alexandria
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
hejka a cóż tu taka cisza ??? Ja oczywiście się staram dietkować , hamować swój apetyt no i trochę się ruszać :) ale efekty ???? marne oj marne :( miłego dnia
-
witam :) nie pisałam bo i czasu wolnego nie było :) Już się usprawiedliwiam : W sobotę tak jak pisałam zaplanowany wypad doszedł do skutku i wróciłam bardzo późno ( z jedzeniem nie przesadzałam ) w niedzielę cały dzień byłam w pracy, poniedziałek to dzień spędzony w kuchni... przygotowywałam jedzonko dla męża (wtedy trochę podjadłam ale na kolację był tylko kisielek) w nocy z poniedziałku na wtorek pracowałam i nie pospałam wcale po pracy bo cały wtorek spędziłam w Bia.... córka kupiła sukienkę na studniówkę, wizyta u lekarza no i zakupy przy okazji a dziś już taki normalny dzień i nawet było dwie godziny kijkowania :) A jutro znów cały dzień w pracy. Waga cały czas w granicach normy większych spadków i wzrostów nie ma :) To tyle co ostatnimi czasami u mnie :) piszcie co tam u Was ???
-
no to ja dwie godzinki kijkowania zaliczyłam :) i z kolacją dziś nie przesadziłam, jedna kanapeczka z twarożkiem i zielona herbatka :) a teraz wieczorek w domowych pieleszach : tv, książka i lulciu a jutro wyjazd z koleżankami, miła sobota się zapowiada no i nawet pogoda ma być względna. Trzymajcie się pa
-
Hejka :) Cały tydzień paskudny pochmurny deszczowy to i jakże piątek miałby być inny..... Dziś wyskoczę do sklepu z nadzieją na kupno krótkich kozaczków (mam nadzieję ze coś mi wpadnie w oko ) i wykorzystam do tego swój własny środek lokomocji czyli nóżki :) i muszę coś tam do jedzenia dla rodzinki zrobić na weekend , jutro planuję wypad z domu na cały dzień a w niedzielę pracuję, ale jeszcze na wieczór zaplanowane kijeczki :) Także plan jest, czas na realizację a śniadanko było zgodnie z dietką MŻ :)
-
witam Dziś dzień minął nie wiadomo kiedy. trochę spraw pozałatwiałam, byłam na kawce u koleżanki no i co najważniejsze zrobiłam to pieszkom i ładnych parę kilometrów było. Dziś staram się pohamować swój apetyt i mogę napisać ze udało mi się :) Mogę dzień zaliczyć do udanych :)
-
witam wieczorkiem :) dwie godziny kijkowania było pomimo brzydkiej pogody :) ale po kijkach zjadłam kolację :( trochę za dużo.... raz z górki raz pod górkę....
-
witam witam i o dietkowanie pytam :) Balbi dawaj tu do nas będzie głośniej i weselej :) Ja w nocy pracowałam także dziś przy takiej paskudnej pogodzie pospałam sobie do oporu, zaplanowane były kijki ale pogoda nam nie sprzyja i pewnie nic z tego nie będzie :( i jakiś wzmożony apetyt mam :( się nie daję ale trudna sprawa.... non stop piję jakąś herbatkę i zalewam ten mój głodny żołądek :)
-
Witam po długiej świątecznej nieobecności :) i jak to w okresie wspólnego biesiadowania to było różnie ale ogólnie podsumowując nie była aż tak bardzo źle. w niedziele udało mi się nawet dwie godziny pokijkować, a wczoraj cały dzień przedeptałam w pracy. Dziś już powróciłam na właściwe tory i śniadanko zjedzone w zmniejszonej ilości :) A teraz trzeba trochę domek ogarnąć po tym świątecznym bałaganie :)
-
hejka no i było dwie i pół godziny kijkowania :) po kijeczkach wypiłam kawusię i zjadłam kawałek drożdżówki, bo strasznie głodna byłam a obiad będzie o 17 no i to będzie też kolacja bo na noc do pracy idę. I jeśli tak wykonam jak zaplanowałam to będzie dobrze :) a może i jeszcze 5 km na rowerku zrobię ??? zobaczę :)
-
witam wszystkich w sobotnie południe :)z Za oknem brzydko, pochmurno to i nic się nie chce :( .Ale ja dziś się od samego rana staram czyli śniadanko to było pół mojej tradycyjnej porcji, zaliczyłam też 5 km na rowerku stacjonarnym, i zaraz może będą kijki. Także na razie staram się . Guga- basenik fajna sprawa szkoda że ja nie umiem pływać :( Miłej soboty życzę :)
-
witam wieczorkiem :) Plan na dzisiaj wykonany, realizacja udana, teraz kąpiel odpoczynek, książka i lulciu bo rano trzeba wstać do pracy . Zajrzę w sobotę :)
-
Witam. U nas tradycyjnie pochmurno,słonka nie widać. Śniadanko zjedzone zgodnie z mż czyli zmniejszone o połowę, i oby nie podjadać to może nie będzie źle. Wieczorkiem zaplanowane kijki, a jak są plany to może i realizacja będzie :) Oby tylko nie padało. Chyba zaparzę kawusię bo normalnie oczy się zamykają :)
-
no i na kolację była tylko herbatka :) Wieczorek w domciu przy dobrej książce :)
-
witam witam :) Dziś śniadanko o połowę zmniejszone :) no to jeden plus, zrobiłam wypad rowerowy do miasta :) drugi plus, no i kawkę z mlekiem wypiłam i zagryzłam paluszkami to będzie minus , a na obiadek przygotowałam ryż z jabłkiem, No i może znów uda się ominąć kolację, zobaczymy. Kijkowanie zaplanowane na jutro wieczorkiem. Plany są to może i uda się zrealizować :)
-
Witam No to i u mnie z dietą to tak różnie bywa, ale dziś byłam na kijkach :) Mobilizacji trzeba :)