alexandria

witaj Meg widzę że tu przez ostatni dni sama prowadzisz monolog a gdzie reszta????? ja dziś mam fajny dzień bo po dłuższym zastoju u mnie pół kilo mniej niby mało ale zawsze coś dziś zjeżdż do mnie goście także jestem w fazie ścielenia łóżeczek zapełniania lodówki całe szczęście że obiadków nie będę im robić bo prawie codziennie w tym tygodniu pracuję i nie dałabym rady trzymajmy się i diektujmy dalej a może i efekty się pokażą????

witam wróciłam do domciu zakupki zrobione lodówka w jedzonko zaopatrzona łóżeczka gościom naszykowane może ja tak do pomocy w hotelu do ciebie Balbi przyjadę w wakacje to już wpadam w rutynę i jakoś mi tak lżej że choć troszkę mi waga ruszyła

witam zaraz lecę po zakupki ale już zdążyłam się zważyć i jest pół kilo mniej czyli coś znowu rusza jednak grunt to się nie poddawać i trzymać dalej a powoli powoli coś drgnie może to mało ale i małymi kroczkami dojdziemy do celu na razie stopki nie zmieniam ale może już w przyszłym tygodniu????? wpadnę później pa

hejka niedzielka minęła bardzo miło dietka tak sobie ale był długi spacerek z mężusiem czyli plus minus pewnie bez zmian będzie jutro ja mogę się spóźnić na jutrzejszą kawusię bo muszę rano odwieźć męża a później zrobić zakupki bo goście już jutro wieczrem zjeżdżają do piątku ale rano postaram się wpaść na wagę miłego wieczorku do jutra

dzieńdoberek ja już po pracy teraz lecę spać a popołudniu jak po się utrzyma spacerek z mężusiem miłej niedzielki wszystkim pa

Madziarku dużo zdrówka dobrze ze w końcu ktoś trafił i leczysz się odpowiednio mam nadzieję że szpital ominie cię trzymam kciuki za ciebie a tak wogóle to sorki że tak późno ale mały z kolegą zajęli komp a teraz poszli sobie to ja zasiadłam dietka w miarę jak na mnie chałupka już ogarnięta kolejni goście zapowiedzieli się na środę brat cioteczny z żoną i dwójką dzieci na trzy dni no a ja dziś na noc i tak ucieka ten czas strasznie szybko ja czasami nie nadążam

witam jakaś padnięta jestem po pracy dziś jakiś ciężki dzień w pracy a do tego ta pogoda teraz wieczorkiem była burza to powietrze się zmieniło dietka dziś była w miarę oby tak dalej to raczej nie przytyję a może w końcu trochę schudnę lecę spać bo dosłownie nawet tv nie chce mi się oglądać tolu fajnie słyszeć takie słowa ty na jak długo bez męża???

witam jakaś padnięta jestem po pracy dziś jakiś ciężki dzień w pracy a do tego ta pogoda teraz wieczorkiem była burza to powietrze się zmieniło dietka dziś była w miarę oby tak dalej to raczej nie przytyję a może w końcu trochę schudnę lecę spać bo dosłownie nawet tv nie chce mi się oglądać do jutra dobranoc

a u mnie ładna pogoda ale jak u Balbi leje to pewnie będzie i u nas wkrótce lało ale lato niech go licho a ja jutro na cały dzień do pracy także zajrzę wieczorkiem pa miłego jutrzejszego dnia

Madziarku jeździłam kiedyś ale to nie dla mnie a tak wogóle to już się przyzwyczaiłam do takiego życia tylko jak ktoś opowiada o wspólnych wyjazdach to gdzieś tam w środku ciężko i taka głupia zazdrość ale to tak na chwilkę przynajmniej teraz jak mężuś jest w domku to jest naprawdę fajna atmosfera wychodzimy razem dużo rozmawiamy i naprawdę jest ok po prostu każdą wspólną chwilę staramy się wykorzystać do maximum to tak jak nieraz piszą w gazetach; druga młodość\'\'\'\' i chyba dlatego trochę się wzięłam za siebie

ach wy szczciary rozjeżdżacie się a ja nie mam już szans w tym roku na dłuższy wyjazd najwyżej jednodniowe wypady

hejka wróciłam zrobiłam spacerek do miasta przy okazji zakupki owocowo warzywne i rybkę na obiadek no i zaraz biorę się za prasowanko a co do zdjęć to ja ma razie nie mam nic ciekawego jak będę miała to na pewno wam pokażę

litości ale literówki a synuś to ma resztki z obiadu i to całkiem spore bo tak na marginesie to on wchodzi w taki wiek że tylko jje i jje

