Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ziuuutek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ziuuutek

  1. anted - to zwykly dachowiec pewno bedzie. Kupowalismy panele od goscia co na wsi mieszka i on jak sie dowiedzial ze kota szukamy to stwierdzil ze dorzuci gratis :P Jedno co wiem to, to ze bedzie albo typowy buras albo czarny. Psa mamy czarnego wiec moze i kot powinien byc :P Tez jestem kociara, od dziecka w domu mialam kota, ale po slubie nie bylo warunkow, wiec dopiero teraz... ale sie ciesze :D Prawdziwy dom dla mnei to taki gdzie mieszka i pies i kot, juz kiedys tak mialam, tzn moj poprzedni pies mial kota do towarzystwa. Kurcze jaka to byla piekna przyjazn. to bzdura jest to powiedzenie \"zrec sie jak pies z kotem\"
  2. anted - to zwykly dachowiec pewno bedzie. Kupowalismy panele od goscia co na wsi mieszka i on jak sie dowiedzial ze kota szukamy to stwierdzil ze dorzuci gratis :P Jedno co wiem to, to ze bedzie albo typowy buras albo czarny. Psa mamy czarnego wiec moze i kot powinien byc :P Tez jestem kociara, od dziecka w domu mialam kota, ale po slubie nie bylo warunkow, wiec dopiero teraz... ale sie ciesze :D Prawdziwy dom dla mnei to taki gdzie mieszka i pies i kot, juz kiedys tak mialam, tzn moj poprzedni pies mial kota do towarzystwa. Kurcze jaka to byla piekna przyjazn. to bzdura jest to powiedzenie \"zrec sie jak pies z kotem\"
  3. anted - to zwykly dachowiec pewno bedzie. Kupowalismy panele od goscia co na wsi mieszka i on jak sie dowiedzial ze kota szukamy to stwierdzil ze dorzuci gratis :P Jedno co wiem to, to ze bedzie albo typowy buras albo czarny. Psa mamy czarnego wiec moze i kot powinien byc :P Tez jestem kociara, od dziecka w domu mialam kota, ale po slubie nie bylo warunkow, wiec dopiero teraz... ale sie ciesze :D Prawdziwy dom dla mnei to taki gdzie mieszka i pies i kot, juz kiedys tak mialam, tzn moj poprzedni pies mial kota do towarzystwa. Kurcze jaka to byla piekna przyjazn. to bzdura jest to powiedzenie \"zrec sie jak pies z kotem\"
  4. JA juz po wizycie MAla waży 1445 g termin mi sie przesunal o jeden dzien czyli mam termin na walentynki, tesciowa sie cieszy bo to jej urodziny 60 beda. Poza tym wszystko jest w porzadku, szyjka sie skrocila o 1 cm ale to ponoc ma prawo sie juz dziac, przeprowadzka i nerwy nie zaszkodzily serduszko bije jak trzeba, dobrze wyglada, łozysko prawidlowe, wszystko pieknie. Dostalam ostatnie juz opakowanie zastrzykow, czyli jeszcze 8 i koniec klucia :D Acha no pladze myszy wypowiadam wojne. W trakcie bydowy na jesieni strasznie nam nalazlo tego talatajstwa do domu, zakladamy pulapki ale to niewiele daje a nie chce truc bo jeszcze mi france pozdychaja gdzies za szafa bleee. Wiec wezmiemy kotka. Lekarz powiedzial ze jak najbardziej mozemy, nie ma zadnego zagrozenia od kota w tej chwili, zachowujac oczywiscie podstawowe zasady higieny. Wiec jutro przyjezdza kotek. Ciekawe co na to nasza labradorka :P
  5. czesc dziewczyny Tak dobrze rozumiecie jestem juz na swoim i radosc i satysfakcje i dume psuje mi tylko fakt ze nie mam sily. Jestem kompletnie wyprana z energii a tu balagan jeszcze taki ze hej Ide dzis na usg, trzymajcie za nas kciuki, troche sie boje czy wszystko ok, czy ta przeprowdzka nie odbila sie na malej ufff chcemy wziac z mezem kotka, ale nie wiem czy to przed urodzinami dobry pomysl. popytam lekarza. A wy jak myslicie?
