

Kropka80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kropka80
-
Dolarcia, wit. E i D na co mają działac???
-
Chyba link nie otwiera się, albo to tylko u mnie :(
-
Dziewczynki, znalazłam fajny post na pewnym forum odnośnie witaminek, a starań. Polecam poczytać. Sama już stosuję co nieco od miesiąca :) może któraś znajdzie coś dla siebie :) http://polkadot.pl/forum/kacik_mam/leczenie_nieplodnosci_w_uk/(offset)/1200 Dolarcia, olej z wiesiołka tylko do owulacji, na endometrium nie działa, tylko na śluz.
-
Dolarcia, orzechy i migdały w pierwszej połowie cyklu. Wino kieliszek dziennie. Żebyś nie popadła w nałóg ;) Magdalena1984 przykre to co napisałaś :( nawet nie chcę sobie wyobrażać, co wtedy kobieta czuje. Ja po ziołach też siusiam. Co do wagi, to odkąd je piję, to się nie ważę, a to z prostego względu: jak się człowiek opije na noc, to waga rano nigdy nie jest prawdziwa. Sprawdziłam to już nie raz. Wiadomo, że woda waży b. dużo, więc nie bądźcie takie pewne tego przytycia. Ja czuję się napuchnięta, ale spodnie wszystkie leżą tak jak przed ziołami :)
-
Dolarcia, na endo niby pomagają orzechy, migdały, czerwone wino. Z chemii estrofem, ale u mnie po tym leku rewelacji nie ma. Podobno lepsze efekty dają tabletki dopochwowe zawierające estradiol. Nazwy nie znam. Lancome to trzymam kciuki za żołnierzyki :)
-
Osa płacz daje bardzo dużo-oczyszcza duszę. Więc rycz :) Ja teraz żyję badaniem drożności i jak wyjdą drożne to też smigam na inseminację. Niestety nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Ja myślałam, że jak zacznę się starac to od razu mi się uda, bo przecież zawsze czułam owulację. Miał to być dobry znak...
-
Dolarcia, super! Gratuluję śluzu :) może teraz się uda! A ja jestem coraz bardziej przeziębiona, mam gigant katar :( do tego w pracy wszyscy mnie tak denerwują, że już nie wytrzymuję! Normalnie mnie nosi z wściekłości!!
-
Dolarcia, trzymaj się dzielnie! Mnie też zaczyna rozkładać, już katar się pojawia i okropny ból gardła :(( obym tylko za wcześnie nie dostała @ przez to przeziębienie, bo wszystko mi się pomiesza z badaniem :(
-
JAPANESSPAAAA to jeszcze napisz, czy miałaś Ty lub Twój mąż stwierdzone jakieś problemy??? Raszelll a może trzeba zrobić jeden cykl przerwy? Nie możemy aż tak do tego podchodzić, że to strata czasu. Ja swój "urlop" od wszystkiego planuję na grudzień. Mam nadzieję, że mi się uda :) Dolarcia, po to tu jesteśmy, żeby pisać o wszystkim nawet w kółko to samo!! Olej opinie gościa. Jednej jest łatwiej, gdy opisuje swoje objawy, drugiej nie jest to potrzebne. Nie widzę w tym nic złego!
-
Dzięki raszelll, odezwe się wieczorkiem :*
-
Raszelll kochana, muszę Cię pomęczyć, a nie chce zaśmiecać forum :) korzystasz może z gg lub jakiś inny namiar, żebym zasypała Cię pytaniami? :)
-
Lancome, fajnie, że jesteś kochana :* Dolarcia, zgadzam się z Tobą w 100%. Jedna drugą nakręca, a każdy z wymienionych objawów może zarówno zwiastować okres jak i ciąże. Uda się każdej i pewnie wtedy będziemy czuły dokładnie to samo co czujemy przed każdą @. Osa, może jeszcze nic przesądzonego :) Raszelll, gdzie jesteś??? Jesteś mi potrzebna na prv w sprawie hsg :)
-
Memi ja też mam hiperprolaktynemię, biorę bromergon i jest ładnie. Progesteron również miałam za niski, moim zdaniem to zioła mi go podniosły, więc warto je pić. Dolarcia posiew nasienia co ma pokazać??
