Jo24

ela dziękuję że pytasz, niestety te moje dołki zdarzają się coraz częściej i coraz trudniej mi przychodzi wyciągania się z nich. Mój obecny stan najbardziej oddają słowa Mrożka : - a może byśmy coś zaorali? - a na ten przykład co? - a ten kawałek pod lasem. - eee nieee! - a może byśmy coś zasiali? - a na ten przykład co? - a ten tu kawałek. - eee nieee \" no ogólnie taka totalna beznadzieja, marazm. Sama nie wiem o co chodzi to i trudno oczekiwać by mi ktoś coś mądrego doradził. Jedyne co mogę zrobić to przycupnąć w kątku i poczekać aż mi przejdzie. I to w takim jak najciemniejszym kątku, żeby innych, bogu ducha winnych ludzi nie zatruwać swoim kiepskim nastrojem. A propos to może ktos wie jaki tytuł ma ta sztuka Mrożka ,bo mi się zapomniało, mam przed oczami tylko te jedną scenę

zrobię sobie ciepłą kąpiel, ale jak mi dół nie przejdzie a ta reklama nivea jeszcze tu będzie to wbiję w nią zęby, no normalnie pazurami wyszarpię

o rany , dlaczego nikt się nie przeprowadza w moje strony, dlaczego nikt tu nie mieszka w pobliżu -no dlaczego buuuuuu - tak wam zazdroszczę że się odnajdujecie w zasięgu czasami tylko dłuższego spaceru, ja nie mogę jakoś nikogo namierzyć. Ale żeśmy wylądowali tylko chyba pies Łajka był tu przed nami ;-/ wybaczcie te utyskiwania, ale tak mi się czasem żal ulewa jak dziecku kaszka

limes samej książki nie, tylko o niej, ale mam zamiar bo sądząc po opisie (nie wiem czy był trafny) wydaje mi się, że mu blisko do K.Vonneguta a tegoż uwielbiam. Odpowiadają mi takie fantastyczno-socjologiczno-filozoficzne klimaty, oczywiście forma i styl są dla mnie decydujące w doborze takiej literatury, bo z reguły tematy skłaniają do głębokich przemysleń i weryfikacji własnych poglądów, dlatego ważne dla mnie jest by tekst nie był urodzony w bólach. Oczywiście chętnie do ciebie napiszę i pewnie poproszę o ocenę książki ale kurcze teraz nie mogę. Postaram się późniejszym wieczorkiem.

no cóż muszę odejść od komputera bo moi chłopcy zaczęli grać w piłkę w pokoju a odgłosy jak w gwiezdnych wojnach - idę skontrolować ;-)

limes a czy twój nick inspirowany jest tytułem powieści J.A.Zajdla?

no właśnie Limes ma rację dużo zależy od tego jaki jest(będzie) twój status prawny

Aniu twoja mama ma rację jeśli chodzi o język ! Nie wiem jaka jest twoja sytuacja w kraju, w Polsce, ale nie wydaje mi się byś mogła z pracy nie wymagającej znajomości języka (jeśli ją znajdziesz) utrzymać siebie i twoje dzieci, poza tym nie jestem pewna czy pracując np. tak jak napisałśs w kuchni,nauczysz się języka w stopniu pozwalającym ci później wykonywać wyuczony zawód. Jeśli chcesz rady to ja na twoim miejscu skoncentrowała bym wysiłki na nauce języka i uzyskaniu uprawnień i od razu szukała pracy w Niemczech jako pielęgniarka. Decyzja jest trudna , wiem, będę trzymać za ciebie kciuki :-)

no a na później to kojec! dla mnie był niezastąpiony- w końcu nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy dzidzia popełznie - czasem wystarczy na chwilkę się odwrócić ;-)

wg mnie szalenie ułatwia życie taki foteli kołyska do samochodu, szczególnie jak jest zintegrowany z wózkiem i mozna go wpiąć do stelaża po wyciagnięciu z sam. i heja zwłaszcza zimą nie naraża się wtedy dziecka za zawianie przy przekładaniu z fotelika do wózka . Moze to teraz już standard ale ja przy pierwszym miałam zwykły fotelik samoch. i napociłam się niewąsko przy zakupach, wizytach u lekarza i nie tylko

AnnaSz twoja mama będąc tu 12 lat na pewno wie wiele więcej od niejednej z nas ;-) a w jakim wieku są twoi synowie ?

podczytane na innym topiku : Wraca zięć ze szpitala z odwiedzin u CIĘŻKO CHOREJ teściowej, zły jak wszyscy diabli - mówi do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca. - Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze!!!!!!!!!!!!!!!

