Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Grubcia80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Grubcia80

  1. Saly - gdzie jedziesz nad morze??? w jakiej miejscowości???
  2. Sikorka, dobrze wiedzieć ze ja jestem tą resztą, między innymi oczywiście :-( :-( Dobrze że chociaż mi pomachałaś:-))) dla Ciebie A tak na serio to też Ci macham i wszystkim babencjom na Kafe!!!
  3. Oloo- fluidki slę!! Pamietaj o dzidzi, dla niej Twoj nastrój ma ogromne znaczenie!
  4. Hej moje babencje. Menku - super fotki. Fotki pozostale z weekendu obejrzę w domku.. Oloo, na nastepnej wizycie zobaczysz swoja dzidzie i życzę Ci BABY!!! Mój Maciek się puszzca na coraz dluższe dystanse... Ostatnio przeszedł jakieś 10 metrów, a chwiał sie przy tym... Co chwile upada.. Ale nei płacze. Zaplacze jak wstac nei może i raczkowanie dla niego to juz jakas kara!!! Wczoraj ei wzięlam maćka do kościoła bo zasnał w domu i nei chciałam go specjalnie budzić. Ale stresowałam sie przed tym kościołem strasznie... bo ostatnio chodzilismy pół mszy w ko.ściele a drugie pół mszy na dworzu. Latal (za moją rękę oczywiście podtrzymany) za jakąś dziewczynką.. Wpadła mu w oko:-) No i do kościoła poszlismy sami z mężęm, ufff... Wczoraj bylismy z Maćkiem na placu zabaw/ Co to byla za frajda dla niego... szok. Juz nei moge się doczekać kiedy pojedziemy latem do ZOO... Z moim mężem jest OK. Nie jest ona taki wredny jaki w kłótni się przedstawia..
  5. A moj Maciek nic nie mowi, jak sie zdenerwuje albo płacze to powie MAM, zawola; ale jak nei potrzebuje mnei to juz nie powie MAM ani MAA... :-( Ucze go a on jakby nie kumał, nic a nic nie powie. Uparciuch straszny!!! Mam nadzieję, ze w szkole będzie bardzoej kumaty :-)
  6. Zdjęcia wkleję w najbliższym czasie... Nrazie nie mam czasu na to. Wczoraj Maciej jadl Delicje, a wymorusal się caly... i mnei przy okazji też. Jak ja go kocham... juz się nei mogę doczekać końca dnia, weeekend, weekend...
  7. Aaa Sikorka, bym zapomniala . Oglądałam w domku zdjęcia które wczoraj zamieściłaś. Suoer Twoj jasiek, a jaka fryzura... Ja chce zapuszczac mojemu mackowi dluższe wloski, podobają mi sie tacy chłopcy z troche dluższymi wloskami, ale ten Twój mnie tak zachęcił że waham się ... fryzurka super!!! A ten tort sama robiłaś??? Kurcze, ja na ciasta nei mam wogóle czasu, podziwam Was. Od ponad roku nei zrobilam żadnego ciasta... Po prostu wstyd!!!
  8. hej Sikorka. Pustki tu straszne... Moj mnie obudzil o 6-ej rano dzisiaj , zrobiłam mu mleko i juz nie zasnął. Zaczęlismy zabawę... i zbierałam się do pracy. Powoli mój sie puszzca, na 5-6 kroczków, tak więć lada dzień się puści całkowicie.
  9. Heloł.. jest tam kto??? Kawy już zimne.... Jak się cieszę, ze juz weekend tuż tuż...
  10. Hej Wam babole! Jestem pierwsza dzisiaj:-) to moj pierwszy raz.... hi hi Stawiam Wam kawę!!!
  11. dziewczyny jak Was czytam stwierdzam że jesteście kochane!!!!
  12. Helol kochane! Z moim nastrojem dzisiaj juz trochę lepiej... Zrobilam pierwszy krok, powiedzialam wszystko co mi na sercu leżało, troche mi lżej. Choc z drugiej strony bylo wywlekanie brudów i trochę niemilo bylo.. Będę miala problem z moim mężem wielki, u niego w domu zupełnie inne wychowanie bylo, ciche dni to częstość i nawet trwało tak miesiąc... u mnei w dumu nigdy nei bylo cichych dni... Będe z nimi walczyć! Ale nie sama, musimy oboje! A tego tzreba chcieć więc zobaczymy... Zrobilam sie wymagająca żona, zakazałam palić, pić... A to wsztsko przez te mandaty na które mnei nie stać! Kolejny przyszedl na 500złotych!!! Nie wiem z czego je zaplacę i kiedy.... Ech.. nie chchę Wam tu smucić ale finansowo u mnei bardzo neiwesolo...