-
Dzięki Dolarcia, popytam u siebie :)
-
Dolarcia, a ile kosztuje to badanie??? I jak dokładnie się nazywa?
-
Mój lekarz mówił, że prolaktynę mogę zbadać w dowolnym dniu. A krzywej cukrowej nie robiłam. Jakie są wskazania do tego badania??? Każda z nas powinna to robić???
-
Lancome kochana, najgłębsze wyrazy współczucia :( masz teraz swój mały koniec świata, ale za jakiś czas będzie trochę lepiej. Tak mi przykro :( trzymaj się cieplutko :**
-
Hej dziewczynki, znowu mnie trochę nie było, dużo rozpisałyście się przez ten czas :) Mój pęcherzyk pękł po pregnylu, ale nadziei sobie nie robię. W sumie czemu miałoby się teraz udać, skoro tyle czasu się nie udawało. W pracy coraz gorzej, więc ciąża byłaby dla mnie zbawieniem :)
-
Dolarcia każda z nas się tego boi. I może właśnie ten strach coś u nas blokuje. Ja jednego dnia mam to gdzieś, a następnego analizuję. Dziewczyny, mamy tak zmienne nastroje jak osoby z problemami depresyjnymi :) zobaczcie jak wiele kobiet zachodzi w ciążę jak już się decyduje np. na adpocję. Chyba dopiero wtedy jest prawdziwe odpuszczenie, a teraz to my same siebie oszukujemy, że odpuściłyśmy. Ale damy radę, no nie? :)
-
Laseczki, żadnych dołów! Ja dopiero wyszłam ze swojego, więc proszę mi tu nie załamywać się :) Kochane, prawda po części jest taka, że te co w ciąże zachodzą najczęściej żadnych objawów innych niż przed @ nie odczuwają. Za bardzo wsłuch**emy się w nasze organizmy, analizujemy każdą najmniejszą rzecz wykańczając się przy tym psychicznie. Cieżko jest tego nie robić, ale zobaczcie co my same sobie robimy. Ja obiecałam sobie, że po hsg robie cykl przerwy od wszystkiego!!! Zero lekarzy, leków, testów, temperatury. Chcę znowu żyć normalnie, a nie przed i po okresie.
-
Lancome, kosmetyczka to nawet by mi się przydała :) chociaż mi w służbie nawet tipsów nie wolno nosić. Ale jak zajdę, to zaszaleję ;)
-
Osa najlepsze są cykle standardowe 28, nie stwarzają zbyt długo nadziei na ciążę, a przy 40 dniowych wiadomo ta nadzieja jest większa. Generalnie im dłuższe cykle, tym statystycznie mniej owulacji w roku. To czekamy wszystkie, że nie dostaniesz @ :) swoją drogą masakra tak drogie testy.
-
Dolarcia, to jako psycholog musisz nas wszystkie podtrzymywać na duchu i leczyć naszą psychikę ;) taka mała terapia grupowa ;) Dziewczyny, wczoraj po Pregnylu miałam mdłości, a dziś zawroty głowy. No chyba oszaleję!!!
-
Wiecie co, myślałam, że to tylko ja w głównej mierze mam ciśnienie na dziecko przez pracę. Nawet zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że nie to powinno być tym głównym motorem. Oczywiście wewnętrznie też pragnę maluszka. Cieszę się jednak, że nie tylko ja tak to postrzegam :) Idę działać, choć przyznam, że nie mam ochoty :(
-
Osa, możliwe, że cykl się skróci. U mnie owulka przyspieszyła, więc pewnie cykl będzie krótszy. A już było tak ładnie :( A może jednak Ci się udało :) w udzie to ja jeszcze jajnika nie czulam :) ale w plecach jak najbardziej. W gastronomii nie dałabym rady pracować, chyba bym cały czas jadła ;)