Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alexandria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alexandria

  1. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    balbi juz z zakupkami u mnie będzie stop bo takie do latania to jeszcze mam ale wyjściowych praktycznie zero teraz już mam a kasy nie mam myślę że dopiero coś kupię sobie w lipcu moze jeszcze trochę schudnę a i na wakacje chce się coś nowego także do lipca nic nie kupuję a strych mam duży jakby co
  2. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam dzisiejsze zakupki były udane kupiłam sobie fajny komplecik spodnie bluzeczka na ramiączka i narzutka ale taka cieniutka w delikatne kwiatki a spodnie i bluzka biała i wogóle super ma bardzo ciekawe szycie coś innego no i co najważniejsze w rozmiar 46 weszłam bez trudu spodnie są w sumie nawet za lużne ale musiałam się sugerować górą fajny komplecik i jestem bardzo zadowolona i jak zauważyłam mierząc różne rzeczy kiedyś mój rozmiar to było 50-48 a teraz 46-44 czyli zmiany jakieś są i to na lepsze kupiłam też torebkę i zostały mi buty ale to jeszcze mam czas a co dziś zjadłam śniadanko pomidor i kiełbaska obiad sałatka z pekinki na jogurcie plus papryka rzodkiewka i dwa jajka na twardo teraz podwieczorek dwa wafle ryżowe i herbata a kolacja to się zobaczy idę na noc do pracy to może będzie bez
  3. alexandria

    jak długo może trwać zastój?

    witam zaglądam do was prawie codziennie ale czasu u mnie nie za wiele ja dziś stanęłam znów na wagę taka pokusa chyba ją schowam ale muszę powiedzieć że pokazało znów prawie kilo mniej ale poczekam jak będzie równiutko to dokonam zmian dziś chyba znów wyruszę na poszukiwanie ciuchów może tym razem się uda tylko najgorsze że ta pogoda jest taka zmienna i nie wiadomo czy to będzie ciepło czy chłodno jednak rezygnacja z pieczywa jest opłacalna przynajmniej u mnie i muszę trzymać tak dalej
  4. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam ja dziś stanęłam znów na wagę taka pokusa chyba ją schowam ale muszę powiedzieć że pokazało znów prawie kilo mniej ale poczekam jak będzie równiutko to dokonam zmian a w sumie to ostatnio gubię niecały kilogram tygodniowo to dla mnie super i spowodowane to jest moją rezygnacją z pieczywa przynajmniej tak myślę dziś chyba znów wyruszę na poszukiwanie ciuchów może tym razem się uda tylko najgorsze że ta pogoda jest taka zmienna i nie wiadomo czy to będzie ciepło czy chłodno zajrzę później
  5. witam wczoraj coś tu cicho było i chyba wogóle coraz mniej tu osób widać mając chwilkę skoryguję tabelkę jeśli kogoś ominę to wybaczcie i dopisujcie się K-rysia....................41lat.......156cm.....(82,0 kg ) 76,8kg -> 60kg Elciamelcia..............42 lat.......162cm.....(87,0 kg ) 84,3 kg-> 68kg Stokrotka65..............37lat......162cm.....(66,2kg) 61 ,0kg -> 58kg Alexandria................36lat.......164cm.....(90,0kg) 78,0kg -> 68kg Baja70.....................36lat......172cm .....94,1kg -> 68kg Żona żołnierza...........33lat......173cm......75,0kg -> 60kg Oskarka...................36lat.......172cm.....(105kg)- >82,0kg-> 65kg -Kropelka-.................35lat......165cm.....(89,0kg) 78,5kg -> 68kg Meg12......................39lat......165cm.....(74,0kg) 63kg -> 60kg Bania.......................35lat.......170cm......97,0k g -> 67kg Bebet37.................... bebet kochana dorzuc tu coś od siebie a i inne panie niech się uaktualnią bo pewnie zmiany już są a ja dziś stanęłam znów na wagę taka pokusa chyba ją schowam ale muszę powiedzieć że pokazało znów prawie kilo mniej ale poczekam jak będzie równiutko to dokonam zmian dziś chyba znów wyruszę na poszukiwanie ciuchów może tym razem się uda tylko najgorsze że ta pogoda jest taka zmienna i nie wiadomo czy to będzie ciepło czy chłodno zajrzę później
  6. coś nie mam szczęścia nikogo nie widać to lecę spać pa
  7. nick............wiek.....(wyjściowa waga) obecna->cel wagowy alexandria........36........89.............78...............68kg może być tak???
