akasia

czesc dziewczyny !!! u nas od samego rana deszcz...a od 11.......upał !!! byłam dzisiaj u gina - moje jajo ma 22mm a dzisiaj jest 17dc więc......napewno juz nie pęknie,tak jak podejrzewałam :-( :-( :-( chociaz gin mowi,zeby sie starac....bo niestety na pregnyl juz za pozno...ja i tak wiem,ze to paskudne wredne jajco mi nie pęknie :-( bbbuuu................................................................!!!!!!!!!! tak poza tym idę w piątek zobaczyc czy znow urosło do niebotycznych rozmiarów;i duphaston od czwartku. co do laparo to jeszcze nie bede robiła .....jak narazie próbujemy na tym jednym.... pozdrowionka !! p.s PAZIU - tak się zastanawiam czy Tobie same jejeczka zaczęly pękac po tej kuracji lekami?! bo z tego co pamiętam to miałysmy ten sam problem.

zmykam dziewczynki-musze poprasowac jakies łaszki na jutro kukusiu Ty też nie beczusiaj tylko bierz sie w garsc !! napewno wszystko pojdzie OK, buziaczki dla wszystkich!

ksenciu kochana !!!!! leż jak najwięcej.....łykaj te prochy z przepisu lekarza a dodatkowo bierz witaminki...a po antybiotykach zaserwuj sobie terapię tranem Bio-MArine. Napewno dojdziesz do siebie....badz spokojna.....i nie syp się nam. Pamiętaj,ze po burzy przychodzi słonce !

karolciu co to bocianów - to one juz nie noszą :-( :-( nad naszym autem przeleciał tak nisko ....ze az sie wystraszylam,ze sie zderzy...a w tamtym roku to widzialam ze 100 bocianów .////nad dorzeczem Warty....nigdy w zyciu nie spotkałam sie z taką iloscią i nic... :-( ale przeciez w koncu bobo przyjdzie :-) :-) ja się tylko modle by to było przed 40-tką mojego męza !!!!!!!!!!! a to juz za trzy latka..... zresztą oznajmiłam juz wszystkim ,ze jak do tego czasu nic to in-vitro :-)

moj mis był wczoraj na rynku i kupił mnóstwo warzyw:kalarepe (ktora dzisiaj futrowalismy z grilla ) salate,pomidorki,ogorki,i trzy młode kapusty :-) a wieczorem pytał : kiedy w koncu bedzie ten dzidziuś ?? !! poleciłam mu,zeby zajrzał do kuchni czy w kapuscie nie ma....jakiegos :-) ale niestety .................................................

a co do wrózek to pamiętam,ze Dianie wrozka powiedziala,ze nie zajdzie w ciaze w tym roku napewno---i coz za pomyłka...

mysle,ze nasi męzczyzni to pdswiadomie czują dni płodne i wiedzą,ze my oczekujemy od nich pełnego zaangazowania......a oni po prostu się boją,ze nie podołaja naszym wymaganiom :-) Mimo ,ze jestem w 100% przekonana,ze moj maz pragnie dziecka ( nawet bardziej niz ja ) to akurat w \"te\" dni przytrafiały się kłopoty z żoładkiem,albo bole plecow albo jeszcze inne cuda na kiju ....teraz kiedy nie napieram nic się nie dzieje :-) on się po prostu mnie bał :-) ze musi \"to\" zrobic jak najwięcej jak najlepiej i akurat teraz ....hhihhii

dzien dobry a raczej dobry wieczór :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) dzisiaj też pojechalismy na ryby ;-) tak tak - własnie takie rózne męskie zajęcia bardzo lubię - mamy w domu dwie wędeczki....jedna moja druga męza ...hhihihih nawet robaki sama sobie zakładam :-) mamy przy tym duzo radosci i niezły ubaw jak ktores wyłowi rybę - a zwłaszcza pies sie cieszy i skacze chcąc capnąc zębiskami taka bezbronna rybkę . Martyn--iu przepiękną masz cerę - tylko pozazdroscic ...taka gładziutka :-) a bobo piękny!!! ja chcę takiego chłopca !!!!!!!!!!!! w tym miesiącu bez Clo ( i moja cera 100-razy gorsza :-( ) ale chyba bede brala ten lek do wakacji-bo ogolnie lepiej sie po nim czuje ....i cera ładniejsza....za tydzien chrzciny,,a pozniej dwa sluby...w czerwcu i lipcu ./

