Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Arabela

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Arabela

  1. Hmmmmdemonizuje narzeczonego Lili- ah poniosło mnie. Bardzo nie lubie jak sie wogóle tak faceci zachowują:( To rani nas kobiety. Tyle sie czyta o tych zdradach...moze za duzo naczytałam sie w brukowcach o takich palantach za przeproszeniem jak Wiśniewski.......:O Mój nie odstawił jeszcze takiego numeru i mam nadzieję,że nie odstawi. Czemu nie ma jeszcze Lili? Może się godzą?:) Ja oczywiście tez życzę jej pozytywnego rozwiązania sprawy.
  2. 3 kropki rozumiem, masz rację nie dołowac jej. decyzja będzie Lili. Jestescie z tego samego miasta i parafii?:) alez przypadek ,znałyście sie wcześniej?
  3. kasiulku jaka zaćmę? facet nie szanuje jej, robi co chce, brzydko sie odzywa i zawze tak będzie przepraszał po wybrykach? Dla mnie nie jest dopuszalne to co jej powiedział\"co ciebie to interesuje itp\". Zamiast byc skruszonym i powiedziec ze miał spotkanie a on jeszcze ją dobił. to nie facet. No ale cóz po naszym gadaniu i tak ona musi podjąc decyzję , a to wazna decyzja bo ma byc ślub. Cięzko sugerowac co ma robić. ja bym sie bała faceta który mnie nie szabuje i tak sie odzywa a nie mówiąc juz o spotkaniach potajemnych z ex która na niego leci. To jak moda na sukces.kimberli uwodzi torna by go zdobyć:).
  4. Narzeczony Lili jest chyba niepowazny, najpierw \"zdaradza\" po kryjomu, potem ją nie szanuje i żle sie odzywa a potem jak sobie uswiadomi co zrobił to prosi o wybaczenie. To chore moim skromnym zdaniem. Najpier będzie pił i bił a potem będzie przepraszał. Bez sensu. tak nie wolno. Jak raz zrobił to bedzie robił zawsze. On nie boi sie lIli, wie ze najpier moze sobie po niej \"pojeżdzić\", robic co chce , a ona i tak wybaczy. Szkoda słów.
  5. ami:) tak moze sie zle wyraziłam to wszystko przez te milion myśli. Chodzi o to ze umrze bo nie będzie panienek i tak wtedy trzeba załozyc topik o męzatkach z 2007 roku i tu pewnie będzie poruszany problem \"jak ten mąz się zmienił, a wybrzydza w jedzeniu, a ugotowałam zupkę, itp\" :D Będzie sie działo:) Lila jeszcze nie odezwała się. tez o niej myslę. Kurcze pewnie była cięzka rozmowa, ale napewno jakos musiała sie zakończyć. Szkoda mi jej bo wydaje mi sie ze ja bym na jej mięscu miała dylemat. jakby mi tak powiedział facet .Kurcze szkoda ze mają slub w maju.To tak niedługo i zeby sie nie okazało klapą:(
  6. a ten topik i tak i tak umrze jak wszystkie powychodzą za mąz z tego roku:D i trzeba będzie założyć inny. No ale to juz nie będzie to samo, juz nie będzie rozmów o ciastach, o sukniach , o zawieszkach na butelkę. jak juz to bedzie taki topik z doskoku , gdzie będą się spotykac dziewczyny z tego topika witac, żegnac, napisza 3 zdania i do pracy, do męza, do obowiązków.....potem powstanie topik dla nich o ciązy...i tak to będzie.:( nic nie moze wiecznie trwac. Ty po slubie juz nie bedziesz pisała o menu prawda? nie będziesz radziła sie jakie zaproszenie wybrac, nie bedziesz pytała się czy to czy tamto ...prawda?:)
  7. mówiłas ze topik ruszył jak weszłam, więc jak pójde to rano kto tu będzie z tobą rozmawiał? no morze nie umrze ale znów będzie spokojny:D:P oj........ tak mam milion spra, milion mysli , wszysto chce powiedzieć i czasami wynika z tego bełkot. Chciałabym szybko jasno a nie zawsze się da:) taki chaos, no ale cóż......nie zmienię tego, nie umiem.:(
  8. :D no mam skojarzenia mam rózne, mysli krążą mi w mojej głowie:), no to masz pracę fizyczną w terenie, jazdy autem i roznoszenie, czasami pewnie paczki sa cieżkie. mam znajomego który tym samym sie zajmuje tzn bardziej jako kurier, no ale taka pani robi to samo co Ty tylkoze sama nosi torby na plecach z paczkami. często cięzkie, i widze jak jej małe dziecko pomaga i mąż. Kurcze koszmar , tak cięzkie torby raz niosła. Zawsze jest miła i smiechnieta.
  9. kasiuleg - ostatnio czasami ci radziłam, dzieliłam sie doswiadczeniem, rozmawiałysmy itp a znów zostanie to potraktowane przez pomarańczaka jako tandeta:D no cóż. Moze wogóle przestane dzielić się doświadczeniem i wiedzą, najlepiej zniknąc i niech topik umiera.
  10. kasiuleg - ostatnio czasami ci radziłam, dzieliłam sie doswiadczeniem, radziła itp a znów zostanie to potraktowane przez pomarańczaka jako tandeta:D no cóż. Moze wogóle przestane dzielić się doświadczeniem i wiedzą, najlepiej zniknąc i niech topik umiera.
