Lili_79

Frogus - zgadzam się z Tobą. A w ogóle to dajcie już spokój z tymwszystkim,bo ja się naprawdę zastanawiam o co chodzi?Odeszła to odeszła,przecież nie przysięgała tu miłości do grobowej deski! Nich będzie tam,gdzie czuje się fajnie,bo chyba o to chodzi?

Dziękuję Barburko za życzenia i baaardzo bym chciała,żeby się spełniły :-) Miłej nocki Ci życzę i wszystkim pozostały dziewczynkom też.Mnie już dawno nie powinno tu być ale zaczytałam się jeszcze na innym forum o jakichś cudownych tabletkach odchudzających.Ech,jakby to było pięknie...nic nie robić i chudnąć!No dobra,to ja już zmykam pa pa!

Impresjonistka,Kcherry -cześć dziewczyny,witam serdecznie i za Was też trzymam kciuki,naprawdę nie jest ciężko,trzeba tylko chcieć... :-) Poziomka - no no,zazdroszczę z tym spankiem do 11! Chociaż ja też nie mam co narzekać,bo moje maleństwo dało mi dziś pospać do 9! :-) Barburko - o u Was nie było śniegu? U nas sypnęło i to nieźle ateraz się wszystko roztapia.....bleeeeeeeeeee Becik - trzymaj się i nie przejmuj się wszystkim tak bardzo.W końcu każdy ma prawo do własnego zdania!I chyba nie jest to w Polsce karalne? Pozdrawiam wszystkie pozostałe dziewczyny i pędzę do mężusia,bo dostalam dzisiaj piękny torcik (wprawdzie świeczek było tylko 10,ale to chyba tak z grzeczności... :-) ),wypiliśmy winko i pędzę do niego bo się obrazi,że tak sam musi w łóżku leżeć :-) Miłej nocki wszystkim Strażniczkom życzę!

Witam wszystkich! U mnie też szaro i ponuro,do tego 5 stopni na plusie,więc z pięknego białego puchu zostały czarne okropne kopy pozostałości śniegowych i woda po kostki-brrrrrrrrrr!!!!!!!!! Aż nic się nie chce,o spacerach z dzieckiem nawet nie wspomnę bo to prawie sport ekstremalny! :-) Kate - Ty to się masz z tymi zakłóceniami wszelkiego rodzaju,do tego tyle nauki,bidulka!Ale przez to pewnie z dziciaczkami spędzasz duuużo czasu,z czego one są na pewno bardzo zadowolone :-) :-) :-) Barburko - A Ty gdzie uciekłaś?Czyżby pogoda nie zniechęciła Cię do spacerków?Ta stronka o której Ci mówiłam to www.gotowanie.wkl.pl .Wskocz sobie tam i poszperaj,z pewnością coś znajdziesz.Ja mam dzisiaj pangę na obiadek (mniam!!!) i właśnie też idę sobie coś znaleźć.Może zrobię pyszną rybkę w jakiejś nowej odsłonie?

O nie,dopiero zauważyłam ,że jednak sobie nie poradziłam. :-( Dziewczyny pomóżcie! Chciałam zmienić u siebie z 74,5 na 73 ale jak skopiowałam to mi wskoczyło na końcu linijki :-(

Kurcze,ale fajnie,poradziłam sobie z tabelką!Dziewczyny pouciekały od nas i nawet nie ma się kto tym zająć! No tak,troszkę kłamałam,jeszcze nie uciekłam ale teraz to już spadam. Pa Poziomko :-)

