Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alexandria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alexandria

  1. jak to nie jjem jjem tylko patrzę co jjem a wpracy to nawet zjadłam kromkę chleba z pasztetem a koleżanka cztery kanapki
  2. bebet ja jak karmiłam swoją córcię piersią to ładnie schudłam (tylko później nadrobiłam) mała nie miała zadnych sensacji żołądkowych to ja praktycznie jadłam wszystko i troszkę ograniczałam porcje tylko dużo piłam i karmiłam ją do roku i kilogramy uciekały ona zjadała moje zapasy mniejsze ilości robią chyba swoje
  3. a na rower to może dopiero jutro znajdę wolną godzinkę popołudniu nie mogę nadążyć a jeszcze teraz do pracy będę chodzić prawie co dzień
  4. witam sory że dopiero teraz ale coraz więcej mam spraw że nie mogę nadążyć po nocy odespałam się óźniej jakieś zakupki obiad dla dzieciaków zebranie w szkole w sprawie wyjazdu synka do włoch i cały dzień zleciał nie wiadomo kiedy na jutro też mam już całą listę spraw co by o niczym nie zapomnieć bo już jakaś pamięć kiepska i już przyzwyczaiłam się do zapisywania tym bardziej że do miasta lecę raz na tydzień to się chce wszystko pozałatwiać a bez kartki to na pewno cos by się zapomniało a teraz jeśli chodzi o dietkę to już piszę śniadanioobiad po spaniu dwie kanapki na pieczywie wasa posmarowane serkiem naturalnym wędlinka z kurczaka i pomidor kolacja serek wiejski zpomidorem i 4 rzodkiewki i 2 wafle ryżowe o herbacie już nie wspominam bo to obowiązek a i była jeszcze gruszka w międzyczasie czyli uważam że może być i jutro chyba się odważę stanąć na wagę witam wszystkie nowe panie tu zaglądające
  5. aha witam nike rada zaczernij się nie wiesz jak wejdź w preferencje i gub razem z nami swoje kilogramy witamy witamy
  6. hej a ja mówię dzień dobry ja już po pracy i lecę spać kładę się głodna zjem jak wstanę to zawsze jeen posiłek mniej no i kończy mi się powoli @@ i chyba jutro stanę na wagę obym się nie rozczarowała bo już bardziej się ograniczać już nie dam rady koło południa zjrzę
  7. witam w tym zabieganym dniu znalazłam chwilkę by do was zajrzeć z dietką ok chociaż bywały dni że było lepiej rano wędlinka i pomidorek obiad zupa mleczna( bo mleko by mi się zepsuło to musiałam zużyć ) i dwa wafle ryżowe i cukierek czekoladowy to w związku z @@ później resztka sałaty zielonej zostało dzieciakom z obiadu a teraz to nie wiem czy będę jadła muszę trochę ogarnąć chałupkę bo zaraz lecę na noc do pracy też jestem za aktualizacją osób z naszego topiku może przy tabelce każda uaktualni swoje dane na nowo??? zjrzę dopiero rano po pracy
  8. ja idę spać jestem jakaś chlapnięta to moje @@@ coś mnie wykańcza a jutro cały dzień już zaplanowany rano jadę do taty do szpitala wrócę po południu ogarnąć chałupkę obiadek i na noc do pracy ale postaram się zajrzeć
  9. Krysiu głowa do góry pamiętaj ludzie mają gorzej ja bynajmiej tak sobie mówię właśnie w pracy mam pacjentkę 42 lata kasjerka z jakąś tam chorobą neurologiczną nie mówi jje przez rurkę do żołądka nawet smaku nie czuje mięśnie wszystkie są wiotkie oczami tylko mruga tak lub nie taka roślinka całkowicie zależna od innych i to jej całe życie od pięciu lat przy czymś takim nasze problemy to pryszcz jak widzę takie różne rzeczy to nie narzekam na swoje życie bo nigdy nie wiadomo co nas czeka i trzeba sięcieszyć każdą chwilą Baju pierwsze koty za płoty ale ja bym na twoim miejscu poczekała z ważeniem na efekty chyba trzeba poczekać
  10. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam bardzo zmęczona ale jestem i moja spowiedź z człego dnia rano pieszkom do pracy na śniadanko sam serek wiejski obiad pół kubka zupki i troszkę mięska ok 17 dwa plastry wędliny pomidor i troszkę sałatki z ogórkiem kwaszonym i groszkiem ruchu było w pracy bardzo dużo wszystko było ładnie i pięknie do wieczora i podjadłam sobie troszkę wędlinki banana i knopersa ale to z powodu @@@@ chleba nie tknęłam jedyny plus jutro już będzie lepiej choć dziś też nie było aż tak źle a zważę się dopiero w czwartek
