Karolina83

Dziewczynki dziekuje wam za gratulacje :) Juz mi przeszlo. Przeciez II miejsce jak same piszecie tez jest dobre. Teraz tylko jeszcze koncowe raporty, papiery i jedno laboratorium. I oczywiscie jeden koncowy examin poczatkiem maja i...............koniec! Jejku tak bardzo nie chce zeby to sie skonczylo. Tak zzylismy sie z ludzmi i teraz kazdy po rozjezdza sie po roznych stanach i juz nie bedzie tak samo :( Wiem ze takie jest zycie i jeden etap w moim zyciu sie konczy i zaczyna sie inny ale jakos tak nie wiem...smutno mi. Dzis napewno napije sie jakiegos piwka czy winka bo mamy wieczorem iimpreze w naszym departamencie. Czekamy tylko az profesorowie wyjda do domku i wniesiemy cale jedzenie i picie. :) Trzeba przeciez utrzcic to ze zakonczylismy projekty :) Lece juz, pozdrwaiam was wszystkie goraco!

Witam was wszystkie :) Wpadam tylko na chwilke bo jak zwykle pedze do szkoly. Jutro wielki dzien...Juz mamy wszystko dokonczone tylko trzeba wydrukowac na ladnym papierze w kolorze i przyklejic na poster. Wczoraj wrocilam dopiero kolo 10 w nocy do domu :( Juz nie wytrzymuje, ale wiem ze to juz koncowka. Mam super ludzi w klasie i naprawde nei chce konczyc szkoly. Jest nas tylko 19 na roku tak wiec zzylismy sie troszke. Bede plakac w ostatni dzien... Co do diety to dzis zaczynam I faze. Przez te pare dni, szczegolnie weekend nie dalo sie dietowac zbytnio. Wazylam sie dzis i na szczescie nie przytylam. W sobote wesele tak wiec przydalo by sie wygladac jak najlepiej sie da :) decofun - wiesz co...z tymi krawcowymi...w sobote bylam z jedna z moich druzek wziazc wymiary na jej sukienke i zobaczylam w jej notatniku ze wpisala jeden wymiary jednej z dziewczyn a zapomniala imienia wpisac...okazalo sie ze to moja siostra...dobrze wiec ze zobaczylam to i zadzwonilam do siostry i powiedzialam jej zeby jeszcze raz szla na przymiarke. Tak to pewnie byy wyladowala bez sukienki... Dobrze ze ja troche pogonilas bo tak nie wiadomo co by bylo.

Zagladam na chwileczke bo pedze do szkoly pracowac nad projektem. We wtorek wielki pokaz...Denerwuje sie troszke ale juz nie tak bardzo jak przed pierwszym. Meza wysylam na niedziele do rodzicow zeby przynajmniej jakis obiadek zjadl. Wczoraj podjadlam troche czekoladowych jajek wielkanocnych i troszke pieczonych chipsow. Dzis musze zabrac do szkoly 2 paczki delicji bo moje kolezanki jak sprobowaly kiedys tak przez caly czas mnie mecza zeby jeszcze przyniesc te ciastka z galaretka :) Nie ma jak polskie slodycze. decofun - wpadaj jak tylko masz chwilke i mow co tam u ciebie. justynkie - nie musisz sie tumaczyc....my pomaranczek nie sluchamy. Ratana - nie mam pojecia czy powinnas isc na I faze po Kopenhaskiej. Ta kopenhaska jest z tego co wiem dosc intensywna i jezeli do tego dolozysz i tygodnie I fazy to nie wiem czy to nie oslabi zbytnio twego organizmu. biskopcik - ale masz fajowo! Powiedz mi tylko czy moglabys tam mieszkac? I jak wyglada zycie poza hotelem? Czy latwo jest kupowac jedzenie/produkty domowe? No i czy....jest wiele miejsc ktore warto zobaczyc :) Elafan, olensja - cieszcie sie pogoda. U mnie jest slonecznie lecz w miare chlodno. To moze nawet lepiej bo juz by mi sie w ogole uczyc nie chcialo.