Nick|ur.|im.| rozp|Wzrost|W.rozp|CEL/Data| Dz.waż|W.obecna/BMI|Data ważenia ________________________________________________________ ______ ======================================================== ====== Agnieszka(10.VIII- 21.I)-9.10.06... 168...87,6...70-pon… 86,5…=30,1(ot)/ 22.01 Alex(13.XI-21.VI)-4.08.06...175...76... 65- sob...69,1...= 22.54 (nor)/ 08.01 Alik(29.I- 21.VI)-30.08.06...166... 76... 58- pon...76…=26.85 (nad)/08.01 Bajka(12.III-4.XII)-24.02.06...179...78... 64-pon... 73…=2 1,84(nor)/ 22.01 Becik(18.VII-6.IX)-20.04.06... 163... 64... 54... czw…55...=2 1 (nor)/ 08.01 Cath (20.V–26.VII)-17.07.06... 170... 85,5... 67-pon... 70,9...=24,9(nad)/ 22.01 Emma ( - )-15.01.07... 178...77...65-pon...74,5...=24(nor)/22.01 73… = 23,1(nor)/29.01 Frogus(8.V–21.I)-22.04.06... 158... 72,3... 55-pon... 60,7...=24,4 4(nor)/ 08.01 Iwona (30.VII-27.X)-29.10.06... 173... 99... 70-piąt... 95,5 / 08.01 Jola(29.VII-15.VI)-19.10.06... 164..72,5..60...pon...66,5... 24,54/29.01 Kate(28.II-2.VIII)-25.02.06... 162...81,8... 65- pon...70,2...=26, 1(nad )/ 22.01 Matylda(14.III-8.V)-05.01.06 ...160,5...80...65-pon… 78,5 ...= 31,5(ot)/ 18.01 Mrs_hyde(1.X-6.II)-18.09.06...162...65...54-pon... 60...=2 2,86 (nor)/ 08.01 Otika(26.II- 24.XII)-16.11.06 ... 170... 68... 55 -piąt... 68...=23.52/ 08.01 Szalija(16.X-21.VI)-29.08.06...160...81...60 -pon... 77,1…=30, 59(ot)/08.01 White.apple-01.05.04... 168... 78... 50/30.06.05...48 ...=17.01(nie)/ 08.01

Śpijcie dobrze kobitki kochane,niech Wam się przyśni 5 kg pędzące gdzieś w siną dal...dla bardziej zdesperoanych może być 10!!! :-).Ja już uciekam do łóżeczka,nie martwiąc się wcale ty,że wrąbałam dzisiaj pysznego hamburgera za 8,5 P!!!!!!A co tam,ale w punktach się zmieściłam :-) Barburko - jutro podam Ci stronkę gdzie są same pyszności to na pewno wynajdziesz tam coś mniamniuśnego :-) Buziaki dla wszystkich

Forever - może Barburka ma rację.Cociaż 2 kg to też coś! :-) Ale biorąc pod uwagę ile Ty się ruszasz to chyba faktycznie troszkę za mało ta waga Ci leci.Ale Ty zawsze taka aktywna byłaś czy to zaczęłaś dopiero niedawno?Bo wiesz,to może być też tak,że tłuszczyk zamienia Ci się w mięśnie a one są przecież cięższe.Myślę,że powinnaś się mierzyć,może w centymetrach będzie lepiej widać wyniki? Pozdrawiam cieplutko!

Cześć kochane! Blossom,Poziomko - witam Was cieplutko i trzymam kciuki za Wasze sukcesy! Alliik - ode mnie także przyjmij najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin.Które to?Znowu osiemnaste ? :-) Barburko - wszystko u mnie w porządku,zaglądam przecież prawie codziennie ale mój mąż wciągnął się ostatnio w jakąś \"super grę\" i czasami ciężko jest dopchać się do komputera :-) A poza tym to wpadłam ostatnio w wir gotowania :-) Jak mam chwilę to buszuję w sieci i szukam jakichś przepisów i pichcę - niestety niektóre danka są takie pyyyyszne a ja mogę dziubnąć tylko taki malutki kawałeczek :-( Ale punktów się trzymam,bo liczę przeważnie P za całą potrawę,później sobie dzielę np.na 5 zjadam tylko 1/5,więc wszystko gra! No i dietka nie jest monotonna-wręcz baaardzo urozmaicona i pyszniutka!!!!! No i mężulek zadowolony! :-) A przy okazji on też schudł już 4 kilo,z czego oboje bardzo się cieszymy bo też juz mu brzusio ostatnio urósł... Jola - super gratulacje- 1 kg to już coś! Mam nadzieję,że zmotywowało Cię to teraz jeszcze bardziej do dalszej walki z ty i owym...? :-) A na koniec spowiedź,no bo przecież dzisiaj poniedziałek - sądny dzień,dzień ważenia ;-) A u mnie znowu niespodzianka i radość ogromna.Pomimo @@@@ ważę dzisiaj 73,1kg!!!!!!!!!!! :-) :-) :-) :-) :-) :-0. To 4 kg w ciągu dwóch tygodni! Ale To Wam,moje kochane chciałm za to podziękować,bo przecież jakby nie Wy,to na pewno nie zmobilizowałabym się tam i moje odchudzanie skończyłoby się tak jak zwykle...czyli nijak!Dlatego cieszę się bardzo,że Was poznałam i że jesteście!Teraz tak naprawdę to dopiero nabrałam apetytu...na dalsze odchudzanie,razem z Wami!Więc nie ma ociągania,wszystkie ładnie liczymy,słodyczom mówimy NIE i do wiosny wszystkie będziemy laseczki!Do roboty,dziewczyny!!! Miłego dnia wszystkim życzę!

