ziuuutek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ziuuutek
-
alee tu pustooo, Anted pewno zgodnie z planami za barem stoi a reszta gdzie się podziewa????
-
witam :) mala fu - nie wiem, chyba coś zimnego, pozniej pewnie bepantenem bym probowala smarowac. Ale uprzytomnilas mi jedno, powinnam cos na oparzenia miec w apteczce na wszelki wypadek. Kupie cos przy okazji. Mam nadzieję ze sie ładnie zagoi u was :) Anted - kotleta wsunął? Całego??? O jaaa :D M nie dała by rady heh, ona to jak mala panienka, tu skubnie, tam skubnie.... A juz tak bym chciała żeby normalnie jadla... Wczoraj był dzień niejedzenia grrr, żadniego obiadu, podiweczorka i pol butelki na kolację, uwielbiane truskawki dała psu :( NIe mam juz sily noo A z placem zabaw - to chyba najlepiej u stolarza, na allegro powariowali z cenami. Moi sasiedzi zrobili sobie domek ze scianka wspinaczkowa i od tego jeszcze zjezdzalnia na zamowienie.
-
sylwia - nie mogę zmienić, te które nie daja mi takich efektów ubocznych nie działają a te co działaja daja :P Moze i lekarz by mi cos znalazl, ale dostac się nawet prywatnie w sezonie to jakas masakra, ja nie mam czasu, wiec się mecze heh A u mnie kapustka wlasnie dochodzi, spadam na obiad :)
-
anted - od dziecka jestem uczulona na trawę i jak kwitnie mam delikatnie mówiąc - przesrane. A ze dwa lata nie bralam tabletek (najpierw bo poczatek ciazy i lekarz zabronil, a pozniej bo karmilam i dostawalam wziewne) to mi sie chyba organizm na nie zbuntowal i teraz tak na mnie działają, jak walec heh A swoją drogą to ja jestem alergikiem, mąz od paru lat tez troche a M zdrowiusieńka. A niby jest w grupie najwyzszego ryzyka alergii. Jak ją piersia karmiłam to mi pediatrzy takie diety wmawiali ze tylko siąśc i płakać, później profilaktycznie mleko dla alergików. Tłumaczyłam, że prze cież nic jej nie jest. JA rozumiem profilaktykę jak juz wiadomo ze alergia jest i na co jest, ale tak bez powodu. To głupota. Ale z pediatrą dyskutować nie było co, olałam go i normalnie jadłam przy karmieniu, mleko tez normalne, zadnej prfilaktyki - kot i pies w domu. I M zdrowa, a znajome dzieci, których mamy się pilnowały wszystkie mają alergię... Ale M alergia sie ujawni pewno tak czy siak, bo ja mam swoją po mamie, mama po dziadku... :(
-
Sylwia - nic nie pomaga, biore juz tabletke na noc, ona działa dobe ale i tak rano wstaje jakbym cala noc piła, tyle że głowa nie boli. Ale taka zmulona jestem. A kapustę się robi banalnie. Trzeba kupić młodą, pokroić, sparzyć(zalać wrzątkiem na chwilę i odcedzić pozniej), wsadzić do garnka zalać mlekiem mniej wiecej do połowy objętości kapusty i chwilę pogotować (zalezy czy się lubi bardzo miekka czy mniej). Osobno na patelni cebulkę podsmażyć (np na maśle), jak się zeszkli dodać trochę smietany i odrobinę mąki, jeszcze chwile podsmażyc i dodać do kapusty. Ja jeszcze kroję na koniec pora i wsypuję. Sól pieprz i gotowe. Całośc zajmuje jakieś poł godziny :) Nie wiem czy się dla dziecka nadaje, dzis pierwszy raz sprobuję dać M, ale najwyzej zje ziemniaki z jakiem sadzonym :::::P
-
Alantoina - borówki, borowiki w sumie wszystko z lasu :P A u mnie dzis młode ziemniaczki z koperkiem i młoda kapusta na mleku, pyszności :) Ale jestem kopnięta dziś, wziełam sobie leki na alergię bo sezon w pełni i spać mi się po nich strasznie chce, jakbym przyćpana jakas była :P
-
sylwia - ale ja sie bojeeee :P i dzięki za wyjaśnienie tej gumki spadającej, nie zakumałam, chyba jestem przepracowana ciut :P dobra dziewczęta idę się relaksować i spac, paaaa
-
mała fu - gratulacje!!! :) Ale z tymi językami to macie mieszankę, ale super, dziecko bedzie miało 3 jezyki z głowy z czego jeden rzadko spotykany, fajnie :) pozdrawiam :)
-
anted - przecież ja sobie tylko żartowałam... :( ffeniks- az przez ciebie poszukałam tego posta z grzybami, bo myslalam ze sie machnelam i do ciebie go napisalam ale nie :) Ja do alantoiny a ona wczesniej do ciebie, ale nie wiem o co chodzi, wstyd sie przyznac, wczesniejsze posty wybiorczo czytałam Zgrzytam zębami z zazdrości "zgrzyt zgrzyt" jak piszecie o spacerach po plaży. Boze ja juz tak tesknie za morzem, trzy lata nie bylam i w tym roku tez nigdzie nie pojade, bo nie bede miec urlopu :( buuu ide sie zapłakać na śmierć...
