Grubcia80

hej hej hej! dzisiaj z rana juz nadrobilam czytanie!! W domu internetu juz nie mam, nie wiem kiedy będzie... buuuu ja gdybym miala córeczke to dalabym jej na imie MARTYNKA:-) A na J to JOASIA mi sie podoba czyli tak jak ja:-) :-) :-) Shirin - zdecydowanie bardziej podoba mi sie wózek CONECo. Tez zastanawiam sie nad CONECo, no i Chicco mi sie podoba Ct5 , chyba bede miala problem z wózkiem... Czy ma któras Coneco wózek?? ja mam tylko fotelik tej firmy i jest OK! Agaif, masz linka z Twoim wózkiem Chicco CT 4??? szukam i nie moge znależć. Dzisiaj moj Maciek ma kaszelek mokry, troche pokasluje i jakby mu sie odwrywało. Wczoraj jeszce nic nei miał!!! Cos polecanie, do lekarza dzisiaj biegac nei będę, temperatury nei ma, ale jutro jak bedzie taki kaszelek to chyba sie wybiorę. Ja nei wiem jak dodam zjecia do fotosika, w pracy mam do fotosika zablokowany dostep, do poczty osobistej też, cud że tutaj mam wejście!!!! A i tak Agencja Bezpieczeństwa czuwa.... Miłego dzionka!!!

Oloo, a co by bylo gdyby póxneij się okazało że w brzuszku jest ich dwoje???????? Ja marzyłam o blixniakach i nic... Mogę dziedziczyc ale nei wyszło:-( Wtedy bym do pracy napewno juz nie poszła!!! Fotelik Coneco też mam i jestem bardzo zadowolona, kupowalam z allegro i przepłaciłam tylko 1 zł więcej niz w sklepie u nas, ale za to jakie gratisy dostałam...:-) Oglądałam wózki i nie wiem jaki, NIE DROGI I Z OPARCIEM NA PLASKO NAjlepiej, ale takiego nei znajde do 300zł NAPEWNo!!!

Kasilek - dzięki!!!! Pieniądze będą:-) ze zwrotu z US :-) hi hi...

No ten chiccko pierwszy Ct 05 jest w cenie 269zł bez wysyłki, bardzo mi sie podoba. Musze o tym intensywniej myslec i przekonać mojego mężą:-)

Ledwo za wami nadążam... zmachalams ie tym szybkim czytaniem. Czytam o waszych wózkach... ja kupiłam na allegro uzywanego Xlandera- taki jak ma Agaif, spacerówka nei byla wogóle uzywana. jestem bardzo zadowolona, ale troche chche go oszczędzic dla drugiego dziecka. Coraz częściej myślę o zakupie takiej parasolki... Widze że polecacie różne... ja nei chciałabym drogiej, chcialabym sie zmieśćic w 300zł... Agaif - Ty uzywasz Xlandera czy już spacerówki Chicco???

Hej Wam! Wszystkiego naj naj wszystkim solenizantom którym nei składałam zyczeń! Ledwop nadążam z czytaniem Was, w pracy mnóstwo roboty i jeszce katar mi leci.... Caluski. Oglądam Wasze zdjęcia na fotosiku, super są. Nie mam czasu każdej odpisywać..:-(((Swój fotosik sprywatniłam, niedlugo (jak bede miala czas) dodam kolejne zdjęcia, pokażę Wam i potem je zablokuję jako prywatne... No cóż za duzo tam miałam osobistych zdjęc... Jeszce raz całuski i wracam do pracy.

Sylwunia - piknie to napisałaś:-) ja niedługo tez napiszę... W tym czasie rok temu byłam krótko po wizycie u gina i kazal mi leżęc bo główka byla juz bardzo nisko. @ dni leżałam i nie mogłam juz więcej. Dostałam jakby skrzydeł i zacęlam spacerowac spacerować... balam się ze w marcu się nie wyrobię z porodem i będę kwietniówką...:-) A pamiętacie jak tydzien przed porodem codziennie mi sie kupke chciało - tak wtedy myslałam - siedziałam na kibelku, skurcze miałam, po 2 godzinach pzrechodziły.. Próbowałam na leżąco, na stojaka a kupki jak nei było tak nie było... Lewatywa kupiona, czopki też i bez skutku! Potem okazało się ze to szyjka mi sie tak rozwierała bo przyjechałam do szpitala z pełnym rozwarciem na 10 palców!!! Niedługo to napiszę.... Teraz sie z tego śmieję!!!