hej dziewczyny :-) moj mail martyniu jest w stopce akasia70@wp.pl wpadłam tylko na chwilunię ,zobaczyc co u was słychowac :-) po zabiegu juz ani sladu-nic nie boli nic nie strzyka - i kształty też wróciły do normy :-) po tych wziernikach trochę sie puchnie a pozniej rozpulchnia...h hi hi zaraz smigamy na ryby :-) :-) buziaczki

martyni--iu nie załamuj się pęcherzolem - pewnie dostaniesz zastrzyki z pregnylu tak jak ja i pazia.....a nie są wcale takie drogie :-) więc głowa do góry !! są refundowane,a sam zastrzyk robi mi piguła mojego gina w cenie wizyty. Szkoda tylko,ze same nie pękają :-( zastanawiam się tylko czy zaczną pękać ?! kiedys same .... u mnie wyszło słonce :-) :-) :-) a miał byc deszcz przez cały dzien ...

dzien dobry !

dzien dobry dziewczynki tak,tak Trinity ja do szczupłych naleze a cellulit i tak jest - ale tym sie nie przejmuję i smaruję sie tylko balsamem Dove po kąpieli :-) zresztą u mnie to się predzej rzuca w oczy skaza białkowa,..więc dziewczyny nie przejmujcie sie ! kazdy ma jakis defekt :-p a to jest przeciez piekne ;-) ;-) u nas od rana deszcz i deszcz .....bbrrrr....musiałam przeprosić się z płaszczem... paskudna pogoda zle oddzialywuje na moje samopoczucie :-( buzialki kochane, te nowe panie równiez sciskam :-)

dzien dobry dziewczynki a ja z kolei muszę wierzyć w cuda bo inaczej w ciąze nie zajdę ;-) miałam dzisiaj sporo do zrobienia....teraz juz jestem w domu i spokojnie wypoczywam. Po 18 byłam u gina.ale niestety jakis natłok ludzi tam panuje do konca tygodnia....więc na normalna wizytę idę dopiero w poniedzialek.U gina był lekarz,który robił mi zabieg ....wziął mnie na szybkie USG :-) zobaczyc co słychac ....mam pęcherzyk 14mm o dziwo ....bo ten miesiac jestem bez leków.Ale podobno Clo kumuluje sie w organizmie na kilka miesiecy.W pękniecie jego watpię,ale cieszę się ze w ogole cos jest .... aa...tak poza tym to juz dobrze się czuję i nic mnie nie boli. całuski kobietki może rzeczywiscie martynia nam szykuje niespodziankę na maj. Paziu a jak u Ciebie staranka?! odzywaj się czesciej !! smutno tak bez Ciebie.....

aaaa.........Diano ale fajowo,ze masz chłopaka,bardzo się cieszę i moje przypuszczenia sie sprawdziły :-) !!! p.s.w czwartek idziemy na wizytę do gina ustalac co dalej ?!.... lekarz stwierdził,ze operacji udrazniania raczej by nie polecał ze wzgledu na trudnosc wykonania zabiegu.:Ale zobaczymy co z tego wyniknie .papa