Znow wstalam z bolem glowy :( Juz nie wiem co jest grane. Wczoraj raczej bylo II fazowo ale chyba bede musiala przejsc na I faze jak najszybciej. W nastepna sobote mam wesele kolezanki i kupilam sobie taka super sukienke w ktorej musze miec plaski brzuszek bo jest troszke obcisla tak wiec I faza sie przyda :). vanusia - trzymaj sie jakos. Miejmy nadzieje ze lekarze wiedza co robia i okers powroci. A tym czasem baw sie dobrze na imprezie! Marenad - ale ci zazdroszcze :) Ale juz niedlugo bo zaraz po weselu jedziemy z mezem do europy na pare tygodni wiec moze i o Francje zahaczymy. Wrozka - masz racje, kazda z nas ma cos na sumieniu - i kazdej z nas przyda sie pare dni na I fazie Elafan - ladnie pociaglas! Ja jak spie wiecej niz 10 godzin to wstaje strasznie zmeczona i z bolem glowy ktory nie chce przejsc tak wiec nawet w niedziele mam zegarek nastawiony. Olenka N - ja tez zawsze sie czuje slabo na I fazie przez pierwsze pare dni. Ja wracam na jeden tydzien bo nie sadze ze potrzebuje az 2. not_too_late - ja juz wrocilam do siebie ;) Zalezy od glebokosci i wielkosci wycietego piepszyka. Niektore nie wymagaja szycia i wtedy wiadomo, bardziej boli przez pare dni. Ja wlasnie mam w sumei 15 zalozonych i troche boli ale juz mniej niz wczoraj. Najgorsze jest spanie bo ani na plecach ani na brzuchu...ale juz za pare dni wszystko bedzie dobrze. gwiazdko - ale duzo cwiczysz - super! Ratana, olensja, tygryska, justynkie - Jade jak zwykle do rodzicow. Moze tata bedzie to zrobi mi super kawke i wybije mi bol glowy z glowy. Milego weekendu moje plazowiczki ! Szkoda ze nie moge cwiczyc (wlasnie mi sie chce) :( Maz tez narzeka bo przez te szwy nie moze mnie dotknac :) Jak powiedzialam mu ze sciagaja mi je za 14 dni to az biedaczek zbladl :) Ale my sobie tam jakos poradzimy... O na imie mam Karolina :) Dobra lece juz bo nigdy nie wyjde z domu...Pa

Witam wszystkich. Wczoraj mialam usuwane piepszyki i dzis nie za dobrze sie czuje. Strasznie mnie glowa boli. Zjadlam sniadanie i pedze doszkoly. Tabelki nei wklejam bo zapomnialam sie zawazyc.

Dziewczyny wygralysmy!!! Z posrod 4 universytetow nasz projekt spodobal im sie najbardziej! Normalnie nie moge w to uwierzyc. Nawet dostalysmy mala nagrode$$$. Na samym poczatku nasz projekt byl strasznie moze nie krytykowany ale byl przyczyna dlugich dyskusji. Ale JA sie nie dalam. Odpowiadalam na wszystkie pytania i bylam strasznie pewna swych odpowiedzi. Wszystko skonczylo sie kolo 10 wieczorem i postanowilismy to oblac wiec kupilismy rozne rodzaje alkoholi i zrobilismy sobie w klasie impreze :) Wrocilam znow pozno do domu ale maz byl i tak ze mnie dumny bo wiedzial ile czasu i energi poswiecilam temu projektowi. Teraz tylko jeszcze jeden pokaz...tym razem o wiele wiekszy i bardziej stresujacy ale co tam - poradzimy sobie :) Witam nowe osoby Nie mialam czasu poczytac dokladnie ale nadrobie wszystko jeszcze. Dzis zaraz po laboratorium mam usuwane piepszyki...troche sie boje bo wiem ze zastrzyk bedzie bolal. Ale poraz pierwszy od 2 tygodni wroce do domu jak jeszcze bedziej jasno. Buziaczki dla was !!!

Tez wstalam 2 godziny wczesniej niz planowalam :( Ale za to pocwicze sobie zanim wyjade do szkoly. Dzis kolejny ciezki dzien przedemna. No to co I faza? Ja nie wiem czy potrzeba mi 2 tygodnie ale tak z tydzien to by napewno mi sie przydal. Kupilam sobie super sukienke na wesele kuzynki ktore jest za dwa tygodnie - juz nie moge sie doczekac :) gwiazdko, wrozko sierpniowa - ja robie 8ki na abs i brzuszek i naprawde mi to pomaga. Moja cale cialo zrobilo sie twarde. Jeszcze tylko jak szkola sie zkonczy doloze arms bo troszke mi miesnie zanikly.

