Arabela
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Arabela
-
A co jadacie na obiady? ja to chciałam pokazac ze jestem dobra narzeczona :) i w sumie musiałam gotowac bo inaczej bysmy z głodu umarki bo ilesz mozna jesc zamawiany obiad czy mrożone ze sklepu. czasami facet chce cos domowego ciepłego co ugotuje mu jego zoneczka:) Starałam sie i mam plusy :D.
-
a wy co gotujecie na obiady .ja jeszcze specjalizuje sie w kilku rodzajach zupach. oczywiście tr warzywa na tarce.Czasami kupie mrozonke ale żadko, raczej włoszczyzna swieża, ......kostka rosołowa i juz baza jest:) Kurka a nigdy ni eumiałam a teraz lepsze robie niz mama te zupki:D
-
łazanki robiłam dwa razy w zyciu i wyszły mi wyśmienicie. Tak specjalnym makaron osobno w wodzie. Na patelni cebulka sie rumieni. W drugim garnku kapusta kiszona, mozna nieco pieczareczek ale tez wczesniej na patelni podsmażone. Potem na końcu przyprawic i wymieszac. niemozliwe zeby nie wyszło , jak mi wyszło:d a ja raczej do gotowania nigdy nie byłam pierwsza:). smaczne były i takie lepkie fajne.mniam......aha zapomniałam ze jeszcze mozna boczek bądz kiełbaskę oczywiśie dodac ale tez najpier na patelni trzeba ją podsmazyć.
-
ja to zaczełam młodo moje chodzenie i byli to prawiczki więc jazd z ex nie było nigdy raczej.Zawsze byłam pierwsza dla wszystkich moich:) no ale czy to dobrze tak? mój obecny miał tez jakies, ale przynajmniej moge powiedziec ze ma doswiadczenie bo taki co nie miał babki to wiele nie wie, wiele nie rozumie, i często pewnie mysli a jak to moze byc z innymi, a taki co juz przeżył swoje juz wie co jest najwazniejsze w zyciu, na co zwracac uwagę, czym róznia sie od siebie niektóre kobiety i juz nie ma takiej ciagotki do innych babek.
-
ciekawe czy jak juz wsystkie będziemy po slubie to czy będziemy tu zaglądac, pewnie żadziej. Pewnie będzie inny topik założony a ten przejdzie do archiwum.
-
Data w kościele juz w tym roku ustalona, wpisana, mam teraz ściagac dokumenty z chrztu i bieżmowania. Potem na 3 miesiące przed mam iśc do USC by zaswiadczenie dali , potem z tym do księdza i wtedy protokół sie wypisuje, daje zapowiedzi, idzie do spowiedzi z karteczkami i podpisane oddac księdzu, no i dostarczy ć w miedzy czasie z dokumentami te kursy. Myslę ze spokojnie na miesiąc przed mozna dokumenty zanieść i podpisac protokuł to nawet na tydzień przed mozna.
-
jeszcze nie byłam wybierac menu , ale na jakiej zasadzie sie wybiera? Dostaję teczke z menu wszystkiego i mam wybrac sobie wszystko do 130 zł-140 zł bo przy każdym mięsku, sałatce sa ceny? czy poprostu sa jakies zestawy ? Mam 3 dania gorące i jak mam zabierac sie do wybierania?
-
3 kropki a dlaczego jesli to nie tajemnica tak nastawiasz się anty na potomstwo? jestes ładna dziewczyna to i córcia byłaby słodka......ciebie mama urodziła, jestes z nami, moze Ty tez bys światu dała dzieciaczka? ja to bym napewno chciała ale tez nie teraz jeszcze.Jednak mam plany aby je wogóle mieć. No własnie my sie obawiamy ,że tu jakies pomarańczowe komentarze moga sie pojawic - te szczególnie nie przychylne. No ale wiecie co? Mi się wydaje ze to jedna z nas pisze na pomarańczowo jakis niemiły komentarz bysmy nie poznały która to z nas. Trzeba pisac w oczy na czarno , tylkoze wtedy sie obawiamy ze przestaniemy byc lubiane prawda? ja tam wale co myslę, staram się nie kąsac, ale przeciez swoje zdanie zawsze można powiedzieć, nie trzeba chowac sie pod pomarańczaka by którejs z nas dowalić i ubliżyć jej. No jak narazie nie ma pomarańczek.:)
-
tez zastanawiałam sie nad czarnymi kluskami, czy to sa te szare ziemniaczane pyzy moze? tak kobieta w desperacji aby sie dowartościowac sięga za czyjąś własność:( A łazanki tez uwielbiam, a szczególnie mój ukochany. Dobrze ,że kilka potraw potrafie gotować bo od niedawna zaczełam i własnie łazanki m.in wychodzą mi wysmienicie:)
-
Kurcze myszko alez tak nie wolno? jak facetowi zalezy i wie ze został złapany to tymbardziej powinien pokazac skruche a nie mówic ze będzie robił co chce i ze ma to ja nie interesowac.a gdzie szacunek? boze to chore Myszko. Tak nie moze być. Ja aby zniechęcić kogos (faceta) do siebie tez byłabym opryskliwa, chodziłabym po tajemnie na spotkania, unikałabym rozmów, słsłabym smsy, ja tu węszę smród.