-
gosiaczku - to ja taka sama ciaze miałam, nic tylko kopnąć... heh Ale z tego co pamietam to kolo 6 miesiaca to przeszło, zawsze to tylko 3 mies jeszcze :P U mnie to pilnowanie sie srednio się sprawdza, nie tylko ja sie dzieckiem zajmuje... eeehhh bo tylko ja sprzatam wrrr
-
lidka - ja właśnie na ten lovi tak wyklinam. Ta gumka co jest w środku od gęstszych soków spada, A Isia lubi przecierowe soki i ciagle mam wszystko zachlapane. Tobie nie spada? Moze mam jakis wadliwy egzemplarz?
-
Alantoina - no wypaliłaś :P Dobrze, że się nic nie działo. Ale ciekawe że ta zasada z grzybami chyba nie dotyczy pieczarek, bo widzialam słoiczki z pieczarkami dla bodajże (ale nie dam głowy) pol rocznych dzieci Sylwia - dzięki, chyba go kupie, tylko nie widzialam u siebie w miescie w sklepach, a na allegro tyle za przesyłkę. Ale nic rozejrze się czy coś jeszcze nie potrzebuję i hurtem kupie. Hmm, ja na jutrzejszy obiad planuję młodą kapustę na mleku (wiem, wiem jak to brzmi - ale jest przepyszna, jak któraś jest chętna to dam przepis) i zastanawiam się czy dać Isi czy nie. Może troszkę na próbę? Jak myślicie?
-
Sylwia - bidon czy niekapek, bo się zgubiłam... :P
-
idrisi - to mnie z tilli zaskoczyłaś, ja chyba jako pierwsza się wypowiedziałam w kwestii kolczyków, i nikogo nie \"zjechałam\" tylko powiedziałam swoje zdanie. I w takim razie oświadczam, ze dobrze ze się tilli obraziła. Nie lubię jak się moje słowa przekręca i obrabia mi tyłek za plecami. Teraz rozumiem o co jej chodziło z tą ostatnią kroplą... ech szkoda gadać Zastrzeliłaś mnie tym ogórkiem, niedalej jak wczoraj Marysia się domagała mizerii, którą jadłam, ale się nie odważyłam jej dać bo to jeszcze nie sezon na ogórki i one chyba są pędzone. Ale jak u ciebie nic sie nie dzieje, to może spróbuje :) Czyli Avent odpada.... To powiedzcie jakich bidonów używacie? Czy one nie ciekną same? tzn mowiąc \"same\" mam na mysli odwracanie ich do gory nogami i rzucanie nimi :P
-
jakoś mi umknął grzybowy wątek, ale wiem ze grzyby bardzo ciezkostrawne i ze dzieciom sie raczej nie powinno dawac, zupy też. Ale nie wiem do jakiego wieku :P Sylwia - od czekolady się tyje :P fruskawka - nie pomoge z bidonem :( Ale dziewczyny ODRADZAM niekapki lovi! Ta cholerna gumka ciagle spada i z kubka bez przerwy sie leje, dziecko mokre, podloga sie lepi 25 zl w koszu grrr Używałyście Aventu? sprawdza się?
