Arabela

3 kropki- tez mam zegarek w telefonie.Ale teraz musze sobie sprawić

rozumiem słońce- zapraszy do nas.:) czekamy na takie miłe osóbki jak ty...starszas sie podnieśc topik nam czy go zniszczyć? Narazie to ciebie możemy wykopać.

chodziłam kiedys 10 razy na gimnastyke i miałam godzine dziennie, byłam pod kontrole rahabilitantów i musiałam ćwiczyć, i miałam fajną figurkę, a w domu sie niechce.:( nie ma motywacji bo i tak uwazam ze jestem szczupła. jednak mój brzuszek tez by mógł nico poćwiczyć:) ja tez 3 kropki od kilku lat nie nosze zegarka odkąd bateria siadła:) ale wreszcie musze sobie sprawic nowy, na slub specjalnie.

brida a sa kolczyki bursztynowe mlecznego koloru ? tak faktycznie jak Młoda ma rękawiczki to taki zegarek nie pasuje. ja nie zakładam rękawiczek, będzie chyba bolerko.Jakos w rękawiczkach wydaje mi sie ze wyglądałabym staroswiecko damulkowato i zwyczajnie.

no a jak będzie z tymi zegarkami? będzie jakies miały na ręku? ja mysle o jakims ładnym srebrnym , delikatnym, nie na pasku , z bransoletką.

ja tez w przesądy nie wierzę specjalnie, rubin przynosi szczęście perły nieszczęście.......co ma byc to będzie, w rubie idziesz i spotyka cię przykrość, idziesz w perłach i radośc.to wszystko nie ma znaczenia . Moge sobie włozyc nawet klipsa krowiego i nie wierze w to czy przyniesie szczęście czy nie.:)

no tak do szarości czerwień ładnie będzie prezentował. No ja aby nie miec za czerwono, zmieniam sobie co jakis czas pierścionki i teraz mam biało brylantowo cyrkoniowo:D a tak na marginesie to becikowego nie znieśli jeszcze ? czy znieśli?

askia a co tak sie uparłas na tego rubina?:) niechciałas brylancika? Rybin jest czerwony - podobał ci sie ze sie zdecydowałaś? ja mam każdy pierścionek z rubinem, i cała łapka czerwona od nich:D ale co zrobic jak rodzice gustowali w takich i zawsze mi takiekupowali? Dlatego stawiałabym na brylaciki tymbardziej ze ja sobie zazyczyłam zaręczynowy tez z brylantami:) a Ciebie co skłoniło do rubinów?

ona jest w krateczke 3 kolorowa o ile pamiętam tak? czy jakby plecione w warkoczyki? widziałam na zywo ją u jubilera, a Ty tygrysku widziałas na zywo zanim zamówiłaś? na żywo ładnie wygląda owszem, no ale i tak mi sie podobają złoe same , a nie kolorowe. No ale teraz mówimy o Twojej obrączce. Widziałaś ją wcześniej? a ile będziesz miała szerokości? wiem teraz ze 5 mm jest jakas taka wago leciutka, a 6 mm to juz widac ze sztywna, grubsza jakby..........będzie 6 mm:D

bardzo sie denerwuję i dzis idę w sprawie ciast moze nie zapomniały mi przygotować. Muszę w końcu z czegoś wybrac:) 3 kropki, tak ciebie słucham, i fajna z ciebie babka. Czasami mam wrazenie ze jestes zupełnie inna niz te \"normalne\". :) Tzn wiesz wszystko na odwrót, żadnych wierszy na zaproszeniach, dwie rózne obrączki, żadnych ozdób n asamochodzie, sal i kościoła(no nie wiem do końca ale chyba nie lubisz tego?), suknia tez nietypowa:P, taka totalna luzara z Ciebie:) o tak, luzara pasuje najlepiej. Masz wszystko gdzies i juz:) Kurcze chciałabym sie tak nie spinac jak Ty. No ale taki mam charakter, wszystko zaplanowane, zorganizowane, zero spóżnień, zero niedomówień, bezpośrednośc, okazywanie emocji, nie tłumienie w sobie nic a nic, ale jednocześnie stres, lęk, niepokój......kurcze przydałaby mi sie jakas terapia chyba:D

witajcie, jestescie czy juz poszłyście? Tygrysico - opowiedz koniecznie jak obrączki, jak hjuz dostaniesz opowiedz relację . Pewnie na zywo bedą inne, czy nie będziesz zawiedziona itp. Ja myslałam o necie ale chyba u jubilera zdecydujemy sie. Niechciałabym przeżyć na wszelki wypadek zaskoczenia. Bursztyn moze pasowac na ślub jak masz coś ze złota na sukni, nitka ....jaknajbardziej. I w kwiatkach tez mogłoby byc coś z tego koloru. ja sie uparłam n a te cholerne perły zwane plastikowymi kulkami z których odpada farba:D

