Zapisałem się przed chwilą do psychiatry na początek z NFZ, ale dopiero na 31 stycznia, czyli jeszcze dwa tygodnie :/ No jakoś dotrwam chociaż ostatnio mam jakieś gorsze dni.
Witam no mam 24 lata i cierpię na ten szajs od sierpnia... Udało mi się chwilkę zdrzemnąć dziś, wziąłem hydroxyzinkę 20 mg i chyba jakoś między 6-7 przysnąłem do 12:30 i troszkę lepiej się teraz czuję, ale ja zazwyczaj najgorsze mam wieczory :/. U psychologa ani psychiatry jeszcze nie bylem, ale też mam już doświadczenie z pogotowiem ;) i tam już mi wmawiali, że to nerwica i żebym poszedł no i nie wiem chyba muszę pójść :/
ja pierd... kolejna nieprzespana noc się szykuję... Męczę się już pół roku z tą nerwicą. Zrobiłem wszystkie możliwe badania i jestem zdrowy. Dziś jedynie boli mnie serce, drętwieje lewa ręka, mam zawroty głowy, ściska mnie w płucach, nogi z waty, pocę się jak świnia, drgawki, ale to wszystko mały pryszcz, najgorsze są te duszności! nie mam już siły na nie, w ogóle nie czuję powietrza ;( Chciałbym się przespać, ale jak się kładę to zaczynam myśleć i mój stan się tylko jeszcze pogarsza, już nie wiem co robić