-
o! mądrze gada, wódki jej dać :P No może kawy :D Bo na takie kółko wzajemnej adoracji to ja się nie piszę :)
-
Ale się porobiło no.... Anted ty to taka zaczepna jesteś :P Dziewczyny ja mam nadzieję, że nadal można na forum zdanie swoje wyrazić co? Ja tam nie mam problemu z tym żeby ktoś moje zdanie kompletnie \"zjechał\" i się obrażać nie będę. Bo po tym co zrobiła tilli to mam wrażenie ze po cienkim lodzie stąpam. To jak, możne pisać co się uważa, czy się cenzurujemy w obawie przed obrażalskimi? Ffeniks - dzieki za maila, opisze w tej sprawie jeszcze. Druga rzecz, to jeszcze nie ma u was truskawek? M. się już zajada i truskawkami i poziomkami, najlepsze oczywiscie prosto z krzaka. Myslalam, ze jej bede musiala z cukrem i jogurtem robic, ale nie... Pałaszuje całe :) Na początku musiałam wytłumaczyć ze to jest \"am\", ugryźć, wydać odpowiednia ilość achów i ochów, no i Młada dala się przekonać :) Próbowałaś się pozachwycać tymi borówkami? U mnei to działą przy każdym nowym jedzeniu. Acha i alergii na truskawki ani śladu :)
-
oki feniks - wybaczam :P RAny dziewczyny, jakoś przedszkolna atmosfera sie tu porobiła. Jedna i druga poglądy wyraziła, pokłóciły się i cześć. Ale zeby sie zaraz odbrazac i wynosić? Tilli - no co ty.... Wklejam tabelke, bo to ja o nia prosiłam :P myszsza......19.01.08....Tadeuszek...2900/54....13m....1 3,2 /80 AngelikaWrocławianka .2.01.2008...Kamilka...3820/56...12m..11,6 kg gosiaczek ...17.02.08...Oliwer.........5500/66.....13 m.....11,8g AnnaSzn. ....18.02.08....Tymon.....3650/53.... 12 m...11,0 kg/ok 84 Lula............07.01.08...Zuzia..........3400/51 ....15 m...11 kg/86 truskawkowa....05.02.08...Amelia....3230/53...12m...10,8 kg anted22 .......05.02.08...Mateuszek...3820/57..... 13 m-cy..10 kg/78 fruskawka....16.02.2008..Aleksander.3630/53.... 12m..... 10kg/ tilli.............28.02.08...Olivia.........385 0/52.....12m ...9,6g/83 idrisi..........25.02.08...Zosia..........2550/48. ....14m 9250/76 alantoina......09.02.08...Zuzanka......3370/52.....9m... ..ok 9kg/72 Blondi.........05.02.08...Kasper ........3710/58.....7,5 m ...9 kg/74 Sylwia 72.....20.02.08...Uleńka.........3500/55.....11,5 m...8,95/77 ziuuutek....06.02.08....Marysia...2800 /53....14,5m.....8860kg/71,5cm malpeczka81..20.02.08..Kacper.......3500/54.....24ty.... .8890 Jenny..........14.01.08 ..Robcio........3600/50.....9m......8.5kg/74 mamba9......15.02.08....Viktoria.....2800/47,5...26ty... ..8000 9 luty.........14.02.08....Vanessa......3345/52.....22ty....79 00/68 Mania 84.....28.01.08 ...Mateuszek...3330/53sn..22ty....7600 zapka.........18.02.08...Zuzia........3220/54 ....30ty.....7500g.64 natimp1.......06.03.08.. Maksymilian .4090/57.... 6m/1ty.7440 Anastazja....25.01.08....Piotruś.......3780/57....20 ty....7300/ok 74 Lidka81.......07.02.08...Emilka........3340/55. ...27ty......7290 Żabuleńka....03.03.08....Milenka......4380/61.....20ty.. ...7150/72 nikita27......12.02.08....Karolek.......3800/54....18 ty....7150 danis..........21.02.08...Igorek........3150/55. ... 21ty....6930 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54....17 ty...6100/63 paty......... 04.02.08...Oleńka........3520/59....12 ty....5720 katarina3x3..26.02.08...Filipek........3489/49.... 6ty......4700/50
-
Hello melduję ze zyję, chociaż ledwo.... Ale zaniepokoiły mnie wpisy o odchodzeniu z topiku, wiec sie musze odezwac, zeby nie bylo ze odchodze i to bez pozegnania. Nigdzie sie nie wybieram ale czasu mam strasznie malo heh. poczytalam wasze wpisy o nauce obcego jezyka. Rozmawialam kiedys z kolezanka ktora jest tlumaczem. Ona twierdzi ze jak najbardziej uczyc dziecko, tym bardziej ze tylko jesli nauka sie rozpoczeni do pewnego wieku dziecko ma szanse opanowac dany jezyk jako natywny. Ale - i tu do Anted - rodzic jest najgorzym mozliwym nauczycielem, ponoć (wg profesora mojej kolezanki) o wiele lepiej jesli choc raz w tygodniu zaprosi sie znajomych mowiacych w jezyku obcym i zwyczajnie pozwoli im z dzieckim pogadac, albo dziecku sluchac rozmowy. Ja tez bym mogła uczyć mała, mąż zreszta tez i chyba na poczatku sprobujemy rozmawiac przy niej po ang, tak jakby nigdy nic. Zobaczymy jakie to da rezultaty. NIc wam wiecej nie napisze bo musze siadac dalej do roboty no i was tez dalej nie doczytalam Ale pozdrawiam was wszystkie :) Ffeniks- ooobieeeecaaałaaaaś :(