od dżiś postanawiam pełną mobilizację mam dość tych grzeszków i wpadek niby waga utrzymana ale mnie to nie cieszy śniadanko było dietetyczne tekturka wasa wędlinka pomidor i jajko na twardo a co dalej to nie mam na razie koncepcji obiadu dziś nie robię dla synusia mam resztki z wczoraj

jestem jestem Balbi dzmam wolny cały dzień jutro idędo pracy na 12 godzin ale najlepsze to że nie mam już żadnych gości w końcu w domciu spokój i normalnośc Madziarku zdjęcia doszły dzięki bardzo ty byłaś w Stegnie a czy przypadkiem mojej córci nie widziałaś ???? też tam siedzi ja dziś jak polecę do miasta popatrzę w aptece jakichś wspomagaczy bo ja nic nie biorę a może jakiś błonnik by się przydał a z 42 to pewnie jeszcze poczekam i to długo śniadanko było dietetyczne tekturka wasa wędlinka pomidor i jajko na twardo a co dalej to nie mam na razie koncepcji obiadu dziś nie robię dla synusia mam resztki

witam wieczorkiem coś tu malutko nas zagląda ale pewnie to wina wakacyjnych wojaży ja wieczorkiem poświęciłam samochód a później była u mnie koleżanka na herbatce dosłownie tylko herbatka no i troszkę się poplotkowało ale to chyba taka kobieca natura nao i zaraz lulciu jak ten czas ucieka szybko

hej jakoś na razie się trzymam muszę przez jakiś czas utrzymać tę wagę by za jakiś znów się postarać bardziej i zrzucić trochę kilogramów utrzymanie wagi to też sukces a jak widzę wiele swoich złych nawyków pozbyłam się i nawet za nimi nie tęsknię

no teraz mówię dzień dobry ale dobrze się spało przy takim deszczyku szkoda mi tylko małej bo siedzą nad morzem a pogoda różna i opalenizny nie przywiezie coprawda zawsze to inaczej niż w domu ale trochę mi jej szkoda a ja mam dziś jakiś lepszy nastrój to i dietkowanie idzie lepiej najgorsze w tym jest to że dalej na te moje doły pocieszeniem jest jedzenie staram się omijać wtedy kuchnię ale różnie to jest lepszy nastrój to o jedzeniu nie myślę muszę jeszcze z tym powalczyć Madziarku kuruj się podaję drugi adres bo coś ta skrzynka szfankuje alexandria71@wp.pl

no to dobranoc pa

witam ale tu rano pobudka ja dopiero z pracy wróciłam i dam jeść synkowi i lulciu wczoraj wieczorkiem można powiedzieć że prawie bez kolacji a dziś na śniadanko pół udka faszerowanego bo jak nie zje się kolacji to rankiem ssie w żołądku przepis na sałatkę wygląda zachęcająco i też go wypróbuję ale nie dziś

ja tylko na chwilkę zazdroszczę wam tych ośrodków z aerobikiem u nas nie ma nic ciekawego a na dodatek ja różnie pracuję że nawet jak bym chciało często opuszczałabym zajęcia muszę poszukać coś na dvd bo muszę zacząć się ruszać no i postaram się dziś ominąć kolację bo dziwne ale kiedyś moje 90 nie przeszkadzło mi tak jak teraz moje 75 coś mi się w głowie chyba poprzestawiało no to do jutra rano

Balbi fajnie ze chociaż u ciebie coś drgnęło prawdopodobnie tak jest że z początku leci waga ładnie a później to naprawdę trzeba się starać żeby zgubić choć kilo

o jaka cisza u nas??? a u mnie jakiś ciężki dzień taki psychicznie nic mi się nie chce robić a na noc walę do pracy chyba zrobię sobie kawkę może ktoś chętny to zapraszam

hej witam właśnie przed chwilą się zważyłam i nadal tyle samo chyba normalnie to ten zastój o którym się pisze bo inaczej nie umiem tego sobie wytłumaczyć ale nie poddam się i dalej będę stosować dietkę bo już zmieniłam troszkę swoje nawyki i wcale nie ciągnie mnie do tego co jadłam kiedyś i może w końcu ta uparta waga drgnie ja już dużo nie chcę tylko pięć kiloa tak opornie to idzie

hej witam teraz mogę też i ja właśnie przed chwilą się zważyłam i nadal tyle samo chyba normalnie to ten zastój o którym się pisze bo inaczej nie umiem tego sobie wytłumaczyć ale nie poddam się i dalej będę stosować dietkę bo już zmieniłam troszkę swoje nawyki i wcale nie ciągnie mnie do tego co jadłam kiedyś i może w końcu ta uparta waga drgnie ja już dużo nie chcę tylko pięć kiloa tak opornie to idzie