Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Arabela

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Arabela

  1. dlaczego wszystkie o kaliach mówicie? ja myslałam tradycyjnie o jasnych rózach z dodatkiem perełek. Kształt hmmmmm, napewno nie kula bo kula jest dla wysokich bardzo, a dla niskich to coś zwisającego bądz dłuższy kwiat optycznie wydłużający sylwetkę......będe myslec i poddam się kwiaciarce, niech dobiera.
  2. jaka ta suknia tygrysicy bo chyba mi umkneła.Nie znam was jeszcze i pewnie mi sie będzie myliło jeszcze która suknia do której panny. Ami w tej sukni dobrze wygląda, faktycznie ma czym kobita oddychac i w gorset cięzko byłoby jej sie wbić bąd w taką na ramiączkach cienkich. Moja kuzynka wbiła się w gorset i jej wypływało po bokach, spadało.koszmar. Spłaszczyło sie jej przez to sciskanie a przeciez tak ładnie mozna biuscik eksponować.
  3. jak ak dalej pójdzie to będe miała karte stałego klienta tu i kawe darmową:) a masz swoją suknie juz ?fotki masz?
  4. czuje sie tu jakbym przyszła na kawe do kawiarni i czekam i czekam i nikt nie przychodzi:(...no ale pewnie cięzko pracują. Ja w sumie tez pracuję ale sa chwile ze nie:)
  5. ja mam fotki 3 kropki i ami jeszcze no ale nie wy.slę kasiuleg bo wiesz, nie jestem upowazniona do rozsyłania:). A od pszczóki i myszki tez bym chciała.
  6. Dzis chyba pójde porozglądac sie na te ciasta, muszę zorientowac sie cenowo. A moze wiecie ile kosztuje kawałek ciasta i tort? jak to sie przekłada cenowo? Kasiuleg dostałam:) Góralka?:)
  7. Lila hej. Kasiuleg a ja nie dostałam tej poczty jeszcze.Dobry garnitur kupisz za 600 zł myslę jak jest promocja..... Ja tez od weekandy do weekandu zyję. Wtedy wreszcie nie musze o 5.00 wstawac tylko ile chcę.
  8. Dziadku, dziadku, a kiedy pierwszy raz się kochałeś? - Na wojnie, wnusiu... - A jak, a z kim? - Jak to z kim... Na wojnie się nie wybiera... Mała dziewczynka wraca do domu po zabawie w parku. Po chwili mama zauważa, że jak na sześcioletnie dziecko, ma ona bardzo bogaty zasób różnych słów uznawanych za wulgarne. Pyta więc: - Skąd ty znasz takie słowa? - A, taka dziewczynka tak mówiła. - Jaka dziewczynka? - A nie wiem, taka w sweterku w żółte paski. Następnego dnia mama biegnie do parku i owszem - po chwili znajduje dziewczynkę w sweterku w żółte paski. Podchodzi i pyta: - Czy to ty jesteś ta dziewczynka która mówi takie strasznie brzydkie słowa? - A kto pani powiedział? - Ptaszki mi wyćwierkały. - No to kurde pięknie! A ja te skurkowańce bułeczkami karmiłam! spotkały się dwie sąsiadki i jedna zaczyna sie skarzyc na swojego meza że pije.druga chwilke pomyslała i mówi do tej pierwszej. -sprobój zrobic tak jak ja.napełnij wanne wódką,wrzuc do niej zdechłego kota i zamknij meża na klucz w łazience.Moj jjak zobaczyl tego kota to nabrał takiego obrzydzenia do alkoholu że juz od dawna nie pije. przyszla wiec ta pierwsza sasiadka do domu,napełniła wanne wódka i mażwrócił zpracy zamknęła go łazience.Czeka 1 dzień,drugi dzien na trzeci dzień nie wytrzymała i zagląda do łazienki a jej mąż kompletnie pijany siedzi na brzegu wanny trzyma w rekach martwego kota,wyciska go jak mokry recznik i bełkoce:nno kkicciuśsssss jeszccze kropelka. Pewnego Bożego Narodzenia, bardzo dawno temu, Święty Mikołaj przygotowywał się do swojej corocznej podroży. Jednak wszędzie piętrzyły się problemy... Czterech z jego elfów zachorowało, a zastępcy nie produkowali zabawek tak szybko jak elfy, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, ze może nie zdążyć... Następnie pani Mikołajowa oświadczyła mu, ze jej Mama ma zamiar wkrótce ich odwiedzić, co bardzo zdenerwowało Mikołaja. Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, że trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne przeskoczyły przez płot i zwiały Bóg jeden wie dokąd. Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej ... Kiedy zaczął pakować sanie, jedna z płóz złamała się. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, ze elfy ukryły cały alkohol i nic nie było do wypicia... Roztrzęsiony Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł wiec po szczotkę, ale okazało się, ze myszy zjadły włosie, z którego była zrobiona... I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi... Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał: - Wesołych Świąt, Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził? .... I stąd wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki.... Trzech kumpli rozmawia o lonach swoich zon. Mowi pierwszy: - Moja to ma jak Paryz...Pachnace i piekne. Drugi na to : -A moja to ma jak Londyn...Tajemnicze i wilgotne. Trzeci: -A moja to ma jak Pszczyna...Okolice piekne, a dziura!!!!!!! Rozmawiają dwie koleżanki: - I jak było na rozmowie kwalifikacyjnej z posłem Łyżwińskim? Dostałaś pracę w Samoobronie - z palcem w pupie Dlaczego panny sa szczuplejsze od mezatek? -bo panna przychodzi do domu, patrzy do lodowki i idzie do lozka, a mezatka przychodzi do domu, patrzy, co ma w lozku i idzie do lodowki... Kariera polityczna Kononowicza osiągnęła skalę ogólnokrajową. Nie udało mu się zostać prezydentem Polski, ale zastąpił Giertycha na stanowisku ministra edukacji. Pierwszym znakomitym pomysłem Kononowicza było utworzenie matury z filozofii. Nauczyciele zapytali więc o zakres materiału, a Kononowicz odpowiedział: - Nie będzie Arystotelesa, nie będzie Kanta, nie będzie Sartre’a, nie będzie Nietzschego! Pewnego razu po szychcie, pewien hajer przodowy wybrał się na ryby. Po paru godzinach bezowocnego siedzenia ma branie! Patrzy i oczom nie wierzy! Jest! - Jednak bydzie dzisioj kolacjo - mówi. Słysząc te słowa złowiona przez niego rybka mówi: - Zaczekaj dobry człowieku! Wypuść mnie proszę a spełnię Twe życzenie! Na to górnik: - Jak to? Ino jedno? Ponoć złote rybki spełniają 3 życzynia?! Rybka: - Tak ale ja mam okres i dlatego mogę spełnić tylko jedno Twe życzenie. Zastanów się! Górnik po dłuższej chwili namysłu zgadza się. Wypuszcza rybkę i mówi: - Dobra! ... Chca dupić do 70-tki! Na to rybka: - Załatwione! Ale na której kopalni?! Do biura patentowego przychodzi facet i mówi, że wynalazł nowoczesną łapkę na myszy, składającą się jedynie z podstawki, gwoździa i dwóch listewek. - A jak to działa? - pyta pracownik urzędu. - To proste. Kładzie się podstawkę, a z boku dwie listewki z napisem \"Pułapka na myszy\". Przychodzi mysz, patrzy i pyta: \"No a gdzie serek?\". Drugiego dnia do podstawki wbija się gwoździa. Przychodzi mysz, patrzy i pyta: \"No a gdzie serek?\". Trzeciego dnia zabiera się listewki. Przychodzi mysz, patrzy, serka nie ma, więc bierze listewkę, wali się nią w swoją głowę i wrzeszczy: \"Znowu nie ma serka?!\" Przed wystawą eleganckiego butiku stoi kobieta i ogląda buty. Podchodzi do niej mężczyzna i mówi: - Kupię pani te buty, jeśli się pani ze mną prześpi. Kobieta pomyślała chwilę i mówi: - No dobrze, ale muszę pana ostrzec, że ja nie lubię seksu. Poszli do niego. Kobieta położyła się bez ruchu na łóżku, zostawiając sobie na nogach nowe buty i przez cały czas leży jak kłoda. Gdy facet miał już kończyć, ona zadarła do góry nogi i krzyczy: - O, taaaak! Jeeest! Super!!! Facet zdziwiony: - Myślałem, że pani nie lubi seksu. - Nie lubię, ale strasznie się cieszę na te nowe buty
  9. mój wogóle narazie nie mysli o garniturze, no ale jak zakłąda\"mam kase to w kazdej chwili moge kupic\". No w sumie tak, ale zeby znaleźć coś co jest ładne i pasuje trzebaby niezle się nachodzic.No a on lubuje się w dobrych a nawet bardzo dobrych jakościowo marynarkach, koszulach krawatach. Byle jakiego nie włozy i zwraca na to uwagę. No to chyba będę z nim chodziła kilka tygodni zanim cos wybierze:)
  10. aha i od tygrysicy tez jeszcze nie dostałam fotek. jasne kasiuleg ze nie ma co sie sprzeczac. ja i tak całe zycie jestem jakas napięta i nabuzowana i byc moze to w jakis sposób widac, ale uwierz nie mam złych zamiarów i złosliwości tutaj na tym forum. Ami to my w tytm samym dniu bierzemy:) Wiesz, ja to chyba żle wyliczyłam date i w tym dniu moze sie okazac czerwone morze:(..........tzn nawet jak będzie w niedzielę to i tak będe napięta w sobote:(. jak ja to liczyłam? no tak mozna sie pomyslić skoro rok wczesniej sie ustala datę:)
  11. i co za 600 zł do biedronki?wiesz łatwo nie jest z pracą
  12. tak mam studia prace i mieszkanie na kredyt ale mało zarabiam:(musze utrzymac sie sama, tzn teraz mieszkamy z razem z facetem, ale wczesniej nie było z czego odkładać.Oj tak kiepsko jak masz szefa skąpca :(
  13. ja 10 lat pracuje i nie ma awansu nie ma podwyzek a robie duzy zysk firmie i szef wie, wspomniałam ale cóż jak jest skąpy?