  6. Cześć Dziewczyny Troche mnie nie było, Ale chyba nawet nie zauwazylyscie :( bo nadszedł Wielki Dzien czyli przeprowadzka :D Nie wiem jakim cudem dalam rade ale dalam, nadal jest mnostwo roboty a sil juz coraz mniej. Kregoslup bardzo mi dokucza a od kilku dni boli brzuch, sama juz nie wiem czemu Powoli staram sie konczyc porzadki i wejsc w faze przygotowan na urodziny dziecka, ale ciagle jest cos co musze zrobic najpierw. Boje sie zeby to sie nie skonczylo tak, ze ja bede rodzic a maz robic zakupy heh Czy jest tu jakas rekordzistka, ktora tez jeszcze nic absolutnie nie ma? pozdrawiam was wszystkie i lece nadrabiac zaleglosci w czytaniu
  7. Cześć Dziewczyny Znowu wczoraj poszalalam ze sprzatanie, ale dzis czuje sie dobrze. Chociaz wczoraj spauzowałam dopiero jak chwycila mnie kolka straszna, pewno od zgninania... Mała dzis buszuje jakby aerobik ćwiczyła, mam wrazenie, ze młynki mi w brzuchu kręci. Ale to chyba niemozliwe zeby mogla się codziennie obracać. Chociaz w sumie przy tej sprzataniowej gimnastyce moze jej to ułatwiam. Też czuje taki ucisk na dole, jakby hmm... na pochwę od góry, no i czuje tam wlasnie te czkawki, wiec na pewno małą ma głowkę na dole (przynajmniej czasami) a poza tym to obrywam po zebrach i po prawym boku. Na calym brzuchu, w roznych miejscach od niedawna mała się wypina, takie gule mi wypycha, w zasadzie to tego nie widac, ale juz bardzo wyraznie czuc pod skora. Oj jak mnie to rozczula, juz tak bym chciala ja przytulic :) Anted- jak wizyta?
  8. http://dziecko.onet.pl/1016,5,8,cesarka_-_zmora_czy_dobrodziejstwo,1,artykul.html ciekawy artykul, ja sie specjalnie nie nastawiam na zaden porod. co bedzie to bedzie. Na pewno wiem tylko, ze jesli przyjdzie rodzic naturalnie to bez znieczulenia! Moj maz tez byl oburzony jak mu to opowiadalam, w naszych rodzinach kultura osobista zawsze byla ważna i widzac tego typu zachowania na ogol opadaja nam szczeki.... Ale to jest cos co sie wynosi z domu i mam nadzieje ze bedziemy w stanie wpoic te zasady dzieciom :) Mam ta ksiazke \"jezyk niemowolat\" jeszcze sie do niej nie zabralam, ale mam w planach...
  9. myszsza - ja spotkalam sie nie tyle z hamstwem co z brakiem kultury. np czekalam w szpitalu pod izba przyjec na zastrzyk godzine, siedzac pod sciana na podlodze, obok mnie krzesla zajmowali mlodzi ludzie roznej plci i nikt nie pomyslal zeby mi ustapic. A ja sie prosic nie bede baranow. Kilka dni temu bylam i swojego gin, on sie spoznial wiec zrobila sie ogromna koleja i juz nie bylo na czym siedziec. przyszla dziewczyna z ogromniastym brzuchem, wygladala jakby miala zaraz rodzic i nie miala gdzie usiasc. Rozejrzalam sie po tych \"paniach w ciazy\", troskliwie za raczki przez mezow trzymanych, ale nikt tylka nie ruszyl. zaden z mezow ani zadna z ciezarnych nie zareagowala. W koncu wstalam z glosnym komentarzem, zeby dziewzyna usiadla bo ja i tak wejde pirwsza a najwyrazniej zaden z panow nie jest w stanie troche postac. I wyobraz sobie ze mimo to sie zaden nie ruszyl. Niekulturalne matki wychowuja niekulturalnych synow i corki i tak to sie kreci.
