mummy29

Witajcie MariaH Ty jak sie pojwawisz to jak huragan-wpadasz i wypadasz:)) I do o tego z kkrzykiem.Ja juz nie mam zamiaru komentowac niektoeych wpisow,doszlam do wniosku,ze to jak walka z wiatrakami:-OCzego by sie nie napisalo i tak bedzie zle,bo wszystko to nasza wina:((nawet chore dziecko:(( Szkoda,ze nie pracujesz,myslałam,ze z tym chociaz bedzie Ci sie jakos układac.A Wikuska pewnie rozrabia:)) U nas piekna pogoda od rana,sloneczko swieci,ale mrozno.Weekend spedzamy w domku,dzis jak zwylke wielkie porzadki,jutro moi tesciowie zabierają dziewczynki na caly dzien do rodziny,a my mamy luuuuzik:-D Życze Wam wszystkim milego weekendu,pamietajcie o zakupach,bo jutro tylko stacje benzynowe otwarte:-O Buziaki

A co tu tak pusto:((???? Pozdrawiam cieplutko

Witam Olkaaa masz rację-nikt nie napisał porządnej ksiązki jak kobiety maja sobie poradzic z samotnym macierzyństwem.Wczoraj natomiast wpadła mi w ręce gazeta chyba\"olivia\"-i tam sa wypisane prawa oraz to co się nalezy samotnej mamie-najlepszy tekst:dziecko ma pierwszenstwo do przyjęcia do państwowego żłobka lub przedszkola-bezpłatnie!!!a gdzie są teraz publiczne przedszkola do jasnej....???!!!Faktycznie -pomoc jak cholera:-O A co do ojców jeszcze..pamietam jeden występ mojej córci chyba w 5-latkach na Dzien Mamy-dostała wierszyk z dedykacją dla..taty.Bylo w nim o tym jak ona kocha swojego\"tatusia\",jak spędzaja razem czas na zabawach...patrzyłam na nią i myślałam,ze \"tatus\"powinien to usłyszec-menda jedna Miłego dnia mamusie

Aju tak myslałam:))Że masz rano biegania duzo Serce no cóż... ja odeszłam od ojca mojego dziecka gdy ona miała niecałe 3 latka-szczerze mówiąc(tzn.piosząc) moja córka nigdy zbytnio nie dopytywała się o tatę-miala czasem takie chwile,ale naprawdę zdarzały sie sporadycznie.Ale wie,m,ze nawet gdy bylismy jeszcze w trójkę to on nie poświęcał jej czasu i uwagi,teraz myslę,ze to moze i lepiej....sama nie wiem...po ponad 3 latach przypomniał sobie o dziecku,ale na krótko,teraz znowu telefonuje do niej raz na 2 tyg-zero odwiedzin itp. Różnica jest taka,ze Wiki ma prawie 8 lat-jest juz duza,a on zatrzymał sie na etapie 3-latki,nie rozumie,ze to juz całkiem inna dziewczynka,ktora ma hobby,swoje poglądy,jest mądra i ściemy jej nie wciśniesz:))Tak więc jak juz sie spotkali lub rozmawiali przez tel.moje dziecko wzdycha ciężko i mówi\"jak ciężko się dogadać z tym moim ojcem\"-przy czym towarzyszy temu głośne westchnienie i dramatyczny gest:dłon na czole jak królowa z migreną:-D Moze piszę troszke z żartem,bo juz przywykłam,ale jedno Ci poradze gdy juz zacznie pytac mów prawde tzn nie twoj tatata top taki,owaki,ale spróbuj jak najprosciej dla dziecka opowiedziec jak się rozstaliscie.Corcia bedzie pewnie nie raz wracac do tematu-konsekwentnie opowiadaj to samo,nie ubarwiaj,nie urozmaicaj-zrozumie na pewno.

Witam nowe koleżanki i te stałe bywalczynie Pinkyyy kochaniutka masz rację-nie odpuszczac!!!tak,jak napisałam wczesniej w przypadku mojego ex to jego jedyny obowiązek wobec córki!!!!Życze powodzenia:)) Aju,a czy Ty zawsze tak wczesnie wstajesz?Ranny ptaszek,ale domyslam się,ze to za sprawą Ali:)) Dobrze,ze w stopce wstawiłas info o 1%-na pewno odliczę:))i podam dalej:))Obiecuję:)) Sylwuniu zdrowiej nam szybciutko:)) Renatko,a jak u Was? MariaH obiboku;-))zaglądaj do nas. Madziu będzie dobrze-ile mam Ci powtarzac?:)) Olkaaa dasz sobie rade-zobaczysz:)) Wszystkim życzę miłego dnia i uśmiechu na twarzy:-D