Wiecie co z tymi tabletkami to roznie bywa. Zalezy od organizmu. Ja bralam przez kolo 5 lat i odsamego poczatku zaczelam chudnac. Ogolne to stracilam chyba z jakies 5 - 8 kg. Piersi mi zato urosly i to duzo. Przestalam brac jakies 3 lata temu i jak narazie to nie mam zamiaru do tego wracac.

Jestem rarnny ptaszek :) Wsalam dzis rano o 5 razem z mezem zeby sie troszke pouczyc jeszcze bo cos za pewnie sie czuje a to nie jest dobry znak. Mam jeszcze trzy godziny na nauczenie sie wszystkich transformat Laplace (ten gosc co to wymyslil powinien nobla dostac bo wszystko sto razy ulatwia). Mnijasza z tym... a wiec faza I. Wczoraj tak juz przed snem zrobilam sobie rachunek sumienia i co sie okazalo zjadalam 6 kawalkow ciasta, 4 delicje, 3 jakies pomatki i princesse....tak tak - wszystko wczoraj. Dzis Faza I marenad - wczoraj sasiad moich rodzicow trawke sobie kosil :) Da sie przyzwyczaic do wszystkiego. Justynkie - ja tez tak juz juz zaczne chodzic do lekarzy to skonczyc nie moge ale zawsze przeciez chyba jest lepiej jak sie od czasu do czasu przebada. Szczegolnie zabki bo ma sie juz tylko jedne. not_to_late -studia zleca zanim sie zorientujesz vanusia - jest 7 godzin roznicy tzn jak u was iest 14.00 to u mnie jest 7 rano :) Elafan, olenka N, ***, Tyygryska - Dobrze, ja tu gadu gadu a uczyc sie trzeba. Trzymajcie za mnie!

Wesolych Swiat :) Jajeczka juz po farbowane, cisata po pieczone, salatki po robione teraz tylko trzeba to ladnie zapokowac i do rodzicow plumkac. Moj maz pracuje do 13 tak wiec do swiecenia pojde z mamusia. Ho ho ile to lat temu bylo jak ostatni raz z nia poszlam do swiecenia! Na dodateg tego wszystkiego to kibelek nam sie zepsol i maz w wielki piatek musiala po jakas pompe jechac i naprawiac go. Dietowo jest dobrze - nie najlepiej ale jest dobrze . Dzis pewnie wieczorem jakiegos serniczka zarzuce i wcale sie tym nie przejmuje. Marenad - u nas tez nie czuc swiat. W stanach nie ma tak duzo praktykujacych katolikow i nikt nie przejmoje sie tymi swietami. Ale my dalej przeciez musimy podczymywac tradycje :) Not_to_late - wiesz nawet nie zartuj z ta dzidzia... Chyba kupie te slubne buty z internetu - a jaaak :)