  8. witam Oskarko nie krzycz ja staram się przynajmniej raz dziennie coś napisać teraz może będę miała więcej czasu to częściej zajrzę a dziś do tego rozchorował się mój synek złapał jakąś wirusówkę jelitówkę z temperaturą teraz czekać tylko kto następny a dziś po pracy zaliczyłam jeszcze 3 zebrania i już jestem padnięta a dietka ok jakoś się trzymam pomimo pokus otaczających nas wkoło na śniadanie jogurt z musli obiad chude mięsko i surówka i pół kubka zupy na kolację jajko i kawałek drożdżówki i ruchu było sporo uważam ze może być nie porównując tego co jadło się kiedyś
  9. baju jak kasa nie potrzbna ziemia niech leży sobie wartość jej pewnie wzrośnie jak będzie potrzebna kasa zawsze można sprzedać a ja jutro po pracy idę jeszcze do szkoły na zebranie będą już oceny proponowane na koniec roku także wrócę późno teraz idę już spać do jutra musi być dobrze baju
  10. wiem i od jutra znów pełna mobilizacja kupiłam sobie do pracy jogurt z musli a później to się zobaczy co będzie fajnie że ty się trzymasz początki się wydawało że są najtrudniejsze ale w sumie cały czas jest ciężko tym bardziej że otacza nas tyle smacznego jedzonka
  11. witam oskarko kochana ja byłam tu dziś rano jestem na poprzedniej stronie widzę właśnie ze tu dziś pustki stokrotko dzięki za fotkę miło cię poznać osobiście a u mnie dzień byle jaki pod każdym względem rano pełna werwy ruszyłam na zakupki zajrzałam do kilku sklepów popatrzyłam w niejedno lustro i stwierdziłam że strasznie jestem gruba apo chwili błąkania się dostałam telefon ze szkoły co by zabrać córcię bo zasłabła na lekcji w związku z @@@@ no i szybko do szkoły i córcię w taksówkę i do domku ze 2 godziny dochodziła do siebie a blada była strasznie i tak się skończyły moje zakupki a i z nerwów to i troszkę podjadłam może nie aż tak duzo ale trochę za dużo jednak na zakupy trzeba mieć jakiś dobry dzień a jutro do pracy znów na cały dzień
  12. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam dzięki za miłe słowa ja nadal trzymam bez pieczywa i ziemniaczków no i na dużej ilości warzyw i efekty są powoli ale spada a że musi dużo jeszcze spaść to zmieniam całkowicie swoje nawyki żywieniowe chyba już na zawsze ja skusiłam się dziś wskoczyć na wagę i melduję że waga utrzymana a to bardzo ważne zaraz zjem śniadanko i polecę popatrzeć ciuchów bo komunia się zbliża a tu nie ma co na siebie włożyć co niektóre ubrania z tamtego roku odkładam na strych bo się nie nadają jakieś za wielkie są!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jednak najbardziej widzę różnicę na ciuchach i zaczyna mi po prostu ich brakować ciągl łażę w tym samym może nawet coś kupię pa
  13. a co tu taka cisza i światła nikt nie zgasił??? ja skusiłam się dziś wskoczyć na wagę i melduję że waga utrzymana a to bardzo ważne zaraz zjem śniadanko i polecę popatrzeć ciuchów bo komunia się zbliża a tu nie ma co na siebie włożyć co niektóre ubrania z tamtego roku odkładam na strych bo się nie nadają jakieś za wielkie są!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jednak najbardziej widzę różnicę na ciuchach i zaczyna mi po prostu ich brakować ciągl łażę w tym samym może nawet coś kupię pa
  14. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam sory że nie zaglądam teraz za często ale dużo pracuję i czasu mi brakuje dietkę trzymam choć czasami jakaś wpadka się zdarzy ruchu też mi nie brakuje a z ważeniem poczekam z tydzień ale na ubraniach czuje się różnicę widzę że wam też kilogramy uciekają to fajnie wtedy się widzi że jak się chce to można i motywacja rośnie zajrzę do was jutro
  15. no to ja lecę spać pomimo tego że byłam w pracy dzień dietetycznie był w miarę ok ruchu też było dużo i pieszo do i z pracy a w domku tylko herbatka lecę spać bo pogoda i zmęczenie robi swoje pa
  16. no i gratulacje bebet chyba dzień zaliczysz do udanych?? małymi kroczkami dojdziemy do celu ja jak karmiłam piersią i trochę ograniczyłam jedzonko to ładnie schudłam a mała się najadała ale to już było dawno
  17. witaj bebet w końcu ktoś się pokazał ja cały dzień byłam w pracy także nie odczułam tej pięknej pogody w pracy było duszno i ciężko a wieczorkiem już chłodek taki przyjemny po 12 godzinach w murach spacerek do domku to normalnie luksus
  18. hej witam jest tu ktoś???
