przed bankiem. Po sprawdzeniu wszystkiego bank zgadza się na przyjęcie samochodu pod zastaw. Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do podziemnego garazu w banku. Po 2 tygodniach blondynka oddaje dług w wysokosci 3000 PLN i odsetki 22,50 PLN. Urzednik bankowy mowi: \"Cieszymy sie z udanego interesu i mamy nadzieje, ze wakacje sie udały. Jednakże w czasie Pani nieobecnosci sprawdzilismy, że jest Pani multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie glowe pożyczka na 3000 PLN ?\" Blondi odpowiada: \"A gdzie do diabla w Warszawie znalazlabym parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 zlotych?\" :D
  3. ja też widze, jakie literówki zrobiłam! I jak mam na to zareagować???? węzykiem.... wężykiem....
  4. Jagody - Voltare to się chyba na nas wypiłęa, to na innym topiku to udziela się jak szalona od samego rana i relacje z usg zdała:P:P:P. A u nas cisza!!!!! Godzina zero wybije w czwartek:D:D:D:D:D nastepny wielki dzień!!!!!
  5. Witam, przeczytane w necie: Ruch dwudziestu chłopa na rowerach powoduje ożywczy ruch powietrza. :D:D:D:D:D:D
  6. Malolepsza - ło Jezu!!!!!!!!!!!!!!!!!! az mnie przytkało!!! ale na szczęscie już dobrze???? ucałuj Marcelkę ode mnie
  7. Ryba - Superbabcia Omega - dobre!!!!:D:D:D:D:D podoba mi sie:D:D:D
  8. Witam w \"śliczny\" poniedziałek: skoro się filmowo zrobiło, to ja teraz zostałam wciągnieta przez Dextera:D:D:D:D uwielbiam ten film! Martusia - nie smuc się, ja wierzę że już niedługo i do ciebie zawita babcia Omega!:D Sufitko - z Twojego opisu wynikało, że mam baaaaaaaaaaaaardzo krótkie włoski, a ty wyglądasz bosko i wcale nie sa króciutkie!!!!!!!:D:D:D:D: Buziaki dla wszystkich, uciekam w pracę...
  9. Surfitko - jak najbardziej suszone grzybki nawet i dwuletnie są pyszne! Ja tylko takich uzywam, a mam własnie jeszcze trochę dwuletnich i zeszłorocznych. Jesli nie zaplesniały (zawilgły) ani nie wdało sie w nie zadne robatcwo (przepraszam, na pewno cie o to nie podejrzewam - pisze na wszelki wypadek) to nic im nie jest. Ja swoje trzymam w szklanych słojach i jest ok. A co do zdjecia - trzymam cie za słowo i czekam... A z Ninki niezłe ziółko:P i dobrze - dla mamusi ma byc grzeczna, tatusiowi niech da troche popalic, żeby potem nie było iż kobity to tylko sie wylegują:P:P:P
  10. No więc tak: Jagody - szarlotka zjadliwa:P i w związku z tym zapraszam:D Surfitko - ja wierzę, że wyglądasz ładnie i może jednak jakaś fotka??? dla starej babci???? please... a poza tym ładnemu to we wszystkim ładnie, więc sie nie przejmuj - ja nosze króciutkie i fajnie jest! Voltare - to ja poprosze o słoiczek marynowanych, jak już Twój M przyniesie grzybki:P:P:P A wywołane do tablicy dalej spią...:(:(:(:(:(
  11. Jagody - własnie się piecze:D potem musi ostygnąć z lekka, tak więc rano zapraszam:D
  12. Voltare, no niestety, żadnej polewy, to akurat u mnie nie wchodzi w rachubę!!!! A tym bardziej czekoladowej, fe...
  13. a ja piekę szarlotkę:D:D:D:D A Surfitka pewnie i fryzjera:D A Malolepsza to gdzie??? A Ryba??? A Voltare??? Zdaje się, że dzisiaj wolna sobota... A Mimi??? A Nelcia??? Aaa, u wnuczka, usprawiedliwiona... A Justyna? walizki chyba rozpakowane... A Teleforka??? A Męzatka??? A Monis to nie wspomnę... za[atrzona w dzidziulka, że nawet słówkiem nie piśnie... A Wielkie Nieobecne???? Milka, Agness i spólka.....