-
witam :) A moją córkę otaczają ostatnio same \"jaje\" i \"bibi\", o ile łatwo zrozumieć ze \"jaja\" się wzieło od \"lala\" to czemu na misie i inne pluszaki mowi \"bibi\" nie mam bladego pojęcia :P Jakis czas temu wrociła z babcia z dworu, wpadła jak bomba do domu, cała uwalona ziemią i jedną truskawką (nie wiem czy wiecie jak bardzo można sie uświnić jedna truskawką, są bardzo wydajne) zerwaną po drodze. Do tego spocona i czerwona od słońca i najszczęśliwsza na świecie :) Dobrze, że babcia nie zwraca uwagi na pierdoly i pozwala sie wybrudzic :P Ale odbieglam od tematu... ... wpadła i oświadczyła \"am, aaaaa\" tz jesc i spac (to aa aaa aaa to spanie, ciezko to napisac heh) po czym zjadla talerz krupniku, rozebrala sie do golasa i poszla spac. Niestety dalej kuleje, nie wiem czy robic to RTG troche sie boje... A w kwestii histerii to dolączam do klubu. NIe są mi obce prężenia się, wrzaski rzucanie na podloge itp - wytrwale to olewam. Ale mam sprytne dziecko, które odkryło, że jak wrzaski nic nie dają to można sie zalotnie pouśmiechać, porobić śmieszne miny itp - wtedy mama czasem wymieka i sie smieje. NA mój plus należy zaliczyć fakt ze tylko czasem wymiekam!
-
Sylwia - obejrze jeszcze raz, dla pewnosci. Ale to trwa juz ze 3 tyg, gdyby jej sie cos wbiło to już zaczełoby się paprać. Ale jak tylko się obudzi to przyjrzę się paznokciom, moze to one coś... Dzięki za radę :)
-
No jestem i juz melduje co u nas. M najwyrazniej nalezy do dzieci ktore rodzą sie slodkimi manipulantami, jest usmiechnieta do kazdegop zagada, nie boi sie. Ale sprobujcie jej czegos zabronic :P Koniec swiata bedzie. Ciagle nie moge ja zlapac na nocnik, dzis zobaczyla jak scieram jej siuski z podlogi to nastepnym razem sama wziela scierke i poszla powycierac :P Ale do nocnika to udaje ze nie wie o co chodzi heh. MIala okres niejedzenia znowu, ale jej samo przeszlo i teraz je podwojnie. Chyba sie juz przyzwyczajam :) BAwi sie ciagle z psem i kotem, na kota woła ciiitaaa :P I w trojke mi łobuzują po domu. Brdzo naśladuje i czynnosci i mowe, z dnia na dzien mnie czyms nowym zaskakuje. To takie budujące patrzec na takiego małego człowieka jak radośnie odkrywa wszystko :) I manipuluje tym wszystkim :P Mam jednak problem, bo zaczela kulec, jedna noge jakby wyzej podnosi, albo w ogole na palcach... Miałam wrazenie ze sie wyglubia ale tak wszystcy na to uwage zwrocili ze poszlam do ortopedy. Ten nic nie znalazl, mowi ze wszystko ok ale kazal dla pewnosci zrobic zdjecie RTG no i troche sie boje jak to na nia wplynie. MOze lepiej nie robic? Jak myslicie? Sylwia ja widze ze masz ta sama fobie na różowe co ja. Osmielilam sie kupic dla dziewczynki zielony nocnik - pani na mnie jak na wariatke patrzyła :P Ale M i tak na różowo bo kazdy jej cos przynosi, ja duzo od kuzynki ubranek dostaje. No i glupio byloby kupowac nowe tylko dlatego ze tamte rozowe :P
-
argh - no to ja bylam oczywiscie :P
-
Jasne anted :) Ale słyszałam ze tenisówki niedobre bo gumowe, zwlaszcza jesli maja nad palcami tez gume Ja takie kupuje: http://www.allegro.pl/item628141214_buciki_befado_rozm_20.html te co prawda uzywane, ale zdjęcie dobre, wiec sie nie sugerujcie :)
-
A w Bartku byłam, ale niepodobały mi sie te buty, drogie i jakies ciezkie mi sie wydawały. Anted - daj spokoj z wyborem dla dziewczynek, wszystko kuzwa różowe, szlag mnie trafia juz grrrr