dobry wiczór bardzo przepraszam,ze się nie odzywałam,ale po przyjezdzie miałam az nadto obowiązków. Przede wszystkim spoznione ale najserdeczniejsze życzenia dla Trini i Martyni!!! całuje was i sciskam oby jak najpredzej.....!!!! jestescie kochane,ze pamietałyscie o mnie - bardzo mi sie miło i cieplo zrobiło na serduszku....!!!! wyjechalismy 1maja poznym poludniem w Tatry.Spędzilismy tam dwa wspaniałe dni - w pierwszy dzien wycieczka:kuznice-murowaniec-kasprowy wierch-kuznice.W drugi wybralismy się doliną Chochołowską (swoją drogą krokusów ostało sie bardzo malutko karolciu) a wracalismy przełęczą iwanicka przez ornak i dolina koscieliska:-) w piątek udalismy się do krakowa...tez było cudownie !! wieczorkiem mój ukochany grzaniec w alchemii-a wczesniej papu w ck browarze.szkoda,ze zadna z was nie miała czasu sie spotkac!!! wy niedobre kobiety.Skorzystalismy tez z mozliwosci wejscia na wieże Mariacką ...akurat trafilismy na pełną godzinę - było fajowo upatrzyłam sobie piękne szpilki ( bardzo wysokie) w Venezi,ale w żadnej galerii nie było mojego rozmiaru :-( 38.... Dzisiaj miałam umówione HSG :w szpitalu w innym miescie połozonym o 25km.Spakowałam wszystkie rzeczy jakie polecił lekarz zabrac (+adapter platikowy,ktory dokupiłam,zeby mi metalowego nie zakładali ).Mąz zawiózł mnie na 8.00.Bardzo sie denerwowal (!) a ja wcale... w gruncie rzeczy jestem odporna na tgo typu sprawy i na ból.Zarejestrowałam sie - pielegniarka kazała sie przebrac w piżamę ( miałam tylko bawełniane dresowe spdnie i koszulke od pizamy ).Ubrałam się tak jak kazali(szkoda tylko ze nie zabralam klapek!!! dziewczyny nie wiem jak u was ale lepiej miec w szpitalu kapcie!!!koniecznie!) i w tych adidaskach poszłam do pielęgniary. Oczywiscie w tych wędrówkach po szpitalu towarzyszył mi mąz - chodził przy mnie z torbami :-) . Pielegniara zrobiła krótki wywiad (zero jakichkolwiek badan!) i zaprowadzila mnie na oddział - przydzielili mi łozko .... acha....zapomnialam dodac,ze oddział Gin.znajduje sie na 4 piętrze ...a winda zepsuta -skandal!! połozyłam sie na łozku a misiu poszedł pospieszac lekarza :-) ten przyszedł lada chwila i zabrali mnie na sale zabiegową na parterze ( mąz z nami - co prawda nie wpuscili go na sale ale stał pod drzwiami )rozebrałam się,i pytam o znieczulenie a lekarz i piguła spojrzeli po sobie i stwierdzili,ze to juz przestarzale metody i do tego musialby byc jeszcze anestezjolog,a poza tym to zle bym sie czuła...oczy wyszły mi na wierzch.....proszę o tabletkę - akurat nie mięli przy sobie :-( na pocieszenie dostałam mentosa...załozył mi te wzierniki i rurki....powiem wam ,ze ból jak cholera / Niestety lewy jajowod niedrożny- kontrast ani troche nie chciał sie przelac :-( prawy w porządku.Więc mam szanse w 50% przy mojej owulacji to zostaje mi ze 2% ....bbbuuuuu po badaniu z powrotem na wyro (schodami na 4) -mezus mnie prowadzil :-) dzielny chlop-ale porodu to on chyba nie przezyje . troche poleżalam i pojechalismy do domu.Na 15.30.musialam udac się na wydział napisać wazne kolokwium(uczyłam sie w szpitalu troche) napisalam dosc dobrze.Dopiero pod wieczór wyciekał mi kontrast i gluty z bardzo minimalna iloscią krwi. Ból dopiero teraz zaczyna ustępowac mimo dwoch ibupromow wczesniej... tak więc dziewczynki mam nadzieję,ze nie zasnęlyscie z nudów czytajac moje wypociny. Przesyłąm całuski dla wszystkich :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) ;-)

