 
			 
					
				
				
			alexandria
Zarejestrowani- 
				Zawartość0
- 
				Rejestracja
- 
				OstatnioNigdy
Wszystko napisane przez alexandria
- 
	witam u mnie już praktycznie święta wszystko już gotowe i ja też gotowa do świąt a tu czytam i widzę ze dietkujecie pełną parpodziwiam was normalnie ja w święta pewnie troszkę tam przegnę z jedzonkiem ale po świętach dołączam do ostrego dietkowania jutro wyjeżdżamy na cały dzień ale może zajrzę w poniedziałek bo przed pracą bo mam noc no a teraz życzenia Niech zające i barany pospełniaja Twoje plany, porzuć wszystkie rozterki, bo to czas wielkiej wyżerki, ponadto Świąt w szczęście owocnych życzy króliczek Wielkanocny. buziaczki dla wszystkich
- 
	witam ja znów tylko na chwilkę:) zaczęłam już przygotowanie jedzonka na święta i do tego zaraz przyjadą mi montowac roletki na okna i zaraz mąż zjeżdża do domciu i jeszcze na noc do pracy wybaczcie mi moją nieobecność ale obiecuję !!!!!!!!!!!!! po świętach będę już częściej!!!!!!!!!! a teraz jjem tak normalnie czyli dietka ale bez przesady w swięta pewnie będzie różnie ale to tylko dwa dni i po świętach dietkowanie dalej pa będę miała chwilkę wolną to na pewno zajrzę
- 
	jestem wieczorkiem zakupki zrobione lodóweczka pełna święta coraz bliżej:) i ciuszki na święta też nowe:) tylko jutro trzeba do pracy :( a się nie chce :(
- 
	  Kobitki po 35tce - kto chce ze mną zacząć się odchudzać?alexandria odpisał k-rysia na temat w Diety jestem wieczorkiem zakupki zrobione lodóweczka pełna święta coraz bliżej:) i ciuszki na święta też nowe:) tylko jutro trzeba do pracy :( a się nie chce :(
- 
	jestem wieczorkiem zakupki zrobione lodóweczka pełna nawet mięsko zamarynowane lezy normalnie święta coraz bliżej na resztę zakupków wybieram się w piątek takie tam warzywka owoce ostatnio staram sie coby na swięta wszystko było własnej robotki takie domowe a nie ze sklepu trochę to pracochłonne ale za to smaczniejsze a jutro do pracy :( zajrzę dopiero wieczorkiem:( pa pa pa DOBRANOC
- 
	Balbuś foteczki se pstrykne dopiero na swięta :) i na pewno się pokażę:) a u mnie jak za dawnych czasów wszystko na swięta będzie nowe :) i płaszczyk i bucik i ciuch i nawet bielizna:) wierzyć mi samej się nie chce pa
- 
	hej hej już jestem:) i jestem normalnie padnięta w pierwszej kolejności zapłaciłam za okienka zakupków spożywczych nie zrobiłam bo została lista w domu a że troszkę kaski w portfelu zostało to szukałam płaszczyka tylko te fasony teraz to nie dla mnie namierzyłam się co nie miara ,na rozmiary to wogóle nie ma sensu zwracać uwagi i w jednym sklepie miła pani dała mi do zmierzenia taki prawie biały sztruksowy nie długi płaszczyk tak z niechęcią go mierzyłam ale jak już włożyłam to spodobał mi się a rozmiar 40 i do tego ładna delikatna apaszka i wyszłam ze sklepu zadowolona i na rezurekcję mogę iść :) chyba że tak dalej będzie padać to kożuszek wyciągnę :) i jeszcze zaszłam do koleżanki na herbatkę i znów cały dzień mi zleciał nie wiadomo kiedy no i zaraz pojadę z swoją karteczką do sklepu :( oj ta skleroza:(
- 