Jejku dziewczyny swieta ale jestem padnieta :( Nie poszlam dzis do szkoly zeby mniec wiecej czasu na pieczenie, sprzatanie i nauke - bo w poniedzialek examin i dopiero teraz sie wyrobilam z pieczeniem (13 00) a gdzie reszta? Na dodatek strasznie mnie glowa boli i nie dobrze mi od probowanie tych wszystkich mas. Upieklam makowiec kujawski czy jakis tam z masa orzechowa i babke orzechowo-kawowa. Babeczka jeszcze jest w piekarniku ale juz zapach rozchodzi sie po calym domu :) Wczoraj wracajac ze szkoly zatrzymalam sie w jakims parku zeby urwac pare galazek z jakiegos tam drzewa zeby wsadzic do wazonu. Jak weszlam do tego parku to wyjsc nie moglam bo ugrzezlam w blocie a ze mialam szpilki na obcasie to juz inna historia. Zassalo mnie w glab ziemi i dobrze ze jakis pan mnie zobaczyl i pomogl mi wyjsc. Nie wklejam tabelki bo u mnie bez zmian nawet z @@@. Wiecie co, ja juz sama nie wiem czy mam ten @ czy nie..Brzuch mnie tak troche popolewal dwa dni tem i troszke wczoraj ale w sumie nigdy nic sie nie rozkrecilo tak jak zawsze... Rownie dobrze moglabym sie obejsc bez tamponow bo taki lekki jest. Nigdy wczesniej tak nie mialam. Zawsze minimum 5 dni w tym 2 na tabletkach przeciwbolowych. Nie wiem co o tym myslec. Ale mniejsza z tym. Nie sadze zeby kogos to i tak interesowalo - po prostu nie mam z kim o tym pogadac :) Ciekawe jak tam biskopcikowi poszlo bo do przedwczoraj sie nie odzyywala. Justynkie - dobrze ze jestes z nami :) Ale sie usmialam jak czytalam twoja wypowiedz :) Nie zla z ciebie aparatka ;) marenad - ciezko tak w obcym kraju i to jeszcze bez jezyka - jak inny swiat. Ale wazne ze sobie radzisz . Wracaj szybko do zdrowia! Elafan, Not_to_late - super wyniki Olenka N - Chyba II faza lepiej na Ciebie dziala niz I - byle tak dalej! decofun - masz lub dokladnie tydzien przede mna. Ja juz sie doczkac nie moge. Bede sie stresowac razem z toba :) Super ze szyjesz sobie suknie - napewno bedzie sliczna. Moja juz mi sie tak bardzo nie podoba jak kiedys ale juz sie tez mniej tym przejmuje. I tak jak ja zaloze to bede najpiekniejsza panna mloda a mojemu mezowi oczy wyjda na zewnatrz z podziwu :D ale jestem skromna nie? A co! Trzeba sie pocieszac i byc dobrej mysli :) elaineblath - bede dzis wypychac jajka zgodnie z twoim przepisem. Pieczarki juz chlodza sie uduszone na balkonie. Jajka juz ugotowane. Teraz tylko czekam na checi.. Chcialam wam wszystkim zyczyc wesolych i przyjemnych swiat! Ja wam odpuszczam dietowe grzechy ktore popelnicie w te pare dni :) W koncu swieta!

Alez biskopciku nie obrazilabym sie jakbys nie sprawdzila kto Cie proszil o przepis i podala o tak bez imiennie :) Ladnie sie napracowalas, mama musi miec dobrze z toba. Ja tez lubie gotowac i piec. Tylko u mnie w domu nie ma kto tego jesc bo moj maz to ze slodyczy najbardziej lubi kielbase - tak jak to on zawsze mowi, wiec co upieke musze rodzica zawozic bo na szczescie moj tata niczym nie pogardzi. Jak znajdziesz czas to rzuc jakims przepisem :) olenkaN - ja mieszkam w stanach i nie ma prywatnie czy nie. Albo sie ma ubezpieczenie alebo nie. Ja usuwam moje w szpitalu mojego universytetu do ktorego naleze. Napewno bede musiala cos doplacic ale o to bede sie juz martwic pozniej. Jak mialam chyba 12 lat mialam jedengo z plecow usuwanego w Prokocimiu. Nic powaznego to nie bylo tylko ze piepszyk byl duzy i mial nieregularne ksztalty. Pozatym byl na wysokosci biustonosza i troszke mnie draznil. Teraz usuwam trzy - stosunkowo male 5x5mm i jeden 6x7mm. Usuwam je bo zaczely rosnac do gory i teraz tak wystaja i sa bardziej narazone na urazy i takie tam. Olenka - wiesz jak sie nie wiesz czy usuwac czy nie a nie przeszkadza ci za bardzo twoj piepszyk i jest w miejscu ktore nie wystawiasz na slonce to zostaw go. Ale idz do dermatologa (tylko dermatologa a nie ogolnego) i on ci doradzi co masz robic. not_too_late - jest taka zasada ze jezeli piepszyk jest wiekszy niz ok. 5x5 to powinno go sie obserwowac i prawdopodobnie usunac. Nie wiem jak duze sa twoje. Takze patrzy sie na to jekiego koloru sa. Te z czerwonym pigmentem powinno sie odrazu zbadac. Ksztalt tez sie liczy - wszystko co jest nieregularnych ksztaltow powinno sie pokazc lekarzowi. Jak napislam wyzej - najlepiej umow sie na wizyte i zapytaj jezeli chcesz je usunac. Jezli nie widzisz zmian i nie obcierasz czy draznisz ich niczym to generalnie nie ma sie czym martwic. No to by bylo na tyle - nie mam czasu wiecej pisac bo moje kochane szkola czeka :)