  10. Witam Myszsza - ja sie akurat trche zgadzam z tym tematem o niekulturalnych matkach. Chociaz jestem wrogiem dzielenia ludzi na niiekulturalna mlodziez, matki, ojcow itd. Tam ktos slusznie zuwazyl ze nie, niekulturalne a zwyczajnie glupie sa matki, ktore wymuszaja pierszenstwo wozkami. Jestem kierowca i do szewskiej pasji doprowadzaja mnie kretynki stojace przy przejsciu a wozek juz na ulicy. Alebo ładuje mi sie taka wozkiem pod kola bo ona jest na przejsciu. No fajnie, a jak cos sie stanie, nie zdaze zahamowac, noga mi sie omsknie, co sie zepsuje itd to kto ucierpi? Tego nie potrafie zrozumiec. Ja w tej chwili idac przez tlum jakos instynktownie oslaniam brzuch, niewyobrazam sobie wymuszania wózkiem pierszenstwa ... Anastazja - a co uzywasz do higieny? Jest taki fajny preparat Lactacyd, płyn i emulsja. Jedno z nich w takiej wysokiej butelce jest do stosowania gdy cos sie dzieje a drugie na codzien. Popytaj w aptece. Nie jest jakos specjalnie drogie a skuteczne bo na kwasie mlekowym anted - uwazaj na aronie, ona bardzo obniza cisnienie, jesli masz niskie to lepiej nie pic
  11. malpeczko- to nie remont mieszkania konczymy tylko budowe domu :) Remont to byłby pikus... Swoja droga to ja marze o świetym spokoju i leniuchowaniu. A jesli chodzi o \"gniazdkowanie\" cos mnie goni i pcha strasznie i tu nie chodzi o tesciowa czy przeprowadzkowy balagan. Po prostu z kazdym mijajacym dniem mam wraenie jakbym tracila czas. Kurcze nie wiem czy to nie jakas podswiadomosc ze moze wczesniej urodze i moge nie zdazyc ze wszystkim. Mam takie dziwne przeczucia w ciazy i one sie niestety sprwdzaly jak do tej pory... blondi - z tesciowa masz kompletna racje, zwlaszcza ze maz wyprowadza sie w wieku 34 lat od mamusi :P Przykro mi z powodu twojego meza, trzymam kciuki za niego :)
  12. myszsza - z tym pomaganiem to racja. Ale mi od slubu dudni w glowie powiedzenie co jest wybrukowane dobrymi checiami. Jesli jeszcze do tego dorzucic \"zlote serce\" to mamy klops :P Az sie boje pomyslec co bedzie po urodzeniu małej. boje sie ze sie skonczy na wyrzucaniu z domu. Tym bardziej ze moj maz bez konsultacji ze mna zapowiedzial ze im da klucze od nas. Moim rodzicom oczywiscie tez, tyle ze moi nie maja zapedow do nadopiekunczosci i nie wpadna na pomysl, ze jak nas nie bedzie a oni akurat wejda do domu to w tym czasie zrobia porzadki i ugotuja obiad. W przypadku tesciowej to bardzo mozliwe... Malpeczka - ja w oparach nie siedze, malowanie dawno skonczone. Niestety troche sie nawachalam jak mieszali kolory, przy tym musialam byc, ale straralam sie jakos wietrzyc najpierw. To sprzatanie to juz ostateczne bylo, zaschnietych resztek. bo generalnie malarze porzadni byli i scierali po