Aguu_

Śnieżek - drugie podobno też zerżnął wstręciuch jeden :P Wyniki beda w przyszłym tygodniu chyba. Ale Monteros Wspaniały jest z siebie dumny :P Kurde poluje na długa czarną spódnicę z falban, ale nic nie ma na moją grubą dupę

Z tym, że widzisz - czy jak idziesz na rozmowe kwalifikacyjną to potencjalny pracodawca Cie pyta ile chcesz zarabiac czy sam wysuwa ofertę, którą ewentualnie można poźniej negocjować? Pozatym jak masz im dać sensowną odpowiedź nie znając tego rynku pracy i stawek jakie \"obowiązują\"? Albo zaśpiewasz smiesznie mało albo śmiesznie dużo - i trudno Ci się dziwić bez rozeznania..

Dziwne, powinni sami coś zaproponować..

Ja dopiero obiadek podszykowałam :D Będzie kurczak kentucky :D Figurka - moja kumpela za samo sprzątanie i raz w miesiacu mycie okien brała 100zł miesięcznie, ale przychodziła tylko raz w tyogdniu, w soboty. Także w sumie przychodziła sprzątać 3-4 razy w miesiącu i dostawała tą stówę. A jak często byś tam chodziła? Pozatym zakres Twoich obowiązków byłby wiekszy, więc spokojnie więcej możesz zaśpiewać.

Śnieżek - tfu tfu tfu :P Ale te jego kumple to mózgi są, także powinno byc ok ;) Figurka - aaaale przygoda - biedna pupcia :P:P Chociaż porządnie wymasował? :P

no zadzwonił łaskawie :P połowe zerżnął od kumpla po prawej a drugą od kumpla po lewej :P zwariuje z tym chłopem :P

i do tego nawet nie dzwoni jak mu poszło pierwsze zaliczenie

Teorka - no też własnie o to chodzi - jakby wczoraj zadzwonil to mogłby zrobic COKOLWIEK - mołby poczytac, chociaz guknąć coto wogole będzie, ściagach nie wspomnę... Ale ten łoś zawsze madrzejszy... I teraz ma... A wszyscy mu zawsze powtarzaja \"słuchaj żony, bo bez niej zginiesz\" :P

Myszka - jak mnie tak nawala to kładę sobie termoforek na brzuch i staram się na chwilę zasnąć. Jak się budzę to jest już dużo lepiej :) Z tabletek - nie biore nic Ibuporomopodobnego, bo wzmaga krwawienie. Zazwyczaj 2xNospa daje rade. Ale najlepiej sie poprostu poloz na chwile, tak zeby brzuch byl na plasko i sie pomasuj po nim :)

może by zdąrzył a może nie.. w każdym razie chociaż by liznął temat a tak zupełnie zielony poszedł.. no zobaczymy na ile mu wystarczy \"wrodzona inteligencja\" :P ale na bank będą poprawki :o

dobrydzień :) wyprawiłam Montera na zajęcia i wlasnie przysłał smsa, ze ma dwie wiadomosci dobra i zła :o dobra - będzie za godzinę zła - ma 2 zaliczenia o których nie wiedział (bo nie był na dwóch zjazdach ) i każe kciuki trzymac... ehh jak wróci to w łepetyne dostanie a mówiłam wczoraj - zadzwon do kumpla dowiedz sie co robiliscie, moze cos waznego macie na niedziele.. aaallleee nieee, oczywiscie nie zadzwonil to teraz ma jak nie zaliczy to z wlasnej winy i wrzasne mu w twarz \"A NIE MÓWIŁAM !!!\" ale mnie wpienił

ghhhaaa... co ja tu jeszcze robie... :o

Madziula No tradycja sobotnia podtrzymana ;) Kingus - no to ufff ;) Ty tez sie nie mecz juz tym tekstem - dzisiaj sobota wkoncu ;)

Kinga - pojecia nie mam :o Szukałam wszędzie, ale nic nie znalazłam :o Pseplasiam :(

Dywaj - moze coś pomoge ;)

jestem po formacie :D wszytko działa jak w zegarku :d nareszcie :D

:D dobra teraz to już naprawdę uciekam - robimy tego formata :o mam nadzieje, ze jeszcze dziś wejde kisesy

Figus - no to jestesmy piczka w piczke takie same :P Wiesz przed slubem to bylo jeszcze znosnie - okres szczeniackiego zaajlowienia wyklucza wszelkie chore jazdy - wtedy to sie patrzy sobie w ślipka i wyznaje dozgonną love forever ;) A po ślubie.. szara rzeczywistość, podejrzenia, może i spadek poczucia wlasnej wartości... No, ale życzę Ci, żeby u Was bylo inaczej/lepiej

Figus - masz racje. Oboje mamy sporo za uszami. Tylko, że ja nie potrafię zaufać i non stop coś sobie wyobrażam... a to nie buduje zdrowej atmosfery... Od bardzo dawna próbuję sobie z tym poradzić i do tej pory mi nie wychodzi...

hejkum :) ja sie tylko witam, bo Monter zaraz bedzie formatowal dysk :o chyba mamy jakiegos wirusa, bo wszystko powoli sie sypie - wczoraj Mozilla, dzisiaj znowu jakies 2 programy nie działaja :o także moze mnie dziś długo nie być - niewiem ile to potrwa :o Figura - było dobrze, ale ja mam znowu jakies chore jazdy :o czasami mam wrazenie, ze wszystko przezemnie sie chrzani :o no nic tymczasem

jestem obiadek się udał - wkoncu zjedlismy cos innego niz zazwyczaj :D z tym, że pozniej oczywiście musiało się zrąbać.. pożarlim się :o

ghaaaa dopiero sie dostałam :o Mozilla ześwirowała i musiałam zainstalowac Opere :o

jestem :D

Loża - nie miałyśmy okazji ;) Aguu jestem Dywaj wszystkie foty - maila mam w stopce :)

no kurde bo my zaraz wychodzimy na ten obiad :o no nic jak Was nie ma to ide sie szykowac