Cześć wszystkim,w końcu siadłam na chwilkę do komputera żeby się z Wami przywitać. Barburko- a gdzieś Ty się tak długo podziewała?Smutno tu było bez Ciebie!Ja,jak już ta reklama mnie bardzo wpienia to otwieram okienko \"ulubione\",wtedy po lewej stronie pojawiają się te ulubione stronki,troszkę je poszerzam i reklama znika!Jakie to proste? :-) Forever - Ty to bidulko masz przesrane z tymi egzaminami.Ja miałam dosyć jednej sesji a Ty dwie ciągniesz i jeszcze jakiś basenik,tańce,aerobik,saneczkarstwo ekstremalne i co tam jeszcze było... :-) Chylę głowę,zazdroszczę i podziwiam! Otika - i jak tam przygotoania do imprezki?Chyba ruszyły całą parą? .Najlepsze życzenia dla córeczki (bo to chyba jej urodzinki,jak się nie mylę?) :-) :-) :-) Narciarki kochane - chciałam tylko wtrącić,że zazdroszczę Wam tych nart,bo ja baaardzo lubię sobie poszusować ale niestety teraz nie mam jak... :-( Ale jak synek podrośnie to będziemy razem śmigać! :-) Minka - naprawdę Szwedzki jest prosty? Miałam okazję parę razy posłuchać rozmów po szwedzku i dla mnie to niezłe łamanie języka :-) No ale jak się bardzo chce to i chińskiego się człowiek nauczy :-) A długo juz tam jesteś? Nie wiem która już z kolei zazdroszczę Ci tych wszystkich fajnych produktów w sklepach.Chociaż ja też ostatnio znalazłam pizzę ww za 7,5 P (mieszkam w Niemczech) I jeszcze jakieś gotowe dania typu chili con carne,gulasze i coś tam jeszcze.Jeszce nie próbowałam bo jakoś nie mam przekonania do takich gotowców ale może w końcu skuszę się.Jednak to jest dosłownie kilka rzeczy i to w mało którym sklepie,więc Ty masz naprawdę super ułatwione zadanie bo to liczenie to jest z tego wzystkiego najgorsze! :-) Dziewczyny,pozdrawiam wszystkie i dobrej nocki życzę!Uciekam do łózia...

Frogus - zapomniałam na smierć! Dziękuję bardzo za zdjęcia i czekam na następne! :-) Jedno chyba z Kazimierza,czesto bywasz w tamtych okolicach?

Frogus - 6 kg to nie tak dużo!Do marca dasz radę! A z tym blokiem to wiesz,teraz jest fajnie ale w lecie za grilla na balkonie sąsiedzi mogą spode łba patzreć! :-) wtedy fajnie jest mieć ogródek... No ale nic,póki co jest zima i odsnieżać nie trzeba! :-)

Becik - hihihi jaką Ty masz wyobraźnię!!!!!Ale wiesz,że chyba działa?Bo jakoś odeszła mi ochota na ciu ciu! :-)