  19. witam wieczorkiem dzień minął tak jak myślałam czyli normalka a jutro rano znów do pracy trzymam sie nadal bez pieczywa choć wieczorkiem zjadłam małego lodzika także Baju chwile słabości trafiają się każdemu z nas ale o to właśnie chodzi by otrząsnąc się i dalej dietkować K rysiu może te mitingi pozwolą ci się odnaleźć w całej twej sytuacji zajrzę dopiero jutro wieczorkiem teraz myciu i spać
  20. witam wreszcie chwilka spokoju po nocy pospałam do 10 później do kościółka obiadek mężusia odwiozłam do pracy i popołudnie w miarę wolne jutro znów do pracy na cały dzień dietkę na razie trzymam na razie udaje mi się unikać pieczywo o ziemniakach nawet nie myślę nawet pieczywo wasa jjem sporadycznie i dzis na śniadanko wędlinka chuda i pomidor na obiadek sałata i kawałek ryby po grecku a na kolację pewnie kefir bo taki owocowy kupiłam i trzeba zjeść ostatnio kupiłam też wafle ryżowe w polewie jogurtowej i pełnoziarniste są bardzo smaczne ale o ich kaloryczności nie ma nic może ktoś coś wie na ich temat bo naprawdę smaczna przegryzka miłego popołudnia
  21. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    hej wekend -trudne dni dla nas wtedy pozwalamy sobie na przyjemności och ciężko jest ja nadal bez pieczywa i ziemniaków i tak muszę trzymać tym bardziej że mnie do nich nie ciągnie gorzej ze słodkościami ale jak coś to minimum wszystko z rozsądkiem a może w końcu się uda ja uważam że każdy sposób jest dobry jeśli tylko nam wychodzi zgubić te nasze kilogramy a na pewno pomaga ruch także miłego wekendu nie dajmy się pokusom i ruszajmy się a będzie dobrze
  22. witam Krysiu fajnie że jesteś ja jak nie pracuję to o tej porze już śpię ale fajnie wiedzieć że ktoś czuwa no i dzięki wszystkim za miłe słowa Baju kolejny dzień udany super a ja miałam dziś zrywkę od 5 rano odwiozłam synka pod szkołe właśnie jest w stolicy na paradzie Shumana ale jak wróciłam to jeszcze poszłam lulku ta pogoda jakoś kładzie i poleżałam sobie do 10 normalnie luksus a później śniadanko czyli berlinetki 2 i pomidor zakupki pranko chałupkę ogarnąć czyli tradycyjnie sobotnia normalka obiadek 2 skrzydełka i sałatka z pekinki na jogurcie a teraz chwilka odpoczynku przy czerwonej herbatce jestem najedzona także może ominę kolację chociaż idę na noc do pracy to nie wiem czy się uda ale jeśli już coś to bez pieczywa a do czerwonej herbatki już się przyzwyczaiłam i smakuje mi
  23. witam wieczorkiem zmęczona jestem to tylko na chwilkę a więc jakoś udało mi się przetrwać ten dzień w pracy bez większych wpadek nadal ciągnę bez pieczywa rano kubek zupki mlecznej obiad kubek zupki i kawałek rybki w pomidorach jabłko pomarańcz i na kolację kawałek rybki w galarecie i sałatka z pieczarkami i pomidor i ilości nie były za wielkie a po powrocie z pracy dwa wafle ryżowe także nie było aż tak źle no i do i z pracy pieszo czyli godzinka marszu kropelka mówiłam że będę deptać ci po piętach ale nie mam nic przeciwko temu zebyś ty mi uciekała a ja będę cię gonić i obie skorzystamy lecę spać bo o 5 rano pobudka bo mój synek ma wyjazd do stolicy hej
  24. Baja pewnie jeszcze się pluska ja niestety lecę spać bo jutro o 5 pobudka i do pracy oj ciężki teraz mam tydzień non stop w pracy także wybaczcie że rzadziej będę zaglądać jutro zajrzę dopiero wieczorkiem no i te pokusy jak to wytrzymać ??? kolorowych snów i więcej wiary musi być dobrze pa
  25. tylko ze czasami brakuje już czasu na ten ruch albo jak człowiek ogarnie wszystko to się nie chce a ruch jest ważny no i jedzenie te nasze grzeszki powodują że chudniemy wolniej
×