zazdrościsz jak widze weselicha:D. No ale cóz. Przykro mi. Tak będe miała weselicho i mama weżmie kredyt na córeczkę, własnie tak dokładnie będzie bo tak było zawsze i będzie ze to rodzice wyprawiają a my jak mozemy to pomagamy a często dajemy tez większą częśc sami na wesele.Cos jeszcze pomarańczaku? I tak bede miała perły sztuczne, dokładnie tak będzie. Prawdziwych nie mam.Zadowolona?

w sumie organizatora nie mam, ja szukam i organizuję, chodzi o kierowniczke sali ze cos nawali, ze niewpuści mnie na salę bo np nie dopłaciłam 200 zł. Sa takie mendy i ponoc moja do nich nalezy. Stąd ten strach. I boje się czy mi kasy na to wszystko starczy czyrodzice dostaną kredyt itp.......ahhhhh :O

mam za zadanie podtrzymac topik to skrobię:D 3 kropki nawet nie wiesz jak bardzo chcialabym sie nie przejmowac, no ale moze faktycznie za duzo mysle bo za duzo mam czasu? jednak zalezy mi aby wszystko dograło, boje sie ze goście powiedza, zaprosiła a nic nie zorganizowała.:) tak, napewno mozna wtedy zwalic na organizatorów szystko, ale co nam po kłótni jak wszsytko bedzie schrzanione? Moze organizator tez sie stresuje aby wszystko było Ok abym ja na niego nie krzyczała?:D orkiestra tez pewnie sie stresuje zeby nie nawalic nie dac plamy:D moze powinnam tak podchodzic do tego? każdy sie denerwuje, nawet cukiernik ze wyjdzie mu zakalec i walne go tortem w twarz:) No ale tak jak mówie, nakrzycze, walne tortem ale co potem, i tak wszystko bedzie schrzanione. Tego sie boję. To pierwsza moja taka wielka organizacja, sama to robię. Załatwiam, szukam, kupuję. A mama sie przejmuje tym ze moja suknia moze w swietle dziennym wygladac inaczej niz w salonie:D no napewno i boli ją to ze bedzie zły efekt. jak akurat w suknie sie swojej podobam ale boje sie o te sale, ciasta, organistę, orkiestre......zbyt duzo na siebie biorę?

wiosno - chyba wiem o jakie plastikowe odpustowe perły ci chodzi, ze za chwilke odpadnie farba i bedzie widasz szary plastik. To fakt. Mam perełki które sa chyba z plastiku ale farba nie odpada, a jak nawet gdzies odpadła (bo iles razy na imprezy nosiłam) to nie widac tego bo ogólnie jest biały plastik. Faktycznie nieco pożółkna perełki, dlatego kupiłam inne ecri i pasują do mojej sukni która tez będzie ecri. jednak do mojej sukni ecri jak mierzyłam moje stare białe perły tez pasowało mimo iz nieco pożółkły. Przekonałam sie więc ze i te i te pasuja i w świetle nie widac tak bardzo róznicy ze biała suknia i pożółkłe perły. No ale jak ma się białą jak śnieg suknie to lepiej kupic nowe białe perełki. Moja biała nie jest więc pasuja do niej i białe i pożółkłe i ecri perełki. A kto tam bedzie patrzył na ten szczegół czy zółte czy białe?:) i tak w swietle wszystko jest jasne:)

pewnie noszisz 3 kropki okulary od 4 lat , ale uwierz znam osoby które noszą okulary od dziecka i widać róznicę w żrenicach...nawet mi kosmetyczka o tym mówiła ze odrazu widac ze ktos długo nosi okulary. Po moich tez nie widac mimo iz nosiłam kilka lat tak niecały czas oczywiście. No i wada nie jest duza. 3 kropki nie przejmujesz sie ze coś nawali? Krcze jak Ty to robisz? mam straszne mysli czarne. Wchodze na sale a tam wszyscy stoją wkurzeni na mnie bo na sali jest jakas inna para , ze powstało nieporozumienia itp......ze orkiestra nagle nawaliła .wstyd jak choera i wszystko będzie na mnie:(

ja pewnie tezobdzwonie kamerzyste orkiestre i babke z sali. :) ale mysli mam potworne Coco ktosby pomyslał ze nie umarłas a ja jako od niedawna bywająca pomyslałabym ze ty sie narodziłas:D pierwszy raz ciebie widze.