witam dziewczynki :) U mnie I-II fazowo. Jest dobrze tylko jem troszke pozno bo wracam ze szkoly po 8 wieczorem kazdego dnia. Za tydzien w czwartek mamy wycieczke do rafinerji BP na ktora niestety nie bede mogla jechac bo bede maiala usuwane piepszyki :( 2 z plecow i jeden z brzuszka tak zaraz pod piersia :( Elefan - Ja mam slub 9 czerwca i zaproszenia teraz rozsylamy wiec nie masz sie cos stresofac ze jeszcze nie masz wydrukowanych. Nie wiem czy drukujesz sama ale jesli tak to nie masz sie co martwic bo mi zajelo to jeden dzien i wszystko mialam gotowe. Decofun - suknia juz wisi w szafie :) bez ramiaczek, wiazany gorset z tylu, z przodu wyszywane srebne koraliki i dol caly jest podbinany. Suknia jest bardzo lekka tak wiec nie bedzie mnie meczyc. Welon tez bede miala. Taki nie za dlugi. Jeszcze musze tylko buty kupic. Znalazlam na internecie takie super ale boje sie je zamawiac bo nei wiem czy beda pasowac. W sumie zawsze mozna oddac ale tak jakos jeszcze sie wstrzymam bo moze cos lepszego znajde. Napisz co tam u ciebie - jaka masz sukienke i w ogole opisz wszystko :) elaineblath - super przepis - na swieta napewno zrobie :) Ja w ogole kocham jajka (to przez SB) i zrobie takie wypychane jajeczka i zawioze rodzica bo u nich spedzamy swieta. biskopcik - nie denerwuj sie. Po prostu idz, zobaczy jak jest i wtedy zdecydujesz co chcesz zrobic. Ludzie tez tak glupio gadaja czasami. Najlepiej sama sie przekonasz. Zdrowie najwazniejsze. I jeszcze jedno. Podaj przepis na mazurka jakiegos bo ja bede piekla makowca i chcialabym tez jakas babke czy mazurka do tego dolozyc. not_to_late :) Tygryska - wszystkiego najlepszego z okazji 4 kg :) Tylko nie szalej z chlopakiem zbytnio ;) gwiazko - super mama ma wyniki! olenkaN - szkoda ze maz nie da rady przyjechac :( Ale za to mam nadzieje ze spedzisz swieta z rodzina i bliskimi i bedzie rownie przyjemnie. Ja spapdam do szkoly. Brucho mnie tak boli ;( Glupi @@@! Ale, ale - waznie ze jest bo slub tuz tuz :)

Witam U mnie bez zmian. Jestem przed okresem tak wiec chyba sie nie zwaze w piatek bo to bez sensu. Okres przyjdzie na dniach :( Dlatego tez jesc mi sie chce wiecej. Szczegolnie wieczorem...ale nie daje sie tak latwo :) Lece do szkoly bo mam jednym slowem przewalone do 17-tego :(

Witam :) Wcale nasz topik nie obumiera tylko zawsze w weekend jest wolniej :) Ja wlasnie zajadam sobie sniadanko -bialy serek ze slodzikiem i kropelka olejku waniliowego. Takie troche desewrowate to moje sniadanie ale mialam ochote na cos slodkiego. elaineblath - dzieki za przepisy - cos napewno wyprobuje moze nawet dzis. biskopcik - jejku 2.5 godzin na silowni!! Naprawde super! Zazdroszcze ci bo u mnie to raczej jest fizycznie nie mozliwe bo nie mam tyle wolnego czasu :( Dzis ostatni dzien feri ;( Siadam do nauki :( Musze napisac prace na 30 stron o pewnym procesie urzywanym do zamieniania radioaktywnych smieci w szklo :) Interesujace ale nie na tyle zeby papier pisac. Szkoda bo taki ladny dzis dzien :(