  14. to w takim razie ja jestem niezaradna i nie mądra i nie pasuję tu:(
  15. kasiuleg moze nie doczytałam faktycznie. U Ciebie to dom jest w perspektywie - chodzi o to ze są widoki na niego:)
  16. tak mamy ukochanego faceta , ale sama miłościa człowiek nie wyżyje, do zycia potrzebna jest praca, a wiadomo jak płacą, stac nas albo na bułke albo na szminkę, a gdzie tam dom, czy samochód czy nawet działka budowlana. Dlatego jak ktos ma 21 lat i dorobił sie wszystkiego za własne pieniązki to ciężko az uwierzyć. Często młodzi dziedzicza po rodzicach firmy, majątki, dostają w spadku auta czy mieszkania. Dorobic sie to w Polsce mało kto może.
  17. kasiuleg - ej nie złośliwa, tak z zazdroscia patrze na ciebie bo mało takich osób w takim wieku , którzy mają wszystko. Poprostu nie sądziłam nawet by w wieku 21 lat miec tyle .samochody, dom, prace, awanse,no sama powieddz. szczęscie masz.niekażdy je ma. Wiekszośc wynajmuje, mieszka u teściów, nie ma pracy bąz jak ma to wiesz jaką.za grosze...:(
  18. najlepiej kasiuleg ma.młoda , męzatka, dom, samochody, awanse, praca dobrze płatna......ty chyba w Polsce nie mieszkasz:D niemozliwe by młodym tak dobrze było w Polsce:)chyba b ede uciekac powoli i ise z wami żegnać.
  19. gradia a będziecie wynajmowac czy u teściów mieszkać?
  20. tygrysico wiem wiem:) kurcze samochodu do dziś to ja nie mam , ale takie czasy. jak sie urodzisz w biedzie to i w biedzie będziesz żyła:D, no chybaze się wydasz za bogacza.
  21. ja w domu na necie nie siedzę, wtedy sobie go odpuszczam. Wystarczy ze w pracy:) i tak oczy mi chorują od tego kompa non stop. Ami 27 tez gdzieś wsiąkła:) a jaki zawód wykonujesz 3 kropki?
  22. ja w wieku 21 lat miałam chłopaka od 3 lat i czas tez na żeniaczke, ale chciałam najpier studia skończyc, kupic mieszkanie. No ale szans na to nie było, i czułam ze i facet dupowaty sie zrobił, jakos czułam ze to nie to. i dobrze. Skończyłam studia, rzuciłam faceta, kupiłam mieszkanie i teraz jestem dojrzała, dorosła:) i biore slub świadomie i dojrzale. U mnie tak było ale rozumiem ze inne w wieku 21 lat sa bardziej dojrzałe i maja większe szanse na mieszkanie. ja wtedy nie miałam nawet pracy:(
  23. tygrysico rozumie. U ciebie akurat moze byc, masz mieszkanie, samochód, jestes dobrze ustawiona, praca jest , studia w toku.w sumie fakt faktem, na co czekać. A tak na marginesie musisz duzo zarabiac aby w wieku 21 lat dorobić sie domu i samochodu. ja mając 31 nie mam tego, tylko mieszkanie z kredytem:)
×