	witaj Balbuś!!!!!!!! dodałam link do stopki na jakiś czas dla mnie te fotki to w pewien sposób motywacjazwłaszcza jak zerknę na te pierwsze to od razu inne nastawienie do dietkowania po 15 latach normalnie nie wstydzę się zrobić sobie fotkę i choć teraz spada mi ta waga dość opornie nie poddam się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 
	dzieńdoberek wszystkim!!!!!!!!! i za oknem znów zima:( a ja dziś za chwilkę wyruszam wydać duże pieniądzie tzn. muszę zapłacic za okna:(,później zrobię zakupki takie pod świeta czyli ze swojej karteczki kupię to co mogę kupić już dziś i mam ochotę na kupno jakiegoś płaszczyka wiosennego bo tak w kurteczce na rezurekcję to chyba nie wypada , a płaszcz ten co był dobry w tamtym roku to worek teraz dla mnie , i popatrzę jak znajdę coś nie za drogiego to sobie kupię bo wiecie z kasą to teraz krucho:( ale może coś tam wykombinuję sobie dobre te odchudzanko ale wydatek na ubranka spory :) no i nie mogę przytyć bo co z tymi nowymi ciuszkami zrobię :) pa miłego dnia
- 
	aniaminko dzieki za miłe słowa ale chciałoby sie zgubić jeszcze trochę :( a tak trudno:( lecę spać pa
- 
	a ja tak dla przypomnienia .... a może i troszkę dla motywacji.... wrzucam fotki http://picasaweb.google.pl/alexandria71/RNeFotki2008r/photo?authkey=9whwko6JPBs#5173105345934449298 kurczę udało mi się co nie co osiągnąć a teraz tak opornie idzie mi to zrzucanie balastu można ,można ,można tylko czemu tak ciężko ???
- 
	aniaminko już jestem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 sorki dziewczyny ale nic mi nie wychodzi tak jak planuję :( nastawiłam budzik na 12 coby pobyć troszkę z wami ...i co ??? włączyłam kompa , zaczęłam czytać i.......... wyłączyli prąd :( i nerw mnie szarpnął i wzięłam sie za robotkę sprzątnęłam kuchnię i łazienkę a prąd dwłączyli dopiero wieczorkiem no i wiadomo dzieciaki dopadły kom i mamuska musiała poczekac na swoją kolej :) ale tu robali dziś :(
- 
	witam dzieńdoberek wszystkim :) a ja jestem padnięta noc koszmarna i lecę lulciu dobranoc :)
- 
	witam wszystkich po długiej nieobecności na topiku!!!!!!!!! przynajmniej dla mnie było bardzo długo :( czytam nadrabiam zaległości i się doczytałam że co niektórzy mają mi za złe że tak maluto mnie tutaj ,ale niestety tak po prostu wyszło jeśli mam jakąś pilną sprawę niestety przyjemności idą na bok a chciałam jak najszybciej ogarnąc ten koszmarny bałagan i juz można powiedziec ze ogarnełam ,no a przecież do tego pracuję także cały ubiegły tydzień to zero wolnego czasu dzis też dałam po prasowanku ,prawie dwie godzinki stania przy desce :( no ale teraz to już mam z górki i co najważniejsze mam w końcu ludzkie okna ,ale za to ściany w opłakanym stanie:( oby do wakacji wtedy powtórka z rozrywki i malowanko całej chałupki:) i na parę lat dość :) a co do dietki to różnie bywało i podejrzewam że na wadze bez zmian , tym bardziej że od dziś mam @@@ także do swiąt tak normalnie sobie dietkuję święta to wiadomo kalorii będzie ciut więcej :) ale po świętach mocne postanowienie poprawy!!!!!!!!!!! a teraz idę robić obiadek dzieciakom chwilka relaksu i na noc do pracy :( ale zajrzę na pewno jutro rano:( miłej niedzielki!!!!!!!!!
