Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

omega3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez omega3

  1. to żabi skok przez Siekierkowski:), w tym układzie moge ci ją wypożyczyć do poczytania...
  2. tak się składa, że mieszkam w W-wie:) A ścislej na Gocławiu, a ty w jakiej okolicy?
  3. paziu, ta ksiązka jużniestety tylko na Allegro, bo w ksiegarniach internetowych już nie ma:( Ale ja mam, już poczytałam, mogę ci odstapic jak chcesz...
  4. Witajcie dziewczyny! Jak już któraś tutaj wspominała, rewelacyjna dla was do piczytania jest powieść Barbary Delinsky - Sąsiadka. Wypisz wymaluj wasze problemy! I nie tylko z zajściem, ale i małżeńskie tym spowodowane. Przeczytajcie, od razu wam lepiej będzie na duszy! Kukusia, ty musisz wyluzowac, może to przez to niezachodzenie mam problemy z mężem? Ty chcesz za bardzo, a on pewnie ma już dość... twoicj nerwów, kochania się niemalże z zegarkiem w ręku, itd. itp. To co piszę jest brutalne, ale to niestety prawda. Już niejedno maałżeństwo się rozpadło wlaśnie z takich powodów. Bierzcie przykład z Diany, Justyny i Małynki z drugiego topiku! One już wiedzą, co to luz, co to niemyślenie o ciąży - jak widac na ich przykładzie psychika robi dużo... pozdrawiam, nerwy dstawcie do lamusa - wiem ławto mi mówić, ale postarajcie się, to wam tylko pomoże
  5. Sorry, ale mnie zacmiło, i zrozumiałam, że we wrzesniu kościelny w pl, ale tego roku!:)
  6. justynko, to radzę ci slub przełożyć - albo na wcześniej albo po porodzie. Jak masz termin na 4.10 to wcale nie powiedziane, że nie urodzisz wcześniej, i wtedy 24.09 może nie wypalić, bo np. pojedziesz do szpitala:) urodzić! Był u nas taki przypadek bodajże w zeszłym roku, gdzie panna młoda prosto z kościoła na sygnale do szpitala:):):) Zastanów się nad nowym terminem ślubu, mówię poważnie!
  7. trinity, podaj swojemu M. Cocacolę, tylko odgazowaną. Nalej do szklanki i biech postoi chwilę a potem niech on ją pije. A jak ciebie zacznie mdlić, bo wirus niestety francowato zaraźkiwy,m to od razu też pij w dużych ilościach. Sprawdzona metoda, polecona przez mojego lekarza. I zawsze działa!
  8. Do margarynki: to co napiszę, zabrzmi bolkeśnie, ale wg mnie jest taka prawda: facet ma 37 lat, więc poczuł drugą młodść, trafiła mu się niedoświadczona życiowo naiwnna 21-latka, która sie w niim zakochuje; facet obiecuje złote góry, ale tak naprawdę to chce przeżyć romans, ale dobrych stosunków z rodziną nie zrywać. Te jego tłumaczenia, że wraca dla dobra dzieci, potem, że nie ma pieniędzy - to typowe wymówki facetów, którzy nie chcą zakończyć zarówno związku na boku, jak i małżeństwa. Na Twoim miejscu nie liczyłabym na nic więcej, a przede wszystkim postarałabym się jak najszybciej o facecie zapomnieć. Nie utrzymywac kontaktów, nie pytac się kiedy wraca itd. On dla ciebie opwienien nie istnieć. Postaw się zresztą na miejscu jego żony i odpowiedz sobie na pytanie, czy chciałabyś, aby ci robił to, c teraz robi. Zastanów sie dziewczyno! Widać z tego co mówisz, że tamta rodzina właśnie przez ciebie ma prblemy, jak i przez zachowanie nieodpowiedzialnego męża i ojca, tak więc wycofaj się, póki nie jest za późno. Do starałam się: proponuję zrobić mężowi test na ojcostwo, trochę to podejrzane, że dziewczyna zwróciła się do niego z wiadomością o ciąży po 2 m-cach od zajścia. Dziwne to, oj dziwne. Twój mąż ma zapwne coś na sumieniu, ale może niekonicznie jest ojcem tego dziecka. A poza tym to ty sama musisz odpowiedxzieć sobie na pytanie, czy chcesz dalej z nim być> Od tej odpowiedzi zależy cała reszta. Pozdrawiam wszystkie!!![kwiatek}
  9. A ja wlaśnie poczytałam ten topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3314934&start=0 jestem załamana, jakie dziewczyny mają problemy, żeby zajść
  10. Justynko, na głównej stronie kafeterii jest costakiego jak Moje tematy. Klikajac tam, możesz sobie dodac aż ulubionych wątków,naciskając + przy tytule wątku. Potem jak już sobie listę topikow ułożysz, wchodzac na kafe, na głównej stronie klikasz \"przejdź do wybranych tematów\" i już od razu widzisz, co na którym nowego się działo:) powodzenia!:) Mam nadzieje, że za mocno ci nie namieszałam...