Dzieńdoberek. dzisiaj jest jescze gorzej ze mną, jak zostanę w domu to większe prawdopodobieństwo że zaraże Maćka, a tutaj Bank zarażę TYLKO :-) katar mi leci ciurkiem, powoli jestem przygłucha na jedno ucho ... Pisąłam Wam, zę 14 marca ruszamz dobudówka domku ?? Bedziemy dobudowywac bardzo mały domek do domu moich rodziców, bedzie taki troche przyklejony z tyłu z osobnym wejściem. Powierzchnia mieszkalna 80m2 plius piwnica 40m2. Wystarczy i jescze jedno dziecko sie zmieści:-) Mój tata jest złota rączka i wszystko nam pociagnie, budowlanke, hydraulikę, a elektrykę współnie z moim bratem. Nie wiem co bym zrobiła gdyby nei mój tata, pewnei bym nie miała zmaiaru sie budować wcale!!! A ja juz sobei yobrażam jak to wszytsko będzie wyglądało w środku.. gdy czytam wasze posty o przeprowadzkach, umeblowaniach pokoi, to też bym chciała... Ale to pzrede mną!!! Na sczzęście!! Mój Maciek śpi 2 razy dziennie, po okolo godzince, czasem dłużej. Radatka - czytałam ze zmieniasz powoli mleko. Ja tez juz chciałam zmieniać bo mój mały pije Bebilon Pepti, ale on nei pije tak dużo, wystarcza mu jedno opakowanie na 6 dni, ostatnio wypija więcej i wystarczyło mu na 4-5 dni. Pozostałam przy tym mleku z racji że jest o wiele tańsze niż normalne kupowane w sklepie. Hcicałam tez przejśc powoli na bebilon, aLE bEBIKO JEST TAŃZE I CHYBATAK SOAMO DOBRE - JAK MYSLICIE?? mI LEKARZ POWLECIŁ BEBILON I BEBIKO, NEI WIEM KTÓRE WYBRAĆ... Odnosnei urodzinek maciusia, to mam zaklepana sale w restauracji. Nietety nei miałam wyboru żeby nei zrobic urodzinek w Restauracji. Do zaproszenia jest 17 osób a ja przeciez mieszkam w jednym pokoju i kuchni w domu moich rodziców. jak zrobiłabym urodzinki w salonie moich rodziców to jak znam życie - moja mama najwięcej będzie usługiwać, bo Ona to siedzieć bez ruchu nie potrafi!!! tak wiec zamówiłam obiad w restauracji i moja mama tez będzie gościem:-) Ciasta i alkohol przynosimy swoje - to tez mi sie podoba bardzo. Impreza zacnei sie od godziny 13ej, za to będzie bez kolacji, myslę ze wszyscy będa juz zmeczeni i nei bedzie chcialo sie tak długo siedzieć, poza tym macius nie wytrzymałby do 19ej bo bede musiala go kąoać. Mysle że wszystkim bedzie to odpowiadać.

Mnie choróbsko rozklada na maxa. Katar leci ciurkiem... Ledwo żyję... Która na Kafe chora i mnie zaraziła...???? Przyznać mi sie tu!!!

Hej Wam:_) Wszystkiego naj naj wszystkim dzieciaczkowatym!!! Mój tez ma juz 11-stke:-) tzn. skończył ostatniego lutego, wogóle to powinien skończyc 31 lutego ale takiego nie ma :-) Agaif - pozdrowienia!

A mówuiłam Wam że mój Maciuś od 7ego m-ca zycia robi siusiu na nocnik. Nie woła oczywiście , asle jakoś tak na czuja go sadzałam . Teraz czasami do mnei przypełznei jak coś chche na nocnik. Mam grający nocnik i jak zrobi siusiu to jest melodyjka wtedy mu klaszcze i wołam bravo i wie że zrobił dobrze, kupke tez robi często ale jescze robi czasami w pieluche a jak słysze ze powoli stęka to szybko lecę z nocnikiem. Zaczeło sie tak ze do 5-ego mca powoli go sadzalam tak zeby sie nei bał nocnika i sie przyzwyczajał w ten sposób. Ponoć im szybciej tym lepiej, w naszym przypadku sie sprzwdziło!!! A jak z tym Wasze dzieci??? W każdym razie Macius wie co to nocnik i potrafi wskazać palcem i wie do czego służY!!!

Witam Was, ale naprodukowalyscie,. czytalam migiem w pracy. dzisiaj czuje się fatalnie, jak z krzyża zdjęta. Mam owulacje, i nei pamietam kiedy przechodzilam to tak ciężko, poruszyc się nie mogę.// Tabletke wzięłam i nic... Ciesz się że już weekend przede mną...