-
o kurcze Lili? nie powinno cie to interesowac? nie było skruchy zadnej? nie odzywa się i to on jest oburzony ze został złapany na kłamstwie i spotkaniu z jakąs baba w tajemnicy? sorki ale dla mnie to juz jest niewiem jak ci powiedziec krok do odwołania związku. jezeli powiedział ci ze nie powinno cie interesowac i sie obrazał to znaczy ze mu nie zalezy na tobie i ze moze sie slub nie odbyc, ewidentnie mu to wisi, albo olewa wszystko i ciebie i robi sobie to na co ma ochote. Ppo slubie zdradzi cię i tez powie - mam ochote to zdradzam a ciebie gówno interesuje. I co zrobisz? sorki- zmieniam zdanie. Tu czuje ze on nehce juz z toba byc. Brutalne, .moze sie myle. jednak ja tez bym tak mówiła jakby mi nie zalezało na kims.
-
3 kropki ty nigdy nie planujesz dzieci czy tylko przez jakies kilka lat? A ja bym obstawała przy tym emeilu. Niech chłopina poczyta, zawstydzi sie, przeanalizuje i niech wie ze został złapany na kłamstwie i teraz ze czekasz na rozmowe na serio o waszej przysżłości. On się nastawi, przeanalizuje i rozmowa będzie albo w jedna strone albo w drugą. A cóz on moze wymyslic skoro juz został przyłapany na kłamstwie? Teraz niech juz czeka on na rozmowe i powie Lili co jest co będzie i czy chce odwołac slub czy nie.
-
podziwiam ciebie, dopasowane dzinsy po domu:) ja tam getry czy ten nieszczęsny dresik, a w lecie miniówke i gołe nogi. No juz o nogach mi przypomina ze mi obrosły:D. A moze zacznij chodzić w stringach i zapytaj go\" no i jak? jestem lepsza od tej twojej ex?\" ale tak z jajem z żartem. Nikt nie lubi smutasów i jak powiesz z żartem t będzie luzik.
-
sama jestem ciekawa o co jej chodziło? szukała powiernika do rozmów?:D boze uchwaj, nieczekałabym nawet minuty na taką rozmowe. a moze napisz mu emeila z pracy i nich odpowie ci na twoje pytania i zadeklaruje się.
-
skoro on wybrał ciebie i sie tobie oswiadczył to jestes wygrana. jeszcze tylko szczera rozmowa, niewazne gdzie wazne ze na spokojnie :zapytaj czy dojdzie do slubu, czy ciebie nadal chce i kocha.czy spotkanie z ex ma znaczenie na wasz związek, czy faktycznie chce slub. To powinien ci powiedziec. Jezeli przytaknie- wygrałas. Tylko jeszcze wtedy zaatakuj ta jego ex jakby sie naprzykszała telefonami. powiedz jej ze jestescie w trakcie slubu i macie duzo na głowie i ze niechcesz byc w tym okresie zawracała mu czas i mąąciła. Kurde , ja to bym taka zabiła, jak bum cyk cyk. Tobie tego nie radzę.:)
-
a jednak ona walczyć jeszcze chce przed ślubem o niego? a on niby tylko niewinne spotkanie a niewie ze tamta moze szykuje plan jak z Pierwszej Miłości, narkotyk do drinka i razem w łózku a potem niby ciąża, o rzuca ciebie i jest z nią, i się okazuje ze tamta nie jest w ciązy, rzuca ją i nie jest z żadną z was..oj zycie. Wez ty z nim pogadaj ostatecznie , musisz sama wiedzieco co jej chodziło, czego chce, a potem bym wzieła się za nią. Znasz ją?