sobie. Wiec oparow zadnych, ale brzuch i plecy to faktycznie troche mnie w nocy bolały. No ale widzisz z jednej strocy tesciowa a z drugiej porzadki... ktos to musi zrobic a maz juz nie wie w co rece wlozyc. I tak on wczoraj myl okna a ja szorowalam podlogi. Ale fajnie je musial myc, szczoteczka do zebow, jak wojsku hehe Ciesze sie, ze sie u ciebie poprawilo, martwilam sie tym twoim skracaniem. A co do pozycji dziecka to ja od poczatku czuje mala na dole na jelitach niemalże, takie drobne uderzenia, no i czkawki i solidniejsze juz kopy pod zebrami, zwlaszcza po prawej stronie. Czasem mam wrazenie ze wypchnie mi zebra na zewnatrz. No i tez mam problem z jazda samochodem, bardzo mnie wtedy boli pod zebrami. Za kierownice juz praktycznie nie siadam, bo jestem niska i nie moge odsunac fotela a niestety kieroknica juz mi o brzuch zachacza. Eh czlowiek docenia prawko i samochod jak nie moze w pelni z tego korzystac, teraz ze wszystkim musze meza prosic :( nic nie piszecie o czkawkach, tez je czujecie? Czy tylko ja? I mam ostatnio wrazenie, ze mała mi watrobe kopie. Czasem to bardzo boli, chyba ze watroba mi wysiada... nie wiem juz
  13. rany jak mnie nerwy szarpie, chyba pojde na spacer czy cos, bo mnie szlag trafi od tego złotego serca... I jeszcze jak widzi ze sie powoli z rzeczami do siebie wynosimy to jek podbrodek drzy. Ja rozumiem, przykro jej, ze sie wyprowadzamy bo sie do nas przyzwyczili. Ale do liocha mam miec wyrzuty sumienia? Bo co mam myslec jak ona mowi \"ale sie cieszycie, ze sie przeprowadzacie...\" A co plakac mam?
  14. boze dziewczyny jak ja mam dosc... Nie dosc ze czuje sie czesto bezradna jak zuk przewrocony na plecy, to jeszcze tesciowa na glowie staje zeby mnie ubezwlasnowolnic. Weszla sobie wczoraj do nas do pokoju i pozbierala rzeczy do prania, nic nie powiedzialam mimo ze nienawidze grzebania w moich rzeczach a poza tym, mialam sporo odlozonych i tak wszystko razem akurat na pralke. Pomyslalam, ze sobie juz recznie reszste wypiore. A ona mi kuzwa dzis znowu to samo z ciemnymi ciuchami zrobila. I zostalam z recznym praniem dzinsow. No kurde! A maz mi jeszcze ze mam sie uspokic i byc wdzieczna, kur.... i czekac pewno az mi majtki zacznie prac. Bpze ja chce juz do siebie bo zwariuje
  15. czesc dziewczyny :) Oj troche polamana jestem po tych wczorajszych porzadkach. I znowu mi zoladek dokucza, jelita gniota. Juz nie wiem co jesc zeby bylo dobrze :( Malpeczko - jakie aromaty mialas na mysli? Nie bardzo cie zrozumialam
  16. zapomnialam was poprosic o zdjecie tego kombinezonu z biedronki. Ja nie mam biedronki w swoim miescie, musialabym jechac dalej i nie wiem czy warto. Zamiescie, ktoras fotkę cooo? Ale mnie piersi bola i swedza naraz....