  11. witam bardzo zmęczona ale jestem i moja spowiedź z człego dnia rano pieszkom do pracy na śniadanko sam serek wiejski obiad pół kubka zupki i troszkę mięska ok 17 dwa plastry wędliny pomidor i troszkę sałatki z ogórkiem kwaszonym i groszkiem ruchu było w pracy bardzo dużo wszystko było ładnie i pięknie do wieczora i podjadłam sobie troszkę wędlinki banana i knopersa chleba nie tknęłam jedyny plus ale już się wytłumaczę dziś miałam normalnie potop@@@@@@@@@@ straszne rzeczy już nie miałam siły nóg ciągać to musiałam coś dojeść organizm domagał się jutro już będzie lepiej choć dziś też nie było aż tak źle
  12. obowiązkowo przed spankiem na chwilkę właśnie zaczyna mi się @@@ i jedzenie chodzi za mną ale ja się nie daję oby wytrzymać zaraz lecę myć się i spać bo raniutko do pracy muszę wstać po takiej labie nie chce się taki ładny miałam grafik w tym tygodniu a teraz zaczyna się młynek zajrzę dopiero wieczorkiem Baju trzymam kciuki
  13. hej a ja piję czerwoną herbatkę już się przyzwyczaiłam i nawet mi smakuje a zielonej nie tknę za żadne skarby nie zmuszę się pogoda u mnie też kiepska się robi a jutro idę na cały dzień do pracy także nie wiem kiedy znów wsiąde na rowerek a jeździ się fajnie a od jutra kolejny tydzień normalności my do pracy dzieci do szkoły z zakupami poczekam do 20 wtedy mam już porobione wszystkie opłaty to wiem na czym stoję może jeszcze dziś zajrzę Baju a za ciebie trzymam kciuki najmocniej jak się da ZACZYNAJ
  14. o widzę że nikogo tu nie było ja już wróciłam miało być dwie godziny było półtorej bo się pogoda zaczęła psuć to uciekaliśmy do domku no i już po kolacji dwie kromki chleba pełnoziarnistegoz serkiem naturalnym i pomidorkiem i oczywiście kubek czerwonej herbatki no i jestem najedzona to jest najważniejsze
  15. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    hej witam w niedzielne popołudnie też uwielbiam kefir jeden dziennie to obowiązek zaraz o 15 wybieram się z synkiem na rower na jakieś 2 godzinki jak pogoda się utrzyma dziś w sklepie kupiłam wafle ryżowe i chleb wasa pełnoziarnisty co za zmiany w moim menu pieczywa nadal nie jjem dziś rano kiełbaska na gorąco obiad kalafior gotowany i kefir i litr czerwonej herbaty wypity i nie ciągnie mnie do pieczywa i słodyczy hura!!!!!!!!!!! może coś z tego będzie
  16. hejka Baju widzę że nadchodzi twój czas podejmij decyzję umocnij ją w główce i do dzieła naprawdę można każdy kilogram wart jest tej walki ja nie wierzyłam że mi się bedzie udawać ale powoli jakoś idzie i zmieniłam całkowicie swoje menu aż trudno czasami mi samej uwierzyć a tak wogóle to już po obiadku kalafior gotowany plus kefir no i herbatka i jestem najedzona naprawdę i dziś kupiłam wafle ryżowe i chleb pełnoziarnisty waza jak myślicie czy to może być na przegryzkę bo czasami chce się coś pochrupać do herbatki a ten chleb to do jakiegoś serka naturalnego by urozmaicic posiłki a o 15 z synkiem ruszamy na rowery pogoda jeszcze w miarę to wykorzystamy miłego popołudnia oskarko a jak pośladki po wczorajszej wycieczce?????
  17. hej witam wszystkie nocne marki a ja to lubię spać i jak mam możliwość to się odsypiam a teraz właśnie wysłałam pół rodzinki do teściów tzn mąż i córcia a ja z synkiem zostałam nie chciało mi się jechać bo to pół dnia siedzenia za stołem i słuchania a weź a zjedz niby to z szczerych dobrych intencji ale teraz lepiej takich sytuacji unikać także obiad mam z głowy i cały dzień wolny zaraz lecę z synkiem do kościółka a po południu zrobimy sobie wycieczkę rowerową a na śniadanko kiełbaska na gorąco i pomidor pieczywa nie tykam zobaczę jakie będą efekty gdzieś za tydzień bo wcześniej nie ma co miłej niedzielki
  18. alexandria

