Karolina83

Halo moje plazowiczki! Wczorajszy dzien...wole nie pisac o wczorajszym dniu :) ale dzis wlasnie zjadlam sniadanko i pedze na silownie. Czeka nas ciezki dzien. Wieczorem jedziemy na indyka do mojej mamy a pozniej do mojego meza...duuuuzo jedzenia. Ale postaram sie wybierac zdrowe rzeczy :) Pozdrawiam was :)

Tygryska - wiem jak to jest jak po prostu chce sie choc na chwile zapomniec o diecie i choc na chwile sie niczym nie przejmowac. Tez mam takie dni. A pozniej na silowni biegam zeby poprawic sobie samopoczucie. Nie mysl o tym. Postaraj sie zyc normalnie. Dieta nie moze kontrolowac twojego zycia przeciez :) Decofun - super ze jestes z nami. Jak tam z twoja dietka? Pisz co u Ciebie. ewka - mielismy kiedys juz z dziewczynami ta dyskusje. Ja w I fazie SB jadlam serki 0% i mleko 0% i kilogramy lecialy ladnie w dol. U mnie jakos leci. Nie jest dobrze, nie tak jak bym tego chciala. Pogoda beznadziejna, rano sie wstawac nie chce a wieczorem zamiast na silownie do siedze pod kocykiem na kanapie przed telewizorem lub z ksiazka w rece. Jednym slowem do bani... Moze jakos jutro sie poczuje lepiej i zaczne bardziej o siebie dbac.

Dzisiaj uaktualniamy tabelke moje drogie panie. Te ktore zapomnialy wskoczyc na wage z rana, zrobcie to jutro :) nick...............wiek...wzrost.......bylo........jest........b ed zie *tygryska........24.....................62.5........55.5.......50. 0 Karolina83........24......169cm.......63...........57......... .5 3. 0 Salana.............27......................65............63......... ...55 (taaaa...) Malo ubylo ale ubylo :) Czuje sie lepiej - nie wiem, moze to nastawienie psychiczne ale naprawde czuje sie lepiej. Jem zdrowo, bardziej II niz I fazowo. Dotego cwicze jak tylko mam czas, sily i ochote. Truskawka - a nie dasz rade bez tych cukierkow przez dwa tygodnie? Przeciez to tak szybko zleci. Lady_18 - gratulacje tygryska, salana - piszcie co u was.

Tygryska - przewaznie zaczynam od biegania. Biegam z jakies 45-50 minut. Ostatnio cos nie bardzo chce mi sie biegac tak wiec chodze szybko pod gorke naprzemian z bieganiem. Takim sposobem spalam ok. 400-500 cal - w zaleznoscic od nastroju :) Pozniej, cwicze rece, ramiona i brzuch na maszynach. Nie duzo, tak po 12-15 podnoszen. Czasami jak mi sie nie chce na silownie jechac to cwicze w domu 8minitowki (abs, buns). Staram sie robic jak najwiecej cardio. Nie martw sie - wielkie miesnie napewno Ci nie urosna :) Elafan - super ze staracie sie o dzidziusia :) Zycze przyjemnego starania :D Fajnie ze zagladasz do nas. Wpadaj jak najczesciej zeby nas informowac o postepach. A na dietke to przejdziesz jak juz wykarmisz malego i oczywscie jak bedzie taka potrzeba :) U mnie wszystko jakos leci. Weekend przezylam oczywiscie grzeszac tu i tam... Piwko tez bylo...ale wszystko z umiarem. Kupilam sobie super czerwona sukienke za ktora chodzilam chyba pol roku. W sobote mam chrzciny (prawie takie duze jak wesele) tak wiec juz mam w czym isc. Przydalo by sie choc 1 kg zgubic do soboty. Piszcie co u was!