dzien dobry jeszcze nigdzie nie pojechalismy,rzeczywiscie pogoda nie sprzyja ku wyjazdom...ponieważ jeszcze bardzo chora jestem-łykam antybiotyk i juz ciut lepiej ale kaszel to mam paskudny nie mówiąc o samopoczuciu.....jednakze staram się jak mogę .....wczoraj było małe winko i małe baraszkowanie :-) a co mi tam skoro @ takie prawie nic... dzwoniłam do szpitala ...umówiłam się z lekarzem wstępnie na wtorek(8 maja),będę dzwonić jeszcze w piatek,zeby ustalić juz konkretna godzinę :-D mój mąz bardzo ten zabieg przeżywa....nawet nie wiedziałam,ze tak się martwi.....kochany jest.\\ buziolki dziewczynki-trzymajcie się cieplutko!!

poczta sie zawiesiła,jak tylko bedzie dostępna to wysle zdjecia :-) martyniu a Ty gdzie jezdzisz nad jeziorko ???

aa.....pies u nas nocuje :-) zaraz wam wysle zdjęcie :-D buziolek!

wrócilismy....bylismy nad rzeką a dokladniej nad Bobrem :-) jest piękna....takie pagórki wokól.,..cudnie napewno wam by sie spodobało! oczywiscie ubrałam sie ciepło - i całe szczescie bo tylko bym sie doprawila.Zrobiłam sobie pierś indyczą na grillu i powiem wam ze bardzo smaczna....lepsza niz z domu...bo nie była wyschnięta :-) mi niestety paskudna choroba nie przeszła,dalej biorę antybiotyk(moze dzisiejszej nocy sie wypocę).temperature mam caly czas 37. i do tego piersi mnie uwierają...hm...jakos tak juz za długo....bo to drugi dzien @. miłej nocki kochaniutkie i owocnej :-)

hi hi hi ....teraz też się posmiałam z tego co napisałam wyżej :-D tak tak haluksy a nie inne czesci ciala ;-) Trini ja @ miałam bardzo długie 6-8 dni a teraz po 3...dzisiaj mam 2 i tez juz tyci tyci.....mi się wydaje,ze to przez te leki. Robilam badania horm.i prolaktzna jest ok....Trinci a Ty koniecynie yrb te badania nawet na wasną rękę - przeciez nie mozesz zyc w ciagłej niepewnosci,. Zrobilam juz surowke, ide pakowac grila,papa.

acha...niestety stała się rzecz straszna :-( :-( :-( :-( jak co miesiąc...taki mi przykro....teraz jest cieplutko i widzę piękne zaokrąglone brzuszki u kobiet ..... tez bym chciala taki miec !................................................... Tabelka nr 1 oczekujące Pazia/Warszawa..........26.............17........... ..... ..06.05.07 Trinity /k.Łowicza........30.............16...............ok .23-24.05.07 Lenka/Ostrołęka........ .28...............9...................15.05.07 Martyn--ia/Legnica.......26..............7.......... .......ok. 24.05.07 akasia/ZielonaGóra.......26.............25.............. .... .ok27.05.07 sysia111/k.Ostrowa wlkp.26............37..................ok..15.05.07 Surfitka/ Kraków............27.............30.................ok.11.04 .07 kukusia ......................25...............5.......... .......ok.09.05.07 karolcia_26...................27 ............11 ................ok.16.05.07 Eliza333/Kraków.............30.............7............ ......ok10.05.07 Monia80/ Kutno..............27.............30 ..................ok.21.05.07 lidka-kitka...................25..............3......... ..........0k 01.05.07 Tabelka nr 2 zaciażone NICK/ Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Diana24/Olsztyn..........25..............20............ . ... ..07.09.2007 Justyna/Londyn...........26.............15............ .........04.10.2007 Paula76/Olsztyn...........31.............12......... ......... ...27.10.2007 Kseńka.......................28..............8....... .... ........02.12.2007 anisik/Wrocław..............28.............5............ .......... ? jutro dzwonię do szpitala się umówic na hsg :-D papa

