alexandria
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alexandria
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 72
-
Badziu proszę bardzo już przesłałam kawusię :) A co do tego ruchu to mam nadzieję że się uda :) Mam teraz znajome kobietki które się ruszają razem ze mną (niektóre są szczupłe ),TV i komputer nie jest dla mnie najważniejszy ( a tak kiedyś było ) no i chyba złapałam jakiegoś bakcyla szwędania się :) i trwa to już praktycznie od roku i sprawia mi dużo przyjemności :) Kiedyś dietkowałam ale ruchu było malutko, a teraz ruchu mam sporo tylko trzeba jeszcze dietkę podkręcić i będzie ok.
-
Balbi ale fajnie :) pisz pisz a może coś tam ruszy no i zaczniesz dietkować . Ja po lekcji tenisa, zabawa fajna bo uczennice nie najzdolniejsze i już wiekowe to i mamy kabaret za darmo, ale pan trener się nie daje nam i wyszłyśmy mokrutkie a jutro mam zaplanowane kijki z koleżanką. a dietkowo dziś było nie najgorzej, oby tak dalej. A teraz idę leniuchować , kąpiel książka i lulu :)
-
Witam a mój dzień dzisiaj zaczął się od 12:00, jak się w nocy pracuje to w dzień się śpi, ale udało mi się tak jak kiedyś wytrzymać bez kolacji w pracy, a dziś już tak ostrożnie, dietkowo a o 17 kolejna lekcja tenisa, kabaret mamy ale za to się ruszamy no i może coś tam spalimy :) A widzę że Wy tu ostro ćwiczycie, ja to tak spokojnie, pomalutku bo już lata nie te :)
-
A ja jeszcze napiszę że moja znajoma namówiła mnie na naukę tenisa ziemnego z trenerem :) i po pierwszej lekcji myślałam że wyzionę ducha, mięśnie bolały - ale trener fajny i się nie poddajemy :) Jutro druga lekcja po południu .Ale powiem że warto, udzielił nam kilku różnych wskazówek zaproponował bieganie.....:) ale co z tego będzie to się zobaczy. Dziś był dwugodzinny spacerek :) ale do wieczora to się jeszcze nadepczę a gdy Wy będziecie spać ja będę pracować :)
-
Witam Fajnie Badziu że Ty mnie też pamiętasz:) Wsparcie topikowe parę lat temu było dla mnie bezcenne, i motywowało mnie do dietkowania, i mam nadzieję że jak bardziej wtopię się w ten topik to też tak będzie. Gugajano - dzieci moje wtedy zdawały egzaminy gimnazjalne :) a maturę syn zdawał w tym roku, a córka będzie zdawać w przyszłym,a ja w międzyczasie zrobiłam licencjat ( siedziało się uczyło i podjadało :) ) pracuję jak pracowałam i właśnie dziś szoruję na noc do pracy A co do dzisiejszego dietkowania ; nie jest tak źle ale mogło być lepiej ale po południu już się poprawię :)
-
Witam w niedzielny wieczór. Fajnie ze ktoś mnie jeszcze pamięta, a w sumie to chyba 5 lat minęło od chwili kiedy to wspieraliśmy się na kafe...:) A wczoraj coś mnie naszło i zajrzałam na kafeterie i jak zobaczyłam tam Gugajanę a i Balbi się pojawiła to tak trochę zatęskniłam za tamtymi latami , kiedy to tak fajnie się wspierałyśmy i walczyłyśmy z naszymi kiloskami . A co u mnie ??? Trudno tak w jednym poście napisać , ale najkrócej to z matki polki która dbała przede wszystkim o swoje dzieci , dom , praca itp. to mało już zostało. Owszem ogarniam to co muszę ale inaczej patrzę na świat. A jeśli chodzi o moje kiloski ??? No tak trochę wróciło, może więcej jak trochę ale już od roku chodzę z kijkami i już powolutku gubię co nieco, choć bardzo bardzo powoli. Ostatnio jak dietkowałam to można powiedzieć ze praktycznie samą dietą , ruchu prawie nie było, i to był błąd, teraz na wadze spada mało a efekty widać (przynajmniej tak mi mówią :) Dziś na przykład byłam na rowerku - prawie cztery godzinki ciągłej jazdy , i tak wykorzystuje każdą okazję do ruszania się, i staram się wprowadzić dietę MŻ to może cos tam jeszcze zgubię , ale to że po 40-ce jest trudniej , to prawda.
