Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agi44

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. coś zmaściłam z tą rączką, albo mi znów klawiatura szwankuje... spróbuję jeszcze raz
  2. witam bonia38 my też mieliśmy mieć pieska, ale życie pisze swoje scenariusze, chłopcy przynieśli do domu tygodniowego oseska i nie było wyjścia, trzeba było się zająć. Po odkarmieniu mieliśmy go komuś oddać, ale tak jakoś wszystkim było żal... potem mój mąż stwierdził, że Felicjan się nudzi kiedy jesteśmy w pracy, a chłopcy w szkole i tak nastała Tchórzofretka ( wbrew nazwie to kotka)
  3. dzięki, Smitty :-) spadam do domku, dziś przychodzi na nocleg kolega syna,w końcu mają ferie, muszę zrobić im coś dobrego do jedzenia...
  4. powiedzcie mi jak się robi takie buźki, bo ja ogólnie jestem nowa na forum
  5. pierwszego przyniosły, a kotka jest dla towarzystwa
  6. no proszę, też kociara. Ja mam dwa - kocurka i kotkę, ale w porównaniu z Twoim , Smitty, to młódź
  7. i żałuję, że ominęło mnie tyle spraw, bo brakło mi determinacji i odwagi
  8. widzisz, a ja żałuję, że się bardziej nie buntowałam. Zgadzałam się na to żeby życie toczyło się gdzieś obok
  9. może masz rację, z tym wiekiem, ale wpływ na to wszystko ma też nasza sytuacja życiowa
  10. przychodzi taki moment w życiu, że zaczynamy żałować, że poodchodzili ci na których nam zależało i szukamy kontaktu z nimi... i to niezależnie od wieku, w którym jesteśmy teraz jest łatwiej przez komórki i internet świat się nam strasznie skurczył
  11. witam Panie ja w tym roku szykując się do napisania świątecznych życzeń znalazłam adres koleżanki, dosłownie ze szkolnej ławki. Wyjechała do Holandii i straciłyśmy kontakt. Ten adres mi się zagubił, a teraz odnalazł. Nawet nie wiem czy jeszcze tam mieszka, ale napisałam do niej. Czekam teraz na odpowiedź. Trzymajcie za mnie kciuki
×