Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

akasia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez akasia

  1. a znacie jakies portale internetowe zeby poogladac rozne aranzacje wnetrz ?????????????? bo ja znam tylko godny polecenia e-mieszkanie...ale moze ktoras z WAs buszowała w tym temacie...? karolciu pies to labrador (ten moj zreszta ,ktorego musielismy bratu oddac-- bo za dlugo sama siedziala w domu) kocha dzieci i jest wytresowany :p
  2. hhah...zobaczycie jak zima przyjdzie ;P wszystkie na necie beda siedziały.......i mam nadzieje,ze rowniez zagladały! bylam z hania na placu zabaw (kocha go!) a pozniej pojechalysmy po zdjecia -- bo dowód hani wyrabiam.Bez tego kiepsko...i tak dobrze,ze w Niemczech nas nie złapali ( tam 300 euro kary) a jak udowodnic ze dziecko nie jest kradzione ;-) więc dowod osobisty hania musi miec,zwłaszcza,ze my tak często wyjezdzamy. to tyle...dzienniczek zywieniowy w dalszym ciągu funkcjonuje...jest nawet odrobne lepiej.
  3. no własnie bo tu ostatnio bez zadnych rewelacji ,a przez brak emocji nikomu sie nie chce zaglądac u nas deszczowo i pochmurnie,wiec wzięłam psa od brata niech sobie hania porzuca patyczki do aportu ;p
  4. no to pięknie takie konszachty ??? i trzymanie tajemnic przed nami ,,,,,,a fffffffffeeeeeeeee JADIRA meldowac sie szybko !! karolcia wcale nie wybiera się fajnie ;-( z dzieckiem jest mega ciężko ! a jak juz ja odstawię do kogos to musimy wszystko na szybkiego załatwieac..eee...nic przyjemnego nawet porzadnie rozejrzec sie nie mozna i pobuszowac w roznych zrodlach ;-/ ja tez nie chce wracac !!!!!!! a te studia II stopnia założyłam,ze bede chodzic jeszcze przed ciaza...a jak ja juz postanowie to do celu po trupach :/ eeehh....no ale stypendium mnie przy zyciu trzyma...hhiihhii
  5. Czy dziś jest pierwszy dzien pracy marty--ni \// ?? marty--nia zdawaj tu na forum szybko relacje....z pracy i jak Lenka zniosła rozłąkę ! u nas nudy...nie mam co z hanią robić jak jezdzimy po sklepach budowlanych ..dzis idzie do pra-babci/eehh kafle do łazienki juz wybrane (takie same jak w małym mieszkaniu ;p) jeszcze tylko jakies piekne ulozenie i gotowe.Musze wybrac prysznic bo zdecydowalismy sie na wanne i prysznic...
  6. brawo martika !! super ze udało się karmic piersią ! a znieczuleniem nic sie nie martw - polowa kobiet je bierze i maja zdrowe dzieci ;-) a co slychac u reszty ???????????
  7. hej karolciu ten nasz apartamnet byl juz zajety .od listopada ;p teraz wynajęlismy mieszkanie-apartament na nowym osiedlu tez super.Dwa pokoje,kuchnia,lazienka,zyc nie umierac ;-) caluje wszytskie ! ;-)
  8. dzien dobry u nas parówa ze szok .pewnie znowu burze ida ;/
  9. a co do zywiołowych dzieci wiem cos na ten temat ;-) moja hania tylko biega ;/ dzisiaj np. maz mierzyl adidasy a ona zabrala jednego buta i wybiegla ze sklepu...dorwałam ja na samym koncu korytarza w galerii tesco. i tak jest co dzien.