Tygryska - przewaznie zaczynam od biegania. Biegam z jakies 45-50 minut. Ostatnio cos nie bardzo chce mi sie biegac tak wiec chodze szybko pod gorke naprzemian z bieganiem. Takim sposobem spalam ok. 400-500 cal - w zaleznoscic od nastroju :) Pozniej, cwicze rece, ramiona i brzuch na maszynach. Nie duzo, tak po 12-15 podnoszen. Czasami jak mi sie nie chce na silownie jechac to cwicze w domu 8minitowki (abs, buns). Staram sie robic jak najwiecej cardio. Nie martw sie - wielkie miesnie napewno Ci nie urosna :) Elafan - super ze staracie sie o dzidziusia :) Zycze przyjemnego starania :D Fajnie ze zagladasz do nas. Wpadaj jak najczesciej zeby nas informowac o postepach. A na dietke to przejdziesz jak juz wykarmisz malego i oczywscie jak bedzie taka potrzeba :) U mnie wszystko jakos leci. Weekend przezylam oczywiscie grzeszac tu i tam... Piwko tez bylo...ale wszystko z umiarem. Kupilam sobie super czerwona sukienke za ktora chodzilam chyba pol roku. W sobote mam chrzciny (prawie takie duze jak wesele) tak wiec juz mam w czym isc. Przydalo by sie choc 1 kg zgubic do soboty. Piszcie co u was!

Tygryska - przewaznie zaczynam od biegania. Biegam z jakies 45-50 minut. Ostatnio cos nie bardzo chce mi sie biegac tak wiec chodze szybko pod gorke naprzemian z bieganiem. Takim sposobem spalam ok. 400-500 cal - w zaleznoscic od nastroju :) Pozniej, cwicze rece, ramiona i brzuch na maszynach. Nie duzo, tak po 12-15 podnoszen. Czasami jak mi sie nie chce na silownie jechac to cwicze w domu 8minitowki (abs, buns). Staram sie robic jak najwiecej cardio. Nie martw sie - wielkie miesnie napewno Ci nie urosna :) Elafan - super ze staracie sie o dzidziusia :) Zycze przyjemnego starania :D Fajnie ze zagladasz do nas. Wpadaj jak najczesciej zeby nas informowac o postepach. A na dietke to przejdziesz jak juz wykarmisz malego i oczywscie jak bedzie taka potrzeba :) U mnie wszystko jakos leci. Weekend przezylam oczywiscie grzeszac tu i tam... Piwko tez bylo...ale wszystko z umiarem. Kupilam sobie super czerwona sukienke za ktora chodzilam chyba pol roku. W sobote mam chrzciny (prawie takie duze jak wesele) tak wiec juz mam w czym isc. Przydalo by sie choc 1 kg zgubic do soboty. Piszcie co u was!

Dopiszemy wzrost w nastepny piatek. Ja dzis wstalam o 7 rano... jak na zlosc nie moglam spac. Posprzatalam, zrobilam pranie i pojechalam na silownie. Super sie czuje. Piekny dzis dzien. Jak narazie bez grzechow. Dotej pory spalilam wiecej cal niz zjadlam...ale jestem przed obiadem :)

Dobra...wklejam tabelke - jest zle. Doznalam szoku dzis jak weszlam na wage...tragedia :( Nie wiem jak to sie stalo. Napewno troszke jest to przez to ze mam @ ... ale sie troszke zalamalam. A bylo taaak pieknie... nick...............wiek........bylo........jest........b ed zie *tygryska........24...........62.5........55.5.......50. 0 Karolina83........24..........63...........57.4..........5 3. 0 Salana - dopisz sie do tabelki - to taka dodatkowa motywacja. Ja wczoraj za bardzo nie pobiegalam bo wyszlam z pracy przed 19 i padlam w domu na kanapie przed TV...Super... Dzis postaram sie wyjsc wczesniej z pracy i choc troche pocwiczyc w domku.

Tygryska - ja juz jestem w tabelce. To co? Poniedzialek czy piatek bedzie naszym dniem \'prawdy\'? Mi tam to obojetne. Salana - Po SB nie ma zadnego jojo. SB to tak jakby styl zycia. Ja prawie w ogole nie jem chleba, ziemniakow czy makaronow. Mowie \'prawie\' bo czasem zjem jak mam ochote. Jak tylko widze ze 1-2 kg waga poszla w gore to zaczynam jesc bardziej I fazowo i wszystko wraca do normy. Jak tylko podejdziesz do SB powaznie i zaczniesz myslec ze to wcale nie zadna dieta tylko zmiana stylu zycia to napewno zadne jojo Ci nie grozi. A u mnie nawet nie zle. Wczorajszy dzien bez wiekszych grzechow. Dzis silownia - mam taaaka ochote pobiegac. Pozdrawiam.

