Grubcia80

Aaaa, zapomnialam Wam napisać, a juz jakis czas temu chcialam ... Otóż kiedys dawno dawno któraś z Was napisała że dziecko zasypia tylko gdy mama jest w pokoju, bez niej nie hchce zasnąć. Wtedy trochę podśmiewałam się z tego, bo sobie to wyobraziłam i aż nei chciąlo mi sie w to wierzyć. Mój WTEDY zasypiał sam, dalam mu mleko, wypił, po czym skmoka i wyszłam, zamykalam drzwi z pokoju a on sobie sam zasypiał. Od pewnego czasu sie odmeinilo (na sczęście nei jets tak aż codziennie) maciej zasypia tylko przy mnie... już mi nei jest tak smiesznie jak wspomnę gdy czytalam jak ktoraś z Was to opisywała... HN ałóżeczku dodatkowo wisi kocyk, tak żeby Maciej leżąc nie idzial co sie pozxa łóżeczkiem dziej. No i jak zaypia to nei widzi. Więc co chwilę podczas zasypiania wstaje w łóżeczku czy ja aby napewno jestem w pokoju. A ja siedze sobei na kanapie i czuwam kiedy zaśnie. Zobaczy mnei i kladzie sie do spania, za chwilę znowu wstaje i sprawdza czy jestem... Kurcze jakie nasze dzieci mądre.... Cwaniak mi rośnie:-) No i coraz częściej siedzę obok łóżeczka i cierpliwie czekam kedy zaśnie, wtedy się wymykam z pokoju, gdzie te czasy kiedy dziecko smao zasypialo...???? Dzieki mojej obecności pewni czuje się bezpieczniej:-) Ale smiać mi się z tego chche.

Dzień dybry. Katinka - pewnie że Ciebei pamiętamy - gratuluję stanu!!! To ile Was tutaj zaciążonych już jest - CZTERY???? Dla każdej Miłego dzionka!

No bo mi sie opóźniala i mialam troche stracha...

Hej wam babencje kochane, nie mialam czasu Was czytac i chyba nie będę w stanie nadrobic tego... Wszystkiego dobrego po świetach majowych! Mój Maciek już smiga sam, czasem jak pijak się chwiele, ale kucnie sam i czasem uda mu sie samemu wstać, zakręca normalnie, czasem go tylko zanosi i wygląda jakby w zakręcie nie wyurabiał. Bylismy 2 dni na wsi u rodzinki, Maciek widzial świnki i krówki na zywo, zaniemówił z wrażenia, a szczęścliwy był tam jak nigdy dotąd. Za 3 tygodnie znowu jedziemy na weekend:-) Ja w ciązy nie jestem:-)

Ktora to pojechała maszynką do włosow swoją córcię??? Jescze zdjęc nei widzialam, musze zobaczyć, prosze, jak ma ktoras nika to niech mi podesle...

HEj babencje. Podczytuje Was ukradkiem i nie pisze bo nei mam czasu... Tęsknię za Wami!!!

Byłam wczoraj u gina i ... wszystko jest ok. Z jednej strony sie ciesze że nic nei znalazla, z drugiej strony wolalabym uslyszeć- stan zapalny, leczymy i po krzyku. Aza m-c jak pomysle że znowu takie bóle przy owulacji i przez tyle dnito chyba się zabiję! Napewno juź pójdę do innego lekarza, bo tak dlużej byc nei może. Rozumiem wyczuwać dni płodne ale nei cierpieć z bolu gdy tabletki nei pomagają przez 3-4 dni... Ani Macka na ręc enie mozna wziąć, ani usiąść ani giąć się, nic a nic... A pomysleć zę większośc kobiet w owulacji ma ochote na seks. A mnie kijem dotkąć nei można!!! Radatka, spróbuję z mlekeim HA jescze i tak jak mowisz spróbuję pzrez dluższy czas, być może to za bardzo drastyzne było przechodzenie z mleka na mleko. A teraz dajesz Bebilon?? Bo ja chcialam dawać bebiko, jest tańsze i ponoć dobre, lekarz polecił...