Witam moje plazowiczki w ten sobotni jak widze w Polsce sloneczny dzien :) U mnie zabardzo slonko nie swieci, jest raczej pochmurnie i tak jakos smutno. Jade zaraz jak zwykle z mamcia na zakupy i moze sobie cos fajnego kupie na poprawienie humoru :) Wczoraj wieczorem zjadlam jakies chipsy ryzowe - nawet nie zle i wypialam trzy orenzady alkoholowe light. O i masa orzeszkow poszla! To by bylo tyle z grzeszenia. Dzis postaram sie jakos trzymac i wiem ze nie bedzie tak zle bo nigdzie nie wychodzimy bo maz musi jutro do pracy isc :( I apropo meza - fajnie go miec :) Szczegolnie jak prawi komplementy i jak przytula sie i mowi ze duzo schudlam i ze super wygladam (nie zeby przedtem zle wygladalam ;) ) i takie tam :) Dzis za to zrobie mu super obiadek i nawet pozmywam za niego :) elaineblath - ktory miesiac? Opowiedz cos wiecej! decofun - wracaj do zdrowia i to szybko bo trzeba planowac slub! Ja wczoraj wybralam garnitur dla meza i tatow - kamizelki pod kolor sukienek mam. Ja chyba bardziej sie denerwuje tak podswiadomie - stad te sny bo tak normalnie to staram sie miec wszystko ladnie zorganizowane i poukladane i nie mysle zebym sie denerwowala slubem. Not_too_late - szklanka coli na sniadaie? :) Ladne wymiary - naprawde podobaja mi sie ;) Oki ja spadam z mamcia na zakupy! Trzymajcie sie moje myszki i piszcie piszcie jak najwiecej!

NICK ----------WZROST------ BYŁO -------------JEST ----------------BEDZIE Elafan ------- --168cm ------ 70.0kg ---------- 61.9kg ------------ 60kg Karolina83 ---- 168cm ------ 63.0kg ---------- 54.5kg ----------- 54kg biskopcik ------ 175cm ----- 57.7kg ---------- 53.8kg ------------54kg justynkie ------ 170cm ----- 68.0kg ---------- 60.0kg ------------55kg mila. ------------ 170cm ----- 62.0kg ---------- 62.0kg ----------- 52kg VANUSIA -------- 175cm ----- 64.0kg -----------61-62kg --------- 60kg grastanka_25 --166cm ----- 60.0kg ----------- 52kg ------------ 50kg kłantanamera---164cm ----- 75.0kg ---------- 70.0kg ----------- 60kg marenad ---------170cm ----- 78.0kg -----------72.0kg ----------- 68kg not_too_late ----171cm ----- 68.0kg ---------- 63.8kg -----------58kg decofun ----------175 cm ----- 66.0kg --------- 60,7kg ------------58kg olenka N ---------165 cm ----- 69.0kg -----------66,0kg --------60kg boozeczqa ------169 cm ----- 69.0kg ---------- 68.0kg ----------- 58kg Olensja----------168cm--------64,1-------------60,5kg--- ----------55kg .......****........156cm--------51,5kg------------51,5kg -------------45kg Jest mniej 0.5 kg :) Nie wiele ale wazne ze mniej. W tym tygodniu jdadlam prawie przez caly czas I fazowo i widac effekty :) Przed nami weekend - to wlasnie w weekend wszystko u mnie nawala. Postaram sie zeby tego nie zepsuc. biskopcik - gratuluje tylko uwazaj na siebie gwiazdko - nie ma jak zmiescic sie w stare spodnie czy spodniczke. Zobaczysz ze za pare dni wszystko bedzie lezalo perfekcyjnie. A no i wszystkie tutaj umowilysmy sie ze wazymy sie w piatek.

gwiazdko - ja nie moge spac przy muzyce ani telewizorze. Dlatego tez nie zgodzilam sie na tv w sypialni. Musze miec extra ciemno i cicho zeby spokojnie spac. Chyba jestem zbyt nerwowa...

Ja tez juz nie spie :) U mniee 8.24. W nocy znow nie moglam spac...Musialam wstac i napic sie cieplego mleka i dopiero wtedy usnelam. Ale za to snily mi sie same glupoty oczywiscie zwiazane ze slubem. Snilo mi sie ze w dniu slubu zapomnialam o wizycie u fryzjera i juz bylo za pozno zeby cokolwiek zrobic, potem ze przypomnialam sobie dzien przed ze butow nie mam i musialam jak nszybciej jechac do sklepu ale jakos po drodze zawsze cos wypadalo tak ze nigdy nie dojechalam do tego sklepu :( Jejku, nawet nie wiedzialam ze ja to tak bardzo przezywam. Wstaje nie wyspana bo wybudzam sie po 10 razy i juz nie wiem co zrobic. Dobrze ze slub juz tuz tuz bo chyba bym sie wykonczyla jak by tak mialo byc przez dluzszy czas. Moja waga chyba cos nie dziala bo jak wieczorem sie waze i pozniej rano to wskazuje 0.5 kg mniej...nie wiem czy przez noc paruje jakos czy co ale mnie ubywa wg mojej wagi. Ja robie krewetki podobnie do biskopcika tylko dodaje wiecej czosnku i paprychke chille lub jakas ostra mexykanska. Najbardziej tez lubie zrobic sobie duze krewetki na grillu. Prizerwsze posypuje je przyprawami i czosnkiem i nabijam je na patyk lub kade na foli aluminiowej i tak sobie je podbiekam - mniaaam :)