Pewno ze mozesz zostac :)

Lady_18 to dla Ciebie w nagrode :) Byle tak dalej! Tygryska - wracaj do nas i to szybko! Bo jak nie to... ;) U mnie jakos leci. Jest bardziej II faza niz I ale i tak jest dobrze. Te ostatnie 2 -3 kg jakos musze stracic. Plan jest taki zeby sie wszystko udalo do Sylwestra. Wszystko by bylo dobrze gdyby nie te slodycze...ale od jutra koniec! Pozdrawiam was moje kochane plazowiczki. Piszcie co u was. Salana - ja jak zaczynalalm diete to w pierwszej fazie pilam kawe bo nie moge funkcjonowac bez niej. Ja pilam zawsze bez cukru i z mlekiem 0%. Dieta sie udala bo stracilam tyle ile chcialam.

Lejdi - mozna ale bez panierki. Ja smarze piersi bez panierki i wychodza super - tak samo z rybkami, choc bardziej wole pieczone w piekarniku w foli.

Dziewczyny jak macie malo czasu miedzy zajeciami polecam orzeszki. Ja bez orzeszkow nie moge doslownie zyc. Najgorzej ta I faze przetrwac. Druga juz jest wygodniejsza bo zawsze jakies jablko czy inny owoc mozna zjesc. Jest ciezko ale da sie przezyc. Lososia i inne ryby mozna jesc bez ograniczenia :) Kocham rybki - normalnie ostatnio co dzien jem jakas rybke lub owoce morza. Ja dzis zjadlam na sniadanko 2 jajka z chrzanem, w pracy - salatke z kurczakiem i pare czekoladek (wiem wiem - zostalo z halloween) i wieczorem po pracy zjadlam salatke z fasolki, groszku, fety i cabuli. Na silownie dzis nie poszlam bo nie mialam ochoty ale za to pocwiczylam sobie w domku. Zobaczymy jak bedzie jutro. Mam nadzieje ze obejdzie sie bez tych czekoladek :)

Hej dziewczynki :) Gwiazdko - super ze tak bez dietki leca ci kg w dol :) tak jest naj lepiej bo jestes tak zagoniona ze chudniesz bez diety i jesz co chcesz. Tylko Ci gratulowac. Tygryska jak znajdziesz jakies fajne przepisy do daj znac :) nadchodzi zima i czas zabrac sie za siebie. Siroccco2 - jestem prawie na 100% pewna ze ta dieta jest bezpieczna w ciazy - jednak nie I lecz II faza. W I fazie nie dostarczasz wszystkich potrzebnych vitaminek a w ciazy to przeciez podctawa. Sproboj zadzwonic do lekarza i na wszelki wypadek zapytac sie i upewnic tak na 100%. U mnie wszystko ok. Staram sie jesc jak zwykle I-II fazowo lecz roznie to bywa bo kolega z pracy ciagle przynosi jakies lakocie :) W tym tygodniu z ciwiczeniami troche mi zle poszlo bo siedze w pracy do 6-7 wieczorem ale mysle ze wszystko sie jakos unormuje juz w krotce jak skoncze projekt.

Tygryska ja sie dopisuje! Szkoda ze tak malo dziewczyn z naszego starego skladu tu zaglada. Potrzebna mi jest motywacja i wiem ze ten topic mi pomogl stracic duzo kg i mam nadzieje ze te ostatnie 2-3 tez zgubie :) nick...............wiek........bylo........jest........bed zie *tygryska........24...........62.5........55.5.......50. 0 Karolina83........24..........63...........56..........53. 0 Moze uda nam sie jeszcze ten topic rozkrecic.

Halo Halo moje plazowiczki :D Ale mi was brakowalo :( Normalnie juz przestalam nawet zagladac na kafe... i tak jakos dzis mam strasznego lenia i zobaczylam ze nasz topic odzyyl!!!!!!!!!!!!!! :( Ni tez brakuje jakies dwa - trzy kg do perfekt wyniku. Jakos od miesiaca nie moge sama sie do tego zabrac. Teraz, jednak mam nadzieje ze z wasza pomoca jakos mi sie uda. Obecnie waze 56 kg...i za nic nie moze zejsc do 55 :( Musze choinka sie wziazc za siebie! Start od jutra! Pozdrawiam was myszki moje

Witam :) Zaczelam pisac wczesniej jednak nie dalam rady skonczyc bo kolega z pracy mi przeszkodzil a pozniej nie mialam juz czasu. Moja dietka raczej nie przypomina SB...Wstyd mi o tym nawet mowic. Powoli powracam na prosta i mysle ze juz jutro nie bedzie I fazowo. Dzis jadlam zgodnie z II faza - to przez te owoce i sok ktore nam podano w podczas treningu. Teraz zajadam groszek z jajkiem i cebukla i lyzka majonezu light. Za raz szczele sobie kawusie i lece na silownie :) Nie ma zadnych wymowek!