Dziewczyny, któras z was przechodzila z mleka Babilon Pepti na inne – ile to trwało mniej więcej to przechodzenie??? Ja przechodziłam 2 tygodnie, najpierw po troszku dodawałam to Babilonu Pepti mleko Bebiko, zaczynało się od łyżeczki, od 3 dni daję mu tylko bebiko i już widzę jak go wysypuje na policzkach. Dzisiaj pobieglam po recepte na Babilon pepti, bo już się skończył, nie wiem czy mam od początku dodawać bebiko po łyżeczce czy jak??? Czy 2 tygodnie to było za krótko??? Jak dlugo trwalo u Was przechodzenie z mleka na inne mleko??/

aaaa jescze jedno... co radzicie jak Maciej mnie bije po buzi i nei tylko mnie (naprawdę u mnei w domu tego nie ma!!!), no i rzuca wszystkim...??? To okulary ida w ruch, pilot... Myslicie żeby nei reagować/?? ale skutki mogą byc jescze gorsze...

aaaa jescze jedno... co radzicie jak Maciej mnie bije po buzi i nei tylko mnie (naprawdę u mnei w domu tego nie ma!!!), no i rzuca wszystkim...??? To okulary ida w ruch, pilot... Myslicie żeby nei reagować/?? ale skutki mogą byc jescze gorsze...

aaaa jescze jedno... co radzicie jak Maciej mnie bije po buzi i nei tylko mnie (naprawdę u mnei w domu tego nie ma!!!), no i rzuca wszystkim...??? To okulary ida w ruch, pilot... Myslicie żeby nei reagować/?? ale skutki mogą byc jescze gorsze...

Dziewczyny. Pamietacie o moim plamieniu w ubieglym tygodniu... Mialam owulacje i zdychalam i tak bylo dow czoraj i dzisiaj tez trochę, ale napewno cos mi jest i pędze jutro do mojego lekarza. mam trudności z siadaniem i jak wezme synka na ręce to mnei odrazu podbrzusze boli... Strach mnei troche obleciał. A moglam iśc wczoraj juz do lekarza,a teraz lekarka przyjmuje dopiero jutro, Tak to jest jak sie ma nadzieję że przejdzie samo a tu dupa... Podejrzewam, ze mam jakies zapalenie....

Hej Wam dziołchy. Ja mam problem ten sam z Maćkiem, co wexmei do rączki to rzuci i daje mi po prostu w pysk!!! To znaczy po policzku, nei tylko mnie, mame i tatę i babcię... Reagujemy oczywiście, nawet klepiem go po rączkach i po pupie a on dalej nic. Kurcze, nei wiem skąd on to bierze i klepie nas po pysku! Nie ma przeciez niczego podobnego w naszym domu. Nie wiem czy reagować czy nie, nerwy czasem puszczają. Rzuca okularami, zabawkami, pilotem TV... nei wiem czasem jak go oduczyć. Ale jest strasznei uparty!!!!

hej hej hej!!! Dzis juz lepiej sie czuje, ale jescze podbrzusze boli.. Z ta ovulacja po porodzie u mnei jest coraz gorzej. Po ścianach iedlugo będę łazić!!!!

Hej Wam babony kochane. Dzisiaj nie zyje. Mam ovulation i umieram, jescze tak nigdy nei mialam. Wzielam juz 2 tabletki. Jutro będzie po wszystkim:-)) Maciej coraz czesciej sie puszca. Wczorajsza msze w kościel cała przechodzil i zaczzepial inen dzieci, bo nie ma kontaktu raczej z innymi dziećmi w swoim środowisku...

Poczekam do jutra, zobacze czy nie przestanie i zrobię tak jak mowicie. A do gina jutro też zadzonię i spytam czy to mozliwe takie plamienie w okresie owulacji.

Aga - uważam ale nie uzywam nic anty...

Mama - myslisz że w ciązy jestem??? Niemozliwe.. W miniona sobote skończylam @... Chociaz powiem wamw sekresie, ze jakeis 2 dni temu czulam się jakbym byla w ciązy, identyczne pierwsze objawy ciązy tak jakz Maćkiem. Ale to niemożliwe!!!! Nie straszcie mne, prace bym stracila... Ale może byc takie plamienie w srodku cyklu - bez jakiegokolwiek powodu?????