Vanusia - jak sama napisalas twoja mama jest wykonczona wszystkim. Moze nie fizycznie ale emocjonalnie. Jeszcze na pewno przezywa to ze sie z toba sprzecza. Pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego wszystkiego ze ty juz tez nie wyrabiasz. Musisz pozostawic nerwy na boku i postarac sie z nia porozmawiac. Ale tak na spokojnie, otwarcie i nie ukrywajac uczuc. Wiem ze czasem jest trudno rozmawiac (tak jak w mojej rodzinie gdzie sie problemu NIGDY rozmowa nie rozwiazywalo tylko krzykiem) ale czasami potrafilam mame zagonic do rogu i rozmawialysmy. Zobaczysz ze to napewno pomoze. biskopcik - ciesze sie ze piesio juz w domku :) Naprawde sie ciesze :) Teraz oboje z pieskiem musicie szybko wyzdrowiec! Olenka N - Kobieta strasznie trudno wyrobic kaloryferek. Wiadomo ze nie caly tlusz zamieni sie w miesnie. Stosoj dalej diete i cwicz. Wtedy miesnie bede dalej wzmacniane a bedziesz chudla z tkanki tluszczowej a nie miesniowej. Justynkie - fajnie ze jestes dalej z nami :) Trzymaj sie! I nie dawaj sie zadnemu chlopakowi! Decofun - Wierze ci przez co przechodzisz...Ja juz tez ledwo co zyje. Wczoraj drukowalam adresy na kopertach bo jakbym miala to sama adresowac to chyba bym wysiadla. Jak napisalas dasz rade. Wszystkie damy. A odboczniemy podczas podruzy poslubnej :) Nat_too_late - jak tam dietka?

Halo dziewczyny? Gdzie jestescie? biskopcik, justynkie, mila, vanusia, grastanka_25, marenad, decofun, olenka N, boozeczqa? Co sie dzieje? Bezwas ten topic juz nie jest ten sam :( Wpadajcie i mowicie co u was. biskopcik - jak tam twoj piesek? Sa jakies wiadomosci? Elafan - wiem co przezywasz. Moja tesciowa tez jest bardzo chora, i wszyscy wiemy ze bedzie tylko gorzej. Wszyscy to bardzo przezywamy bo jest kobieta naprwade przecudowna. Nie przejmoj sie dieta. Masz wazniejsze rzeczy na glowie. Wracaj do nas szybo! Wydrukowalam wczoraj zaproszenia....najlepsze jest to ze jak drukowalam koperty to dopiero na 85 sie zorientowalam ze zamiast naszego kodu pocztwego wpisalam rodzicow....no i trzeba bylo jechac po nowe koperty. Dobrze ze sie za to zabralam. Teraz tylko trzeba zaczac adresowac... Co do diety to jestem z powrotem na I fazie ale tylko na pare dni. Przez weekend sobie tak pozwalalam ze glowa boli. Czulam sie jakbym byla przed okresem bo doslownie ciagle cos mialam w buzi do jedzenia. Najgorzej zgubic te ostatnie kilo...

biskopcik - az mi sie lezka w oku zakrecila jak czytalam o twoim piesku. Staraj sie byc dobrej mysli bo zrobilas wszystko co moglas zeby mu pomoc. Ja mam pieska ktory ma prawie 12 lat. Przywiozlam go z Polski. Z roku na rok co raz bardziej widac po nim wiek. Nie wiem co zrobimy jak on umrze. On jest czescia naszej rodziny...