A powitać wszystkie weteranki i nowicjuszki:cześć minka79 (chyba ten sam rocznik jesteśmy? :-) ). Otika - Twój synio też z września?Mój panienka ale to chyba dobrze,bo wydaje mi się że panna to wbrew pozorom dobry znak dla faceta :-).Znam kilku i są naprawdę ok.Na razie czasami pokazuje takie malutkie różki ale i tak jest cudowny i kochany! Kate - z tymi atakami jedzeniowymi po całym dniu jedzenia to masz świętą rację.I to jest najgorsze!W ciągu dnia chcę sobie troszkę punktów zaoszczędzić a na wieczór jem co popadnie :-( Ale trzeba trenować silną wolę!U mnie niestety z tym cieniutko,oj cieniutko... Becik22 - ja Cię proszę,Ty sobie daj spokój z tymi nartami dzisiaj!Bo będę krzyczeć!Dobrze,że się wypociłaś w nocy,posiedź sobie jeszcze dzisiaj w domku.Otika pisała o fervexie,też polecam-zawsze mnie stawia na nogi. Frogus - marzec już tuż,tuż...Ile Ci jeszcze kilosków zostało? Anulek - Forever ma rację-kopenhaska to głodówka!Ja stosowałam,byłam czały czas głodna,zła i wyżywałam się na wszystkich.Dotrwałam do końca,bo cały czas miałam nadzieję,że parę kilo odejdzie w siną dal.No i oeszły,dokładnie cztery ale wróciły bardzo szybko i to z kolegami :-( Tak więc ważyłam jeszcze wcześniej niż przed i byłam wściekła!A co do poprawy przemiany materii?Powiem szczerze,że nie zauważyłam większej różnicy...Decyzja oczywiście należy do Ciebie ale jak już zapoznałaś się trochę z ww to chyba widzisz sama jest super,nie głoduje się a waga leci :-) Forever - Ty też pisałaś,że chodzicie ze znajomymi na sanki (wprawdzie bez sanek ale radzicie sobie jakoś,to najważniejsze),fajnie,że masz taką paczkę do tańca i do różańca.My byliśmy tylko troszkę,bo mój synek ma dopiero 16 mies. i muszę go troszkę przyzwyczajać do zimy,bo jeszcze niedawno było +10 st. i biedny nie wie o co chodzi.Czemu policzki tak sczypią?I co to w ogóle jest to białe dookoła? :-) Ale podobało mu się bardzo i dzisiaj też pójdziemy się powygłupiać. Otika,Kate - czy nie sądzicie,że to cudownie mieszkać zimą w bloku? ;-) Zawsze ktoś odśnieży wejście do klatki... Cath - i jak Ci idzie powstrzymywanie słodyczoego głodu? Trzymam kciuki! Dziewczyny,napiszcie proszę ile pkt ma chuda szynka wieprzowa,bo trochę mi się namieszało i nie wiem w końcu... :-)

Cześć dziewczyny! Faktycznie jakoś tu cichutko i spokojnie dzisiaj było...wszystkie jeżdżą na nartach? :-) My dzisiaj mieliśmy debiut na sankach,tzn.mój synek dokładnie,bo z zeszłej zimy ma prawo nic nie pamiętać,urodził się we wrześniu :-).Radochę miał jak nie wiem a my przy okazji też,chyba jednak troszkę się stęskniłam za tym białym puszkiem... :-) A tak w ogóle to nie wiecie co jest z Brburką,bo coś chyba jej tu dawno nie było? Pozdrawiam Was wszystkie i słodziutkich snów życzę!

nisimka,mężatka - witam i mam nadzieję,że zagościcie tu na dłużej? Kate - nie żartuj z tymi flakami!Serio 250g ma aż 11,5 P (a to była taka maluteńka miseczka!!!) :-( Ale rozumiem,że te 5 P to za same flaki,nie doprawione? No nic,najwyżej w tym tygodniu nie będzie za bogato z jedzonkiem... :-( Życzę wszystkim miłej nocki!

Cześć dziewczyny! Witam serdecznie w ten (w końcu) zimowy dzień,u mnie bialutko!Ale taka pogoda chyba nie służy lekkiemu jedzeniu, bo wtrząchnęłam dziś troszkę flaczków,dokładnie 250g bo nawet zważyłam! :-) Robiłam mężowi i nie mogłam się oprzeć,tak pięknie pachniały... Ale teraz pomóżcie,bo nie mogę znaleźć punktów za flaki.To były takie gotowe zamojskie ze słoika.Na etykiecie nie ma niestety podanych żadnych wartości.Pomóżcie!!!!

Jola - dzięki.To ja idę popłakać!Przy cebulce oczywiście! :-)

Acha,dziewczyny,jeszcze jedno.Wiecie może jak się robi syrop z cebuli? Tego cukru to tak na oko,czy są jakieś proporcje?

Jola - dzięki słonko ale ja naprawdę źle się czuję sama ze sobą. :-( Poza tym po ciąży doszło mi jedno kółko ratunkowe na brzuszku i trzeba go zlikwidować.Poza tym do tamtych zdjęć trzeba dołożyć jakieś 5kg,bo one były robione pół roku temu...aktualnych na szczęście nie mam ;-).Jolu,powiedz mi jeszcze co ty jesz na te kolacje,żeby miało dużo białka i nie było monotonnie?