- 
	witam jestem żyję!!!!!!!!!!!!! w domu pobojowisku:( oby do niedzieli ale ze sprzątaniem takim porządnym to do świąt sie nie wyrobię a co tam , święta dwa dni tylko teraz aby tak ogarnąć to wszystko i coby tynków po całym domku nie roznośić zajrzę pewnie w niedzielę dietka tak sobie ,różnie bywa bo i kuchnia chwilami niedostępna jest ale teraz nie zwracam uwagi na to a ruchu to mi na długo nie zabraknie trzymajcie się dietkujcie ja o was nigdy nie zapomnę:)
- 
	wróciłam wróciłam tradycyjnie sporo kasy wydałam na te opłaty :( obiadek też już zjadłam dwa małe fileciki z rybki i kubek soku pomidorowego bo na śniadanie był serek danio a na kolacj będzie jogurt activia przynajmniej yak planuję to może i tak wyjdzie Mushelko było faktycznie dziś 67,9 ale to jest tak blisko 68 że postanowiłam zaokrąglić , ale faktycznie teraz będą cieszyć mnie uciekające dekagramy :) no i koniec mojego urlopowania się zbliża jutro do pracy i wcale się nie chce, wcale nie tęsknię ale może ruchu będę miała więcej jak tylko się ociepli i będzie widno znów będę pieszo chodziła do pracy zawsze to pół godziny marszu w jedną stronę ale i pokus więcej :) ale ja się nie dam Balbi grzyweńka urośnie szybciutko a mężusiowi powiedz że to taki najnowszy hit
- 
	Balbuś witaj:) zawsze coś tam musi nas dopaść zmieniłam stopkę i ja też chcę 777777777777777 choćby z tyłu:)
- 
	witam witam!!!!!!!!!!!!!!!!!! Madziarku no no za 100 dni....... oj to już z góreczki u Ciebie odpoczywaj sobie teraz na maxa bo potem to różnie będzie :) i powiem Ci ze ja jak karmiłam swoją córcię cyculem jadłam normalnie a ładnie schudłam ,byłam chudsza niż przed zajściem w ciążę ale później...:( nadrobiłam z nawiązką także na razie spokojnie , sama zobaczysz jak organizm będzie się zachowywał , może tak jak u mnie ??? Jagaa przy lekach moczopędnych obowiązkowe jest picie dużej ilości płynów !!!!!!!!!!!!!!! inaczej nerki Ci siądą , do tego cały czas trzeba pamiętać o elektrolitach bo one też Ci się wypłukują także warzywa soki warzywne a zwłaszcza pomidorowy bo najbardziej chodzi o potas po prostu trzeba piś i sikać, nie ma innego wyjścia bo z tego co piszesz to sprawy nie wolno bagatelizować!!!!!!!!!!! jesteś za młoda a tu chodzi też o serducho !!!!!!!!! no a ja dziś stanęłam też na wagę ostatnie dwa tygodnie starałam sie .....tak jak mogłam i co ??? 30 dkg mniej ale sukces !!!!!!!! ale mnie to nie zraża ,po prostu już widocznie tak jest że organizm się przyzwyczaił do takiego jedzonka i nie reaguje tak jak kiedyś ale trudno , nie rezygnuję i nie wracam do zgubnego nałogu jedzenia :) a teraz muszę wyskoczyć do miasta bo urzędy chcą kasy :( a do tego muszę kupić kropelki do oka bo mam chyba zapalenie spojówki :( i wyglądam śmiesznie
- 
	no prasowanko zaliczone !!! ale tu u nas wesoło się zrobiło:) i tak trzymać a co do rozmiarków to ja kiedyś nosiłam 38 ,jak sie przytytło to 39 a teraz znów 38 kupiłam czyli i nóżki nam tyją:) ale za to córcia już nosi 40-41 także już trochę problemów jest z kupieniem botków ,bo zazwyczaj jak się jej podobają to numerka brak a z oknami i porządkami ja czekam , czekam, ale później....przeżyje się też idę zrobię sobie gorącą herbatkę bo cosik zima znów na podwórku:(
- 