Witam dziewczyny :) Decofun - wiem co czujesz i wiem ze ci jest przykro. Widzisz moja najlepsza przyjaciolka tez wychodzila za maz tylko ze w Polsce i ja tez nie moglam byc na jej slubie choc bardzo chcialam. Powod najwiekszy to kasa... no i brak mozliwosci wziecia sobie wolnego na pare dni z nowej pracy. Ledwo co wyrabialam z placeniem swoich rachunkow i na dodatek jeszcze mamie lecialam kupe kasy. Jakbym juz kase zalatwila na podroz (karty kredytowe) to wrocilabym i pewnie bym juz pracy nie miala a wiadomo ze o prace i to jeszcze dobra starasznie ciezko. Pozatym musialabym mieszkac gdzies w hotelu bo ona nie jest z mojego rodzinnego miasta no i wlasnie takie rzeczy zdecydowaly o tym ze nie moglam jechac. Nie ze nie chcialam. Bardzo chcialam.....Spedzilam z nia pol nocy na telefonie w przed dzien slubu. Moze twoja kolezanka jest w podobnej sytuacji. Moze nie mowi ci wszystkiego. Napewno by chciala przyjechac i przezywac ten dzien razem z toba. Widzisz teraz ja mam sllub i moja przyjaciolka nie przyjedzie. Ale zaraz po slubie lecimy na pare dni do Polski i wiem ze przegadamy wiekszosc z tych dni :) Tygryska - jak jestes na I fazie to lepiej nie grzeszyc bo to zpowalnia dietke i mija sie z celem. Do grzeszenia masz II faze :) Gwiazdko - ja mieszkam w stanach i kupuje galaretki bez cukru w polskim sklepie. Obecnie nie mam w domu bo powiedzialabym ci jakiej firmy. Dobra dziewczyny, u mnie 2 czy 3 dzien bez cwiczen. Rozleniwilam sie ale dzis postaram sie to zmienic. Trzymam sie dietki - raczej II fazowo ale w nastepnym tygodniu postanowilam przejsc na I faze na 5 dni zeby sprobowac te ostanie kilogramy zgubic. Lece juz bo umowialam sie na zakupy z mama i chyba nie zdaze sniadania zjesc :(

U mnie bez zmian :( Dalej 55kg. To nic, nie zalamoje sie bo i tak jest dobrze. Staram sie cwiczyc i widze poprawe. Za niedlugo zaczne biegac i bedzie jeszcze lepije :) Tygryska - lepiej mniej niz wiecej :) Not_too_late - ja tez dzis jakas zuper rybke zrobie. Moze lososia pieczonego w ziolac? Cos wymysle. Dian- mi tam sie twoj jadlospis pododba. Elafan - nie zalamoj sie. Jak widzisz nie jestes sama. Mi tez nic nie ubylo :( Ale ale, popatrz na tabelke i zobacz ile juz ubylo od poczatku diety. To powinno Ci poprawic humor :) Ja jakos nie moge stracic tego jednego jedynego kilograma zeby dobic do mojego celu :( Normalnie juz nie wiem co mam robic. Tygryska - ja tez nie lubie jak sie najem na noc. Pozniej mi sie jakies glupoty sia i rano zle sie czuje. No to by bylo wszystko na teraz. Lece na zajecia. Dzisiaj powinien byc latwy dzien bo tylko jedna klasa. Dziewczyny - jak tam przygotowania do slubu?

Witam Wlasnie sobie uswiadomilam ze od tygodnia nic utogowanego nie jadlam :( Maz w sumie nie narzeka i stara sie jesc co kolwiek mamy ale wiadomo ze dla faceta nie ma nic lepszego niz ugotowany obiad. Wracam ze szkoly bardzo pozno i albo jeszcze sie ucze albo ide szybko spac. Dzis postaram sie ugotowac jakas zupke jezeli uda mi sie przyjsc wczesniej. Fajnie ze jest nas tak duzo :) Biskopcik - moze nie powinnas byc na diecie teraz bo twoj organizm jest oslabiony i potrzebuje energi zeby walczyc z choroba. Przerwij diete na pare dni - szybciej ci przejdzie. gwiazdka - ale masz samozaparcie :) Ja tez cwicze, w sumie chyba przez cale zycie bo jak tylko mam jakis dlluzszy przestoj to az robie sie chora z tego powodu. Po prostu musze cwiczyc. Staram sie co dziennie ale czasami jak na przyklad teraz mi to zabardzo nie wychodzi.