wiesz co ja mam umowy podpisane z salą, orkiestrą kamerzystą i fotografem ale mam chyba fobię, boje się ze nie wypali, ze sala będzie zamknieta ze babka zapomni, ze kamerzysta zapomni , ze w kościele organista zachoruje bądz tez zapomni itp....najbardziej sie o salę boję, ze ciasta nie dojadą, ze zabraknie jedzenia ale najbardziej ze własnie bedzie jakis niewypał...czy np hotele będa niewystarczająco ich duzo będzie...........boje się i nie umiem sobie z tym poradzic

mnie teraz będzie w lutym marcu interesował kurs przedmałżeński. Mówisz ze na parafi masz az 10 spotkaN? ale codziennie czy raz w tygodniu? ja słyszałam o 4 ale niektórzy mają 2......chyba każda parafia ma swoje zasady.Tylko ja nieumawiam sie telefonicznie, przyjde w dany dzień i juz.:)

aaaaa to tytan? widzisz ja tam widze biała obrączke to dla mnie jak srebro, platyna, tytan i białe złoto tez wygląda podobnie. Ja nie rozrózniłabym czy to srebro, czy tytan czy złoto czy platyna.dlatego upieram się tradycyjnie na złoto zółte najlepiej.

Moze dlatego uparłam sie na perełki gdyz na codzień juz nie wypada chyba wkładac ich a cyrkonie to nosze codziennie prawie więc do slubu samo przez sie mówi - brac perły:) tak zima okropna, ja mam z tym koszmar w drodze do pracy, zaspy, zimno, slisko, a jak zacznie się rozpuszczać , chlapa, kałuże, oby do czerwca.

jak sie nosi okulary to potem dziwnie sie wygląda, oczy się robia jakieś dziwnie małe prawda? tez zauwazyłam u brata i znajomych. Sama nosze do komputera tylko. Co do bizuterii ja stawiam jak to powiedziała wiosna na plastikowe perły(no moze one sa szklane ale jakoś nie zwracałam uwagi na to). delikatne pod szyją będa + wkrętki perełki. Skromnie , delikatnie ale dostojnie wydaje mi się.No i ja się w tym poprostu widzę. O kryształkach tez myslałam, ale perełki jakby mnie rozświetlaja i dodają powabu:). nad tym zegarkiem ciagle mysle , aby sobie sprawić.Zaręczynowy z brylancikami mam to nie położe go na półce, :D wezmę i chyba na lewa rękę włozę faktycznie.

asha my tez mamy 7 h jazdy do mojej przyszłej mamy:) teściowej:) Zaproszenia i obrączki zostawiamy na marzec. asha kiedy ty masz ślub ze bierzesz bolerko? ja tez o bolerku myslałam ale nie wiem czy gładkie czy koronkowe brac do mojej sukni. Obrączke jak widze masz matową. Juz trzeba ja odświeżac? jak wygląda matowa starta? nieciekawie , łyso? Mojemu tez matowe półokragłe się podobają a ja sie kłóce o gładkie. Bardziej błyszczą i sie tak nie ścierają. Oczywiście on mówi ze gładkie się za to rysują:) I będzie trzeba wziąć matowo gładkie chyba:)

Czy będziecie miały na lewej ręce jakiś zegarek i pierścionek zaręczynowy? Bo tak obserwowałam juz nie raz ze dziewczyny na moment ślubu przekładały pierścionek na lewą ręke aby prawa była\"czytsa\" i aby na niej tylko orączka była.

Brida- czerwiec tez raczej jest miesiącem letnim ale nie zakładam by było tak upalnie ze mi sie bita smietana i galaretka rozpuści. Tez tak na początku myslałam i obstawałam przy ciastach własnie bez galaretki i smietany. Panie mówiły mi jednak ze ciasta sa cały czas w chłodni i potem ida na stoły tuz przed weselem więc w pomieszczeniu nie ma szans by nagle się rozpuściły, chybaze stały by na upale na powietrzu. tak mi babki mówiły w cukierniach. Chyba mnie prekonały bo faktycznie na powietrzu nie będa stłay i w upale, tylko w pomieszczeniu i pewnie szybko zostana pochłoniete przez gości. Myslałam o galaretce , jabłeczniku, serniku, jakims innym winnym cieście i jakieś przekładane masą...własnie jutro ide na degustowanie i wybieranie. Zobaczymy co będzie ciekawego.