Dziewczyny, pomóżcie. Poradźcie, jestem straszna panikara w sprawach kobiecych, jak coś się dzieje to z prędkością światła lecę do gina… Nie wiem czy lecieć dzisiaj czy poczekać do najbliższej soboty.. Zbliżają się u mnie dni płodne (sobota niedziela) zawsze je wyczuwam bardzo dobrze, od czasu skończenia karmienia miesiączki mam regularne co 26 dni. A dzisiaj dostałam plamienie brunatno – czerwone… Miałyście tak kiedyś?? Co to może być, od czego to??? Panikuje strasznie….

Hej Wam dziołchy!!! Piszecie tu o dzieciach. Ja ciąże milo wspominam, żaluję z jednej strony że chodze do pracy i mam Malego z nianią, dużo rzeczy mi umyka, ale bez drugiej pensju byśmy nie podolali... Chcialabym byc ponownei w ciązy i zadzroszczę NEszej trójce brzuchatek, ale u mnei ten czas jest napewno nieodpowiedni do zajścia w iąćę. Buduję się, a poza tym mam umowe na czas określony jescze. Skończymy budowac w przyslym roku, skończymy urządzanie sie to wtedy pomyslę, wtedy byłaby chyba jakś różnica 3 lat miedzy Mackiem a kolejnym dzieckim... Róznica mi sie podoba:-) ja mam brata o 8 lat mlodszego ,wychowywalismy sie jak jedynaki. Ale mielismy zawsze dobry kontakt. Pogorszyl sie w zasadzie gdy wiele rzeczy dzialo się wokół mnie a mój brat był w trudnym okresie dojrzewania... kiedy to ja bralam ślub, zaszlam w ciążę i urodzilam dziecko - wszystko dzialo się wokół mnei a nei wokół mojego brata. Tym bardziej eszce że wszyscy razem mieszkamy, mój brat poczul sie odepchnięty ale i na niego przeciez przyjdzie czas i ja mu zazdrościc nie będę. Teraz juz jest trochę lepiej, ale nie tak jak kiedys jak oboje bylismy tylko we dwoje - ja i moj brat. Naprawde chcialabym się wyprowadzić już i choć będę mieszkala na tym samym podworku, mam nadzieję, ze będzie swobodniej i odetchnę troszkę.

Ale tu pustki... A ja mam kociol w pracy. Oloo dawaj znać jak z dzidzią??? Moj mąz wczoraj mi oznajmil ze jednak nie chche bysmy pojechali sami na urlop (rozmawialiśmy wczesniej o tygodniu tylko we dwoje), nie chche żebym plakala za Maćkiem, była smutna i wogóle. Dla mnei to nie bedzie urlop (na szczęscie to dostrzegł), nie odpocznę, a on chche mnei przeciez szczęśliwa i odpoczywającą. Cieszę się ze do tego doszedł. Ale powiedzial co zresztą sama widzę , że bardzo chciałby spędzic czas tylko we dwoje. W końcu mieszkamy z moimi rodzicami i odkąd pamiętam to zawsze jest glosnow domu i marzymy o spędzeniu czasu tylko we dwoje... Może krótki majowy weekend spędzimy we dwoje, tylko kasy brakuje...

HEj hej hej ja chętna na kwę. SULONDA - Czytam o wypadku z tej rury. nie rozumiem - jak to wylecial z rury???? To mozliwe jest wogóle??? Ale cos mu sie stalo??? A gdyby to było dziecko..... Strach pomysleć...

Agnes czy ty nie pracujesz w PKO BP??? Ktos tu z marcówek pracował..... Koksa, sopiero wczoraj w domu zobaczylam uczulenie, o Boże!! Straszne, moja mama była przerażona, w zyciu takiego nei widziala choć w rodzinie to wszyscy jesteśmy alergikami... Pozdrówka dla wszytskich!!!

MAMA - no niezle masz córy:-)

Saly... nie mam pojęcia gdzie to Sarbinowo.... Jak będę miala więcej czasu i pieniędzy na transport to co tydzien w weekend postaram sięr obić wypady z mamą, niech maciek się nawdycha Jodu..