Lili_79

ok,miłego wieczorku dziewczyny,zmykam chwilowo

Coś mi się pokiełbasiło i świeciłam na pomarańczowo,mam nadzieję,że już nie.

Barburko - dziękuję za komplement,bardzo miła jesteś ale te zdjęcia są już troszkę nieaktualne,minęło pół roku...bardzo leniwe i przejedzone pół roku,więc tu i ówdzie nieco przybyło :-( .Jeżeli chodzi o to zdjęcie to masz rację-tam jest naprawdę cudownie a to jest tylko namiastka tamtych widoków.To jest niedaleko Garm.- Partenkirchen,jeziorko otoczone górami,m.in. Zugspitze.Nie wiem dokładnie gdzie Ty mieszkasz i czy miałabyś tu daleko.Ile km masz do Monachium? Forever - zdjęcia podeślę ale powiedz mi gdzie się załatwia taki akumulator jak Ty masz,bo mój się coś ostatnio często wyładowuje :-( Chyba zepsuty...powodzenia na egzaminie! Becik - dziękuję za ten przepis,naprawdę pycha! :-) Nawet mój mąż się zajadał a on za drobiem to tak nie za bardzo! Ale,cholera,pensji nie chciał oddać-nawet pół! :-)

Forever - ta chemia to troszkę obco dla mnie brzmi ale wiem że ma związek z drugimi studiami a tych to już Ci serio zazdroszczę.Zawsze marzeyłam o kosmetologii.No,może nie zawsze bo suma sumarum poszłam na marketing i musiałam dociągnąć do końca ale teraz jak tylko będę miała możliwość to wezmę się za to.W razie czego na korki mogę liczyć? :-)

forever - gratulacje!Jak Ty to robisz?Nie zaniedbujsz forum,zasypiasz a pomimo to zaliczasz na 4...hmmm chyba zdolna z Ciebie bestia!A na którym jesteś roku?

Witam wszystkich! Jeżeli któraś pije kawkę to ja się przyłączam. Mam nadzieję,że u Was wszystkich już cicho i spokojnie po tych wichurach i żadnych uszczerbków na zdrowiu nie ma ;-).Ja spałam jak aniołek,zresztą u mnie chyba tak barzdo nie wiało w nocy. Barburko,Kate - czy doszły do Was w końcu te zdjęcia? Cath - Tobie już wysyłam I proszę,podajcie mi jeszcze raz dane,żeby dostać się do galerii,bo bardzo chcę Was zobaczyć a nie chce mi się otworzyć. Miłego dnia!

Jejku,Barburko,Ty naprawdę jesteś bezlitosna z tym liczeniem! :-) Płatki są na pewno ok,bo liczone z opakowania.Masełka była 1 łyżeczka,mleczka jak kiedyś sprawdzałam to leję ok.80ml - 1,5%.Ale zabij mnie ale z tym sosem to nie mam pojęcia co zrobić.Sam sos ma 1 P za 100g już gotowego ale nie zważyłam i nie wiem ile mogłam zjeść,wiem że \"troszeczkę\" to dla Ciebie za mało ale cóż-poprawię się i następnym razem będę już wszystko skrupulatnie ważyć. Faktycznie mógłby Ci ktoś pomóc w doradzaniu ale chyba dziewczyny dzisiaj wywiało,dosłownie i w przenośni.U nas zapowiadają dziś wiatry do 130km/h,już się boję bo nienawidzę wiatru.

Dziewczyny,czy możecie rzucić okiem na mój wczorajszy jadłospis i ochrzanić w razie czego? kawa z mlekiem 1,5% - 0,5P płatki fitness z owocami 40g+250ml mleka 1,5% - 4P kawa z cukrem5g + mleko 1,5P jabłko serek wiejski odtłuszczony 100g+ogórek+szczypiorek - 2P wasa 2szt +masło+szynka 1 plasterek - 3,5P zupka warzywna knorr - 2P ryż - 40g 2P troszkę sosu fix do potraw chińskich z wieprzowiną 4P mizeria z łyżką jogurtu 0,1% 0,5P grejpfrut 20/20 Coś jest nie tak?

Barburko - dzięki za przejawy sympatii,wprawdzie troszkę mnie to zmyliło ale niestety czy z buziakiem czy bez nie chce mi się otworzyć,nie mam pojęcia dlaczego :-(

Barburko-a czy ten buziak też jest w haśle? Czy to tak z sympatii było?

No niestety nie dostałam się do galerii,nie chce mi sie otworzyć :-(

Becik-dzieki za przepis,na pewno zrobię bo bardzo lubię takie rzeczy i na pewno jest pyszne.Tylko nie wiem co na to mój luby,bo on z drobiu to najlepiej śledzie lubi ;-) Barburka,kate-doszły zdjęcia? Jeszcze nie byłam w galerii ale już tam pędzę.