  17. Cześć dziewczyny :) Pisze do was pierwszy raz z mojego nowego domku. Jeszcze tu nie nocujemy, ale necik juz jest bo maz do pracy potrzebuje. Właśnie skonczyłam szorowac szczota podloge :P Na kolanach, kurcze , na kawalku styropianu plytki z zachlapan po farbie i gladzi :P Dziwne ale czuje sie dobrze nawet po takich wysilkach, nawet kregoslup jakos to znosi. A mala sobie spi podczas moich wyczynow, bo nic nie protestuje :) gosiaczek - nie mam juz skurczy, przeszly po miesiacu zastrzykow. Swoja droga kiedys w wolnej chwili musze policzyc ile juz ich wzielam :P Ale to, że lekarz cie nie bada ginekologicznie to dziwne. Mnie przy kazdej wizycie kaze sie wdrapywac na fotel i zaglada, sprawdza tez zawsze pH pochwy no i szyjke oglada. Ide na kabanosa z kominka :P Na drucie grzany... ::P
  18. anted - mnie córa też tak terroryzuje,czasem aż mi bok lewy ścierpnie i marze o zmianie pozycji, a ona w kazdej innej zaczyna mnie bombardowac :P myszsza - u mnie z kolei tatuś jest \"olewany\", jak do tej pory moze ze 2 razy poczul małą, bo zeby nie wiem jak buszowala mi w brzuchu to jak on przylozy reke, przestaje sie ruszac :P nikita - z tego co wiem to miedzy 26 a 28 tc, ja robilam 50 glukozy, bez skierowania, bo chodze do gin prywatnie. W laboratrium zaplacilam 15 zl z glukoza Beti - to twardnienie to moze byc \"stawianie\" sie brzucha, to bardzo niedobrze. Ale czy jestes pewna ze to nie maluch się wypycha? Kupilam to mleko na budyn, przytargalam do domu i stwierdzilam, ze wcale nie chce budyniu :P kupilam dzis sobie tunikę, śliczna by była gdyby nie ja w środku, wygladam juz koszmarnie i trace wiare w to ze kiedys wroce do normy. Na pocieszenie kupilam tusz do rzes, strasznie fajny :) Przynajmniej oczy mam jak dawniej :P
  19. Witam :) Pytałyście dziewczyny o te moje zastrzyki. Biore je od 15 tc i pewno juz do konca z nimi zostane. A jak mi lekarz tlumaczyl to jest hormon ciązowy odpowiedzialny za rozkurczanie macicy i odpowiednia jej wysciolke czy cos w tym stylu. Generalnie chodzi o zapobieganie skurczom i podtrzymanie ciąży. Bylam dzis na wizycie, niestety bez usg :( Ale na normalnym badaniu wszystko wyszlo ok, szyjka mi sie nie skraca, mała w środku buszuje a ja moge dalej porzadki przed przeprowadzka odwalac :P Piszecie o hemoglobinie, mi znowu spadla do 10 mimo witamin i sorbiferu. Lekarz mi zmienil zelazo na jakis ascofer czy cos i kazal jesc duzo wolowiny z czyms kwasnym. Dostalam szlaban na surowe owoce i warzywa, na soki i wszystko co zimne. Mam okropne kolki. Ponoć mała mi siedzi na żołądku i stad zgaga i refluks, nie wolno mi sie schylac po jedzeniu a najlepiej jakbym chodzila heh Wiecie, ze od dzis dokladnie za 3 miesiace mam termin :) NIby tak niewiele zostalo a ja mam wrazenie ze sto lat jeszcze :P Ooo i córcia znow ma czkawke :D lece do sklepu po mleczko na budyn :)
  20. Malpeczko - co 5 dni biore. A z pieskiem to niezazdroszcze, ciezka decyzja. Tez mam psa i uwielbiam zwierzaki i serce mi sie kraje jak widze te bezdomne. Ale z drugiej strony nie wiadomo jak pies zareaguje na dziecko, zeby mu krzywdy z zadrosci nie zrobil... nie wiem co ci poradzic. Pamietaj tylko zeby dobrze przebadac psa jesli zdecydujesz sie go zostawic :)