  11. trinity, ale przecież chyba po rowiązaniu umowy z tą firmą, wktórej pracujesz nie będziesz się poddawac i będziesz szukac następnej? Albo najlepiej zacznij szukac juz teraz!!! Przecież jedno nie szkodzi drugiemu! Może znajdziej lepszą wcześniej!! Ja bym nie mogla nie pracować i żyć ze swiadomością, że tylko moj misiek zarabia... pozdrawiam
  12. Pisałam to już dziewczynom na innym topiku, napisze i wam: Dziewczyny, proszę nie obwiniajcie za niemożność zajścia w ciążę tabletek antykoncepcyjnych i że je brałyście!!!! Nigdy wcześniej nie byłyście w ciąży, nie starałyście się być przed braniem prochów, prawda? Więc tak naprawdę nie wiecie, jaki wpływ miały tabletki na wasz organizm!!! W ostatnich latach większośc kobiet zażywa tabletki, a większość z nich po braniu zachodzi w ciążę. Wiem, że cykl hormonalny może przy braniu tabsów ulec rozchwianiu, ale nie jest to na pewno przyczyną niepłodności. Czy któraś z was robiła badania płodności przed braniem tabletek? Zapewne wszystkie powiecie - NIE. Więc tak naprawdę nie wiadomo, jaki wpływ miały one na wasze organizmy. To że niektóre z was teraz nie owulują, wcale nie znaczy, że owulowały wcześniej. Któraś z was mówiła o blokadzie psychicznej. Tak, to jest poważna przyczyna niezachodzenia w ciążę u zdrowych partnerów. I tak jak niektóre \"wrzucają na luz\" (przykład Diany) to się sprawdza. Nie można życia codziennego podporządkowywać jednak myśli - DZIECKO. Wiem, łatwo mi to mówić, bo ja mam to za sobą (mam 2 dzieci, prawie dorosłych). Jednak MUSICIE przestać uporczywie przestać myśleć o ciąży, owulacji, zapłodnieniu itd. Na pewno niektóre z was muszą się przebadać porządnie, i wasi faceci przede wszystkim. Moja młodsza znajoma starała się wiele lat i choć ze strony obojga nie było przeszkód medycznych, nie mogła zajść w ciążę. Jak tylko się poddała - nagle była w ciąży. Teraz jest mamą dwójki prześlicznych dzieciątek. Tak więc dziewczyny głowa do góry - będzie dobrze, ale to od was tylko zależy jak szybko zostaniecie mamami. Bo kto chce czegoś za bardzo, ten tego nie osiąga. Tak więc poddajcie się! Powiedzcie sobie, od dziś nie chcę być w ciąży! Boję się wpadki! Będzie dobrze, zobaczycie! :):):)
  13. Martyniu, bardzo źle zrobiłaś przerywając branie antybiotyku! Niestety, aby był skuteczny, trzeba bra całą serię, inaczej bakterie potrafią się uodpornić. A obecnie panuje wredne tzw. atypowe zapalenie płuc, które nie daje typowych objawów. Ja przez to przeszłam pod koniec ubr. brałam w sumie trzy antybiotyki (dwa na raz) i jeszcze do tej pory mam kaszel, na który znowu dostałam tym razem odmianę penicyliny, aby w końcu to świństwo wytruć! Tak więc radzę ci - bierz lekarstwa przepisane przez lekarza, jak nie chcesz bardziej sobie zaszkodzić. pozdrawiam:)
  14. Ja bym polecała w miejscu testu zrobienie bety! O wiele bardziej pewna! A Justyna po pozytywnym teście jak się rozczarowała!
  15. Ja też się zaczerniłam! Dziewczyny, prosze nie obwiniajcie za niemożność zajścia w ciąże tabletek antykoncepcyjnych i że je brałyście!!!! Nigdy wcześniej nie byłyście w ciąży, nie starałyście się być przed braniem prochów, prawda? Więc tak naprawdę nie wiecie, jaki wpływ miały tabletki na wasz organizm!!! W ostatnich latach większośc kobiet zażywa tabletki, a większość z nich po braniu zachodzi w ciążę. Wiem, że cykl hormonalny może przy braniu tabsów ulec rozchwianiu, ale nie jest to na pewno przyczyną niepłodności. Czy któraś z was robiła badania płodności przed braniem tabletek? Zapewne wszystkie powienie - NIE. Więc tak naprawdę nie weiadomo, jaki wpływ miały one na wasze organizmy. To że niektóre z was teraz nie owuluja, wcale nie znaczy, że owulowały wcześniej. Któraś z was mówiła o blokadzie psychicznej. Tak, to jest poważna przyczyna niezachodzenia w ciążę u zdrowych partnerów. I tak jak niektóre \"wrzucają na luz\" (przykład Diany) to się sprawdza. Nie można życia codziennego podporządkowywać jednak myśli - DZIECKO. Wiem, łatwo mi to mówić, bo ja mam to za sobą (mam 2 dzieci, prawie dorosłych). Jednak MUSICIE przestać uporczywie przestać myśleć o ciąży, owulacji, zapłodnieniu itd. Na pewno niektóre z was, szczególnie Martynia muszą się przebadać porządnie, bo rzeczywiście te cykle 40-50 są podejrzane. Ale to wszystko da się wyregulować. Moja młodsza znajoma starała się wiele lat i choć ze strony obojga nie było preszkód medycznych, nie mogła zajść w ciążę. Jak tylko się poddała - nagle była w ciąży. Teraz jest mamą dwójki prześlicznych dzieciątek. Tak więc dziewczyny głowa do góry - będzie dobrze, ale to od was tylko zależy jak szybko zostaniecie mamami. Bo kto chce czegoś za bardzo, ten tego nie osiąga. Tak więc poddajcie się! Powiedzcie sbie, od dziś nie chcę być w ciąży! Boję się wpadki! Będzie dobrze, zobaczycie! :):):)
×