  10. anisik -- jadira i voltare mają rację ! moje wszystkie kolezanki , ktore oddały dzieci do złobka są super zadowolone (mysle,ze kultura pan z tej placowki jest o milion lat swietlnych lepsza niz jeszcze pare lat temu !! ) dzieci się lepiej rozwijaja ( sa samodzielne ) ucza sie bycia w zespole ( nie sa odludkami ) i buduja wyobraznie ,,,mozna by jeszcze wymieniac,a;e sama widziałam po tych dzieciakach jakie sa rezolutne,,,az sie sama zastanawialam czy hani nie oddac. juz mam popakowane walizki.wiec caluje WAS mocno i do napisania !
  11. karolcia zniesiesz wszystko ;-) baw się dobrze,nie zwazajac na nic ;-) a my wyjezdzamy nad morze,.......i @@ w srodku urlopu bedzie :( ehh.. ( teraz jaki ze mnie cwaniaczek mogę sobie wyliczac co do dnia tak mi sie uregulowało :p) i pewnie bede sie zle czula ( bo mam okropne te @ ) ehh...trzymac kciuki ,zeby mi to jakos lagodnie przeszlo......!!! Wczoraj byłam u fryzjera !! .............uwaga! ......... z hanią,........na kolanach !! hi hi hi naprawde kochana fryzjerka,ze na to pozwoliła. Oczywiscie umowilam sie tydzien wczesniej ,ale jak przyszło co do czego to wszyscy z miasta wyjechali i nie miałąm komu hanci podrzucic,a ze wyjezdzamy to był juz ostatni dzwonek i się jakos udało ;-) uuff.......scieła mi te paskudne badyle,z poprzedniej fryzury ktora byla koszmarem i teraz czuje sie rzesko! a spotaknia to czywiscie WAm zazdroszcze my od pazdziernika remontujemy to wieksze mieszkanie wiec na zime musimy juz tam mieszkac !! Zapraszam,ktora pierwsza chetna by do mnie przyjechac ???
  12. nie bylam w krakowie cale dwa lata :/ ale Wam zazdroszcze! a jak jedzilam to sie nikt nie spotykal !!
  13. dzien dobry jak Lenka ?? u nas juz troszkę lepiej....ale na lacidofilu to chyba do dorosłosci bedziemy jechac ;-)
  14. hej ;-) my juz prawie tydzien męczymy się z brzuchem !!!!!!!!! na poczatku po ziemniakach młodych - trzy dni sraczka,pozniej dynia,coś w miedzy czasie i teraz kupy hani juz nie moge opanowac !! masakra,...bidulka tak cierpi do dupy jest ten kaledarzyk co mam prowadzic. Teraz przez tydzien bede wychodzila , zeby odbudowac flore przewodu pokarmowego :/ :/ biedne dziecko ! no to sie jadiro objadłas ;-)
  15. dzien dobry buziaki dla Lenki a gdzie Wy wszystkie się urlopujecie ?? ja tez chce !!!!!
  16. marty--niu zajmuj się malutką dla WAS i NIGDY WIECEJ SZPITALA!! dzielna Lenka a TY jeszcze dzielniejsza!
  17. ale tłok ......no niech mnie wiezrycie,ze sierpien bedzie cieply ?
  18. hej hej wyrośnie -- pewnie muszę w to wierzyć :-D tak będzie i już ............................tylko ile to trzeba się namęczyć,żeby dziecko było odżwione !!! to tylko ja wiem ( bo to naprawdę męka). P.s swoją drogą m.in własnie dlatego zostałam zrugana ja i moja pediatra ( do ktorej ordynator zadzwonił !!!),że dziecko jest doskonale odżywione i dobrze wygląda..czujecie???????? to miałam ją specjalnie wychudzić ,zeby szpital byl zadowolony z pacjenta? eh. Jak wiecie trudno o dobre odzywienie organizmu bez anemii i niedoborow witamin przy diecie trzy-skladnikowej! dlatego latam z łyzka pol dnia za hanią by jej nie brakowało. A i tak wchłanianie wapnia ma na granicy normy :/ dlatego jest do obserwacji.