Barburko - też mi się wydaje,że to dużo te 2,5 kg ale na początku to chyba woda z organizmu ucieka a ja często się czuje taka jakby napuchnięta,więc może tej wody miałam dużo za dużo i stąd taki duży ubytek na wadze?No nie wiem ale cieszę się bardzo,tym bardziej że wyjadałam punkty co do jednego a nawet w sobotę zaszalałam i wieczorkiem wtrząchnęłam sałatkę z tuńczyka i troszkę śledzika z cebulką oczywiście w oleju,więc nie liczyłam dziś na wiele a tu takie zaskoczenie! :-) :-) :-) .A jeżeli chodzi o ten sosik do kurczaczka to ja ten przepis mam od niedawna i wiesz,że nawet nie wpadłam na to,żeby go zaprawić i zjeść.Tak więc dziękuję za podpowiedź.Rodzince pewnie będzie smakować,bo dla nas to chyba pomimo wszystko wersja light to niestety bez sosiku :-( Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę!

Witam cieplutko wszystkie Strażniczki! Jak żyjecie?Dzisiaj już chyba wszędzie w miarę spokojnie i cicho,w końcu! Na początek serdeczne życzenia dla naszych Agnieszek-dziewczyny:dużo wytrwałości i sukcesów o jakich marzycie! Barburko - dziękuję za ten link,wpisałam hasło bez spacji i dostałam się do galerii bez problemu.Cieszę się,że w końcu Was zobaczyłam.Fajne laski jesteście! :-) A Ty Barburko w tym różowym swterku...-rewelacja! Frogus_80 - Ty szczęściaro!Taki fajny urlop...jak ja Ci zazdroszczę!Baseny termalne,mnóstwo atrakcji i jeszcze Zakopane-uwielbiam Zakopane ale niestety dawno już tam nie byłam.Może w przyszłym roku się uda :-) Jola - zdjęcia zaraz Ci wysyłam :-) Kate2 - fajnie,że u Ciebie wszystko ok i wróciłam cała i zdrowa.Ale pewnie co strachu się najadłaś,to Twoje!Nie zazdroszczę...I do tego jeszcze ominęła Cię taka impreza!Ten Twój mąż to taki o Ciebie zazdrosny,że nie mogłaś sama pójść?Cholera,on to Cię musi kochać!!! :-) Cath - dziękuję za komplement,jeszcze chyba nikt nigdy nie nazwał mnie chudzinką :-) Ale to miłe, nie powiem...Niestety od tamtych zdjęć przybyło mi troszkę kilosków.Poza tym moją zmorą są bardzo masywne łydki,których szczerze nienawidzę i przez które to nie mogę nosić spódnic,bo wyglądam okropnie :-( Mam nadzieję,że do lata to się zmieni i w końcu kupię jakieś fajne kiecki. Dziewczyny,zmieńcie proszę moją wagę - dziś 74,5kg (hurrraaaa!) Ale ja jestem dopiero po pierwszym tygodniu,więc chyba taki duży spadek to normalka? I jeszcze mam jedno pytanie na koniec.Zauważyłam,że mam problem z wyjadaniem punktów za zdrowe tłuszcze i kupiłam tabletki omega-3 (tłuszcz z łososia) i zastanawiam się czy można taką tabletką zastąpić porcję tłuszczy i jak liczyć wtedy za nią punkty?

Witam dziewczynki,troszkę mnie nie było ale nie mogłam dopchać się do komputera,zresztą wczoraj mój mąż miał imieniny no i trzeba było coś przygotować :-) Punkty trochę wczoraj przekroczone ale miałam 5,5 w zapasie,resztę odrobię dzisiaj i będzie ok. Barburko - pewnie kurczaka już zjadłaś ale tak na przyszłość:tego sosu się niczym nie doprawia,bo jego się nie je.Ja wyjmuję tylko kurczaczka i taki jest dobry.A z czym go jeść?A z czym masz ochotę!Tak jak pieczonego,chyba najlepiej z ziemniaczkami albo z frytkami :-).Mam nadzieję,że smakował! Forever - masz rację,do dziecka trzeba mieć dużo cierpliwości ale na szczęście to wszystko przychodzi samo jak już maluszek się pojawi ale nie powiem że zawsze jest różowo :-).Czasami brakuje i cierpliwości i chęci do życia,wyjścia do ludzi.A ja mam to niestety ograniczone bo do najbliższej babci mamy ok. 1200km!!!Fajnie jest jak jedziemy do Polski,wtedy babcie wyrywają sobie wnusia z rąk a my możemy troszkę odżyć.Ale niestety nie jeździmy do domku zbyt często... :-( Życzę wszystkim miłego dnia!

Forever - i jak egzamin?Dzięki za przypomnienie,bo wiedziałam,że coś się miałam zapytać ale nie pamiętałam co.Ale właśnie o te kolacje białkowe.Też poproszę o informacje.