-
Witam !!!!!!!!!!! Czy mnie jeszcze pamiętasz ??? To pytanie do starszych forumowiczek :) chyba córka marnotrawna ma ochotę powrócić na kafeterię ??? Z bagażem doświadczeń i nie tylko :)
-
witam weekendowo wszystkich :) czytam was praktycznie na bieżąco , tylko ostatnio mi czasu brakuje na pisanie a to tylko dlatego że mężuś był w domciu , i tradycyjnie zero wolnego czasu , zawsze coś tam się wymyśli do zrobienia , trochę się pojeździ , i jakieś tam zakupy si wymyśli , a czas leci chyba coraz szybciej a dziś rano już odwiozłam mężusia , cały dzionek spędziłam w pracy , a teraz na chwilkę zajrzałam na topik dietka jako tako choć na pewno mogłoby być lepiej opijam się zieloną herbatą z nadzieją że coś mi pomoże a kiloski jak się przyczepiły to nie chcą odpuścić ale całe szczęście że w górę też nie idą ale pilnować to się muszę i to bardzo
-
witam w poniedziałek u mnie weekend minął nawet w miarę jeśli chodzi o dietkę oczywiście a dziś jak to w poniedziałki bywa... z nową siłą i optymizmem zabieram się za porządniejsze dietkowanie jak na razie to wagę omijam w związku z trwającym @@ ale na rewelacje nie oczekuję , dobrze jakbym zgubiła to co nadrobiłam w święta i tak trwa ta moja huśtawka wagowa.... jak tylko sobie popuszczę to od razu waga szybko w górę ale w dół to ciężkawo idzie , oj powolutku spada
-
hejka ja tylko na chwilkę dietka jako tako , nawet chyba coraz lepiej tylko przez weekend to z wolnym czasem będzie u mnie cienko pewnie napiszę dopiero w poniedziałek weekend spędzę w większym rodzinnym gronie a zaraz zbieram się do pracy ... udanego dietkowania wszystkim pa
-
dzieńdoberek wszystkim dziś mój dzionek trochę w nerwowej atmosferze ...córcia zdaje egzaminy gimnazjalne , a ze orłem w nauce nie jest to trochę się martwię ile tych punktów nazbiera , pomimo tego że wróciła zadowolona i wydaje jej się że poszło jej ok jeszcze dwa dni stresu ,a potem tylko czekanie na wyniki do połowy czerwca Aniaminko kiciula jest niby taka zwykła ale coś z rasowego musi mieć bo kudłak z niej straszny a ogon w szczególności zimą ją wysterylizowaliśmy to teraz już bezpiecznie gania po podwórku z innymi kociulami , szkoda by ją było trzyma non stop w domciu a co do dietki to dziś też jak na razie w miarę dobrze ja tradycyjnie nie stosuję żadnej konkretnej diety , tylko taj jakoś staram się coby moje jedzonko nie było zbyt obfite i kaloryczne i do tego piję bardzo dużo zielonej herbatki , praktycznie jedną kończę a drugą zaczynam a na jakieś tam efekty na razie muszę poczekać
-
a w wolnej chwili zerknijcie na moje fotki zamieściłam dwie najnowsze http://picasaweb.google.pl/alexandria71/CzasZmian101200792KiloByO?authkey=Gv1sRgCPuA3MCJztTbZA# a tu moja kiciunia ,trochę już wyrosła i już buszuje po podwórku http://picasaweb.google.pl/alexandria71/Kiciuniaa# dziś dietkowo jak najbardziej ok
-
hej hej i jak tam wam idzie dietkowanie ??? ja jak obiecałam sobie i wam wzięłam się trochę za porządniejsze dietkowanie i jest nawet dobrze , tyle że na razie wkraczam w fazę @@@ także na efekty widoczne na wadze muszę trochę poczekać ale mam za to powera do pracy że ho ho korzystając z powera posprzątałam strych i natknęłam się na worki z ubraniam w rozmiarze XXXL , z rozmiarem 50 i inne wielkie ciuszki które zostawiłam sobie, po zgubieniu swoich kilosków bo szkoda było wyrzucić a i nie wierzyłam że utrzymam wagę ale teraz zrobiłam porządną segregację zostawiłam sobie tylko kilka najbardziej wartościowych sztuk (np. płaszcz ze skóry ) a reszta poszła w worki do PCK ja już nie chcę nigdy wrócić do tych ubrań , nigdy ..... i bardziej zmotywowałam się do dietkowania a wiem że można , to tylko zależy odemnie czy sięgnę za ciacho czy za jabłko
-
hej witam wczoraj topik miał urodzinki a dziś u mnie porażka na całej linii ale już znów sobie obiecuję że od jutra naprawdę się biorę za siebie i w tym byle jakim urodzinowym nastroju idę spać pa pa pa
-
witam wszystkich po świętach ostatnie dwa tygodnie minęły mi w takim tempie że nawet do kompa nie miałam czasu podejść porządki przedświąteczne , grafik w pracy napięty , i mężuś był w domku prawie cały nadrabiało się różne zakupowe i remontowe zaległości i normalnie nawet nie miałam siły i ochoty podchodzić do kompa ale teraz wszystko wróciło do normalności to i trzeba do dietki poważniej podejść , bo święta jak to nasze polskie święta jedzonko jedzonko jedzonko no i na wadze troszkę więcej jest i te troszkę i trochę więcej jak nic trzeba jak najszybciej zgubić pozdrowionka i buziaczki dla wszystkich
-