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witajcie widzę że się rozkręcamy balbi ty to tak jak ja chudnę dzięki waszemu wsparciu to jest naprawdę bardzo potrzebne i pomocne powoli ale efekty już są nie liczę na szybki efekt ale powoli może się uda trzeba zmienić wszystkie swoje złe nawyki a to jest bardzo trudne miłej niedzielki
  19. kliknij skarbie w preferencje i postępuj jak tam piszą a się zaczernisz
  20. oskarka brawo długa była ta twoja przejażdżka ale jutro twój tyłeczek może dać znać o sobie a na zupkę wskakuj do Augustowa jeszcze troszkę zostało przytrzymam dla ciebie meg schudnąć trudno a utrzymać wagę chyba jeszcze trudniej także walcz mocno by nie zmarnować tego co ci się udało pozdrawiam miłego wieczoru
  21. witam w końcu znalazłam wolną chwilkę by do was zajrzeć całajlakaś sobota zalatana przed południem zakupki trochę się najeździłam bo szukałam takie drzewko bo jedno mi zmarzło i muszę dokupić a tu nie ma poczekam jeszcze może gdzieś znajdę no i kupiłam trochę kwiatków korę i trzeba było popracować przy domku a w międzyczasie obiadek i już praktycznie wieczór co to ja dziś jadłam rano same mięsko smażone plus herbata obiad kubek zupy szczawiowej takiej ze świeżutkiego szczawiu była przepyszna i pomidor z serkiem wiejskim a na kolację nie wiem już jest późno ale coś niewielkiego łyknę na pewno bez pieczywa także myślę że nie jest źle oby tak dalej miłego wieczorku pa
  22. widzę że na razie cisza to ja lecę spać ostatnia niech zgasi światło i zamknie drzwi kolorowych snów do jutra pa
  23. alexandria

    jak długo może trwać zastój?

    hejka właśnie wróciłam z rowerku zrobiłam dziś ze 20 kilometrów także wysiłek jak dla mnie nie mały i co najlepsze nie chce się jeść praktycznie dziś bez kolacji bo czy maleńki kęs rybki to kolacja? widzę że tu gotujecie pełną parą ja też trochę pościągałam przepisów z S B zwłaszcza na sałatki i czasami robię a najważniejsze udaje mi się obyć bez pieczywa i to chyba robi swoje
  24. witam a ja już się wyspałam i czuję się inaczej zjadłam obiadek a był to kalafior z kefirkiem a do tego mój wielki kubek z czerwoną herbatką i teraz to już jestem pełna a kalorii nie za wiele chyba z kolacji zrezygnuję a teraz troszkę odpocznę i polecę z synkiem na rower dziewczyny ten rower to świetna sprawa ja już się wciągam i szanowna d.... nie boli si sił jakby więcej i trasy się zmienia naprawdę polecam no i pieczywo ja nie jjem nie ciągnie mnie do niego i chyba słabnie apetyt przynajmniej u mnie teraz jestem przed@@@ a ten tydzień u mnie przed to straszny czuję się jak balonik ale to minie i wtedy zachaczę o wagę teraz wolę nie ryzykować no i widzę że ten fatalny wekend może w końcu się uspokoi krysiu widzę że zmieniasz image super ja z akupami poczekam mam później komunię w rodzinie to muszę sobie coś kupić a za bardzo tego nie lubię bo jeszcze ciałka za wiele wieczorkiem zajrzę hej
  25. alexandria

    jak długo może trwać zastój?

    hejka już się odespałam i jakoś inaczej widzę świat na obiadek zrobiłam sobie kalafiorka i kefirek ddo tego a jak jeszcze popiłam to czerwoną herbatką to nie wiem czy kolację będę jadła i to prawda zjadłam dużo a kalorii nie zawiele trochę odpocznę i lecę na rowerek razem z synkiem jak się chce to wszystko można
×