Miło że mnie pamiętacie:-) W ten poród tez nei chche mi sie wierzyć... Mój Maciek mial gruba pępowinę i sama by się nei urwała, a matka nei skapnela sie ze urodziła.... akurat!!!! Nie wierzę! Radatka to Sylwka??? Dobrze mówię??? Sorki, ale pozmienialyście chyba ksywki... I chche byc na bieżąco.

Pozdrawiam Was kochane laseczki. teraz Was czytuję na bieżąco!!!! Nie wiem jak to będzie z weekendem, pewnie w poniedzialek w pracy bede nadrabiac czytanie. Milego dnia życzę!! Wczoraj kupilam sobei super extra buty, dzis je zalozylam i wyglądam jak laseczka:-)))))

Sikorka - i ja chche maila!!!! Odkąd jestem spowrotem to Agaif nei ma... cos sie dzieje z nią??? Z moim mężem już wszystko oki. Wyjaśnił mi wczoraj wieczorem RĘCZNIE!!! BYło miło...:-) :-)

Presti - czytalam na blogu twój wpis o tymjak minąl rok od narodzin córeczki. Poryczalam się.... W pracy!!!! Chwile minione jednoczesnei dramatyczne i cudowne, pieknie to opisałaś!!! Juz rok minął, a pamietam jescze jak z wam,i pisalam o skurczach o wszystkim... Strasznie ten czas leci!!! Co zrobic by zamieścić zdjęcie mojego Maćka na naszym blogu??? Mogę wkrótce z okazji jego roczku zamieścić???

Hej, czy któraś z Was bierze zasilek rodzinny??? Jakie są wymogi? Wiem, ze nei mozna przekroczyc jakiegos dochodu... Kiedys się dowiadywalam i zapomniałam...

Copa, to zdraź mi ile Twoja córcia waży???

Sorki, za jedno głupie pytanie - ale przypomnijcie mi i wyjasnijcie: PREGIstaTorka i Koksinel to chyba jedna osoba??? pamietam, ze Koksinel szybko urodzila i miala przeboje z porodem.... Sluchajcie ja po porodzie chyba powinnam pójśc do lekarza, często mi się mówi coś, a ja nie pamiętam tego. Wogóle nei myslę tak szybko jak kiedyś. Czasami sie zastanawiam czy w mojej glowie czegoś nie ma, oby nie... Może ten skurcz komórek mózgowych jaki miałam przy porodzie do czegos doprowadził... Tfu tfu... Jedyne co moge zrobic to tomograf komputerowy, a to kosztuje sporo...

Koksa, no to zdecydowanei mneij widzisz go niz ja swojego. ja swojego widze codziennie i jak przychodze toon juz jest i czeka na mnei z maćkiem. Widze że zdecydowanie więcej on mnei potrzebuje niz ja jego ostatnio. Zreszta, cos się dzieje ze mną, bo ostatnio do łóżka we dwoej mnei nawet nei ciągnie... A w ciązy nie jestem!!! Kocham go oczywiście, moze faktycznei ma rację z tym zmęczeniem statnio. maciek troche pochłania mojej energii. Nie jest absorbującym dzieckiem, to ja raczej wszystkeigo cchhę mu dac po trochę, wymyslam zabawy, tańce, bieganie po domu na czworaka, oboje sie gonimy... A potem jestm zmęczona . I bylo tak odstatnio często że przytulenie mi wystarczało... A mu pewnei nie... Koksa to mi pomogłaś przemyśleć co nieco...:-) Dzieki. Zaniedbaalm chyba ostatnio troche mężą.