	dzień dobry wszystkim!!!!!!!!! ale tu ruch od samego rana:) ja dosypiam a wy już na pełnych obrotach:) ale za to jest co czytać:) a jak tak piszecie o tych paznokietkach to i mnie chęć naszła , ale troszkę poczekam skończę remonciki to wtedy bo szkoda zniszczyć tak od razu a dziś duże dawki soków warzywnych podziałały .... w końcu po tygodniu odwiedziłam..... i jest mi tak lekko , i brzusio nie wzdęty i wniosek nasówa się sam warzywka, warzywka, warzywka i muszę się tego trzymać i dziś piję sok pomidorowy i śniadanko już było jedna wasa i wędlinka i herbatka a teraz prasowanko do mnie macha ręką to muszę z nim pogadać:)
- 
	hejka skarbeńki moje!!!!!!!!!!! ja już musiałam cokolwiek kupić z ciuchów bo naprawdę w szafie pustki straszne większość ciuchów za wielka i wylądowała w workach na strychu:) i niech tam leży i nie wraca!!!!!!!!!!!!!!! jak wcześniej pisłam ja od dobrych 15 lat miałam powyżej 85 kg to i wszystkie ubrania rozmiarem były około 50 a teraz z jednej strony radocha ale z drugiej strony wydatek!!!! a w sumie całą zimę praktycznie ostrożnie było z kupowaniem bo zawsze jest ta nadzieja że trochę jeszcze zgubię :) ale dosłownie nie mam w czym chodzić :( koszulki z wakacji to mi tylko trzy w miarę dobre zostały a że była wyprzedaż to poszalałam :) a co do rozmiarów to nie ma co nimi się sugerować u mnie dziś było od 38 do 44 gdzie czasami 42 było luźniejsze od 44 trzeba mierzyć i się nie martwić !!!!!!!!!!! a wiecie te uczucie kiedy się wchodzi do sklepu i nie słyszy w końcu --nie ma takich dużych rozmiarów!!!!!!!!! i wybierać sobie mogę:) gra normalnie jest warta wszystkiego:)
- 
	Balbus na razie zrobiłam tylko fotkę ciucha bezemnie:( i wysłałam kiedyś jak to włożę to na pewno zrobię i pokażę się wam :) i przez przypadek fotka córci razem poleciała:) teraz zmykam robić obiadek dzieciakom bo ja to już najedzona:)
- 
	hejka już jestem!!!!!!!!!!!!! Madziarku faktycznie jestem do soboty na urlopie ,ale zawsze coś tam sobie wymyślę i dzień dla mnie jest za krótki np. dzis wzięłam syna do laryngologa na kontrolną wizytę no to zeszło mi do 10 a później pobuszowałam po sklepach:) i dopiero przed chwilką wróciłam ale kupiłam to co chciałam taki kompet czarne spodnie i tunika białą bluzeczkę pantofelki klasyczne czarne ale skórzane dwie bluzki cienkie na długi rękaw i pięć koszulek na krótki rękawek , a co przecena była po 20 złkażda a z dobrej firmy i gatunkowo są ok bo u mnie w szafie pustki normalnie są jeszcze tak po domku łazić to jest w czym ale gorzej jak trzeba gdzieś wyjść ale teraz na jakiś czas mam spokój a do świąt to u mnie z czasem będzie krucho od poniedziałku wchodzą z wymianą okien a później to wszystko posprzątać:( doprowadzić do ładu to i praktycznie święta już będą ale jutro to nie wychodzę nigdzie cały dzionek siedzę w domciu a ja już dziś pojadłam sporo śniadanko wasa i wędlinka jedna sztuka oczywiście obiadek dwa małe naleśniki z serem i dużo herbatki a teraz już tylko sok warzywny i activia tak do 17 i koniec odwiedzania lodówki :)
- 
	badzia rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! to od dzisiaj nasz hymn będzie :) a w chwilach słabości od dziś co robimy ??? oczywiście hymn mówimy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a jak nikt nie słyszy to i można zaśpiewać:)
- 
	Mushelko witaj :) zaglądaj do nas i pisz i podejmij przemyślaną decyzję!!!!!!!!!! a ja znów mam problemy z .... domyślacie sie czym, i pewnie waga też to odczuwa i dzisiejszy dzień zaczęłam od soku wielowarzywnego jedna szklanka i na popołudnie mam sok pomidorowy a do tego była już jedna wasa z polędwicą taką swojską pachnącą normalnie pyszności no i pół literka herbatki to już niezły bilans jak na przedpołudnie także na razie stop no najwyzej herbatka bo cosik strasznie pić się chce