dzien dobry martyn--iu jestes kochana ! dziekuje za troskę.Dzisiaj drugi dzien z antybiotykiem :-( wczoraj bylismy na rybach :-) ale fajowo było ...zakładałam robaki na haczyk ;-) a co rowerów to w piątek odebralismy z naprawy jeden i jest super podrasowany ,wiec teraz tylko smigac.... elizo- bakłażana kroję wzdłuż na pół i wydłubuję troche miąższu a w miejsce dziury pakuje podsmazone mielone.na plasko :-) Trini ja natomiast nie mam zadnych sportowych ciuchów.(procz ubrań w góry)W tamtym roku kupilam trampki,zeby miec cos na rower-bo tak to wszystkie szpilki mam...muszę sobie kupic jakies klapki płaskie bo nawet takich nie mam :-( dobrze,ze mi przypomnialyscie :-) tak sobie mysle,ze pewnie na starośc to mi falusy wyjdą....czy jak to sie nazywa..moja babcia tez cale zycie na obcasie a teraz jej stopy wygladaja,ze pożal sie boze. zmykam robaczki - piękna pogoda,ale mrożne powietrze-muszę sie grubo ubrac na dzisiejszego grilla .papa.

karolciu bakłazany są pyszne - ale ja w ogole uwielbiam wszystkie kabaczkowate i kuchnię turecką również :-D baklazanka robie na leniuszka :-) myję skorke,kroję go na pól wydłubuje trochę miąższu,smaruje koncentratem popidorowym,po czym napycham mieskiem mielonym ( usmazonym z czosnkiem i przyprawami) wkladam do piekarnika i za ok.40 min obiad gotowy :-) oczywiscie jada się je bez skory,ale tak lepiej sie zapiekają jak papryka faszerowana. Coś mnie nerwy biora na mego męza a to oznacza,ze jutro zapewne przylezie @ bbbuuuuuuuuuu.....dobrze,ze bede w pracy do poludnia. dzisiaj chyba jakis wypad ...taka ładna pogoda....a ja dalej ciągam nosem ;-(

dzien dobry moim problemem jest skaza białkowa...zawsze chciałam miec super gładka i lsniącą skore no ale coz....w sumie to juz sie przyzwyczailam do tego.Jak się opalę to nawet nie jest tak strasznie ;-) narazie jestem bladzia ...i nawet na słonko nie chce mi się wychodzić,a to wszystko przez to,ze jestem chora!!!!!!!!!!!!!gardło boli,głowa boli z nosa cieknie.... a tu srodek lata .... mam nadzieję,ze szybko mi przejdzie. tak sobie przypomnialam,ze kukusia Tobie nie smakowało cannelloni,bo chyba mięsa nie podsmazyłas przed faszerowaniem ;-) skoro pisałas,ze było prawie surowe---a rurki trzeba napakowac juz zrobionym ;-) jak sos bolonski do makaronu....ale to nic , zdarza sie. Ja kiedys surową rybe wrzuciłam na galaretki ;-) zapomnialam jej podsmazyc....a moja mama zapytala czy zrobilam sushi , hhiihhiii/. no,ale wtedy miałam swinke i temperature 40-stopniowa,wiec sobie wybaczam lekkie niedopatrzenie;-) dzisiaj robie bakłazany wysmarowane koncentratem pomidorowym i napakowane mielonym- moze cos takiego na imprezkę Trinity?! Sufitko najważniejsze,ze z Twoją szyjką wszystko Ok.:-) też bym nie wracala do takich konowałow-koniecznie na zabieg w inne miejsce! pozdrawiam was z upalnej zachodniej Polski :-D

czesc kukusiu :-D :-D :-D może Ty będziesz miała troszkę wolnego w okresie majóweczki....ja jeszcze nie jestem pewna ale moze pojedziemy z krakowa na kilka dni w góry.Zobaczymy jak to wyjdzie z kaską i moją @ ....kiedy ją oczywiscie dostanę ... Paziu- czy TY zabieralas do szpitala pizamę ?! i zostałas 2 godziny po zabiegu na obserwacji? buziaczki - muszę juz zmykac.