A ja dzisiaj chyba nie najlepszy będę miała humor … Pokłócilam się z moim mężem rano. Kiedyś wspominałam Wam że pracował od rana do wieczora, kierowca… Pracował po kilkanaście godzin dziennie, od 5-ej czy 6-ej rano do wieczora… z maćkiem bardzo mało spędzał czasu, jedynie pół soboty i cała niedzielę. Jak wracał z prac to albo maciek był kąpany albo już spał.. No i nie miałam okazji się Wam pochwalić że od połowy stycznia tego roku to się zmieniło!! Podjął prace w firmie produkcyjnej w magazynie, teraz pracuje 8 godzin, od 7-ej do 15-ej albo popołudnia od 11-ej do 19ej. Soboty tylko raz czy 2 razy w miesiącu. Dużo się zmieniło na plus, Maciek przyzwyczaił się bardziej do taty, przepada z a nim.. No i dzisiaj mój mąż ma na druga zmianę. I rano przed moim wyjściem do pracy zdążył się ze mną pokłócić. Bardzo rzadko się kłócimy, raczej jesteśmy zgrani. Dzisiaj poszło o to że jestem wiecznie zmęczona, zawsze maciek na pierwszym miejscu, że mało czasu spędzamy razem, kiedy spędzimy ten czas tylko we dwoje… A zaczęło się od tego że mąż chciał poleżeć w łóżeczku a ja wolałam szybciej wstać i spędzić ten czas z synkiem – jak co dzień. Codziennie włączamy komputer, oglądamy zdjęcia, czytamy książeczki i tańczymy przy muzyce. A to wszystko mniej więcej od godziny po6-ej rano do wyjścia z domu czyli do 7.35, oczywiście malowanie, czesanie i ubieranie się w biegu. Słuchajcie, mój mąż zrobił się zazdrosny, z jednej strony wcale mu się nie dziwię, może też bym była na jego miejscu. Najgorsze ze to wszystko co mówi jest prawda, ale ma tez swojej przyczyny mojego zmęczenia. Dużo się zmieniło przecież w naszym życiu odkąd pojawił się maciek i to oczywiste jest!! Najbardziej mnie wkurzyło to, ze ja wiecznie jestem zmęczona, wg mnie to nieprawda… Choc dzisiaj w pracy ledwo zyję… to akurat zmęczenie. Ech, nie lubie takich dni jak ten dzisiaj. Mam zły humor. Nie mam sily się tłumaczyć… Sorki za moje marudzenie. Wiem że mi nei pomożecie. Ale pocieszyć uniecie Mąż zostal odsuniety na dlaszy plan, ale wg mnie zdążył się już przyzwyczaić do tego. Pewnei nei powinien być odsunięty tak, chociaż nei zostal tak całkowicie i drastycznei odsunięty. Jestem szczęsliwa że jestem matką i ciesze się z tego. Może z nim za malo spedzam czasu, ale dzień jest taki krótki…

Witam Was kochane. Presti, Munka i Oloo - z caego serca Wam gratuluję!!! Wiele razy o trym myslę, chcialabym i nie chcialabym... Ale może po wakacjach zane dzialać, choć budowa domu ruszy.... Ech, zobaczymy.. Miłego dnia!!!

Oloo, a Ty gdzie mieszkasz?? Nie w PL?? Piszesz – tutaj w PL… Mój zjadał cale małe danonki, bardzo mu to smakowało. Banana tez prawie całego zje. Mój obiadki je chyba 3 razy dziennie, raz mu da opiekunka, potem u mojej mamy na kolanach coś wciągnie z talerza, a po południu cos z mojego podbierze!!! Oczywiście po południu 2 czy 3 łyżeczki wciągnie ale zawsze coś!!!! A Wy podajecie żółtko co drugi dzień – tak jak powinno się podawać małemu dziecku?? Ja o tym zapominam, Raz dam, potem mi się przypomni za 2 tygodnie…. Przestrzegacie tego ściśle???

No i dawałam Maciusiowi Danonki, ale teraz przestałam bo coś go wysypało i próbuję się rozeznac CO to takiego bylo???? narazie odtsawiłam. No i jeszce gołabki Macius skubnie od czasu do czasu.

A co dajecie dzieciaczkom na obiadki??? Ja maćkowi wszystko gotowałam, papek juz nei tknie, robi blee, za to chche to co ja mam na talerzu. Tak więc robię mu mielone z cielęcinki, buraczki, ziemniaczki, ogóreczek kiszony, naleśnik, trochę zupki wciągnie fasolówki czy grochowej (a potem puszcza bączki), kaszke mannę zje. Kurczaczka smażonego zje. Dzsiiaj mu zrobie kotleciki w wywarze z jarzyn. Ryzu nie lubi, pluje nim:-) Deserki i soczki mu sama robię, tak więc nic kupionego nie jada. Myslę, ze unikamy w ten sposób alergii i taniej dla mnei, tylko troche wiecej roboty, ale nei narzekam. Parówki cielęce, drobiowe wcina, ograniczam mu po jednej codziennie, bo wszystko by zeżarł. Chrupki kukurydziane i ciasteczka maslane lubi. No i daję mu chlebek razowy, tez lubi. jak macie jakies pomysły na jedzenie własnej roboty dla maluchów to dawajcie, chętnie skorzystam!!! Odnosnie kaszki mlecznejk na talerzyku to nie zje, tylko w butli do spania i nad ranem okolo 8ej czy 9-ej.