  13. Sikorka, czemu nic nie mwiłaś o swoim stanie jak jescze byłysmy oczekujące??? Dostałabyś masę fluidów... Jak to czytam to ciarki po mnie przeszly, chyba żadna nie wiedziała przez co przechodzisz... Ale na szcęscie masz zdrowe dzieciątko!!! Ślicznei to opisałaś, jestem w pracy i sie poryczałam... Glupia jakas jestem, wzruszam się na zawolanie...!!! A teraz autentyczna historia ode mnie z bnaku, sprzed pół godzinki. Babka z dzieckiem byla w kolejce po pieniądze do kasy, dziecko mialo ok. 4 latka. dziecko krzątalo sie to tu i tam... na oczach matki wyszlo z banku, pewnie myslała, ze pokrząta się przed bankiem i zaraz wróci a chwile go nei było i nei wrocilo. Wyleciała z banku, nei wiedziala gdzie szukać, nigdzie go nie widziała przed bankiem, nie wiedziala czy iśc w góre czy dół, w którą stronę, wezwala policję. Stala tak prze chwile, rozplakała się, ludzie się zbiegli, kilka osob zaczeło szukać. Po 15 minutach znaim jeszcze polickj aprzyjechala. Z dolu -z deptaku szła znajoma z dizeckiem - tej babki poszukującej dzieckiem. Przypadek trafił, ze z dołu w kierunku banku szła znajoma, która poznala dziecjko, spytała się gdzie mama i chyba powiedzial ze w babku, zabrala je. Dziecko zeszlo w dół deptakkiem jakeiś 200 metrów, oglądało sobie w sklepie sportowym rowerki wystawione na zewnątrz. Szczęście w nieszczęściu ze szla ta znajoma....
  14. Witam środowo… U mnie bez zmian… Cichych dni ciąg dalszy.. Monsz nie ulegnie ja tez nei zamierzam, ciekawe jak długo to potrwa. Serce coraz bardziej mnie boli, licze na przeprosiny ale chyba się przeliczę (zresztą już nie pierwszy raz) Sikorka – mój Maciek zwykle śpi w samej piżamce (bez żadnego body pod spodem) albo w pajacyku (również bez body pod spodem) Spal do niedawna tylko pod kołderką, ale zaczął się przekręcać w nocy, czego nie jestem stanie monitować i niejednokrotnie budziłam się w nocy i postanowiłam sprawdzić – z ciekawości – jak śpi a on zimny jak sopelek lodu odwrócony, odkryty… Od tygodnia zakładam mu śpiworek, trudno się do niego przyzwyczaić, kręci się i chyba plącze się w tym śpiworku, wstać jak chce to nie może… Ale śpi całą noc, ewentualnie rzadko budzi się bo smoka zgubił albo jeszcze rzadziej na mleczko. Słuchajcie, uważajcie, oczy miejcie wokół głowy! Ja wiedziałam o tym ale byłam chyba jeszcze mało wyczulona na to. Wczoraj byłam w pokoju i oglądałam film, Maciej pomaszerował na czworaka do łazienki, czasem sam się bawi wrzucając wszystko co popadnie do wanny. Tym razem nie wiem skąd znalazł zmywacz do paznokci. Podejrzewam ze wziął nakrętką w zęby i próbował otworzyć. Zmywacz wymsknął mu się z ręki i spadł na ziemię ( i to dobrze ze usłyszałam). Butelka spadła i pękła. Gdy przybiegłam to już rękę zamoczył, a obok leżało potłuczone szkło. Szybko wzięłam i umyłam mu rączki, śmierdziało strasznie… Buzia jego też śmierdziała, ale językiem szybko sprawdziłam czy też łyknął i na szczęście tylko był zapach na buźce a nie płyn.. Strach był straszny. Nie wiedziałam kogo opieprzy..ć za ten zmywacz. (to sprawka mojej mamy) Dobrze ze nie wypił tego świństwa, dobrze ze jak się butelka tłukła zmywacz nie opryskał oczu… Samo szczęście!! Ale od nieszczęścia mogło być blisko. Tak więc miejcie ta sytuacje na przestrogę. Stracha miałam i mam ze coś gorszego moglo się wydarzyć… wolę sobie nie wyobrażać….
  15. Munka, oglądałam Wasze zdjęcia na twojej stronce, super są. Ile Twoja Matylda ma wzrostu?? wydaje się bardzo duża tj. wysoka.
  16. Ponawiam pytanie - do kogo te wspomnienia na blog mam przesłać??? Chcialabym je zamieścic na blogu...
  17. Ja pobiłam własny rekord, kiedyś mielismy ciche dni przez 3 dni, a traz już 5-ty dzien leci... Kiedyś nie wyobrażałam sobei, że kiedykolwiek do tego dopuszczę, jestem raczej straszna gaduła i nie wytrzymuję dlugo w milczeniu. Zawzięłam się ... ale serce mnie z tego powodu boli...
  18. Jestem, melduje sie posłusznie ale czuję sie jakby mnie nie było... Ciag dalszy cichych dni...
  19. Presti - masz link do tej parasolki - to zapodaj.. ciekawam jestem
  20. Ciężarówki a ruchy juz czujecie???? Ja na nic szcególnego smaka nei mialam, ale apetyt mialam zabójczy, 25 kg przybrałam... a teraz jestem chudsza niz przed ciążą...
×