Witam plazowiczki :) Nie wiem jak u was ale umnie zapowiada sie fantastyczny dzien jak i zreszta caly weekend. W poniedzialek siwieto pracy tak wiec dzien wolny i napewno gdzies wyskoczymy z przyjaciolmi. Dietka leci choc wczoraj wypilam sobie piwko z mezem...wiem wiem ale tak jakos wyszlo. Justka - a wytrzymasz dwa tygodnie bez kakao? Przeciez te 14 dni zleci szybko. Na II fazie mozna juz pic mleczko o mniejszej zawartosci tluszczu tak wiec nie bedzie to juz problemem dla Ciebie. Dziewczyny prosze mi sie tu ladnie meldowac przed weekendem!

Halo Halo dziewczynki :D Fajnie ze wszystkie wracmy na topic. Ja tez sobie za dobrze nie radze. Jednak ten nasz temat tutaj podwoduje ze jakos lepiej mi idzie tak wiec... do dziela. Kg w dol! Len mnie nie poscil...tak juz mam od 2 tyg. Nie chce mi sie cwiczyc. Jakos nie mam motywaci. Idziemy na wesele 29 wrzesnia i mam fajna kiecke i chcialabym jakos tez fajnie wygladac. Mam nadzieje ze uda mi sie choc te dwa kg stracic w ciagu tego miesiaca. W pracy, nastepne trzy tygodnie zapowiadaja sie bardzo zajete. Ciagle treningi w formie klas. Normalnie czuje sie jakbym dalej chodzila do szkoly., Moj maz zaczal juz semestr i ciagle sie uczy a ja czytam i czytam coraz to nowe ksiazki. Wlasnie zaczelam Dostoyewskiego i bardzo ale to bardzo podoba mi sie sposob w jaki on pisze. Ucze sie co dzien nowych slow, normalnie nie moge sie oderwac. Poza tym kochane, wszystko jakos leci. Tylko musze wziazc sie do kupki i stracic te 2 kg!!! Justka216 - pewno ze mozesz sie dolaczyc. Nigdy nie jest za pozno. Kawe mozesz pic. Ja bez kawy nie moglabym funkcjonowac normalnie. Jak bylam na I fazie to pilam z mlekiem 0% i jakos bylo. Wiec rozumie Cie calkowicie jezeli tez nie wyobrazasz sobie dnia bez kawy. Justynkie - przykro mi ze rozstaliscie sie z chlopakiem. Jakos to tak dziwnie opisalas ze wyszlo na to ze sama nie wiesz jak to sie stalo. Nie bylo zadnego konkretnego powdu mowisz...dziwne. Zawsze jest jakis powod. Moze jeszcze sie wszystko jakos wyjasni. Tygryska, rewelacja

Czesc dziewczyny, co tu tak wolno? Widze ze pochlonela was dietka na maxa ;) U mnie nie jest za dobrze. Nie wiem co sie dzieje. Zrobilam sie strasznie leniwa...nawet po piegac mi sie nie chce. Diete trzymam podczas dnia a wieczorami...tragedia. Mam nadzieje ze szybko cos sie zmieni bo tak dalej nie moze byc. Piszcie co u was.

Witam Jezuuu jak wczoraj za mna chodzilo slodkie :( Przeszukalam caly dom i nic nie znalazlam...Doslownie juz mialam brac i jechac do sklepu zeby jakies czekoldadki kupic ale w koncu zrobilam sobie grzanki z bialego chleba, sera i cebuli...dwie takie kromki wtracilam i przeszedl mi glod...ale za to bylam strasznie napchana i tak poszlam spac...tragedia. Zawsze tak mam przed @. Caly miesiac nie mam ochoty ani na lody ani na czekolade a tak pare dni przed @ nie wiem co sie dzieje ze mna. Mam nadzieje ze dzis bedzie lepiej. Dzis jak narazie wypilam kawke i zjadlam troszke serka. Teraz w pracy wypije nastepna kawke i pewnie jeszcze jedna bo mamy za pol godziny bardzo baaardzo nudny trening. Koncze prace o 11 (bo dzis piatek) i po pracy gramy w siatkowke. Juz sie nie moge doczekac. Szkoda ze lato sie konczy bo z koncem lata skoncza nam sie krotkie piatki i wszystko wroci do normy. Dzis w planie mam lososia pieczonego w foli z salatka z pomidorow. Gwiazdko - jak to przytylas 6 kg przez wakacje??? Przeciez caly czas bylas na diecie? jakos nie moge w to uwierzyc.