-
Mój tez miał od dawna kolezanke , nigdy nie lecieli na siebie ale bardzo siebie lubili, weseli, mili , fajni, nigdy nie było między imi nic. Raz się z nimi spotkałam(we 4) i faktycznie nie widac by cos do siebie mieli, ona jest postrzelona, wesoła, fajna, przyszła ze swoim który tez był zazdrosny:), ale my bylismy w siebie zapatrzeni, oni w siebie. Poprostu sie lubia i tyle, ale tez by mnie szlak trafił jakby sam na sam się z nia umówił, co jest teraz niemozliwe z racji odległości. często wydzwaniała i rozmawiali długo, dwie gaduły, ona ciagle o cos pytała, prosiła o rady męskie w sprawie swojego faceta itp. ja byłam zazdrosna, no ale narazie sie urwalo. Wiem jak my kobiety potrafimy byc zazdrosne o inną, wystarczy ze facet zerknie na inna a my juz całe wsciekłe i zaraz mówimy , przeciez ona wygląda jak kurewka, przeciez to pinda, przeciez ona nawet nie umie sie ubrac itp:D oj zazdrosnice jestesmy. Trzeba byc seksowną dla swojego męzczyzny powtarzam zawsze i wszędzie i duzo, duzo o wszystkim rozmawiac. Rozmowa to podstawa!!!!1
-
Lili - to faktycznie trzeba wytłumaczyć a nie sie dąsać. Musi Ci powiedziec o co chodzi. Musisz wiedziec dlaczego z nia się spotkał i w jakim celu. Ja tylko moge sie domyslec ,że on liczy się z twoja ooinia, z twoim zdaniem i bardzo ciebie kocha. Bał sie przyznac tobie ze umówił sie z nia w obawie ze mogłabys go zostawic i sie pokłócić. bał sie tego i dlatego skłamał. teraz kolejna sprawa, poco się z nią umówił? czy to ostatnie spotkanie przed jego zaslubinami i pożegnanie z jego ex? jezeli tak to na czym polegało to ich pożegnanie? o czym rozmawiali ? On nie przyznał się bo uwazał ze to niewinne spotkanie i nie ma sensu ci mówic bo sie obrazisz. I tez tak uwazam. dla niego to tylko spotkanie na kawei i niechciał cie martwić. Fakt zle zrobił ze w tajenicy to zrobił i ze spotkał się z nią. Tego nie popieram. No ale jak juz zrobił to to ja byłabym spokojna. Bał sie powiedziec bo ciebie kocha i niechce ciebie stracić. Tylko o co chodziło w tym spotkaniu? wieczór kawalerski to był? ale dlaczego ona dziękowała mu za wieczór? co tam sie wydarzyło takiego? czyzby ona chciała go okiełznac? moze specjalnie mówiła o cudownym wieczorze a w gruncie rzeczy była to kawa i ciacho.
-
a czemunie napiszesz tego na czarno? bo boisz się ze się okaze ze to jednak ty jestes prosta jak budowa cepa?
-
raz pogodziłam skłócone małżeństwo. Mojej kolezanki na odległość, mąz zaczą mnie podrywac oraz inne. I ona mi sie zwierzyła ze jej mąz podrywa inne, pisze listy do babek,proponuje wirtualny sex. Powiedziałam jej ze do mnie tez pisze i ze juz go opierdzieliłam. Ze jemu brakuje sexu , namietności w domu i dlatego szuka tego na zewnatrz ale wirtualnie, marzy sobie romantycznie o sexieitp. Ona przeanalizowała i dziękowała mi bo sie u nich zmieniło, nosi sexi bieliznę, podrywają się, okazuja miłośc, sex próbuja wyrafinowany i znów sa szczęsliwi, ale zanim byli musiałam niezłą rozmowe przejśc z jej mezulkiem jeszcze. Ochrzaniłam chłopa ze głupoty mu w głowie chodza, ze wybrał zone i matke to niech nie oczekuje teraz ze ją zostawi i pójdzie do kochanki bo kochanka tez z czasem zmieni się w zapuszczoną kure domowa i matke i tez będziej ja zdradzał i tak do smierci. A sam piekny i młody nie jestes juz i nie kombinuj ale zacznijcie wreszcie ze sobą rozmawiac i zmienić to . Zacznij w łózku się realizowac a nie śnic o sexi kochankach i wirtualnie zaspokajac je bo jest to nieuczciwe. I pomogło. jestem dumna ze się udało bo juz ona chciała się rozwodzić z nim. facet jak czegos nie ma w domu to szuka poza domem. Tu my kobiety często mając juz męza i dziecko zaniedbujemy się, zapuszczamy brzuszek, nie malujemy włosów, nie gilimy nóg, puszczamy na głos bąki, chodzimy w przydeptanych kapciach i dziurawych rajstopach. Moze przekolorowiłam to ale tak by to wyglądało. Kochanka to ma obowiązek zawsze wyglądac pieknie, młodo, słodko i ma pachniec, to facetów kręci. ja często kokietuje swojego, zachęcam, kuche, sroje się , staram się nie często ubierac te podarte rajstopy:), trzeba niestety ciagle byc na wysokich obrotach by byc atrakcyjna a wiem ze to jest czasami cięzkie kiedy ma się na głowie, dom, prace, dziecko, męza, pranie, sprzatanie, gotowanie. Nie ma kiedy wysikac sie czasami i wtedy męzowi przychodza do głowy jakies pierdoły i marzenia o modelkach:) Oj faceci faceci.