  11. nadziejamyszki a co robisz w pracy na dworze, kurcze to nie wesoło , zimno, wiatr..chybaze jeżdzisz w teren autkiem, bo mi sie praca na dworze kojarzy z obsługą komunalną, paniami konserwatorki od powierzchni płaskich czy panie na bazarze. kasiuleg to straszne ze daje pieczątke kazdemu z nas, potem on sam będzie musiał iśc na spotkanie by dostac pieczatkę. No ale jak na tym spotkaniu pan bedzie mówił akurat to samo co on juz słyszał na pierwszym spotkaniu? Powinno sie byc na wszystkich pokolei aby potem nie okazało się ze idzie na spotkanie na końcu i tam juz pan mówi od poczatku swoje wykłądy. Oj namąciłam i nie wiem czy mnie zrozumiałas.
  12. aha i to zaswiadczenie ma waznośc 6 miesięcy więc juz teraz mozecie spokojnie starac się o nie. Ja wysłałam pismo z prośbą bo strasznie daleko byłam chrzczona i włosyłam kase do koperty - datek:) Nie trzeba duzo ale tez nie wypada nie dac nic, bo wiesz ze za darmo raczej niek nie da nic.
  13. kasiuleg jesli moge powiedziec jak u mnie było. Otóż byłam chrzczona w miejscu A a bierzmowana w miejscu B a ślub w miejscu C. Mój facet był chrzczony w mejscy AA chrzczony w miejscu BB a ślub tam co ja:D w miescu C. Więc ksiądz z mojej maciezystej parafi czyli tam co sie chrzciłam w A powiedział ze on dostał (zawsze dostają ci z maciezystych ) zaswiadczenie od księdza a parafi B o tym ze byłam bierzmowana. QWięc ksiądz w parafi A co się chrzciłam wysle mi zaswiadczenie z chrztu i bierzmowania.
  14. nadziaja myszki hej. ja slyszałam wlasnie ze poradnia ma 4 spotkania i kurs przedmałżeński tez 4. No ale chyba to zalezy juz ..... A w poradni byłaś? a czyli te pieczatki bądz jakas lista obecności jest. tak jak tylko będe mogla iśc sama to przyjdę, niesądze by brat chciał:) czy sama jak przyjde to cos by sie stało? powinien dac tą pieczatkę. Ok nie zanudzam tym. Zobaczymy:) Myszka ty juz w pracy?:)
  15. :D terosy do trzymania dziecka? czyżby to była jakas stara zgorzkniała panna nie kochająca dzieci? o tej aborcji to faktycznie nie na miejscu. Przeciez ludzie po to sie pobierają by potem miec dzieci a nie je usuwać:O. No ciekawe te nauki będą. Powiedz mi czy mozna jakis dzień opuścić tych nauk? chodzi mi o to,że jak będe 1 dnia a na drugie spotkanie moze nas nie być i czy potem musze mimo to na końcu jeszcze raz przyjśc by zaliczyc wszystkie 4 spotkania bo chyba 4 mają być? Aha i czy kurs przedmałżeński to jest coś innego od spotkania w poradni ? czy jest jakas kolosalna róznica między tymi spotkaniami?
  16. tzn zazdroszczą nam ze nie mamy takiego zapierniczu jak oni? No widzisz róznie to bywa, raz zapiernicz a raz nie. Kasiuleg w poniedziałek juz ide wybierac ciasta. A od lutego będa nas uczyc na kurcie jak być dobrą żoną i kiedy sa dni płodne:D mam nadzieję ze to nie będzie zakonnica tym uczącym nas:D
  17. kasiuleg jasne ze widzę:D i będe na niego zaglądać napewno:). Ty tak nie siedz od rana na kafe bo i na ciebie wejdą ze nic nie robisz tylko na kafe siedzisz. Popatrz jak to niektórych ciekawi irytuje, a moze zazdroszczą ze mają zapiernicz? :D
  18. rózne dziwne rzeczy powiadasz:D a moze coś się przyda:P Ja modliłam sie by drzwo nie przewróciło sie do pokoju przez szybę. Tragiczne by to było. Jednak jak widze na ulicy powyrywane drzwa z korzeniami .......ponoć tej zimy ma więcej byc takich wichrów...oby nie na slubie:( dziewczyny dzięki za foteczki:) zabulina podoba mi sie pomysł z wiankiem:) tylko ze ja nie pasuje juz do wianka:D
  19. ja tez patrze na jej suwaczek:) kasiuleg u was tez tak potwornie wiało?myslałam ze dziś nie podniose się:)
  20. kasiuleg :) tez kiedys chciałam miec suwaczek i nie wyszło mi wklejenie jego:(
  21. Tak wiem ,że na pomarańczowo wchodzą ci którzy chca komus dociąc i zrobić przykrośc w postaci komentarza dośc nieprzyjemnego. No ale własnie wpadłam na ten sam pomysł by nie zwracać uwagi, tymbardziej ,że nas było tu niewiele czarnych nicków, a teraz nagle pełno pomarańczaków. Więc pomyslałamm,że moze to któras z was nudzi się:)
  22. asha jasne, myslałam ze chcesz wejśc do spółki, dlatego odradzałam:)
  23. Ktos mi zazdrości wolnego czasu i pracy najwidoczniej.
  24. ktora to z was n apomarańczowo mnie obraza? domyslam się bo jest nas tylko kilka tu:O
  25. mówiły jaskółki ze niedobre sa spółki. I tu z kolejnej autopsji powiem- żadnych spółek bo kasa zmienia ludzi i nawet nie wiesz jak abardzo poróznia nawet najlepszych przyjaciół. Tak więc asha zakładaj firme ale bez współwłascicieli innych.
×