  14. Na radosny koniec tygodnia: - Stefan, no Stefan, nie mam masla. Slyszysz? - A co ja na to poradze. - Ubieraj sie i idz do sklepu. - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie maslo. - Wejdziesz, naprzeciwko kasy sa lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej maslo, idz. Stefan wstal, ubral sie poszedl do sklepu. Przeszedl obok kas, podszedl do lodówki, wyjal maslo i poszedl zaplacic. Na kasie stala zajebista laseczka. Stefan troche z nia pogadal, pozartowal, a laska niespodziewanie zaproponowala aby poszli do niej. Poszli i troszke potentegowali. Po upojnym popoludniu Stefan budzi sie i widzi ze jest przed 20.00. Wyskakuje z lózka i mówi do laski - Masz make? - Mam. - To przynies szybko i posyp mi rece. Laska zdziwiona przynoszi make i posypuje rece Stefana po czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera zona. - Stefan gdzies ty byl, rodzina sie zjechala, zjedlismy kolacje bez masla. - Gdzie byles? - Skarbie, jestem ci winny wyjasnienie. Otóz poszedlem do sklepu, z lodówki wyjalem maslo i poszedlem zaplacic. Na kasie stala zajebista laseczka, troche z nia pogadalem, pozartowalem, a ona mnie zaprosila do siebie a u niej troche zabradziazylismy Obudzilem sie i szybko przyjechalem do domu. Zona wysluchala wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w glosie powiedziala: - Pokaz rece. Stefan pokazal obsypane w mace rece, na co zona: -Pieprzysz, Stefan, znowu byles na kreglach! :):):)
  15. Jagody - suwaczek nie zwariował, on pokazuje po prostu ile dni i tygodni zostało do wyznaczonej daty porodu! Tak więc u ciebie po prostu zostały jeszcze 24 tygodnie:D:D:D Surfi - fryz rewelka! Już cię widze, jak będziesz świetnie wyglądac! A kolor też zmieniasz na taki, jak na fotce?:P ładny... Betty -Fasolka dobrze gada... nie ma lepszego lekarstwa na faceta, jak zostawić go, no może na pierwszy raz - na jakieś 3 godziny samego z dziecmi z domem na głowie:D:D:D:D gwarantuję ci, że powinien zmienic stosunek do ciebie o do tego co robisz:D pa dziewczynki, do jutra
  16. POBUDKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A co to za spanie w piekny, kolejny zimny, pochmurny dzionek????:P:P:P
  17. Jagody - to się znazywa złosliwośc przedmiotów martwych... zawsze psują w najbardziej potrzebnym nam momencie...
  18. A ode mnie jak zwykle porcja humoru: - Tato jaka jest moja przyszłość? - Albo się ożenisz albo nie ożenisz. Jak się ożenisz toś przepadł, a jak sie nie ożenisz, to masz dwa wyjścia. Albo pójdziesz do wojska, albo nie pójdziesz. Jak nie pójdziesz toś przepadł, a jak pójdziesz to masz dwa wyjścia. Albo pójdziesz na wojenkę, albo nie pójdziesz na wojenkę. Jak nie pójdziesz na wojenkę toś przepadł, a jak pójdziesz na wojenkę to masz dwa wyjścia. Albo Cię zastrzelą albo Cię nie zastrzelą. Jak Cię nie zastrzelą toś przepadł. A jak Cię zastrzelą to masz dwa wyjścia. Albo Cię pochowają pod brzózką, albo pod dębem. Jak Cię pochowają pod brzózką toś przepadł. A jak Cię pochowają pod dębem to masz dwa wyjścia. Albo Cię przerobią na książki, albo na papier toaletowy. Jak Cię przerobią na książki toś przepadł. A jak Cię przerobią na papier toaletowy to masz dwa wyjścia. Albo będziesz służył mężczyznom, albo kobietom. Jak będziesz służył mężczyznom toś przepadł, a jak będziesz służył kobietom to masz dwa wyjścia. Albo będziesz służył z tyłu albo z przodu. Jak będziesz służył z tyłu toś przepadł, a jak będziesz służył z przodu to będzie to samo jak byś się ożenił. :D:D:D:D:D:D:D:
  19. Voltare - z okazji dzisiejszego dnia zyczę ci spełnienia pozostałych marzeń, bo jedno to już na pewno sie spełniło:D, szczęścia i żeby wszystko było po Twojej mysli Ryba - nie narzekaj na brak pracy:P:P:P już niedługo będziesz tesknić za bezrobociem!:P:P:P A teraz: AGNESS, MILKA, TELESFORKA - co Was przytkało???? Medowac mi sie po kolei, bo... Agness - jak nastrój przed porodem? Podesłałabys jakieś ostanie zdjecie brzusia... Milka - no może w końcu jednak się odezwiesz do nas?????:D:D:D:D dla ciebie - Telesforka - jak idą sprawy z tarczycą? Łykasz hormonki? Jak się po nich czujesz? Ja mam chyba za duża dawkę... Mimi, Ani - cos za długo siedzicie po cichutku... Mimi - Natalka na pewno da ci chwilę... Ani - wiem, że żadne słowa nie ukoją żalu, ale odezwij się, najstarsza prosi... Justyna - choć jestes jeszcze (chyba???) w Polsce, to chyba jakis dostep do neta masz??? przecie my kraj cywilizowany:P:P:P Męzatka, Monis - czyżby dzieciaczki zabierały wam 24 godziny czasu? nie wierzę, prosze napisać choc słówko... O kim zapomniałam??? O Nelcia sie kłania...:P:P:P Babciu, odezwijże się do nas!!!!!! Dla pozostałych niewymionych (czyt. aktywnych) buziaki, idę oddawac się mojej namietności...
  20. Nie pamietam, czy wam to wklejałam, jesli tak wybaczcie starej sklerozie, jesli nie - poczytajcie "czystą prawdę"!:P:P:P: Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i zapytał: - Dlaczego płaczesz? Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą. - To Twoja siekiera? - zapytał. - Nie - odpowiedział drwal. Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę, pytając drwala czy to jego. - Ta również nie jest moja - odparł drwal. Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę. - A może ta? - Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal. Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy. Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną. Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg i zapytał: - Dlaczego płaczesz? Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody. Bóg jeszcze raz zstąpił na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez. - To Twoja żona? - zapytał. - Tak - odparł drwal. Bóg się na poważnie zdenerwował: - Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona! Drwal odparł: - Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym 'nie' Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz, i jeśli znowu powiedziałbym 'nie', poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym 'tak', a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem 'tak' za pierwszym razem". Jaki z tego morał? Ano morał z tego taki, że jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w pożytecznym i szczytnym celu!!!!
  21. No to i ja sie dorzuce do ogólnego smiechu: Wraca mąż do domu i od progu woła do żony: - Rozbieraj się i do łóżka! Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał... Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i pokazuje: - Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza! Drogówka zatrzymuje blondynkę : - Dzień dobry. Kontrola drogowa. Ma pani gaśnicę ? - Mam! - A trójkącik? - Wczoraj zgoliłam.. :P:P:P Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie... - No, weszły! Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki.... Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły! Na to dziecko : -...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, ciągają..... weszły! - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki? - W bucikach. :D:D:D:D:D
  22. Voltare - przecież zapowiadałam, że robię objazd wnuków:P:P:P a do ciebie za rok też zawitam, żeby nie było...:P:P:P
  23. a ja własnie wróciłam z zakupów i aż miło się czyta, co naskrobałyście:D Tak więc Jagody nie ma reguły - weekend czy nie - ważne, że dziewczyny się rozgadały. a ja się już przygotowałam do następnego spotkania (z Mimii Natalką), czekam tylko na swobode poruszania (czyt. samochód do mojej wyacznej dyspozycji) i ustalamy termin, więc będa następne zdjęcia:D:D:D:D już się cieszę:D:D:D:D
  24. Czy tylko ja przy sobocie mam dyzur?????? na kafe oczywiście:P:P:P ale spadam sobie na zakupy, nie chcecie ze mną gadać, to jade sobie cos kupić na pociechę:D Mimi - odezwę się po 20.09 to ustalimy termin i miejsce:D:D:D:D
  25. Rozochociłam się ze spotkaniami. A co!!!!!!:P:P:P
×