-
Lili- uwierz mi wiem co mówię. Nie raz pewnie sie pokłócicie i nie raz się będziecie godzić. Ja tez juz prawie pakowałam swojego, mówiłam,że ma mnie przeprosic, ze nie mozna tak ranic drugiej osoby, ze tak nie wolno, ze to brak szacunku i tp i tez sie unosiłam honorem, popłakiwałam. No ale nie poradziz nic na takiego typa, on tak juz ma. Przeanalizował i staramy sie juz tak nie roztrzącac pierdół. Mieszkamy razem i zawsze będzie coś nie tak, a to ogórek nadgryziony, a to powiedział do mnie głupia babo, albo wkurzył mnie bo niechciał przełączyć mi na Mode na suksec i zrobiłam awanturę, a to znów inne zyciowe większe kłopoty.....ale nie zdradził, nie pobił, nie upokorzył cie przed znajomymi, nie powiedział ze nie kocha, nie powiedział ,że się ciebie brzydzi.......wszystko inne to kłopoty zyciowe, emocje....mój tez nie panuje nad emocjami i pokazuje mu ze niechce slubu, ze nie zasłuzyłam na takiego faceta itp..ale w sercu kocham i tylko moja złością manifestuje i prosze o przeproszenie, i prosze by więcej tego nie robił. jednak to sa charaktery, i będzie wybuchał, będzie sie czepał, będzie roztrząsał, no ale jezeli jest przedsiębiorczy, zaradny, ustabilizowany, męski, wesoły, ciepły kochany i czujesz sie bezpieczna to wszystkie inne spory schodza na bok. uwierz mi wiem co mówię bo rozumiem ciebie , głowa do góry. jeszcze raz przeanalizuj o co poszło. Czy to wazna sprawa czy konflikt typu zyciowego szarego dnia, które mają wszyscy.
-
twój tata tez kiedys powiedział przed slubem NIE? Lili? szok. Mnie własnie to dziwi ze ludzie chca byc razem, znają sie, mieszkają i nagle uciekają sprzed ołtarza. ja troszkę juz w zyciu doświadczyłam tych rzeczy i wiem juz jedno. jeżelli maszJAKIEkolwiek watpliwości to nie uda się. Kiedys słyszałam od księdza, który mówił wahającemu się przyszłemu księdzu. \"jezeli się wahasz i masz jakiekolwiek watpliwości - odejdz- bo nie będzie z ciebie dobry ksiądz\"Odszedł. Wydaje mi sie ze Ty znasz swojego ukochanego i go kochasz ale troszke dostajesz małpiego rozumu i chcesz troszke porobic wokól siebie szumu, na złośc mamie odmrozic sobie uszy a tak naprawde to jestes pewna ze z nim chcesz być. Powiem ci ze kiedys tez miałam kłopot , niechciałam slubu i juz jak naciskali poprostu uciekłam, moze nie sprzed ołtarza ale sprzed podjęcia ostatecznej decyzji. Poprostu niechciałam z nim byc do końca zycia, niechciałam się przy nim budzić, niechciałam z nim poprostu być, wypaliło sie, \"tzwana ciąza przechodzona to była\". I uciekłam.
-
cała obsługa sekretariatu jest na mojej głowie+ przedstawicielstwo na Polskę pewnego wyrobu. Muze wszystkiego pilnowac: kontakty z zagranica, ordery, z klientami, pakowanie, kalkulacje, zyk jest duzy a nawet premii nie mam, dlatego mam brak motywacji, a szef nie lubi jak sie siedzi i ciagle pyta jak mi idzie z w tej dziedzinie i mnie szlak trafia bo dobrze idzie a on nie domysli sie by dac premiię. Mówiłam ze potrzeba kasy itp to chciał mi dowalic drugie przedstawicielstwo na polse bym jezdziła po polsce .ta a ciekawe jak bym wszystko obgoniła goniąc czy sroki za ogon? sknerus i tyle.
-
w prywatnej firmie w biurze przy kompi:) niby Ok ale płaca mało a obowiązków mam za 2 etety conajmniej .koszmar. a wy?
-
zakaz to chyba kazdy ma do robienia prywatnych spraw w pracy ale i tak sie wchodzi, kurcze poczte to chyba mozna sprawdzac gorzej jakbys przeglądała pornosy czy cus. Cóz to za szef ze sprawdza ci historię wejść.