Becik-podaję ten przepis na kurczaka.Mam nadzieję,że nie będziecie bardzo krzyczeć,bo taki dietetyczny to on nie jest ale bardzo łatwy,szybki i mi baaardzo smakuje.A my możemy przecież dziubnąć tylko mały kawałeczek a resztą obdzielić rodzinkę-dzieciaczkom powinno smakować-mój się zajada! No więc na każde udko (najlepiej je podzelić na to małe udeczko i podudzie) trzeba przygotować 2 łyżki cukru (ale my chyba możemy dać troszkę mniej,zresztą ten cukier zostaje później w sosiku więc tak w całości się go nie zjada) i 2 łyżki magii.Bierzemy garnek i wsypujemy cukier-w ilości odpowiedniej do tego ile udek chcemy zrobić.Jeżeli np.3 to wsypujemy 6 łyżek cukru i rozpuszczamy go na wolnym ogniu.Jeżeli się zbryli to nic nie szkodzi.Do tego wlewamy pomalutku 6 łyżek magii i mieszamy.Nie martwcie się jeżeli to nie będzie taki gładki i klarowny sosik ale jak włożymy do tego mięsko,to ono puści swój soczek i za parę minut wszystko będzie piękne.No więc wkładamy do tego garnka kurczaczka,przykrywamy,od czasu do czasu mieszamy i dusimy ok.45 minut.Naprawdę dobry i łatwy sposób na kuczaka w innej wersji. Becik-a Ty o którym przepisie dokładnie mówiłaś?Może i mój mąż mi odda pół pensji? ;-)

Dziewczyny,jeżeli możecie to przyślijcie mi swoje zdjęcia,będzie mi Was łatwiej kojarzyć.Jeżeli któraś chce,to ja służę swoimi. emma79@o2.pl

Forever-jak ja Ci zazdroszczę Ci tych ćwiczeń i tańców!I nie martw się,że waga nie spada,grunt,że sadełka jakby mniej a na pewno mięśni przybyło a że one są cięższe to na wadze nie widać ale \"na oko\" na pewno!Wiem sama po sobie że ćwiczenia dają super efekty. Ja chodziłam na siłownię w tamtym roku-2,3 razy w tyg,do tego jadłam BIO-CLA (uważam,że bardzo mi pomogły),smarowałam strategiczne miejsca żelem Galenic(też super tylko troszkę za drogi żeby go ciągle używać ale cellulit prawie zniknął!) i schudłam w 2 mies. 8kg.Ale niestety później miłość i tęsknota za mężem wygnały mnie na obczyznę i niestety nie mam tu za bardzo znajomych,które chciałyby ze mną poćwiczyć.A samej to się nie chce,wiecie jak to jest! ;-) No i tak przez pół roku znowu się trochę zapuściłam i 5 kg wróciło cholerka jak ten bumerang ale tylko i wyłącznie z mojej winy bo nie żałowałam sobie niczego.No ale przynajmniej Was poznałam kochaniutkie.A co u Was,jak mija dzień?

Hej Cath-no dobra,jak praca to praca,rozumiem-siła wyższa,jesteś rozgrzeszona! ;-)

Ka-siu,jak jeszcze nie byłaś na www.dietomanacy.fora.pl to zerknij.Mi bardzo pomogła,myślę że i Ty znajdziesz tam coś ciekawego dla siebie.

Witam wszystkich cieplutko,bo na dworze zawierucha! Kasiu-Ciebie witam szczególnie,bo zauważyłam,że mamy dużo wspólnych cech! :-)...podobny wzrost(178),waga (ja od poniedziałku zeszłam z 77 do 74,6 dzisiaj huuurrrraaaaaa!),więc gabaryty mamy mniej więcej takie same.Co jeszcze?Acha,ja też przytyłam w ciąży ponad 20kg i też rodziłam we wrześniu 2005,tyle,że synka.Więc sama przyznasz,że troszkę nas łączy.;-).jedziemy na tym samym wózku,więc licz punkty i informuj nas o wszystkich sukcesach,tych na początku pewnie dużych,później chyba troszkę mniejszych.Ale najważniejsze,że jak będziemy trzymać się zasad to na pewno będzie ok.

Dzięki Aga,zlitowałaś się nade mną!Fajnie,że nie ma punktów bo mam fajny przepis na kurczaka w magii,jak chcecie to jutro napiszę a teraz muszę już naprawdę uciekam bo mamy w planie z mężusiem jakiś film obejrzeć.No to pa!

Dobra,chyba się na Was obrażę :-( bo zawsze jak się pojawiam to nagle wszyscy uciekają...nie to nie,może jutro będziecie chciały ze mną pogadać.Dobrej nocki!

Przypomniało mi się jeszcze że miałam Was spytać czy przyprawa magii to ma jakieś punkty?Coś się dzieje na stronce z punktacją i nie mogę sprawdzić.

Cześć wszystkim!Wpadlam tylko na chwileczkę podziękować za tabelkę.Dzięki Kate.Miłego wieczorku wszystkim życzę i do jutra!

Tak właśnie zrobię!Widzisz Barburko-tak to dzisiaj jest-wszyscy się pojawiają i znikają,nie wiedzieć czemu.Ja też już uciekam,bo syńcio się obudził.Pozdrawiam wszystkich cieplutko i miłego popołudnia życzę.Pa pa!

I zupełnie nie rozumiem dlaczego plajtują,przecież tam tyle ludzi zawsze jest...?Dziwna sprawa!

Cześć Barburko,tak to ja pytałam bo mieszkam na Bawarii ale nic o tej likwidacji nie słyszałam.Może dlatego,że byłam teraz miesiąc w Polsce? :-) Szkoda by było,bo też lubiłam robić tam zakupy...