  19. warunki oczywiscie ciezkie.Miałam zapakowany caly dom,dwie walizki dla nas + torba z niezbednymi akcesoriami i jedzeniem dla hani. Po zapakowaniu mojego skladanego łózka (dobrze,ze miałam takie wygodne-bo spalysmy razem) musiałam ograniczyc bgaz do jednej walizki ;-) i torby z jedzeniem ( w szpitalu oczywiscie nie mieli marchewki innej niz mloda -na ktora hania jest uczulona ! ) nie mieli rowniez zadnej kszy ryzowej zwyklej tylko kleik. W kazdym razie byl prysznic i to nawet wzglęzdny ;-) pokoj obok. obyscie nigdy nie musialy siedziec w takich placowkach !!!!!!!!!!!
  20. matko !! tydzień mnie nie było a tu tylko jedna strona poszła !!! napiszę co nieco żebyscie miały co czytac w te pustki które tu panuja ;p Szpital kliniczny w Poznaniu miesci się przy lotnisku,więc samoloty przelatują dosłownie nad dachem budynku (!).Hania na początku wskakiwała mi na ręce ze strachu-pozniej sie oswoiła.Latają nieustannie dzien i w nocy. Pokój dzieliłam z dziewczyna ktora w pierwszy dzien po przyjeciu zostawiła swoje 2-miesieczne dziecko na 4 godziny !! o zgrozo ! płakał prawie cały czas.Pielegniarki zajęły się nim przez 2h pozniej przez kolejne 2 ja musiałam go lulac,zeby mi hani nie obudził. Cierpiał biedak na straszliwe kolki i darł się w niebogłosy od rana do nocy. Hania chodziła nakręcona,ze nie mogłam jej opanowac ! przez hałas ogolnie panujacy.Rozniosła cały oddział.Jak to ona - na miejscu nie usiedzi,wszedzie wlazła,wszystko powyciaga,porozstawia,pozrywa naklejki ze scian.A w łózeczku zeby pobyc chwilke to ryk niesamowity--wiec kochane nawet siku musiałam z nia chodzic. Dobrze,ze miałysmy mozliwosc spacerow (inaczej katastrofa murowana).Atrakcji wiadomo nie było,ale to zawsze cos. Na dzień dobry miałam małe spięcie z ordynatorem (to historia na maila ),ogolnie rzecz biorac jestem zadowolona,ze ten etap mamy za sobą.Jednakże nic nowego on nie wniósł w nasze życie ......bbbbbbbuuuuuuuuuuuuu a szkoda :-( hania ma ostrą nietolerancję pokarmową (nie ma zadnych dysfunkcji organów) przechodzaca w alergie. W dalszym ciagu je tylko papki kaszy i marchweki z ziemniakmi,po reszcie jest klops.Bol brzucha ,AZS..itp. MAm podawac jej to co toleruje najlepiej (najmniej boli brzuch) po łyzece i tak dawac np.przez tydzien ;/ i tak ze wszystkim za miesiac kontrola..eeehhh o martyn--i oczywiscie informowała mnie jadira (bo ja ciapa nie zapisałam jej nowego nr tel) - trzymam kciuki. karolciu udanego wypoczynku!
  21. ale duchota .......pranie nie chce schnąc ! no to kochane do zobaczenia za czas jakiś , trzymac kciukasy buzka p.s oczywiscie mile widziany kontakt telefoniczny :-) kto ma moj numer :p całusy
  22. co za pogoda ,................normalnie spie na stojaco ....bbbbbllllllllleeeeeeee Martyn--ia pisz sms-y jak zdrowie Lenki,mam nadzieję,ze teraz juz wszystko bedzie ok. nam tez w koncu udało się załatwić spanie w Poznaniu na weekend dla mojego męza......u znajomych mojej babci :p az wstyd sie przyznac,ale ja mieszkalam w poznaniu przez 3lata i nawet zaliczyłam tam pierwsza klase podstawowki,jakos znajomosci zanikły ;/ mam wrazie nagłaego wypadku telefon do kumpla,wiadomo to było tak dawono :p
×