mimo, że skecz o teściowej znam już właściwie na pamięć wciąż lubię go słuchać i zawsze płaczę ze śmiechu - REWELACJA !

wiecie co ? właśnie kupiłam DVD na Allegro \"Sceny z życia smoków\", lubię takie klimaty ;-) zwłaszcza że scenariusz \"machnął\" Grabowski , jeśli to TEN Grabowski to w pewnym sensie gwarancja dobrej zabawy . Dzięki za typ! właśnie zastanawiałam się nad prezentem dla mojego chrześniaka na urodziny! No i mam!

do KALINA-POLSKA ... widzę z tego że co land to obyczaj, a z jakiego miesiąca i roku jest twój syn ? jak długo chodzi juz do niem przedszkola? tu w turyngii to jest tak, że jak dziecko ma skończone do 30.06 czyli do połowy roku 6 lat to idzie od września tegoż roku do szkoły, bada się wszystkie dzieci przed szkołą 2 razy : rok przed by zaobserwować rozwój dziecka fizyczny i psychiczny , i 3 miesiące przed by sprawdzić czy ewentualne braki się wyrównały, ten rok jest na lekarzy, psychologów, terapie, leczenia itp. moje dziecko poszło do przedszkola w niem. z zerową znajomością języka, po 3 miesiącach odbyło się badanie, bylismy zszokowani wynikiem (tak jak już pisałam zostało stwierdzone że jego rozwój pozwala mu na pójście do szkoły natychmiast tylko że wcześniej niż \"ustawa przewiduje\" się nie da) tak że pochodził sobie rok do przedszkola a potem poszedł do szkoły w swoim wiekowo czasie, stąd moje wcześniejsze pytania bo czy potrzebna mu szkoła językowa? a co myślisz o poziomie edukacji w niem. przynajmniej w tych pierwszych latach?

ale mnie wkurza ta reklama nivea po prawej ! czy ktos wie jak się tego pozbyć z ekranu? oczopląsu zaraz dostanę!

starka , a skąd jesteś ? jakiego przedmiotu uczysz ?

ponawiam posta kasi k: \"do kalina polska czy możesz podać więcej danych na temat przedszkola, gdzie chodziło twoje dziecko? napisz w jakiej miejscowości i jak załatwiałaś całą sprawę\" też chętnie się dowiem i co to za międzynarodowa szkoła.

duchowa adopcja ...skąd jesteś chętnie zamienię z tobą parę słów , odezwij się proszę , może na mojego maila w nicku

witam wszystkich ! o jaki certyfikat chodzi ? ma on jakąś nazwę ? czy tylko o egzamin potwierdzający ukończenie kursu językowego? kto go przeprowadza jakaś niezależna komisja czy organizator kursu? w ogóle się nie orientuję dlatego spytam jeszcze czy zdaje się taki egzamin dla siebie czy może trzeba go zrobić bo np do czegoś uprawnia?

no to poszperałam, poczytałam i wynik jest wstrząsający;-) punkty są ! są rejestrowane centralnie tzw. Felsenburger Punkte-Kartei\" czyli VZR (Verkerszentralregister) ciekawy jest też wykaz w jakich przedziałach punktowych jak i ilu punktów można się pozbyć http://www.stvkr.de/Flensburg/fl-vzr.htm poza tym temat jest dość dobrze opracowany pod adresem http://www.lkw-recht.de/vorsicht_falle_frame.htm to chyba tyle w tym temacie - \"bezpunktowej\" jazdy wszystkim życzę bo słyszałam że ten teoretyczny egzamin po 18 punktach to wcale łatwy nie jest

a teraz \"zawieszam się\" do odwołania- idę grzać domowe ognisko jak przystało na polską matkę na obczyźnie (nie mylić z Matką Polką, źle się kojarzy , tak uciśniona to się nie czuję ha)

ze strony 313 ;-) samowolny wpis w odruchu spontaniczności (ta uwaga poza wartością informacyjną to oczywiście tylko żart )

emilius.... oj bardzo bym chciała wyskoczyć na pogaduchy przy kafffce ale mieszkam w niemieckiej d* świata i tu nie ma innych polaków a na pocieszenie powiem ci że słyszałam opinię że jak się mieszka w Dortmundzie to tak jak by się mieszkało w Polsce tylu podobno jest tam polaków , polskie sklepy , knajpy itp. więc juz niedługo pewnie poczujesz się mniej samotna

a może ktoś się lepiej na tym zna i nas oświeci