witam chyba u nas to tradycja topikowa , po dniach trudnych ,dietkowych porażkach , podnosimy się i pełni wiary że nam się uda ruszamy do walki z naszymi kilogramami , i musi w końcu nam też się udać !!!!!!!!! a co do fotek od Mushelki normalnie rewelacja ..... tylko jest małe ale ??? nie piszę tego złośliwie , ale ciekawe jak będzie wyglądać ta osoba za jakiś czas , co robi by utrzymać swą formę , czy jest wytrwała w swoim postanowieniu itp. wiem już z własnego doświadczenia że owszem zgubić kiloski jest trudno to fakt , ale utrzymać wagę to jest wyzwanie z którym trudno jest sobie poradzić dlatego często piszę że powodem do zadowolenia jest trzymanie wagi a już ogromnym sukcesem zgubienie każdego kilograma !!!!!!! a teraz dość marudzenia ja już po śniadanku zjadłam sobie kawałek kiełbaski suchej , dwiełyżki sałatki z tuńczyka , kubeł herbatki , a że dziś planuję być w domciu to biorę się za mycie okien no to na razie pa
-
oj nie wiem czy zrozumiałam dobrze Twoje ostatnie wpisy Gugajano dopiero teraz doczytałam że chyba wszystko jest ok sorki ale po niespanej nocy myślenie u mnie nie takie sorki
-
hej Gugajano nie łam się , po prostu znów masz te gorsze dni wiele już osiągnęłaś i staraj się przynajmniej to utrzymać , bo to też jet bardzo trudne ja na razie też żadnych sukcesów nie mam oprócz tego że waga nie leci w górę i też muszę cały czas się pilnować , cały czas kontroluję wagę i czasmi też mam już dość tej samokontroli ale zdaję sobie sprawę że wtedy waga z dnia na dzień dosłownie leci w górę dziś np zjadłam ; dwie łyżki sałatki z tuńczyka i dwie małe parówki drobiowe ,dodam że po całej nocy deptania w pracy po powrocie z kościółka mały kawałek serniczka , kilka winogron zielonych potem była drzemka , odsypianie nocy na obiadek który mi wypadł po 16 mała miseczka zupki , barszczyk ukraiński gotowałam i skusiłam się i do każdego posiłku duży 400 ml kubek herbaty była już zwykła z cytrynką , zielona z cytrynką , i została mi na wieczór czerwona herbatka i to będzie na dziś wszystko dużo to czy mało ??? a od dziś wzięłam błonnik w tabletkach do ssania (wpadł mi w aptece w ręce )jeden raz tylko , może on mi coś pomoże by ruszyć z wagą bo niby staram się a waga jak nic stoi w miejscu na chwilę obecną jestem najedzona i może uda mi się już nie zaglądać do lodówki trzymajcie się , i trzymajmy wagę !!!!!!!!!
-
Gugajnaa!!!!!!!!!! wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 100 lat...... 100lat......100 lat!!! i sukcesów w dietkowaniu !!!!!!!!!! przepraszam za spóźnienie
-
hejka już dwa lata naszego topiku , dwa lata dietkowania dwa lata wzlotów i upadków dwa lata sukcesów i porażek....... a my dietkujemy dalej i będziemy dietkowac dalej bo chyba warto
-
witam wszystkich widzę że dietkowanie różnie wam wychodzi , to i tak jak mi , ostatnie dni to prawie non stop jestem w pracy brakuje mi wolnego czasu , ale jeszcze jutro odpękam dzionek i będę miała w końcu trochę wolnego a z jedzonkiem różnie bywa ale wagi pilnuję cały czas coby mi w górę za mocno nie uciekła no i aktualnie wchodzę w fazę @ także spokojnie muszę parę dni przeczekać no i przede wszystkim gratulacje za każdy zgubiony kilogram wasze osiągnięcia są bardzo motywujące to dalszej walki z kilogramami pozdrawiam Scorpio ,takich leków jak metformax nie przyjmuje się i odstawia tak sobie , jest to typowy lek w leczeniu cukrzycy , i jeśli ktoś ci go zlecił to myślę ze robił badania w tym kierunku , u młodych osób często cukry na czczo są dobre ale dopiero inne badania pokazują że jest cukrzyca i już swoje w organizmie robi ,zwłaszcza przy sporej nadwadze ja co wiem z doświadczenia to podpowiedziałam , decyzja należy do Ciebie , mam nadzieję że nie obraziłam
-
ELF----a ja to Augustów !!!
-
witam i ja wszystkich a u mnie za oknem zima w pełni , jak to zazwyczaj na dalekiej północy bywa , biało i zimno i słonka nie widać i zjadło się ciasteczko na poprawę nastroju a i jestem przed @ to ciągnie mnie tradycyjnie do słodkości i waga na razie nie spada , ale jak się podjada to trzeba się cieszyć z tego że przynajmniej w górę nie idzie trochę mnie mało na topiku ale dni są za krótkie dla mnie i brakuje mi wolnego czasu ale jestem z Wami i staram się dietkowac nadal
-
a tu w moim starym albumie są dzisiejsze moje fotki niestety tylko twarzyczka http://picasaweb.google.pl/alexandria71/CzasZmian101200792KiloByO?authkey=Gv1sRgCPuA3MCJztTbZA# pa dobranoc wszystkim
-
ja tylko na chwilkę mówię dobranoc jutro cały dzień w pracy pa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 72