Witajcie Ostatnio mam troszkę pracy,więc nie zaglądałam:(( Madziu moim zdaniem jesli chodzi o wymowe synka nie masz sie czym martwic,chlopcy pózniej zaczynaja mówic tzw\"cięższa wymowa\"-poczekaj jeszcze troszke ,a zobaczysz,ze jeszcze bedziesz chciala zeby chwilke pomilczał:)) Co do pampersow to najlepiej oduczac latem-ja mialam zawsze nocnik pod reką,zwinęlam w domu dywany(zeby corcia nie osiusiała) i pozwlalam jej chodzic w samych majteczkach,zeby bylo jej samej łatwiej sciągnąc -oczywiscie nie raz nie zdązyła:))ale szybko zakumała do czego słuzy nocniczek-szczegolnie,ze miała taki z melodyjka co grała jak zrobiła siusiu.Na spacery zakładalam jeszcze pampersy,bo wiadomo,ze dziecko moze sie zapomniec gdy wokolo cos sie dzieje:))ale jak tylko wchodzilam z nia np do mojej mamy pampersa sciagalam,zawsze mialam w wozku zapas spodenek i majteczek na zmianę.Ok 4 m-ce to trwalo,pozniej juz luzik:)) Powodzenia:)) Renatko na pocieszenie napisze,ze u nas tez zimno-brrr:(( Sylwuniu no widze,ze Oliwka jeszcze chora skoro Cie nie ma na gg:(( MariaH Aju co u Was?czy wyjezdzasz gdzies z Alicją? Miłego dnia kochane

Witajcie:)) Aju widzę,ze odetchnęłas:))ciesze się :)) Renatko Ty tez wpadasz jak burza:)) MariaH no!!!!bo bys sobie przechlapała;)) Sylwuniu mam nbadzieje,ze w poniedziałek juz będziesz?:)) Madziu co do Twoich obaw,to Ci napisze,ze masz takie mysli jak kazda z nas tutaj.Tzn ja juz nie:),ale myslałam,ze zawsze będę sama.Jesli spotkasz tego własciwego mężczyznę dla Was to bardzo dobrze,ale jesli ma sie trafic kolejny d***k to lepiej byc samej-naprawdę.Ja jednak myslę,ze kazda z Was kochane spotka swoja prawdziwą miłość:)) U nas pogoda piękna-słonce,no,moze troszke mrozno,ale co tam!!!! Weekend spedzimy z dziećmi,tak więc będzie wesoło i na pewno nie nudno:-D Miłego wypoczynku mamunie i dzieciaczki

Witajcie mamunie:)) Madziu odpisałam na@-widze,ze synek-muzyk rośnie;)) Dziewczyny wczoraj mialam full pracy ,a do tego naprawdę zle sie czułam:(( Dzis juz lepiej:)) Przed nami zakupy na zime:dla córki buty-kurtkę juz ma,jakies spodnie,bo rosnie jak na drożdzach:-DJa nie mam kurtki i nie wiem jak tu sie wybrac przy takich durnych godzinach pracy:-O Sylwuniu widze,ze Cie nie ma:((czyli Oliwka nadal chora:((Dla Was Własnie piszę na gg z MariaH-nareszcie ją dopadłam:))I ochrzaniłam za nieobecność:))Obiecała zajrzec-czytasz to MariaH???teraz sie nie wywiniesz;-)) Renatko mam nadzieję,ze tez sobie wkrótce na gg popiszemy:)) Aju czy syn dotarł????Czy wszystko dobrze???? Ada no gdzie się podziewasz??Czy Mati juz zdrowy???? Miłego piątku

Aju tak mi przykro:((Dobrze,ze nic mu sie nie stało-stracił pieniądze,ale wróci cały i zdrowy.Kurde...ale podłość!!! I nie płacz juz-chocoaz wiem,ze krzywda dziecka najbardziej matkę boli...

Cześc laseczki:)) Na temat ojca mojego dziecka nie będe sie rozpisywac,bo nie wiem jak ując co czuję gdy on tak robi:-O I tak się zastanawiam czy on kiedykolwiek w przyszłóści się obudzi,ale nie po to zeby wyciagac kasę od córki gdy juz będzie pełnoletnia-często tak jest... Jak on moze spac spokojnie nie wiedząc co się dzieje w zyciu własnego dziecka??!!!Dla mnie to nie do pomyślenia!!! Nie myslałam,ze kiedykolwiek to napisze,ale żałuję,z to on jest ojcem mojej córki. A co u Was kochane? U Renatki juz wiem:)) Aju wyobrażam sobie,ze Alicja była zachwycona :)) Madziu, co u Ciebie??? Sciskam mocno -Wasza B:))

Przepraszam za literówki:-D Dobranoc

Renatko raz,a porządnie:-D Ajubo zapomniałam wczesniej o Tobie-przepraszam:)) Mam nadzieję,ze nasz topik ożyje.Napisałam ostatnio do Loveinki-moze odpisze?Do reszty naszych zaginionych koleżanek nie mam@.

Madziu ja chętnie:))pozdrawiam serdecznie-ciebie tez bym zobaczyla-podaj swoj @

A faktycznie-kochany:-D-to do Ciebie:)) Czesc wszystkim...no...moze nie wszystkim;-))

Nic dodac-nic ując kochana:))pozdrawiam