  21. Malpeczko - co 5 dni biore. A z pieskiem to niezazdroszcze, ciezka decyzja. Tez mam psa i uwielbiam zwierzaki i serce mi sie kraje jak widze te bezdomne. Ale z drugiej strony nie wiadomo jak pies zareaguje na dziecko, zeby mu krzywdy z zadrosci nie zrobil... nie wiem co ci poradzic. Pamietaj tylko zeby dobrze przebadac psa jesli zdecydujesz sie go zostawic :)
  22. Malpeczko - co 5 dni biore. A z pieskiem to niezazdroszcze, ciezka decyzja. Tez mam psa i uwielbiam zwierzaki i serce mi sie kraje jak widze te bezdomne. Ale z drugiej strony nie wiadomo jak pies zareaguje na dziecko, zeby mu krzywdy z zadrosci nie zrobil... nie wiem co ci poradzic. Pamietaj tylko zeby dobrze przebadac psa jesli zdecydujesz sie go zostawic :)
  23. Malpeczko - co 5 dni biore. A z pieskiem to niezazdroszcze, ciezka decyzja. Tez mam psa i uwielbiam zwierzaki i serce mi sie kraje jak widze te bezdomne. Ale z drugiej strony nie wiadomo jak pies zareaguje na dziecko, zeby mu krzywdy z zadrosci nie zrobil... nie wiem co ci poradzic. Pamietaj tylko zeby dobrze przebadac psa jesli zdecydujesz sie go zostawic :)
  24. Wlasnie wrocilam z izby przyjęć, na zastrzyku bylam. No i pytam przy okazji o szkole rodzenia przy szpitalu. Wiecie co uslyszalam? Ironiczne \"mysli pani, ze to pani w czyms pomoże?\" Fajne podejscie wstretne babsko mialo i jeszcze mi zrobila ten zastrzyk tak ze znowu nie moge chodzic. A widzi pinda jedna ze mam tak tylek pokluty ze juz nie ma gdzie robic ... Nie znosze \"pan pielegniarek\" na izbie przyjec grr
  25. Cześć dziewczyny Widze, że pustki pora obiadowa nastały :) Wyspałam sie dzis jak nigdy, chyba za poprzednia noc hehe Jak przylozylam glowe do poduszki wieczorem tak przebudzilam sie o świcie na \"zmiane boku\" a pozniej dopiero o 11 wstałam :D Nawet nocnego sikania nie bylo :P Mała chyba spi do tej pory bo ją wylatkowo słabo czuje. No i brzuch mnie jakoś tak dziwnie w dół ciągnie dzis. Anted - ja tez mam wrazenie, że brzuch nie rosnie a ja wagi nie zmieniam. Ale tak sobie mysle, ze to moze wrazenie po tym szalonym 6 miesiacu kiedy przytyłam prawie 10 kg i poszerzyłam o jakies 20 cm. Wydaje mi sie ze od ostatniej wizyty powinnam miec kolo 1kg wiecej i kolo 2 cm szerzej, ale zobaczymy. Wizyta we wtorek :) Nikt nie wypowie się na temat moich wynikow moczu? Pomozcie jesli cos wiecie :) A odnosnie zakupow to mam propozycje, moze by stworzyc taki spis sprzedawcow allegro od ktorych cos kupowalysmy i jestesmy 100% zadowolone z zakupow. I ewentualnie takich, ktorych raczej unikać. Ja akurat dosc czesto kupowalam ubrania dla siebie z allegro i wiem, ze niektorzy tak potrafia zredagowac opis, że nie ma sie czego czepic a towar przychodzi szajsowaty. Nadzialam sie tak pare razy i jeszcze musialam pozytywa wystawic bo nie mialam podstaw do uzasadnienia niezadowolenia. Np byl podany sklad materialu a w praktyce okazalo sie ze po pierwszym praniu, sie ciuch jak szmata porozciagal. No ale na aukcji nie pisalo ze sie nie porozciaga heh. TAkich sytuacji sie boje kupujac ubranka dla dziecka. Co myslicie o moim pomysle?
×