A ja wlasnie pizze zjadlam....... jakos ostatnio od paru dni mam ochote sie objadac i kompletny len jezeli chodzi o silownie...moze przez to ze pogoda do bani bo pada deszcz co chwilke i jest strasznie goraco. Przychodze z pracy i mam ochote sie polozyc na kilka minutek. Trzymajcie sie dzielnie.

Pierwsze i najwazniejsze... Vanusia - GRATULACJE!!!!!!!! Super ze zdalas. Teraz masz co oblewac :) Elafan - jedz na wczasy - nalezy Wam sie. Troszke Ci zazdroszcze bo tez bym chciala...:) Tygryska - ha slodycze...ja ostatnio w ogole ochoty nie mialam az do dzisiaj kiedy moj kolega z pracy upiekl cistka i przyniosl caly pojemnik do pracy...zjadlam 3...ale byly wielkosci dloni ;) Pyka - ladny wynik! Byle tak dalej. Napisz cos wiecej, z jakiej wagi startujesz i ile chcesz osiagnac. Jak dobra zonka, przyjechalam z pracy i dostalam powerka w kuchni. Zrobilam zupke grzybowa, kotlety schabowe z kapusta i nowymi ziemniaczkami. Ja za to nic nie zjadlam bo najadlam sie tych ciastek w pracy. Lece za raz na silownie z kolezanka spalic te ciacha...Jutro mam examin lekarski w pracy. Takie tam badania sluchu, wzroku, klatki piersiowej i EKG i analiza krwi. Przynajmniej godzinka pracy zleci szybko. Mowie wam dziewczyny, nie wiem jak u was ale tutaj sa straszne upaly. Normalnie juz nie moge wytrzymac. Wilgotnosc powietrza prawie 100% co dziennie. Wlosy kreca mi sie jak szalone i w ogole trudno sie oddycha. Wyjezdzam do pracy o 6 rano i musze klime wlaczac bo cala sie poce...tragedia. Miejmy nadzieje ze przyjdzie jakies ochlodzenie niebawem.

Tygryska - wyslalam Ci zdjecia :) Daj znac czy dostalas. Dziewczyny wy tutaj mowicie o prawku a ja ze wstydem stwierdzam ze nie umiem jezdzic biegowka... Nigdy nie mialam potrzeby sie nauczyc. Z prawkiem nie mialam problemow bo tutaj wszyscy zdaja, nawet babcie 90 letnie... Dlatego podziwiam was kobietki i trzymam za was! Rewelacja - wlasnie dwie moje kolezanki dowiedzialy sie ze sa w ciazy...jedna ma 24 lata a druga 22.... Ja mam 24 i jakos nie wyobrazam sobie zebym mogla miec dzisiusia... Dla mnie dopiero zycie sie zaczelo i jak na razie chyba jeszcze nie nadszedl moj czas. Zycze im powodzenia i na razie nie zazdroszcze.

Tygryska - wyslalam Ci fotki pare dni temu - daj znac czy dostalas. Decofunn - kochana podaj emaila to zaraz wysle! Tygryska - Mysle ze nie powinnas sie wazyc co dziennie. Kazdej z nas waga sie zmienia z dnia na dzien. Waz sie raz na tydzien a napwewno bedziesz sie mniej denerwowac :) Elafan, Olensja, Gwiazdka, Vanusia U mnie spoko. Wczoraj bylam z kolezanka tatuaz robic i pozniej pojechalismy na drinka tak na odstresowanie sie. Dzis nie mam pracy tak wiec jade na zakupy z kolezanka. Szukam sukienki na wesele ktore jest w nastepny weekend. Moja siostra ma w nastepnym tygodniu urodziny tak wiec tez musze jej cos znalezc. Dziewczyny, nie wiem co jest ale jestem otoczona przez kobiety w ciazy... Normalnie moje kolezanki zostaja zapladniane jak szalone...Mam nadzieje ze to nie jest zarazliwe ;)